Aktor

osoba odgrywająca rolę w teatrze, filmie, telewizji lub radiu
(Przekierowano z Aktorstwo)

Aktor – osoba udająca kogoś innego, wcielająca się w jakąś rolę.

A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

 
Aktor Jan Englert grający w filmie
  • Absolutnym ideałem aktora to stać się klawiaturą, cudownie nastrojonym instrumentem, na którym swobodnie grałby autor.
    • L’idéal absolu de l’acteur doit être de devenir un clavier, un instrument merveilleusement accordé dont l’auteur jouera à son gré. (fr.)
    • Autor: Antoine André
    • Źródło: Didier Plassard, L’acteur en effigie. Figures de l’homme artificiel dans le théâtre des avant-gardes historiques. Allemagne, France, Italie, L’age d’homme, 1992, s. 29.
    • Zobacz też: klawiatura
  • Aktorstwo daje coś, czego nie oferuje żaden inny zawód: możliwość przeżywania emocji, które w innym wypadku nie byłyby ci dostępne. Ale też wiele wymaga. Mój wspaniały nauczyciel Sanford Meisner zawsze mi powtarzał, że aktor może zainteresować widza tylko wtedy, gdy ma mu coś do zaoferowania: swoją wiedzę, wrażliwość, spojrzenie na świat, doświadczenie. Dlatego zawsze wierzyłem, że trzeba podejmować się różnych zadań, wzbogacać jako człowiek, pracować nie tylko nad rolami, ale również nad sobą.
  • Aktorstwo jest dla mnie poszukiwaniem, odkrywaniem siebie, emocji, stanów, które w prywatnym życiu często są pochowane. W teatrze muszę przyjmować to, co się ze mną w danej chwili dzieje, to kim jestem, jak się czuję. To jest bycie tu i teraz, takie jazzowanie z rzeczywistością i tym, co mnie spotyka w życiu i na scenie.
  • Aktor jest dwa razy nieszczęśliwy w życiu – kiedy gra i kiedy nie gra. To zawód potwornie niesprawiedliwy. Nic w nim się nikomu nie należy. Najpierw trzeba mieć szansę, by pokazać się w odpowiedniej chwili odpowiednim ludziom, od których coś zależy. Nawet jak się ma etat w teatrze i dostanie rolę – to mimo najlepszych chęci można ją schrzanić. Uprawiam zawód, który wymaga umiejętności czekania. Są wśród nas tacy, którzy potrafią walczyć, i tacy, którzy nie umieją.
  • Aktor musi być zawsze odszczepieńcem. Nigdy tak jak wszyscy. Tworzyć w samotności, wybuchać ekstazą twórczą na oczach innych. A potem znowu do swojej celi! Cela nie w sensie wyobcowania ze społeczeństwa, ale w sensie umiejętności poświęcenia siebie samego pracy twórczej.
  • Aktor nigdy nie wykroczy poza siebie. Tadeusz Łomnicki, który przylepiał sobie różne nosy, zakładał peruki, wrzeszczał, pluł i wyciągał flaki na wierzch, pozostawał cały czas sobą (…). Aktor jest instrumentem dla siebie, gra sobą. Steinway pozostaje zawsze fortepianem, może wydawać najwyżej trochę inny dźwięk, w zależności od tego, kto i jaką melodię na nim wygrywa.
  • Aktor powinien być dobry, mieć jakąś aparycję, interesować się światem, w którym żyje, może nawet być inteligentny, jeśli mu to nie przeszkadza grać. Ale powinien też szanować siebie, swoją profesję i nie upokarzać sztuki aktorskiej.
  • Aktor to taki facet, który, jeśli tylko nie mówisz o nim, wcale cię nie słucha.
