Benedykt XVI

papież w latach 2005–2013
(Przekierowano z Joseph Ratzinger)

Benedykt XVI (właśc. Joseph Ratzinger; 1927–2022) – niemiecki kardynał, 1981–2005 prefekt Kongregacji Nauki Wiary, od 2002 do 2005 dziekan Kolegium Kardynalskiego, 19 kwietnia 2005 wybrany 265. papieżem. 28 lutego 2013 zrezygnował z urzędu papieża.

A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

Benedykt XVI (2010)
  • Antoni przyczynił się znacznie do rozwoju duchowości franciszkańskiej dzięki swojej wyjątkowej inteligencji, równowadze, gorliwości apostolskiej, a głównie mistycznej żarliwości.
  • Bez Boga człowiek nie wie, dokąd zmierza, i nie potrafi nawet zrozumieć tego, kim jest.
    • Źródło: encyklika Caritas in veritate, 78
  • Bez perspektywy życia wiecznego postęp ludzki na tym świecie pozbawiony jest oddechu. Zamknięty w ramach historii, wystawiony jest na ryzyko, że będzie sprowadzony jedynie do tego, by coraz więcej mieć.
    • Źródło: Marta Żurawiecka, Z księdzem Twardowskim 2014, Wyd. Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu, Sandomierz 2013, s. 93.
  • Bez prawdy miłość staje się sentymentalizmem. Miłość staje się pustym słowem, które można dowolnie pojmować. Na tym polega nieuchronne ryzyko, na jakie wystawiona jest miłość w kulturze bez prawdy. Pada ona łupem emocji oraz przejściowych opinii jednostek, staje się słowem nadużywanym i wypaczonym i nabiera przeciwstawnego znaczenia.
    • Źródło: encyklika Caritas in veritate, 3
  • Błogosławieni i święci byli osobami, które nie szukały z uporem własnego szczęścia, ale całkiem po prostu chciały uczynić dar z siebie, ponieważ dotarło do nich światło Chrystusa.
    • Źródło: Marta Żurawiecka, Z księdzem Twardowskim 2014, Wyd. Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu, Sandomierz 2013, s. 32.
    • Zobacz też: święty
  • Boga nie można po prostu ograniczyć do sfery ludzkiej prywatności, ale również w życiu publicznym musi być On uważany za wartość najwyższą. Chciałbym jednak bardzo stanowczo podkreślić, że w żadnej mierze nie wyklucza to tolerancji i przestrzeni dla ateistów, i że nie może mieć nic wspólnego z przymusem wierzenia. Sprawy winny przybrać jedynie – i to pod pewnymi względami – odwrotny porządek niż to obecnie zaczyna mieć miejsce, kiedy to ateizm zaczyna urastać do rangi fundamentalnego dogmatu publicznego, a wiara jest tolerowana jako prywatny pogląd; tym samym – i ostatecznie – nie będąc w swej istocie tolerowana.
    • Opis: wypowiedź z międzynarodowej konferencji „Chrześcijanie wobec Europy”, 28–29 kwietnia 1979.
    • Źródło: Wykłady bawarskie z lat 1963–2004, przeł. Andrzej Czarnocki, Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 2009, s. 187, 188.
  • Bóg skrywa się w tajemnicy: usiłowanie zrozumienia Go oznaczałoby próbę zamknięcia Go w naszych pojęciach i w naszej wiedzy, a to ostatecznie prowadziłoby do utracenia Go.
    • Źródło: Marta Żurawiecka, Z księdzem Twardowskim 2014, Wyd. Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu, Sandomierz 2013, s. 142.
  • Być kochanym i oddawać innym miłość uznawałem zawsze za podstawowe dla życia.
    • Źródło: Ostatnie rozmowy, tłum.J. Jurczyński, Rafael, Kraków 2016, s. 281.
  • Byliśmy postępowi. Chcieliśmy odnowić teologię od podstaw, a tym samym na nowo ukształtować i ożywić Kościół. Wszyscy – wtedy było to w modzie – żywiliśmy pewną pogardę dla XIX stulecia, chodzi o neogotyk i kiczowate posągi świętych, a dalej także o ciasną i nieco kiczowatą pobożność i nadmierną sentymentalność. Chciano to przezwyciężyć przez nową fazę pobożności wykształcającą się z liturgii, jej trzeźwości i wielkości, sięgnięcie do początków – co właśnie stanowiło istotę jej odnowy i postępu.
    • Źródło: Ostatnie rozmowy, op. cit., s. 100.
  • Być może musimy się rozstać z ideą Kościoła skupiającego całe narody. Możliwe, że stoimy na progu nowej, zmieniającej wszystko epoki w dziejach Kościoła, w której chrześcijaństwo znów będzie jak ziarnko gorczycy, a jego wyznawcy skupiać się będą w niewielkich grupach, pozornie nie mających większego znaczenia, które jednak z całą mocą będą występować przeciw złu i wniosą dobro w świat (…).
    • Źródło: Le Sel de la Terre, Flammarion 1997, s. 16.
  • Byli ludźmi o niespokojnym sercu, którzy nie zadowalali się tym, co widoczne i normalne. Byli to ludzie poszukujący obietnicy, poszukujący Boga. I byli to ludzie czujni, potrafiący postrzegać znaki Boga, Jego cichą i nieprzerwaną mowę. Ale byli to też ludzie odważni, a zarazem pokorni: możemy sobie wyobrazić, że musieli znieść szyderstwa, ponieważ wyruszyli w podróż do króla Żydów, narażając się z tego względu na wiele trudów. Dla nich decydujące nie było to, co myślał i powiedział im ten czy ów, nawet jeśli byli to ludzie inteligentni i wpływowi. Dla nich liczyła się sama prawda, a nie ludzka opinia. Dlatego znoszą wyrzeczenia i trudy długiej i niepewnej drogi. Ich pokorna odwaga pozwoliła im pokłonić się dziecku ubogich ludzi i uznać w nim obiecanego Króla, którego poszukiwanie i uznanie było celem ich zewnętrznej i wewnętrznej wędrówki.
  • Chrześcijaństwo od samego początku chciało przemawiać głosem rozumu i – by tak rzec – zmuszać rozum do pracy, przywrócić go jemu samemu, obdarzając słaby rozum wewnętrzną siłą.
    • Źródło: wywiad dla Katolickiej Agencji Informacyjnej, lipiec 2004
  • Cierpliwość jest codzienną formą miłości.
  • Człowiek, który nie stawia czoła cierpieniu, nie akceptuje życia. Ucieczka przed cierpieniem jest ucieczką przed życiem.
  • Drodzy bracia kapłani, nie obawiajcie się poświęcać wiele czasu na lekturę Pisma, na medytację i modlitwę brewiarzową! Niemal niepostrzeżenie Słowo czytane i rozważane w Kościele oddziałuje na was i was przemienia. Jeżeli stanie się ono „towarzyszem” waszego życia, jako objawienie Bożej Mądrości będzie waszym „doradcą w dobrem”, waszą „pociechą w troskach i w smutku”.
