Tomasz Lis
polski dziennikarz
Tomasz Lis (ur. 1966) – polski dziennikarz telewizyjny, publicysta.
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
- Ten artykuł ma chronologiczny układ cytatów.
- Jaruzelski był lojalnym prezydentem polskiej demokracji , o niebo bardziej niż służący tylko jednej partii Duda. To dramat, że były dyktator był lepszym prezydentem niż prezydent obecny, hańbiący i siebie i urząd.
- Źródło: wpolityce.pl, 19 listopada 2023
- Jedno wyjaśnienie- nie kpiłem z niczyjego nazwiska, bo nigdy tego nie robię. Chcialem połączyć w jednym słowie Kaczyńskiego i Holownię, którzy politycznie są coraz bliżej siebie. Kaczłownia i Kahołownia brzmiało słabo. Wiec stanęło na Kałowni. Zero kpin z nazwiska.
- Opis: o swoim wpisie nt. Szymona Hołowni.
- Źródło: gazeta.pl, 24 stycznia 2023
- Kasując perspektywę wspólnej listy opozycji pomaga się Kaczyńskiemu. Kałownia’2023.
- Opis: o decyzji Szymona Hołowni, który nie zdecydował się na tworzenie jednej listy opozycji.
- Źródło: gazeta.pl, 24 stycznia 2023
- Problem z Jarosławem Kaczyńskim polega na tym, że nigdy nie płaci swoimi pieniędzmi. Zawsze naszymi. W spółce akcyjnej Polska SA kilka procent udziałów ma też ojciec dyrektor. Ci dwaj kawalerzy to najpotężniejsi ludzie w państwie. Pierwszy w ogromnym stopniu rządzi państwem, drugi Kościołem. Kto w tym państwie formalnie pełni funkcje prezydenta, premiera czy prymasa, jest w gruncie rzeczy nieistotne.
- Źródło: Odsłania się przed nami największe być może oszustwo we współczesnej historii Polski, newsweek.pl, 3 lutego 2019.
- Zobacz też: Jarosław Kaczyński, Kościół katolicki w Polsce, Tadeusz Rydzyk
- Przez całą swoją karierę Kaczyński z niezwykłą brutalnością przypisywał politycznym konkurentom, a nawet stronnikom, najgorsze cechy, które jak ulał pasują do charakterystyki jego własnych poczynań. TKM, Teraz K… My, to idealna formuła opisująca stosunek PiS-owskiego aparatu do państwa. „Układ” to dokładnie to, co stworzył Kaczyński. „Obrona układu” to dokładny opis tego, co wyczyniał PiS i prezydent z PiS, by SKOK-i nie były objęte nadzorem finansowym.
- Źródło: Odsłania się przed nami największe być może oszustwo we współczesnej historii Polski, newsweek.pl, 3 lutego 2019.
- Zobacz też: Prawo i Sprawiedliwość, Spółdzielcza kasa oszczędnościowo-kredytowa
- Wygląda na to, że już niedługo z polskimi sądami PiS zrobi to, co z Trybunałem Konstytucyjnym. Pod płaszczykiem reformy i pod hasłem przywracania sądów ludziom, polskie sądy w praktyce przestaną być niezawisłe. Temu służy zmiana ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Nie tylko nad prezydentem i premierem, nad ministrami i urzędnikami, nad Trybunałem Konstytucyjnym, wojskiem i służbami specjalnymi, ale także nad polskimi sądami kontrolę, nawet jeśli nie bezpośrednią, to jednak kontrolę sprawować będzie jeden człowiek. Urzędujący na Nowogrodzkiej. To nie będzie już żadna demokracja. To będzie autorytaryzm albo po prostu, dyktatura.
- Źródło: Prof. Ewa Łętowska: Są sędziowie, którzy za awans spełnią oczekiwania władzy, newsweek.pl, 12 kwietnia 2017
- Zobacz też: Jarosław Kaczyński, Krajowa Rada Sądownictwa, kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce, Prawo i Sprawiedliwość, Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej, wymiar sprawiedliwości w Polsce
- Nasza władza ostrzega przed agresywnymi poczynaniami zwolenników opozycji. Selektywna jest ta ich wrogość wobec aktów agresji. Przypadków pobić imigrantów władza raczej nie dostrzega. Spalenie kukły Żyda bagatelizuje. W transparencie na stadionie, którym niektórym ludziom wymienionym z nazwiska, w tym mi, życzy się szubienicy nie widzi nic złego. W truchle lisa przybitym do deski na demonstracji PiS-u też nie. W niszczeniu spotkań z politykami opozycji przez chuliganów, też nie. W sugestiach radnej PiS-u, że posłankę Platformy Obywatelskiej, panią Agnieszkę Pomaskę, trzeba złapać i ogolić na łyso, też nie.
- Źródło: „Tomasz Lis.”: Szczucie trwa i przynosi efekty, newsweek.pl, 26 stycznia 2017.