    • An actor’s a guy, who if you ain’t talking about him, ain’t listening. (ang.)
    • Autor: Marlon Brando, „The Observer”, 1956
  • Aktor to ten, który pokazuje to, czego bez niego nikt by nie zobaczył. Jest szamanem. Sprawia, że ludzie chcą go słuchać, oglądać i podziwiać. Funkcją aktora jest coś więcej niż samo aktorstwo.
  • (…) aktor, który nie budzi emocji, nie jest w pełni aktorem. Ten zawód nie polega tylko na kontemplacji słowa i estetyce ruchu. To by była bardzo wąska specjalizacja. Dziś aktor musi umieć zagrać wszystko.
  • Aktora łatwo jest rozpoznać w podróży. Znajduje nowych słuchaczy, gra, zabawia ich. Ja też zajmuję się teatrem w pociągu, w Warsie. Siedzę nad nową robotą. Czytam, myślę. To jest jak przemieszczanie się z własnym teatrem, a właściwie z marzeniami o nim. U celu podróży są spotkania z nowymi współpracownikami, nowe podniety. Poczucie, może zresztą ułudne, nieustannej aktywności. Żyję tym i nie mam zamiaru rezygnować. Chyba że ze mnie zrezygnują.
    • Autor: Mariusz Bonaszewski
    • Źródło: Wieczne niespełnienie i niepewność, „Rzeczpospolita” nr 122, 26 maja 2006
  • Aktorskie życie to cygański los, wiecznie jestem w drodze.
    • Autor: Rose Byrne
    • Źródło: „To i Owo” nr 5, 2 lutego 2010, s. 5.
  • Aktorstwo jest przykrym zajęciem dla każdej kobiety, która nie ma osiemnastu lat. Tu bardzo szybko przestajemy być młode i atrakcyjne. (…) zachodzimy w ciążę i reżyserom wydaje się, że ta ciąża trwa pięć lat. Telefon milknie. A my przecież tak samo jak faceci kończymy szkołę. Ale to faceci są coraz lepsi, a my co? My jesteśmy ładne, miłe, zgrabne, uśmiechnięte i to wszystko. No chyba że dotrwamy do sześćdziesiątki i wtedy okaże się, że mamy talent.
  • Aktorstwo to bardzo wszechstronne rzemiosło, którego trzeba się nauczyć. Można łączyć różne typy aktorstwa, (…) śpiewamy, pracujemy w teatrze, w radiu, gramy w filmach, robimy dubbing… Choć są pewne formy, w których czujemy się lepiej, ale to jest nasza praca, nasz zawód…
  • Aktorstwo to ciągła nauka.
  • Aktorstwo to szalona amplituda – w jednym roku można być na topie, a w następnym spaść na sam dół i być wytykanym palcem przez krytyków i kolegów.
  • Aktorstwo to zawód wymagający hartu ducha.
    • Autor: Anna Guzik
    • Źródło: „Tele Tydzień” nr 18, 28 kwietnia 2007
  • Aktorstwo to zwariowana profesja.
    • Autor: Glenn Close
    • Źródło: „To i Owo” nr 37, 8 września 2009, s. 5.
  • Aktorzy sami uwodzą siebie – zarówno klęskami, które pielęgnują w pamięci, jak i sukcesami. Większość wybitnych artystów ma zdolność samooceny. Na pewno pomaga sukces i współpracownicy, którzy mają do nas zaufanie. Mówią, że wierzą w nasz warsztat i chcą skorzystać z naszych możliwości. To na pewno pomaga w otwarciu się na scenie, a także w podejmowaniu nowych wyzwań. Dlatego szukam ludzi, którzy mi ufają.
    • Autor: Mariusz Bonaszewski
    • Źródło: Wieczne niespełnienie i niepewność, „Rzeczpospolita” nr 122, 26 maja 2006.