  • Drugi Sobór Watykański nie został potraktowany jako część całej, żywej Tradycji Kościoła, ale jako koniec Tradycji, nowy start od zera. Prawda jest taka, że sobór ten w ogóle nie zdefiniował żadnego dogmatu i świadomie wybrał skromną rangę soboru zaledwie pastoralnego. A jednak wielu traktuje go tak, jakby uczynił on z siebie superdogmat odbierający ważność wszystkim pozostałym. Ideę tę wzmacnia to, co dzieje się teraz. To, co poprzednio uważano za najświętsze – forma, w której liturgia jest przekazywana kolejnym pokoleniom – nagle jawi się jako coś najbardziej zakazanego, jako jedyna rzecz, której można bezpiecznie zakazać. Nie toleruje się krytyki decyzji podjętych od czasu Soboru, a z drugiej strony, jeżeli ludzie kwestionują starożytne zasady lub nawet wielkie prawdy Wiary – np. cielesne dziewictwo Maryi, cielesne zmartwychwstanie Jezusa, nieśmiertelność duszy itd. – nikt się nie skarży, a jeśli już, to z tylko z największym umiarem. Ja sam, kiedy byłem profesorem, widziałem jak ten sam biskup, który z powodu pewnego nieokrzesanego sposobu wysławiania się zwolnił przed Soborem nauczyciela będącego naprawdę bez zarzutu, po Soborze nie był gotów zdymisjonować profesora, który otwarcie zaprzeczał pewnym fundamentalnym prawdom wiary. Wszystko to sprawia, że bardzo wielu ludzi zadaje sobie pytanie: czy dzisiejszy Kościół jest rzeczywiście tym samym Kościołem, co wczoraj? Czy może zmieniono go w coś innego, nic o tym nie mówiąc ludziom? Jedynym sposobem uwiarygodnienia Vaticanum II jest przedstawianie go takim, jakim jest, jako jedną z części nieprzerwanej, unikalnej Tradycji Kościoła i jego wiary.
  • Dzisiaj największe prześladowania Kościoła nie pochodzą z zewnątrz, ale z grzechów, jakie są wewnątrz jego samego.
  • Dla właściwego kształtowania świadomości liturgicznej ważne jest również, by w końcu zerwać z deprecjonowaniem obowiązującej do 1970 roku formy liturgii. Każdy, kto się opowiada za dalszą obecnością tej liturgii czy bierze w niej udział, jest dziś traktowany jak trędowaty – tutaj kończy się wszelka tolerancja. Czegoś podobnego nie było w całej historii Kościoła – przekreślono przecież jego całą przeszłość. Jak w takim razie można dowierzać jego teraźniejszości? Jeśli mam być szczery, to nie rozumiem również, dlaczego tylu biskupów w znacznej mierze podporządkowało się temu nakazowi nietolerancji, który bez przekonujących racji staje na przeszkodzie niezbędnemu pojednaniu wewnętrznemu w Kościele.
    • Źródło: Bóg i świat, Wydawnictwo Znak, 2005
  • Fakt, iż macierzyńska dłoń zmieniła bieg śmiercionośnego pocisku, jest tylko jeszcze jednym dowodem na to, że nie istnieje nieodwołalne przeznaczenie, że wiara i modlitwa to potężne siły, które mogą oddziaływać na historię, i że ostatecznie modlitwa okazuje się potężniejsza od pocisków, a wiara od dywizji.
  • Gdyby przezwyciężenie subiektywizmu nie było możliwe, w jaki sposób mielibyśmy budować wspólne życie?
    • Źródło: wywiad dla Katolickiej Agencji Informacyjnej, lipiec 2004
  • Gdzie nie widzi się Boga, tam ginie człowiek i ginie świat.
    • Źródło: Joseph Ratzinger Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu cz 1. Od chrztu w Jordanie do Przemienienia, wydawnictwo Znak, Kraków 2017, s. 163.
  • Godzina wesela Boga z Jego ludem zaczęła się już w przyjściu Jezusa. Obietnica dotycząca czasów ostatecznych wkracza w teraźniejszość.
    • Źródło: Joseph Ratzinger Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu cz 1. Od chrztu w Jordanie do Przemienienia, wydawnictwo Znak, Kraków 2017, s. 271.
    • Zobacz też: Bóg
  • Jednomyślność jest wśród ludzi rzadka, demokratycznemu wyrażaniu woli pozostaje więc jako niezbędny instrument tylko delegacja albo decyzja większościowa. Ale i większości mogą być ślepe i niesprawiedliwe. Historia pokazuje to nader wyraźnie. Jeśli jakaś nawet największa większość uciska przez opresyjne ustawy mniejszość – religijną czy rasową – to czy można tu w ogóle mówić o sprawiedliwości, o prawie? Tak więc zasada większości pozostawia wciąż pytanie o etyczne podstawy prawa, o to, czy nie ma czegoś, co nigdy nie może stać się prawem, a więc tego, co zawsze pozostanie bezprawiem.
    • Źródło: debata z niemieckim filozofem Jürgenem Habermasem, styczeń 2004
  • Jestem przekonany, że szkody, które ponieśliśmy w ciągu ostatnich 20 lat, nie są zawinione przez sobór. Przyczyny znajdowały się „wewnątrz” Kościoła, w którym ujawniły się utajone przedtem siły (…). Szkody te zostały spowodowane także i tym, co przyszło z „zewnątrz” jako skutek rewolucji kulturalno-obyczajowej (…) na Zachodzie.
    • Źródło: Raport o stanie wiary, s. 25–26.
  • Jestem przekonany, że to, co przynosi ze sobą ekstremalny feminizm, nie pochodzi z chrześcijaństwa, które znamy, ale jest jakąś inna religią.
    • Źródło: Raport o stanie wiary, s. 82.
    • Zobacz też: feminizm
  • Jezus, który byłby w zgodzie ze wszystkim i ze wszystkimi, Jezus bez swojego świętego gniewu, bez twardości prawdy i prawdziwej miłości, nie jest prawdziwym Jezusem, jak Go przedstawia Pismo Święte, lecz Jego żałosną karykaturą.
  • Józef postępuje tak, „jak mu polecił anioł Pański”, będąc przekonany, że czyni rzecz słuszną. Również nadając imię Jezus Dzieciątku, które rządzi całym wszechświatem, staje on w szeregu sług pokornych i wiernych, podobny do aniołów i proroków, podobny do męczenników i apostołów – jak opiewają to starożytne hymny wschodnie. Św. Józef głosi cuda Pana, świadcząc o dziewictwie Maryi, bezinteresownym działaniu Boga, i strzegąc ziemskiego życia Mesjasza. Czcimy więc prawnego ojca Jezusa (por. KKK, 532), w nim bowiem kształtuje się człowiek nowy, który spogląda z ufnością i odwagą w przyszłość, nie realizuje własnych planów, ale całkowicie zawierza nieskończonemu miłosierdziu Tego, który wypełnia proroctwa i zapoczątkowuje czas zbawienia.
  • Kapłaństwo byłoby zbezczeszczone, gdyby się stało czymś innym niż służbą.
  • Katolik nie powinien zatem narzucać innym swoich religijnych przekonań, lecz winien wspomagać racjonalny dyskurs.
    • Źródło: wywiad dla Katolickiej Agencji Informacyjnej, lipiec 2004.
  • Kościoła nie można „zrobić”, można go tylko otrzymać, i to otrzymać stąd, gdzie już jest i gdzie naprawdę jest: z sakramentalnej wspólnoty Ciała Chrystusowego, przenikającego dzieje.
