Cywilizacja

złożona organizacja społeczna

Cywilizacja – poziom rozwoju społeczeństwa w danym okresie historycznym, który charakteryzuje się określonym poziomem kultury materialnej, stopniem opanowania środowiska naturalnego i nagromadzeniem instytucji społecznych. Stanowi ona najwyższy poziom organizacji społeczeństw.

  • Ciężką głupotą nowoczesnej cywilizacji jest zaniechanie wiary w diabła, podczas gdy jest on jedynym wyjaśnieniem tej cywilizacji.
    • Autor: Ronald Knox
    • Źródło: Leksykon złotych myśli, wyboru dokonał Krzysztof Nowak, Warszawa 1998.
  • Cuda nowoczesnej nauki i rozkosze tej przeklętej cywilizacji. Strzeż nas, Boże od tego wszystkiego.
  • Cywilizacja jest najbardziej ponurym z koszmarów. Dobrobyt, wykształcenie i wolność, jak się okazuje, wynikają ze śmiertelnego znudzenia. Ceną, jaką przychodzi płacić za prawo korzystania z podobnych przywilejów, jest monotonia egzystencji, nieustanny konformizm, atrofia fantazji, zanik ducha przygody i sformalizowanie uczuć, sprowadzające stosunki międzyludzkie do rytualnych i wyzutych z treści słów i gestów. Być może tak jest. Być może postęp materialny i rozwój polityczny, które tak wiele narodów biednych i uciśnionych postrzega jako wzorzec, mają również akcent przygnębiający. Oczywiście potwierdza to jedynie coś, czego mogliśmy się już dowiedzieć, rzucając okiem na minione czasy: każde stadium rozwoju ludzkości niesie ze sobą nowe formy frustracji i nieszczęść dotykających ludzi, odmienne od tych, które pozostawiało za sobą, i, co za tym idzie, nowe powody do buntu i pragnienia innego, lepszego życia. Nie oznacza to, że nie istnieje coś zwanego „postępem” ani że „cywilizacja” jest oszustwem, lecz że owe pojęcia nigdy nie przekładają się na skończone i doskonale formy egzystencji. (…). Lecz postęp istnieje: lepiej umrzeć z nudów, będąc Szwajcarem, niż konać z głodu w Etiopii lub od tortur z rąk któregoś tyranów Trzeciego Świata. (…) Nie ma nic lepszego dla poznania owego niebezpieczeństwa niż literatura, dziedzina ludzkiej aktywności, która lepiej niż jakakolwiek inna świadczy o duchu sprzeczności, towarzyszącym istocie ludzkiej, jej niezdolności zadowolenia się tym, co zdołała osiągnąć, jakkolwiek byłoby godne i wzniosłe. Temu właśnie niezadowoleniu, towarzyszącemu jak cień człowiekowi Zachodu od zamierzchłych greckich czasów, zawdzięcza owa kultura swój niezwykły rozwój, lecz zarazem to, iż nie była zdolna uszczęśliwić tych obywateli, których czyniła z każdym dniem bogatszymi, lepiej wykształconymi i bardziej wolnymi.
  • Cywilizacja gnije, barbarzyństwo nie osiągnęło jeszcze dostatecznej siły (…) chciałoby się dożyć wielkiego dnia Nemezis (…) Niech moi przyjaciele budują – ja pragnę zniszczenia, ponieważ jestem przekonany, że budować w martwocie ze zgniłych materiałów jest syzyfową pracą i że tylko z wielkiego zniszczenia mogą powstać nowe materiały, a z nich nowe organizmy.
  • Cywilizacja jest tylko cieniutką warstewką, która przykrywa ciemny ocean pragnień i zachowań, których prawie zupełnie nie rozumiemy. Próbą nałożenia wspólnotowej przyzwoitości na pierwotne instynkty.
  • Cywilizacja każdego człowieka czyni urodzonym wrogiem wszystkich innych i sprawia, że każdy upatruje swoje dobro w złu innych.
  • Cywilizacja rozwija się przez wzrost liczby operacji, które możemy wykonywać bez myślenia o nich.
  • Cywilizacja stanowi podmiot Historii, czyli ścisłe zespolenie kultury, praw, moralności, religii wyjątkowy dla danych ludów, ich metoda organizacji życia zbiorowego.
  • Cywilizacja to nie ziemia i miasta, nie zamki i fabryki, nie armie i populacje milionowe nawet – ale przede wszystkim i najsampierw: zdrowy, spójny związek moralności, wiary, prawa i obyczaju – ziarno Idei.
  • Cywilizacja to niekończący się ciąg potrzeb, których nie potrzebujemy.
  • Cywilizacja to władza nad światem, a kultura to miłość do świata.
  • Cywilizacja, cywilizacja, smog i morderstwa, to bez porównania przyjemniejsze. Szaleńcy i pijacy są ostatnimi świętymi na świecie.