  • Błazeństwo było, jest i będzie wpisane w zawód aktora, a dobre aktorstwo to istotnie penetracja ludzkiej natury. Oczywiście dziś nikt na drzwiach gospody nie pisze, że „psom, Cyganom i aktorom wstęp wzbroniony”. Zmienił się społeczny status tego zawodu, ale istota jest od starożytności ta sama, Wyspiański pisał, że aktorów „na to powołano, by biorąc na się maskę i udanie, mówili prawdy ludzkiej przykazanie”. Istnieje jednak (…) w każdej twórczości sztampa, chałtura, kicz, które sztuką przez duże S nie są, ale nie zajmujmy się tym. Jest tyle arcydzieł, które nas uwznioślają, że życie jest zbyt krótkie, by je poznać. Błazeństwo może być mądre i wielkie. Nie widzę go w głupkowatych telewizyjnych kabaretach, lecz np. w komedii dell’arte, która wyostrzała spojrzenie na ludzką naturę, wyśmiewała wady piętnowała głupotę, leczyła poprzez śmiech. Mądry błazen więcej powie o życiu niż aktor bez poczucia humoru. Teatr bez dystansu, bez szczypty szaleństwa, symbolicznego traktowania życiowych perypetii jest nudny i nie porywa – nie zdziera masek, za którymi wygodnie na co dzień się chowamy.
  • By aktorka odniosła sukces, powinna mieć twarz Wenus, umysł Minerwy, wdzięk Terpsychory, pamięć wziętego prawnika, figurę Junony oraz skórę nosorożca.
    • For an actress to be a success she must have the face of a Venus, the brains of a Minerva, the grace of a Terpsichore, the memory of a Macaulay, the figure of a Juno, and the hide of a rhinoceros. (ang.)
    • Autor: Ethel Barrymore
    • Źródło: The Routledge dictionary of quotations, red. Robert Andrews, Routledge, 1987, s. 3.
  • Byłem szalonym, psotnym dzieckiem i miałem ogromną wyobraźnię. Próbowałem odgrywać wszelkie swoje doświadczenia. Zawsze nosiłem w sobie aktora.
  • Cieszę się, że mogłem być prezesem ZASP, rektorem warszawskiej szkoły teatralnej, a że byłem aktorem…(…) Aktorstwo to nie jest profesja dla mężczyzny. To zawód dla egoistów. Trzeba być przez cały czas zajętym sobą.
  • Czasem trzeba, aby aktor poświęcił się dla poety.
  • Dla aktora przede wszystkim ma znaczenie to, żeby grać. Żeby nieustannie się gimnastykować. Dotyczy to zresztą każdej dziedziny. Nauczyciel, lekarz czy kierowca bez praktyki wypada z obiegu, bo świat idzie do przodu i wszystko się zmienia. Tak samo jest w przypadku naszego zawodu. Jeżeli się nie gra, to po prostu zatraca się gotowość, która jest potrzebna, żeby grać rzeczy najprzeróżniejsze.
  • Do listy wybitnych reżyserów dopisałbym Krzysztofa Warlikowskiego, znaczących debiutów aktorskich nadal nie widzę. Było paru, którzy dobrze się zapowiadali, ale czy coś z tego wynika? Nic. Aktorzy przestają być aktorami, zajmują się wszystkim innym.
  • Grając jakąś postać, nie chcę wszystkiego rozumieć. Nie chcę epatować swoim wnętrzem, pokazywać, jaki jestem bogaty duchowo. Aktor (…), wzorem postaci szekspirowskich, powinien być bezradny wobec świata, wobec uczuć. Potrafię się dziwić, że partner coś do mnie powiedział, choć przecież teoretycznie wiem, jakie zdanie padnie. Aktor, który traci dar dziwienia się, jest skończony. W życiu nie wiemy, co się stanie za chwilę, a aktor musi tę niewiedzę jeszcze udowodnić.
    • Autor: Jan Frycz
    • Źródło: Michał Smolis, „Dziennik” nr 227 – Kultura,