    • Źródło: Kościół, ekumenizm – polityka, s. 15.
  • Kościoła nie trzeba budować, trzeba nim żyć.
  • Kościół katolicki jest bardzo odważny w wychodzeniu naprzeciw innym wyznaniom (…) Jest to problem stopniowego wewnętrznego otwierania się i przezwyciężania różnic zbudowanych przez historię, co wymaga czasu.
    • Źródło: wywiad dla Katolickiej Agencji Informacyjnej, lipiec 2004.
  • [Kościół] mniej będzie tożsamy ze społeczeństwem, bardziej stanie się Kościołem mniejszości, żyjącym wśród niewielkich, ale żywych kręgów ludzi rzeczywiście przekonanych do wiary, oddanych jej i działających w jej świetle. Właśnie dzięki temu Kościół znowu stanie się „solą ziemi”, jak powiada Pismo święte.
    • Źródło: Sól ziemi, Kraków 1997, s. 191.
  • Kościół nie proponuje technicznych rozwiązań i jest jak najdalszy od mieszania się do rządów państw. Jednakże musi wypełniać w każdym czasie i okolicznościach misję prawdy na rzecz społeczeństwa na miarę człowieka, jego godności i powołania.
    • Źródło: encyklika Caritas in veritate, 9
  • Książka o Jezusie, którą chcę teraz oddać w ręce Czytelników, jest owocem mojej długiej wewnętrznej drogi. Chciałem podjąć się próby ukazania Jezusa Ewangelii, jako autentycznego Jezusa, jako „Jezusa historycznego” we właściwym znaczeniu tego określenia. Jestem przekonany i żywię nadzieję, że także Czytelnik będzie mógł zauważyć, iż postać ta jest bardziej logiczna i – również z historycznego punktu widzenia – o wiele bardziej zrozumiała niż rekonstrukcje, z którymi mieliśmy do czynienia w ostatnich dziesięcioleciach.
  • Liturgia nie powinna zamieniać się w wielki, masowy spektakl, który wymaga reżyserów i genialnych aktorów.
  • Liturgia zaczęła się kruszyć i popadać w bylejakość.
    • Źródło: Ostatnie rozmowy, op. cit., s. 167.
  • Miłość w prawdzie, której Jezus Chrystus dał świadectwo swoim życiem ziemskim, a zwłaszcza swoją śmiercią i zmartwychwstaniem, stanowi zasadniczą siłę napędową prawdziwego rozwoju każdego człowieka i całej ludzkości.
    • Źródło: encyklika Caritas in veritate, 1
  • Modlitwa jest aktualizacją wiary: modlitwa bez wiary staje się ślepa, wiara zaś bez modlitwy się rozpada.
    • Źródło: Marta Żurawiecka, Z księdzem Twardowskim 2014, Wyd. Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu, Sandomierz 2013, s. 64.
  • Możemy odpowiedzieć na to wielkie wyzwanie: aby odkryć na nowo oblicze Stwórcy w Stworzeniu, aby odkryć na nowo w oczach Stwórcy obecność naszej odpowiedzialności za jego Stworzenie, którą nam powierzył, tworząc moralny charakter stylu życia, który musimy przyjąć, jeśli chcemy zająć się problemami zmian klimatycznych, i jeśli naprawdę chcemy osiągnąć pozytywne rozwiązania.
  • Musimy porzucić nasze fałszywe pewności, naszą intelektualną pychę, która uniemożliwia nam dostrzeżenie bliskości Boga. Musimy podążać drogą wewnętrzną świętego Franciszka – drogą ku tej ogromnej prostocie zewnętrznej i wewnętrznej, która czyni serce zdolnym do widzenia.
  • Musimy w sobie odkryć odwagę bycia nonkonformistami (…), jednym z najpilniejszych zadań chrześcijanina jest odzyskanie zdolności do stawiania oporu temu, co niesie obiegowa kultura.
    • Źródło: Raport o stanie wiary, s. 99.
  • Myślę, że właśnie ten Jezus – Jezus Ewangelii – jest postacią dobrze osadzoną w historii i przekonującą. Jego ukrzyżowanie i oddziaływanie można wytłumaczyć tylko tym, że stało się coś niezwykłego: postać Jezusa i Jego słowa zdecydowanie przewyższyły przeciętne nadzieje i oczekiwania. Już mniej więcej dwadzieścia lat po śmierci Jezusa w hymnie ku czci Chrystusa w Liście do Filipian (2, 6–11) znajdujemy zaawansowaną chrystologię, która o Jezusie mówi, że był równy Bogu, jednak ogołocił się, stał się człowiekiem, uniżył się aż do śmierci na Krzyżu.
    • Opis: o Jezusie Chrystusie.
    • Źródło: Joseph Ratzinger Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu cz 1. Od chrztu w Jordanie do Przemienienia, wydawnictwo Znak, Kraków 2017, s. 15.
  • Na niewiele zdaje się dawanie własnych dóbr innym, jeżeli z tego powodu serce napełnia się dumą; dlatego nie szuka u ludzi uznania za swe czyny miłosierdzia ten, kto wie, że Bóg „widzi w ukryciu” i w ukryciu go wynagrodzi.
    • Źródło: Marta Żurawiecka, Z księdzem Twardowskim 2014, Wyd. Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu, Sandomierz 2013, s. 148.
    • Zobacz też: filantropia
  • Należy wystrzegać się zbyt łatwego ekumenizmu, który może sprawić, że charyzmatyczne grupy katolickie, zapominając o zachowaniu tożsamości, zjednoczą się bezkrytycznie z zielonoświątkowcami, nie mającymi źródeł w katolicyzmie.
    • Źródło: Raport o stanie wiary, s. 132–133.
    • Zobacz też: ekumenizm
  • Nawet szczury mogą śpiewać!
    • Opis: do księcia Karola śmiejącego się z jego nazwiska.
  • Nie jesteśmy przypadkowym i pozbawionym znaczenia produktem ewolucji. Każdy z nas jest owocem zamysłu Bożego. Każdy z nas jest chciany, każdy miłowany, każdy niezbędny.
    • Źródło: homilia na inaugurację pontyfikatu, 24 kwietnia 2005.
  • Nie powinniśmy myśleć, że chrześcijaństwo w najbliższej przyszłości stanie się znowu masowym ruchem i powróci taka sytuacja jak w Średniowieczu. Nie można się tego spodziewać w obecnych warunkach, ale przyznajmy też, że masowość nigdy nie była największą wartością chrześcijaństwa. Lenin nauczył nas, że dla przyszłości decydujące znaczenie mają silne mniejszości, mające coś do powiedzenia i dające coś społeczeństwu [śmiech].
    • Źródło: wywiad dla Katolickiej Agencji Informacyjnej, lipiec 2004.
  • Nie wierzymy, może raczej inaczej, nie potrafimy sobie wyobrazić, że żyjąca obok nas jednostka ludzka, wspaniały, uczynny i dobry człowiek miałby znaleźć się w „piekle”, ponieważ nie jest praktykującym katolikiem. Wyobrażenie, że wszyscy „dobrzy” ludzie zostaną zbawieni, stało się obecnie dla przeciętnego chrześcijanina tak samo oczywiste, jak niegdyś przekonanie o przeciwieństwie tego stanowiska.