  • Cywilizacja, którą zbudujemy, zbliżając się do XXI wieku, nie będzie cywilizacją materialną, symbolizowaną przez ogromne konstrukcje, ale będzie cywilizacją informacyjną (…) opartą na niewidocznych dla oka systemach, mocy ukrytej w miniaturowych elementach i potędze ludzkiego rozumu.
  • Cywilizacja w obcych krajach fałszywy wzięła kierunek: ona, wykwitając w zbytek, który jest bujnym liściem bez owocu, wycieńcza, kuje w kajdany, osłabia i z człowieka robi tylko piękne cacko, potrzebujące futeralika i bawełny.
  • Cywilizacje albo wychodzą w kosmos, albo giną.
  • Cywilizacje spalone wśród liści
    deszcz płucze
    i morze strzaskany dekalog na brzegi
    wyrzuca.
  • Cywilizację można rozpatrywać jako rodzaj narzędzia, jakim posługuje się ludzkość, realizując wymagania swojej kultury. Każde narzędzie, tak jak nóż lub idea, może być skierowane przeciwko każdemu, nawet gdy długo i dobrze mu służyło. Nie ma takiego instrumentu który jest „dobry” zawsze, zwłaszcza gdy to „dobro” zaczyna być utożsamiane z samym narzędziem. Nożem można zabić i uratować życie. Idee miłości człowieka i wierności cnotom już zbyt wiele razy uzasadniały okrucieństwo, mord i zdradę, aby mieć co do tego wątpliwości. Nawet najwspanialsze pragnienia, które inspirowały ludzi do potężnych i barwnych dokonań były zgubne, gdy stawały się celem samym dla siebie.
  • (…) drobnomieszczański system wartości jest fundamentem zachodniej cywilizacji.
  • Im bardziej ucywilizowanym jest człowiek, tym mniej staje się istotą towarzyszką. Na szczycie cywilizacji stojący Anglik zmusza się do milczenia, do niegrzeczności, do ignorowania ludzi otaczających. W średnich klasach zachowuje się jeszcze jakieś poczucie braterstwa, jakieś ochotne zbliżenie do nieznajomych; w wyższym społeczeństwie prawidłem jest nie znać, kogo się urzędownie nie poznało.
  • Kryzys naszej cywilizacji został zrodzony przez dysproporcję. W dysharmonii znajdują się dwa pojęcia: rozwój materialny i rozwój duchowy.
  • Mówi były więzień, świadek rzeszy ludzi, którzy szli „na śmierć po kolei, jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec”. Jaki ich testament dziś wolno przekazać? – Najpierw prawdę o tym, że cywilizacja kłamstwa sąsiaduje bardzo blisko z cywilizacją śmierci. Chrystus o sprawcy jednej i drugiej cywilizacji mówił: „kłamca i zabójca od początku” (J 8, 44). I uczył: „Niech mowa wasza będzie: Tak, tak; nie, nie” (Mt 5, 37). – Obok cywilizacji kłamstwa i śmierci pochwala współczesność cywilizację konsumpcyjną: jak najwięcej mieć! Mówi Chrystus (te Jego słowa są czytane właśnie 11 listopada): „Nie możecie służyć Bogu i mamonie” (Łk 16, 13).
  • Nauka liczy sobie 350 lat. I przez te 350 lat przeszliśmy od zupełnie znikomej, niemal żadnej wiedzy do obecnej. Wyszliśmy z barbarzyństwa i zbudowaliśmy wysoko rozwiniętą cywilizację. Oznacza to, że przy dalszym podwajaniu potencjału ludzkości co 10–20 lat w ciągu następnych 300 lat nasza cywilizacja rozprzestrzeni się na cały System Słoneczny...
  • Od zaczęcia cywilizacyi wzrost własności był tak ogromny, jej formy tak urozmaicone, zastosowania tak rozległe, a zarząd w interesie posiadaczów tak rozumny, że stała się dla ludzi nie do okiełznania. Umysł ludzki zaniepokojony stoi wobec dzieła własnego. Przyjdzie jednak czas, że inteligencya ludzka wzniesie się do zapanowania nad własnością i określi stosunki państwa do własności przez nie bronionej, jak również obowiązki i granice przywilejów posiadaczów. Interesy społeczne są wyższe nad sprawy jednostek, a i te, i tamte winny być sprowadzone do stosunków sprawiedliwych i harmonijnych. Dążenie jedynie do posiadania nie jest przeznaczeniem ostatecznym ludzkości, jeżeli postęp ma być nadal prawem przyszłości, jak niem był w przeszłości.
    • Autor: Lewis Morgan, Społeczeństwo pierwotne, czyli badanie kolei ludzkiego postępu od dzikości przez barbarzyństwo do cywilizacji, tłum. Ludwik Krzywicki, Warszawa 1887.