Nie cenię Szekspira, Ochteatr.com.pl

  • Jest młode pokolenie, które mnie nie zna, i aby dać mu się poznać, muszę zacząć mówić jego językiem. Aktorstwo jest jak zawód lekarza, cały czas trzeba doskonalić swój warsztat. Inaczej zostaną tylko bańki i lewatywa.
    • Autor: Cezary Pazura
    • Źródło: [page=2 Cezary Pazura: Przystojny jestem?, Wirtualna Polska]
  • Jestem powściągliwa, niezbyt przebojowa i czasem nawet nieśmiała, ale w realnym życiu muszę sobie z tymi cechami jakoś radzić. Może właśnie dlatego zostałam aktorką. Z potrzeby. Byłam bardzo nieśmiałą dziewczynką. Intuicyjnie szukałam czegoś, co pomoże mi tę nieśmiałość przezwyciężyć. Szukałam sposobu na wyrażanie siebie, ponieważ zawsze miałam z tym trudność w życiu prywatnym. Chciałam się tego nauczyć, wyjść z cienia. Znalazłam aktorstwo. To był mój wentyl, mój ratunek…
  • Jeżeli świetny aktor, do tego wybitny pedagog, mówi, że aktorstwo to wyłącznie rzemiosło, to ja naprawdę nie rozumiem tego człowieka. Albo bardzo utalentowany aktor, (…) z rodziny teatralnej, mówi, że uprawiamy zawód błaznów. To on się nie boi swojego ojca czy stryja, którzy pewnie w grobach się przewracają? Cóż, widocznie gonitwy za uciekającą teczką w reklamie nie uważa za błazenadę, bo ta teczka jest świetnie opłacona. Widocznie nie pamięta takiego pięknego powiedzenia, że właściwie wszyscy jesteśmy aktorami z wyjątkiem paru dobrych komediantów.
  • Każdy aktor to niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju instrument muzyczny. Reżyser może mu tylko powiedzieć, jaki utwór chcemy wykonać i jakich strun powinien dotknąć, żeby zagrały właściwym, pełnym brzmieniem. Wielki Tadeusz Łomnicki, kiedy jeden z reżyserów próbował mu nieudolnie pokazywać, jak ma zagrać, powiedział z dezaprobatą: „Oj, mój drogi, uważaj! Bo ja ci tak zagram, jak pokazujesz…”.
  • Mój dom i rodzina są najważniejsze na świecie, ludzi powinienem interesować wyłącznie jako aktor.
  • Nie cechy charakteru o tym decydują, tylko cechy osobowości: siła wyobraźni, refleks, błyskotliwość, sposób postrzegania świata. Można być świetnym aktorem, a mieć paskudnie złośliwy charakter, można być dobrym, czułym, uczciwym i kompletnie nie mieć wyobraźni. Jedynie pomocne na tej drodze cechy charakteru to odwaga i wytrwałość. Za pomocą tych cech charakteru można rozwijać cechy osobowości. No, a dobrym aktorem można zostać, jak ma się piątkę ze wszystkiego wyżej wymienionego plus charyzmę.
  • Nie muszę być aktorką, mogę handlować starymi meblami.
    • Autor: Adrianna Biedrzyńska
    • Źródło: Witold Filler, Lech Piotrowski, Poczet aktorów polskich. Od Solskiego do Lindy, Warszawa 1998, ISBN 8387571547, tu hasło: Adrianna Biedrzyńska, s. 24.
  • Nie odnalazłam w sobie co najmniej kilku cech, które powinna mieć aktorka. Nie lubię publicznych występów, wstydzę się pokazywania uczuć. Mam też dość wybujałe poczucie niezależności, więc niechętnie podporządkowuję się innym.
  • Nie wierzę, że tworząc trudną rolę, aktor jest w stanie zwyczajnie zejść z planu i powiedzieć „do widzenia”. Nasza praca polega na żonglowaniu emocjami. Trudno się od nich uwolnić.
  • Prawdziwego aktora nie potrafi zasłonić kurtyna.
  • (…) przyszłość aktora obwarowana jest masą uzależnień i w dużym stopniu jest zasługą ludzi, z którymi się spotykamy i z którymi pracujemy. Zawodowe życie aktora to wielkie dzieło zbiorowe…
  • Rasowy aktor, który pożegna scenę, do końca życia gra już tylko człowieka.