    • Źródło: Neopoganie i Kościół, [w:] Ostatnie rozmowy, op. cit., s. 301.
  • Obecnie przekazywanie znaku pokoju często prowadzi w kościele do sporego zamieszania, które, dość niespodziewanie, przerywa zaproszenie, by patrzyć na Baranka Bożego. Jeśli w chwili ciszy rzeczywiście wszyscy skierują oczy serca na Baranka, może stać się ona czasem błogosławionego milczenia.
    • Źródło: Duch liturgii, przeł. Eliza Pieciul, Christianitas, Poznań 2002, s. 189.
    • Zobacz też: znak pokoju
  • „Obraz Boga” nie jest w człowieku czymś, co można sfotografować lub dojrzeć okiem kamery. Oczywiście obraz ten da się zobaczyć, ale jedynie dzięki nowemu spojrzeniu wiary. Można go zobaczyć tak, jak można dostrzec w człowieku dobroć, uczciwość, wewnętrzną prawdę, pokorę, miłość – wszystko to, co upodabnia do Boga.
    • Źródło: Duch liturgii, przeł. Eliza Pieciul, Christianitas, Poznań 2002, s. 76, 77.
    • Zobacz też: człowiek
  • Ojcowie Kościoła mówią o mocy postu, która chroni przed grzechem, tłumi pragnienia starego Adama i przeciera w sercach ludzi wierzących drogę ku Bogu.
    • Źródło: Marta Żurawiecka, Z księdzem Twardowskim 2014, Wyd. Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu, Sandomierz 2013, s. 52.
    • Zobacz też: post
  • Pasterz potrzebuje kija przeciwko dzikim zwierzętom, które chcą wedrzeć się do stada; przeciwko rozbójnikom, którzy szukają swego łupu. Obok kija jest laska, który niesie wsparcie i pomaga przejść trudne odcinki drogi. Obie te rzeczy należą także do posługi Kościoła, do posługi kapłana. Również Kościół musi używać kija pasterza, kija, którym broni wiary przed fałszerzami, przed kierunkami, które są w rzeczywistości dezorientacją. Właśnie użycie kija może być posługą miłości. Dziś widzimy, że nie jest to miłość, kiedy toleruje się zachowania niegodne życia kapłańskiego. Jak również nie chodzi o miłość, gdy pozwala się szerzyć herezji, wypaczeniu i zniszczeniu wiary, jak gdybyśmy samodzielnie wynaleźli wiarę. Jak gdyby nie była już darem Boga, cenna perłą, której nie damy sobie wyrwać. Jednocześnie jednak kij musi stale na nowo stawać się laską pasterza – laską, która pomoże ludziom iść po trudnych ścieżkach i postępować za Panem.
    • Opis: fragment katechezy podczas audiencji ogólnej 10 czerwca 2010.
    • Źródło: ekai.pl
  • Po prostu nie wolno rezygnować z głoszenia Ewangelii. W grecko-rzymskim świecie wydawało się być zupełnie absurdalne, kiedy kilku Żydów podjęło próbę zdobycia dla chrześcijaństwa wielkiej, uczonej, rozumnej cywilizacji. Wielkie porażki też będą się zdarzać. Jak Europa się rozwinie, jak będzie wyglądała, gdy inne warstwy ludności doprowadzą do jej restrukturyzacji, tego nie wiemy. Natomiast przepowiadanie Słowa mającego w sobie siłę do budowania przyszłości, nadającego sens ludzkiemu życiu, uczącego ludzi żyć – to absolutna konieczność, niezależna od wszelkich kalkulacji powodzenia.
    • Źródło: Ostatnie rozmowy, op. cit., s. 235.
  • Podczas gdy dla muzułmanina Koran jest czystą mową Boga, który nie korzysta z pośrednictwa człowieka, to chrześcijanin wie, że Bóg mówił przez ludzi, stąd też czynnik ludzko-historyczny przynależy do działania Bożego. Dlatego słowo biblijne wypełnia się dopiero w odpowiedzi Kościoła, którą nazywamy Tradycją.
    • Źródło: Duch liturgii, przeł. Eliza Pieciul, Christianitas, Poznań 2002, s. 151.
    • Zobacz też: Tradycja Apostolska
  • Podczas konklawe modliłem się do Boga, żeby mnie nie wybrano. Tym razem jednak Bóg wyraźnie mnie nie posłuchał.
    • Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 4 maja 2005.
    • Zobacz też: konklawe
  • Pokłon oddany Bogu nigdy nie jest „nienowoczesny”, gdyż odpowiada prawdzie naszego bytu. A jeśli człowiek współczesny już tego się oduczył, to jako chrześcijanie we współczesnym świecie tym bardziej powinniśmy nauczyć się tego na nowo i nauczyć także naszych bliźnich.
    • Źródło: Duch liturgii, przeł. Eliza Pieciul, Christianitas, Poznań 2002, s. 183.
  • Pozdrawiam wiernych języka polskiego. Dziękuję wam za dobroć i za modlitwy. Z serca wam błogosławię.
    • Pierwsze słowa po polsku, skierowane do pielgrzymów obecnych na audiencji generalnej, na placu św. Piotra, 27 kwietnia 2005.
  • Prawdziwa modlitwa polega na złączeniu naszej woli z wolą Boga (…) nie jest ona jakimś dodatkiem, czymś dowolnym; jest kwestią życia lub śmierci.
    • Źródło: Angelus, 4 marca 2007
  • Proboszcz z Ars nie był uczonym ani intelektualistą. Ale swoim przepowiadaniem poruszył ludzkie serca, bo jego serce było poruszone.
    • Źródło: Tomasz Terlikowski, Koń trojański w mieście Boga, Wydawnictwo AA, Kraków 2012, s. 89.
  • Prosimy o przebaczenie przez Boga i przez osoby dotknięte nadużyciami. Chcemy obiecać, że uczynimy wszystko, żeby do takich nadużyć nie doszło już nigdy więcej.
  • Przyglądając się światu, nie widzimy nieba, ale wszędzie możemy dostrzec ślady Boga: w budowie materii, w całej racjonalności rzeczywistości. Także tam, gdzie postrzegamy ludzi, odnajdujemy ślady Boga. Widzimy niedoskonałości, ale też dobro, miłość. To właśnie są miejsca, gdzie jest Bóg.
    • Źródło: Ostatnie rozmowy, op. cit., s. 277.
  • Pustynia ma wiele form. Istnieje pustynia nędzy, pustynia głodu i pragnienia, pustynia porzucenia, samotności i zniszczonej miłości. Istnieje pustynia ciemności Boga, wypalenia duszy, gdzie zanika świadomość godności i drogi człowieka. Ponieważ tak rozległe stały się pustynie wewnętrzne, na świecie mnożą się zewnętrzne pustynie.
    • Źródło: homilia na mszy inaugurującej pontyfikat, 24 kwietnia 2005.