  • Okresy ubiegłe od zaczęcia cywilizacji stanowią zaledwie cząstkę zarówno przeszłego istnienia człowieka, jak i wieków nadchodzących. Rozprzężenie społeczne musi zakończyć zawód, dla którego posiadanie jest kresem i celem, gdyż zawód taki nosi w sobie pierwiastki samorozkładu. Demokracya w rządzie, braterstwo w społeczeństwie, równość w prawach i przywilejach, nauczanie powszechne, z góry zapowiadają następny, wyższy poziom społeczny, ku któremu doświadczenie, rozum i wiedza stale dążą. Będzie on odrodzeniem się, lecz w formie wyższej wolności, równości i braterstwa starych rodów.
    • Autor: Lewis Morgan, Społeczeństwo pierwotne, czyli badanie kolei ludzkiego postępu od dzikości przez barbarzyństwo do cywilizacji, tłum. Ludwik Krzywicki, Warszawa 1887.
  • Pod względem stosunku do tradycji, do „tożsamościowego dziedzictwa” dzisiejsze tzw. elity lewicowo-liberalne są gorsze niż peerelowskie, ci wszyscy aktorzy, blogerki, modelki, publicyści, profesorki. (…) Chamstwo było zawsze, ale teraz chamstwo jest elementem autopromocji elity. I to jest znak zapaści cywilizacyjnej.
  • Podobno imperium Majów runęło z powodu ekologicznej i wojowniczej tyrani. Oto co najmniej dwie cechy, które cywilizacja Majów dzieli z naszą!
  • Prawdziwa wolność leży w dzikości, nie w cywilizacji.
  • Prywatność to jeden z największych wynalazków cywilizacji. Mamy prawo do swoich tajemnic. Do swoich klęsk i bólów, nie tylko sukcesów. Mamy prawo do swej bylejakości. Mamy prawo coś zawalić, mamy prawo do niezgody obywatelskiej. Mamy prawo czytać „niemoralne” książki. Mamy prawo zapalić w swoim domu papierosa.
  • Sarmatyzm jest odrębną cywilizacją z wyobrażeń chrześcijańskich rozwiniętą.
  • [Są] trzy zasady pozwalające nieomylnie wykrywać społeczności najwyżej rozwinięte. Są to Reguły Śmieci, Szumu i Plam. Każda cywilizacja w fazie technicznej zaczyna z wolna tonąć w odpadkach, które sprawiają jej ogromne kłopoty, aż wyprowadzi śmietniska w przestrzeń kosmiczną; żeby zaś nie przeszkadzały zbytnio w kosmonautyce, umieszcza się je na specjalnie wyosobnionej orbicie. W ten sposób powstaje rosnący pierścień wysypisk, i właśnie po jego obecności można rozpoznać wyższą erę postępu.
  • Ten eksperyment świata [cywilizacja ludzka] trwa dopiero 40 tysięcy lat, jego zachodni wariant 250 lat – a w tym nieznacząco krótkim okresie zniszczono więcej fundamentów przeżycia niż przez poprzednie 39 750.
  • Von Hörner zakłada mianowicie, że dowolna cywilizacja musi po pewnym czasie zaniknąć i wymienia cztery możliwe przyczyny takiej katastrofy: całkowitą zagładę życia na planecie, zagładę samych tylko istot „rozumnych”, degenerację psychiczną lub fizyczną, i wreszcie utratę zainteresowań naukowo-badawczych (co chyba możemy też uznać za rodzaj degeneracji umysłowej). Przyjmując dosyć dowolnie prawdopodobieństwo wystąpienia każdej z tych przyczyn, von Hörner przeprowadza skomplikowane wyliczenia matematyczne, z których wynika przeciętny czas istnienia cywilizacji – 6.500 lat.
    • Autor: Bogdan Miś, Samotni wśród gwiazd?, Dookoła Świata, 47 (830), 23 listopada 1969, s. 12.
  • Wszystkie nowe religie są dla mnie fałszywe, ponieważ wywodzą się z tego, co nazywamy cywilizacją. Cywilizacja trwa przez 10 tysięcy lat, podczas gdy człowiek istnieje na ziemi od milionów lat.
  • Ponieważ nogi całkiem wyszły z użycia, wędrowiec spośród tych paralityków za kierownicą wygląda na dziwaka lub skazańca; wnet będzie uznawany za potwora. Nie ma już kontaktu z ziemią, wszystko, co w niej tkwi, stało się dla nas niezrozumiałe i obce. Odcięci od wszelkich korzeni, nadto niezdolni do komitywy z kurzem czy błotem, dokonaliśmy zaiste wyczynu, zerwaliśmy bowiem związki nie tylko z głębią rzeczy, ale nawet z ich naskórkiem. Na obecnym etapie cywilizacja mogłaby się wydać paktem z diabłem, jeśliby tylko człowiek miał jeszcze duszę do przehandlowania.