  • Raz w życiu zagrałem jakiegoś króla, ale to łatwe. O swoim aktorstwie mogę powiedzieć tyle, że nie spadałem z pierwszej ligi, ale zwycięstwo w Lidze Mistrzów było wykluczone. Nie znoszę okłamywania siebie i nie szanuję ludzi, którzy uważają się za pępek świata. Niestety, w aktorstwie bez tego ani rusz. Widzę to po kolegach.
  • Są aktorzy, którzy przegrali swoje życie i nie odnieśli sukcesu, a są w teatrze na etatach. Uważam, że tak jak w każdym innym zawodzie, tak i w teatrze istnieją darmozjady, które nic nie potrafią, a biorą pieniądze za etat i całe życie przechadzają się na tyłach sceny. Nigdy nie zagrają prawdziwej roli, bo ich to nie obchodzi. Z drugiej strony natomiast jest grupa osób wybitnych, która uważa pieniądze za rzecz drugorzędną i oddaje się zawodowej misji z pasją.
  • Tak zwane życie studentów filmówki było niesmaczne. Im bardziej skacowany aktor przychodził na próbę, tym czuł się bogatszy wewnętrznie. Bo wczoraj poderwał trzy panny i jest dzisiaj naładowany energią. Aktor nie powinien grać swojego życia.
  • Ten zawód jest wymagający. Dotyka wrażliwości, czasem nadwrażliwości. Dlatego aktorzy wymyślili bankiety po premierze. Czyli jedno wielkie chlaństwo. Żeby nie czuć tej pustki, jaka powstaje po urodzeniu roli. W dodatku ta praca jest taka intensywna. Koniec pracy nad rolą jest jak kastracja. Alkohol powoduje wtedy stan euforii. W ogóle ten zawód to jest jakieś sadomaso.
  • Ten zawód wymaga, byśmy byli lekkoduchami. (…) Ten zawód jest okrutny, bo w miarę upływu lat pracy nabieramy większego doświadczenia, nasze środku wyrazu są większe, a potem się okazuje, że jest za późno, żeby to pokazać.
  • To bardzo piękny zawód: można poznać i przeżyć wiele rzeczy, na które normalnie nie miałoby się szansy. To jak ze szczęściem: każdy chce je złapać choć na chwilę. Potem szczęście odpływa, ale zostaje pamięć, że kiedyś jednak było. Ale z drugiej strony, tak łatwo trafić w tym zawodzie na niewłaściwą ścieżkę… A później czuć zgorzknienie. Wydaje mi się, że szczególnie trudno jest w tym zawodzie mężczyznom…
  • Unikam hipokryzji. Jeśli ktoś podchodzi na ulicy i prosi o autograf, to wolę go z radością dać, niż długo się tłumaczyć, że nie chcę tego zrobić. Aktor, który decyduje się na grę w popularnym serialu, automatycznie staje się osobą publiczną i widz chce o nim wiedzieć jak najwięcej. A widza trzeba szanować.
  • (…) w teatrze wszyscy piją. I pan dyrektor nie był z tego wykluczony. Nie wylewał za kołnierz. Zawsze się rozluźniamy po premierze i nie będę tutaj opowiadała, że jest inaczej.
  • Wierzę, że przyjdzie czas, gdy będziemy mogli w teatrze tworzyć dzieła sztuki, obywając się bez pisanych tekstów i bez aktorów.
    • I believe in the time when we shall be able to create works of art in the Theatre without the use of the written play, without the use of actors.
    • Autor: Edward Gordon Craig, On the Art of the Theatre, BiblioBazaar, LLC, 2009, s. 53.
  • Zawód aktora nie jest szczególny. Szewc robi buty, a aktor gra. Oduczmy się mówić, że aktorstwo to jakaś misja. Oczywiście, dobrze jest znajdować przyjemność w tym, co się robi, bo jeśli uda mi się coś dobrze zagrać i jest to sprzedawalne – mam satysfakcję.
  • Zdecydowanie się na aktorstwo jest jak prośba o przyjęcie do domu wariatów. Każdy może się starać, lecz tylko patentowani pomyleńcy zostają przyjęci.

Zobacz też

edytuj
 
Wikisłownik
Zobacz też hasło aktorWikisłowniku