  • Radykalizacja metody historyczno-krytycznej ujawnia dziś wyraźnie, że zasada „tylko Pismo” nie może stać się podstawą Kościoła i wspólnoty wiary. Pismo jest tylko wtedy Pismem, gdy żyje w żywym podmiocie – Kościele. Tym bardziej zakrawa na absurd, że niemało osób ponownie zabiera się dziś za konstruowanie liturgii z „samego Pisma”, w rekonstrukcjach tych utożsamiając Pismo z popularnymi, egzegetycznymi opiniami, myląc opinię z wiarą. Liturgia, która jest „robiona”, opiera się na opinii i słowie człowieka; jest zbudowana na piasku i pozostaje pusta niezależnie od tego, jakim ludzkim kunsztem będzie się ją ozdabiać. Jedynie szacunek dla odgórności i zasadniczej niedowolności liturgii może zapewnić nam to, co jest naszą nadzieją: święto, w którym zbliża się do nas to, co wielkie, to, czego nie robimy sami, lecz co otrzymujemy jako dar.
  • Raj powinien być podobny do mojej młodości.
    • Źródło: „Forum”, 18 czerwca 2012
  • Rozum musi się nauczyć gotowości słuchania tego, czego można się nauczyć z wielkich religijnych przekazów ludzkości. Jeśli nauka w pełni się wyemancypuje i to odrzuci, stanie się siłą niszczącą. Nauka i wiara, rozum i religia są powołane do wzajemnego oczyszczania się i uzdrawiania, nawzajem się potrzebują i muszą to wzajemnie uznać.
    • Źródło: debata z niemieckim filozofem Jürgenem Habermasem, styczeń 2004
  • Rynek poddany jest zasadom tak zwanej sprawiedliwości wymiennej, regulującej relacje dawania i otrzymywania między parytetowymi podmiotami. Jednak nauka społeczna Kościoła nigdy nie poniechała podkreślenia ważnej roli sprawiedliwości rozdzielczej oraz sprawiedliwości społecznej dla samej ekonomii rynkowej (…) Bez wewnętrznych form solidarności i wzajemnego zaufania, rynek nie może wypełnić swojej ekonomicznej funkcji. Dziś zabrakło tego zaufania, a utrata zaufania jest poważną stratą.
    • Źródło: encyklika Caritas in veritate (pol. Miłość w prawdzie), 7 lipca 2009
    • Zobacz też: kapitalizm
  • Są wartości same w sobie, które wynikają z bycia człowiekiem i dlatego są nienaruszalne.
    • Źródło: debata z niemieckim filozofem Jürgenem Habermasem, styczeń 2004.
  • Sen to stały punkt w programie, którego nie pozwalam nigdy naruszyć.
    • Źródło: Ostatnie rozmowy, op. cit., s. 153.
  • Służalczość pochlebców, tych, którzy unikają i obawiają się wszelkiego starcia, którzy cenią nade wszystko święty spokój, nie jest prawdziwym posłuszeństwem. To, czego Kościół dzisiaj potrzebuje, tak jak zresztą zawsze potrzebował, to nie pochlebcy pomagający zachować święty spokój, ale ludzie gotowi stanąć twarzą w twarz wobec każdego nieporozumienia i ataku, które może sprowokować ich postawa, jednym słowem ludzie, którzy bardziej kochają Kościół niż wygodne i bezkonfliktowe życie.
    • Źródło: Freimut und Gehorsam, w: Das neue Volk Gottes. Entwurfe zur Ekklesiologie, Düsseldorf 1977.
    • Zobacz też: Kościół
  • Szatan jest w pełnym tego słowa znaczeniu sprawcą podziałów – kimś, kto niszczy wszelkie relacje: te, które człowiek ma sam ze sobą, i te, które ma z innymi ludźmi.
    • Źródło: Raport o stanie wiary. Rozmowa Vittorio Messori’ego przeprowadzona w 1984 roku z ks. kardynałem Josephem Ratzingerem – prefektem Kongregacji Nauki Wiary – późniejszym papieżem Benedyktem XVI, tłum. Z. Oryszyn, J. Chrapek, wyd. II, Marki 2005, s. 136.
  • [Śmierć Jezusa] nie woła o pomstę i karę, ale daje pojednanie. A Jego krew została przelana nie przeciwko komukolwiek, ale za wielu, za wszystkich.
    • Źródło: Jezus z Nazaretu cz. II. Od wjazdu do Jerozolimy do Zmartwychwstania, tłum. Wiesław Szymona, wyd. Jedność, Kielce 2011.
  • Świadomość, że nie jesteśmy sprawującymi władzę, ale sługami, była dla mnie nie tylko pocieszająca, lecz i osobiście ważna, żeby móc w ogóle przyjąć święcenia.
    • Źródło: Ostatnie rozmowy, op. cit., s. 110.
  • Świat się rozpadł, a chrześcijaństwo i Kościół zdawały się nie wiedzieć, kim są.
    • Źródło: Ostatnie rozmowy, op. cit., s. 243.
  • Świat, w którym jest tak wiele hałasu, tak wiele zagubienia, potrzebuje milczącej adoracji Jezusa ukrytego w hostii. Trwajcie w modlitwie adoracji i uczcie wiernych tej modlitwy. W niej znajdą pocieszenie i światło ludzie strapieni.
    • Źródło: Marta Żurawiecka, Z księdzem Twardowskim 2014, Wyd. Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu, Sandomierz 2013, s. 54.
    • Zobacz też: Adoracja Najświętszego Sakramentu
  • Święci są największymi dobroczyńcami ludzkości!
    • Źródło: katecheza o św. Klarze z Asyżu podczas audiencji generalnej 15 września 2010
  • Święta Bożego Narodzenia w dzisiejszym społeczeństwie konsumpcyjnym padają niestety ofiarą swoistego komercyjnego zanieczyszczenia, które grozi zafałszowaniem autentycznego ducha, nacechowanego skupieniem, umiarkowaniem, nie zewnętrzną, lecz wewnętrzną radością.
    • Opis: po modlitwie Anioł Pański, 11 grudnia 2005.
  • Święty to ten mężczyzna, ta kobieta, którzy odpowiadając z radością i wielkodusznością na wezwanie Chrystusa, rzucają wszystko, aby iść za Nim.
    • Źródło: msza kanonizacyjna, Watykan, 15 października 2006
  • Ta droga do Emaus, którą idziemy, może stać się drogą oczyszczenia i dojrzewania naszej wiary w Boga. Także dziś możemy nawiązać rozmowę z Jezusem, słuchając Jego słowa. Także dziś On łamie dla nas chleb i siebie samego daje nam za chleb. W ten sposób spotkanie ze zmartwychwstałym Chrystusem, które jest możliwe także dziś, daje nam wiarę głębszą i bardziej autentyczną, zahartowaną, by tak rzec, w ogniu wydarzenia paschalnego; wiarę mocną, bo karmiącą się nie ludzkimi ideami, ale słowem Bożym i Jego rzeczywistą obecnością w Eucharystii.
  • Ten, kto w cierpliwości trwa przed milczącym Bogiem – a może trzeba będzie trwać bardzo długo – modli się prawdziwie.
  • To, że nie przystajemy już do współczesnej kultury, a chrześcijańskie wzorce przestały być decydującym wskazaniem, to oczywiste. Obecnie żyjemy w ramach pozytywistycznej i agnostycznej obyczajowości, która staje się coraz bardziej nietolerancyjna wobec chrześcijaństwa. Stąd też społeczeństwo Zachodu, w każdym razie Europa, po prostu nie będzie chrześcijańskie.
    • Źródło: Ostatnie rozmowy, op. cit., s. 269.
  • Trudno mieć człowiekowi nadzieję tylko na zaświaty czy jedynie na nowy świat który powstanie po zagładzie obecnego.
  • Trwajcie mocni w wierze.
    • Źródło: hasło pielgrzymki do Polski, 25–28 maja 2006
  • Tylko władza, która poddaje się kryteriom i osądowi nieba, może się stać władzą służącą dobru. I tylko władza, której towarzyszy błogosławieństwo Boże, może być godna zaufania.
    • Źródło: Jezus z Nazaretu. Część I, s. 48.
  • Tylko kochający może pojąć niedorzeczność miłości, dla której rozrzutność jest prawem, a nadmiar czymś jedynie wystarczającym.
    • Źródło: Wprowadzenie w chrześcijaństwo, s. 274
  • Umiłowani bracia i siostry, po wielkim papieżu Janie Pawle II kardynałowie wybrali mnie – prostego, skromnego pracownika winnicy Pana. Pocieszam się faktem, że Pan potrafi się posługiwać niedoskonałymi narzędziami i działać przy ich pomocy, a przede wszystkim zawierzam się waszym modlitwom. W radości Pana zmartwychwstałego, ufni w Jego stałą pomoc, idziemy przed siebie. Pan nam pomoże, a Maryja, Jego Najświętsza Matka, stoi u naszego boku. Dziękuję.
    • Opis: pierwsze słowa skierowane do wiernych zebranych na placu św. Piotra po wyborze na papieża, 19 kwietnia 2005.
  • W czasie niedoboru żywności na świecie, kryzysu finansowego, starych i nowych form ubóstwa, niepokojących zmian klimatycznych, przemocy i ubóstwa, które zmuszają wielu do opuszczenia swojej ojczyzny w poszukiwaniu mniej niepewnych form istnienia, ciagle obecnego zagrożenia terroryzmem, rosnących obaw o przyszłość; należy pilnie odkryć na nowo podstawy do nadziei. Niech nikt nie wycofuje się z tej pokojowej walki, jaka została zapoczątkowana przez zmartwychwstanie Chrystusa. Bo jak powiedziałem wcześniej, Chrystus szuka mężczyzn i kobiet, zdolnych pomóc Mu utwierdzać Jego zwycięstwo za pomocą Jego broni: broni sprawiedliwości i prawdy, miłosierdzia, przebaczenia i miłości.
  • W Dzieciątku Jezus, Bóg stał się zależnym, potrzebującym miłości ludzi, proszącym o ich – naszą miłość.
    • Opis: homilia podczas pasterki, Watykan, 24 grudnia 2011.
    • Źródło: www.vatican.va.
  • W Kazaniach św. Antoni mówi o modlitwie jako związku miłosnym, w którym człowiek pragnie ze słodyczą rozmawiać z Panem, a to rodzi niewymowną radość, która łagodnie ogarnia modlącą się duszę. Antoni przypomina nam, że do modlitwy potrzebna jest cisza, której nie należy utożsamiać z odcięciem się od zewnętrznych hałasów, lecz stanowi wewnętrzne doświadczenie, w którym przez usunięcie tego, co rodzą troski duszy i co rozprasza, dąży się do uzyskania ciszy w samej duszy. Zgodnie z nauczaniem tego wybitnego doktora franciszkańskiego, na modlitwę składają się cztery nieodzowne postawy, które łacina Antoniego definiuje w następujący sposób: obsecratio, oratio, postulatio, gratiarum actio. Można by je przetłumaczyć następująco: ufne otwarcie serca przed Bogiem, to pierwszy krok – nie wystarczy po prostu pojąć Słowo, ale w modlitwie trzeba otworzyć serce na obecność Boga; następnie powinienem rozmawiać z Nim serdecznie, dostrzegając Jego obecność we mnie; a następnie – co jest rzeczą bardzo naturalną – należy przedstawić Mu nasze potrzeby; w końcu wielbić Go i Mu dziękować.
  • W Pieśni duchowej św. Jan przedstawia drogę oczyszczenia duszy, czyli stopniowe i radosne przyswajanie sobie Boga, aż do momentu, w którym dusza zaczyna czuć, że kocha Boga taką samą miłością, jaką jest przez Niego kochana. W żywym płomieniu miłości idzie dalej w tym samym kierunku, bardziej szczegółowo opisując przemieniające zjednoczenie z Bogiem. Porównaniem, którym posługuje się Jan, jest zawsze ogień: jak ogień, który im bardziej rozżarza i trawi drewno, tym jaśniejszy staje się jego płomień, podobnie Duch Święty, oczyszczający i „umywający” duszę podczas nocy ciemnej, z czasem niczym płomień oświeca ją i ogrzewa. Życie duszy jest nieustannym świętem Ducha Świętego, które daje przedsmak chwały zjednoczenia z Bogiem w wieczności.
  • W rzeczywistości całe widzenie odbywa się wyłącznie po to, aby przypomnieć o wolności i nadać jej konstruktywny kierunek. Celem wizji nie jest pokazanie tego, co nieuchronnie się wydarzy, ale jest dokładnie przeciwny – ma ona mobilizować siły do przemiany ku dobru.
  • Walkę o wolność Kościoła, walkę o to, żeby królestwo Jezusa nie było utożsamiane z żadną formacją polityczną, trzeba toczyć przez wszystkie stulecia. Bo w ostatecznym rozrachunku cena, jaką płaci się za stapianie się wiary w władzą polityczną, zawsze polega na oddaniu się wiary na służbę władzy i na konieczności przyjęcia jej kryteriów.
    • Źródło: Jezus z Nazaretu. Część I, s. 49
  • Ważne jest, aby polski katolicyzm, tak mocny życiem wiary, miał także tę siłę intelektualną, która podejmuje dialog z wszystkimi nurtami współczesnej myśli.
    • Źródło: wywiad dla Katolickiej Agencji Informacyjnej, lipiec 2004
  • Według Jana [autora Ewangelii] są to po prostu „Żydzi”. Jednak to określenie nie oznacza u Jana – wbrew temu, co mógłby przypuszczać współczesny czytelnik – narodu izraelskiego jako takiego, tym bardziej nie ma ono też charakteru „rasistowskiego”. Określenie „Żydzi” (lub „Judejczycy”) stosowano raczej w stosunku do „arystokracji świątyni” niż narodu izraelskiego jako takiego.
    • Opis: o tym, kto naciskał na wydanie na Jezusa wyroku śmierci.
    • Źródło: Jezus z Nazaretu cz. II. Od wjazdu do Jerozolimy do Zmartwychwstania, tłum. Wiesław Szymona, wyd. Jedność, Kielce 2011.
  • Według katolickiego credo bez sukcesji apostolskiej nie ma autentycznego kapłaństwa, nie może być zatem wówczas Eucharystii sakramentalnej w pełnym tego słowa znaczeniu.
    • Źródło: Raport o stanie wiary, s. 140.
  • Wieczność bez miłości to piekło, nawet jeśli wydaje nam się, że mogą być cięższe kary.
    • Źródło: Neopoganie i Kościół, [w:] Ostatnie rozmowy, op. cit., s. 303.
  • Wielką pokusą – i zdradą tożsamości Kościoła jest przeobrażanie go w jakiś utopijny ruch, którego jedynym celem jest zmiana świata na lepszy. Wiąże się z tym wyrzeczenie się zdolności do poznawania prawdy, co grozi relatywizmem.
    • Źródło: wywiad dla Katolickiej Agencji Informacyjnej, lipiec 2004.
  • Wiemy, że „gdzie dwaj albo trzej zgromadzeni są w imię Jezusa, tam On jest pośród nich” (por. Mt 18, 20). A was jest tutaj więcej. (…) A zatem Jezus jest tutaj. Staje dzisiaj wśród młodzieży polskiej ziemi, by mówić o domu, który nigdy nie runie, bo na skale jest utwierdzony. Tak mówi Ewangelia, której słów wysłuchaliśmy przed chwilą (por. Mt 7, 24–27).
  • Wierzyć to nic innego, jak w nocy świata dotknąć ręki Boga, i tak – w ciszy – słuchać słowa i dostrzec miłość.
    • Opis: rekolekcje wielkopostne dla Kurii Rzymskiej przed zakończeniem pontyfikatu; 23 lutego 2013.
    • Źródło: Ostatnie rozmowy, op. cit., s. 5.
  • Widoczne zmęczenie Europejczyków – fizyczne i biologiczne – jest z pewnością wyrazem zmęczenia ideowego i duchowego. Jest dowodem, że Europa nie ma już wiary w wartości, które stworzyły ten kontynent. Przede wszystkim zaś świadczy o egoizmie, polegającym na chęci życia tylko dla siebie. (…) Konstatując powiedziałbym, że Europie grozi utrata samej siebie, zaprzeczenie samej sobie. Dowodem tego jest też „nie”, powiedziane wobec oczywistego faktu dotyczącego jej początków i chrześcijańskiego dziedzictwa. Ale możemy mieć nadzieję, że nawet mniejszość, jeśli cechować ją będzie głębokie przekonanie i równie głęboka siła duchowa, może odrodzić tę starą Europę.
    • Źródło: wywiad dla Katolickiej Agencji Informacyjnej, lipiec 2004
  • Widzieliśmy, że są wielce niebezpieczne patologie w religii, które wskazują na potrzebę widzenia boskiego światła rozumu jako organu kontrolnego, wobec którego religia musi się wciąż od nowa oczyszczać i porządkować, co było zresztą także przekonaniem ojców Kościoła. Z naszych rozważań wynika jednak także, że są też patologie rozumu, co nie jest mniej niebezpieczne, ale ze względu na potencjalną skuteczność nawet jeszcze bardziej niebezpieczne. Dlatego także rozumowi trzeba przypomnieć o jego granicach i o tym, że musi się nauczyć gotowości słuchania tego, czego można się nauczyć z wielkich religijnych przekazów ludzkości. Jeśli nauka w pełni się wyemancypuje i to odrzuci, stanie się siłą niszczącą.
    • Źródło: debata z niemieckim filozofem Jürgenem Habermasem, styczeń 2004
  • Właśnie gdy człowiek chce walczyć ze złem, tym bardziej nie może popadać w mroczny moralizm, który nie potrafi oddawać się radości, tym bardziej musi rzeczywiście dostrzegać, że na świecie jest również wiele piękna. Pozwoli mu to stawić opór wszystkiemu co niszczy radość.
  • Właśnie tam, gdzie ludzie, usiłując uniknąć wszelkiego cierpienia, starają się uchylić od wszystkiego, co może powodować ból, tam, gdzie chcą zaoszczędzić sobie wysiłku i bólu związanego z prawdą, miłością, dobrem, staczają się w życie puste, w którym być może już prawie nie ma bólu, ale coraz bardziej dominuje mroczne poczucie braku sensu i zagubienia. Nie unikanie cierpienia ani ucieczka od bólu uzdrawia człowieka, ale zdolność jego akceptacji, dojrzewania w nim, prowadzi do odnajdywania sensu przez zjednoczenie z Chrystusem, który cierpiał z nieskończoną miłością.
    • Źródło: encyklika Spe salvi, 37.
    • Zobacz też: cierpienie
  • Wszelkie dobro jest pożyczką od Boga, za którą będziemy kiedyś odpowiadać, z której będziemy się rozliczać przed Bogiem.
  • Wszelkie nasze przepowiadanie musi czerpać wzór ze słów Jezusa Chrystusa: „Moja nauka nie jest moją” (J 7, 16). Nie głosimy prywatnych teorii i opinii, ale wiarę Kościoła, którego jesteśmy sługami.
  • Wszystko przemija, przypomina nam o tym Pan, ale Słowo Boże się nie zmienia. Przed nim każdy z nas jest odpowiedzialny za swoje zachowanie. Na tej podstawie będziemy sądzeni. Drodzy przyjaciele nawet w naszych czasach nie brakuje klęsk żywiołowych, wojen i przemocy. Nawet i dzisiaj musimy szukać stabilnego fundamentu dla naszego życia w nadziei, w której jest Jezus. Musimy bronić się od relatywizmu. Niech Maryja Panna pomoże nam przyjąć tego Jezusa w Jego Słowie i jako centrum naszego życia.
  • Wybaczcie, że się spóźniłem. To znak, iż się już „zitalianizowałem”.
    • Źródło: do pielgrzymów niemieckich w Sala Nervi, Rzym, 25 kwietnia 2005.
  • Wydaje mi się, że jeśli zmierza się do celu i wszędzie zbiera pochwały, to może się to okazać niebezpieczne dla młodego człowieka. Dobrze się więc stanie, jeżeli pozna on własne granice, spotka się z krytyką, będzie musiał przejść przez fazę negacji, zgłębi samego siebie we własnym ograniczeniu, że nie kroczy po prostu od zwycięstwa do zwycięstwa, lecz ponosi także porażki, które są potrzebne, aby nauczyć się właściwej samooceny, wytrwałości, a szczególnie współmyślenia z innymi – właśnie, nie szybkiego i z góry wydawania sądów, ale pozytywnego przyjęcia drugiego w jego trudzie i słabościach.
    • Źródło: Ostatnie rozmowy, op. cit., s. 118.
  • Wydaje mi się, że złamaliśmy prawo człowieka do nocnego wypoczynku, a także odpoczynku w niedzielę, a to są rzeczywiście prawa fundamentalne.
    • Opis: do biskupów z okazji zakończenia synodu w Watykanie.
    • Źródło: onet.pl, 25 października 2008
  • Z jednej strony nie chcemy umierać; zwłaszcza ci, którzy nas kochają nie chcą naszej śmierci. Z drugiej jednak, nie pragniemy też istnieć w nieskończoność, a także ziemia nie została stworzona z taką perspektywą.
    • Źródło: encyklika Spe salvi, 11
  • Znak pokoju jest przekazywany zgodnie z Ewangelią według św. Mateusza (5, 23–25) nie przed komunią, lecz przed przygotowaniem darów, co warto by wprowadzić do całego obrządku rzymskiego, jeżeli znak pokoju jako taki ma zostać utrzymany.
    • Źródło: Duch liturgii, przeł. Eliza Pieciul, Christianitas, Poznań 2002, s. 152.

O Benedykcie XVI

edytuj
  • Benedykt, jeden z najmniej popularnych papieży ostatnich czasów, postanowił odejść, ponieważ jego wizja władzy watykańskiej – mocno scentralizowanej i autorytarnej – nie spotkała się z dostatecznym poparciem nie tylko kościoła powszechnego, ale nawet jego najbliższego otoczenia, czyli rzymskiej kurii. To nie przypadek, że na kilka dni przed ogłoszeniem abdykacji ważna postać kurii, kardynał Paglia, wystąpił z orędziem na rzecz związków partnerskich, popierającym nowe ustawy w Wielkiej Brytanii i Francji, a tym samym wprost wymierzonym przeciw konsekwentnie antygejowskiej polityce samego Benedykta.
  • Benedykt XVI jest pierwszym papieżem, który mówi otwarcie w książce wywiadzie „Światło świata”, że jeżeli papież nie czuje się zdolny do bycia papieżem pod względem fizycznym, psychicznym lub psychologicznym – ma prawo, a nawet obowiązek złożyć dymisję. Mamy więc do czynienia z osobą, która nie chce być papieżem za wszelką cenę i nie wyobraża sobie rządzenia Kościołem w stanie, w jakim robił to ciężko chory Wojtyła.
  • Benedykt XVI okazał się nie tylko człowiekiem bardzo inteligentnym, ale również niezwykle pokornym i równocześnie odważnym. Potrafił iść pod prąd, być niepopularnym w imię służby i wierności Chrystusowi. Ubogacił Kościół swoimi rozważaniami w kwestiach rozumu oraz wiary i jej racjonalności. Mówił także o dyktaturze relatywizmu i przeciwstawiał się temu prądowi. Podkreślał, że ma on niszczycielskie skutki dla człowieka, ponieważ, jeśli brak prawdy obiektywnej, trudno dokonywać najbardziej podstawowych wyborów. Benedykt XVI starał się również ukazywać podłoże moralne i etyczne wszystkich kryzysów. Kiedy nie znałem jeszcze osobiście kard. Ratzingera, słyszałem opinię, że jest to „pancerny teolog”. Byłem bardzo zaskoczony, gdy kardynał zaprosił mnie do współpracy w Kongregacji Nauki Wiary i zobaczyłem, że to zupełnie inny człowiek. Otwarty na dyskusję, umiejący przyjmować uwagi innych i nie obstający ślepo przy swoim pierwotnym zdaniu. Jego nauczanie charakteryzowało się jasnością myśli i wielką troską, żeby człowieka naprawdę ubogacić. W encyklikach nie starał się ukazywać swojej erudycji, ale jego celem było nawrócenie człowieka i pomoc w odnalezieniu Chrystusa.
  • Benedykt XVI przeprasza za grzechy księży, którzy coś zrobili oczywiście. Tylko, że główne oskarżenie opinii publicznej nie idzie w tym kierunku, że są księża pedofile, bo są wszędzie. Główne oskarżenie idzie w kierunku zorganizowanego, systematycznego, wieloletniego ukrywania przestępstw i Benedykt XVI nigdy nie powiedział przepraszam za to, że ja i mój poprzednik ukrywaliśmy, nie zrobiliśmy nic przeciwko systemowi ukrywania. I to jest przestępstwo.
  • Czy w wieku 85 i więcej lat człowiek jest jeszcze w stanie rządzić światowym mocarstwem? Można w to wątpić, widząc, jak Benedykt XVI – oderwany od codziennych realiów – nie ingeruje w kryzysy wstrząsające Kościołem.
    • Autor: Wolfgang Thielmann, Źle się dzieje w Państwie Boga, „Die Zeit”, tłum. „Forum”, 2 lipca 2012
    • Zobacz też: Watykan
  • Głową tej zgniłej ryby, jaką okazuje się Kościół katolicki, jest papież. Niestety, ojcowie święci tej instytucji musieli najwyraźniej walczyć z innymi grzechami naszego świata, jak edukacja seksualna, antykoncepcja czy komunizm, więc na walkę z rozbestwieniem własnych funkcjonariuszy nie starczyło już im czasu. Pozostało zatem przymykanie oczu na wykorzystywanie seksualne, jak to przez długi czas robił Jan Paweł II i jego najbliżsi współpracownicy, Angelo Sodano i Stanisław Dziwisz, albo pobłażanie sprawcom, do czego miał skłonność Benedykt XVI.
  • Nie sposób jednak nie dostrzec także tego zrządzenia historii, a może opatrzności, że w ślad za polskim Papieżem przyszedł na Stolicę Piotrową Papież pochodzący z narodu niemieckiego – Papież Niemiec. Bardzo bliski Papieżowi-Polakowi więzami przyjaźni, szacunku i zaufania. Niezwykła jest symbolika tego zrządzenia Opatrzności. Polska i Niemcy to narody bliskie geograficznie i jednocześnie często rozdzielane przez historię. Dziś stajemy się coraz bliżsi, a teraźniejszość podsuwa nam najgodniejszy wzór współdziałania Niemca i Polaka. Dziś mamy poczucie, że prawdziwe pojednanie w najpełniejszy sposób dokonuje się w wymiarze duchowym: w duchu wiary, chrześcijańskiej miłości.
  • Ojcze Święty, gdyby Jezus dożył 80. urodzin, wyglądałby jak ty.
    • Autor: kardynał Joachim Meisner, arcybiskup Kolonii
    • Źródło: „Forum”, 23 kwietnia 2007
  • Papież nie klepał mnie cały czas po ramieniu, nie mówił mi cały czas: o, dobra robota. Pod tym względem jest bardzo surowy, ale poza wszystkim gość jest w porządku.
    • Autor: Peter Seewald, autor wywiadu-rzeki
    • Opis: spotkanie w Wydawnictwie Znak w 2011.
  • Ratzinger, ten nudny kloc o intelektualnym wdzięku hebla i etyce fałszowanej monety.
  • Ratzingera przygniotły w końcu złe wieści: skandal z pedofilią, kolejna afera bankowa, aresztowanie jego kamerdynera jako szpiega, dramatyczny spadek frekwencji w kościołach Irlandii. Można sobie wyobrazić poczucie porażki tego człowieka.
    • Autor: Tim Parks, Akt łaski Benedykta, „Newsweek Polska” 9/2013, s. 54.
  • Skoro nie udało mu się zmienić kurii, Benedykt XVI doszedł do gorzkiego wniosku: to on się zmieni, czyli odejdzie. To skrajne poświęcenie intelektualisty pokonanego przez aparat zbyt skostniały i zajęty samym sobą, by się zreformować.
    • Autor: Massimo Franco, włoski watykanista
    • Źródło: Nawet święci mają czasem dość, „Corriere della Sera”, tłum. „Forum”, 18 lutego 2013
  • Wolno się spytać, czy mianowanie prezesa IOR było aż tak ważne i konieczne, aby nastąpiło tuż po szokującym ogłoszeniu papieskiej dymisji? Niektórzy przypominają przy tej okazji lawinę nominacji biskupich i na nuncjuszy ogłoszonych przez Stolicę Apostolską w okresie agonii Jana Pawła II. Musi budzić konsternację fakt, że pontyfikat Benedykta XVI zamyka nominacja prezesa banku.
    • Autor: Andrea Tornielli, włoski watykanista
    • Opis: o mianowaniu Ernsta von Freyberga na szefa banku watykańskiego IOR.
    • Źródło: Nawet święci mają czasem dość, „La Stampa”, tłum. „Forum”, 18 lutego 2013