- Zobacz też: antysemityzm, mowa nienawiści, Prawo i Sprawiedliwość, Agnieszka Pomaska, rząd Beaty Szydło
- Szydło okazała się zwykłą histeryczką niegodną stanowiska premiera.
- Opis: o premier Beacie Szydło.
- Źródło: Szydło w Sejmie krzyczy do opozycji: „Oddaliście się pokusie Targowicy”, gazeta.pl, 20 maja 2016
- Zobacz też: Beata Szydło
- Karnowscy, cóż nieszczęścia chodzą parami. A całą resztę zostawiam prawnikom.
- Opis: o okładce tygodnika „wSieci”, na której został przedstawiony w nazistowskim mundurze i zakrwawionym różańcem w dłoni.
- Źródło: wyborcza.pl, 12 października 2013
- Budzi moją odrazę, gdy widzę panów, którzy dostają wzwodu moralnego, wchodząc w rolę dysponentów ciała kobiety.
- Źródło: Krzysztof Lepczyński, Lis o aborcji: Panowie dostający moralnego wzwodu budzą moją odrazę, gazeta.pl, 27 września 2013
- Zobacz też: aborcja
- A co z byłym prezydentem Kwaśniewskim? Ma on problem. Wiele problemów. Po pierwsze ma pieniądze. Wybudował sobie na przykład dom na Mazurach, co samo w sobie jest bezczelnością. Przecież powinien mieszkać w M2 jako polityk lewicowy. Do tego doradza Kulczykowi. Kulczyk jest ucieleśnieniem zła, bo ma wielkie pieniądze. Doradzać Kulczykowi jest więc wielkim złem.
- Źródło: Ma pieniądze, czyli świnia, natemat.pl, 16 stycznia 2013
- Zobacz też: Aleksander Kwaśniewski, Jan Kulczyk
- Czy Kaczyński lub Tusk pracowaliby lepiej, gdyby zarabiali więcej? Może nie. Ale nam łatwiej byłoby lepszą pracę egzekwować. Przynajmniej moglibyśmy powiedzieć – płacimy ci dobrze, pracuj lepiej, staraj się, pracuj non-stop, skutecznie.
- Duże pieniądze są u nas podejrzane, ich zarobienie też, chęć ich zarobienia również. I wcale nie jest tak, że cierpią na pieniądzowstręt tylko tabloidy czy populiści z PIS lub radykałowie z „Krytyki Politycznej”. To choroba powszechna w Polsce jak grypa w zimie.
- On jest dla młodych nie do przyjęcia nie dlatego, że robił to co robił w latach 2005–2007. Bo oni albo nie pamiętają, albo niespecjalnie się tym interesują. Jest nie do przyjęcia, bo to ewidentnie klient nie z ich planety.
- Opis: o Jarosławie Kaczyńskim.
- Źródło: tokfm.pl, 3 lutego 2012
- Musimy podnieść pensje politykom i urzędnikom, bo jeśli tego nie zrobimy, zawsze będziemy mieli takich polityków i urzędników jak obecnie. (…) Jeśli nie chcemy mieć parlamentu miernot, to musimy parlamentarzystom zapłacić tyle, żeby chciały w nim być nie tylko miernoty. Oczywiście, urzędowanie czy posłowanie to nie tylko profesja, to swego rodzaju misja, służba. Tak, ale na miły Bóg, nie zbudujemy zdrowego państwa dzięki misjonarzom.
- Dwa lata temu uznałem, że Czuma jest kosmitą. Teraz znajdujemy kolejne dowody, że to szalenie uczciwy człowiek, ale jest kosmitą. (…) Ocena PiS-owskiego państwa dokonana w wyborach była miażdżąca. Ta ocena do dziś wydaje mi się dalece bardziej wiarygodna niż ocena pana Czumy, która podkreślmy nie jest oceną całej komisji.
- Źródło: gazeta.pl, 5 sierpnia 2011
- Zobacz też: Andrzej Czuma
- Polak, który widzi, iż sąsiad ma krowę, nie pragnie sam mieć bydlątka, ale pragnie, by krowa sąsiada zdechła.
- Źródło: My, naród
- Powtórzę to, co mówiłem parę lat temu, choć wiem, że ta teza jest ryzykowna: jeżeli torturowanie pana Chaleda Szejka Mohammeda uniemożliwiło przeprowadzenie chociaż jednego zamachu – jestem za. Bawicie się chłopcy w terroryzm, okrucieństwo? To liczcie się z konsekwencjami.
- Ten chłoptaś, chłystek, przepraszam ja nie uwłaczam godności posła, bo on tej godności uwłacza bardziej, niż ja mógłbym to w jakikolwiek sposób zrobić który wychodzi i obsztorcowuje gówniarza premiera. Przecież to nie była eksplozja emocji. Chłoptaś sobie to napisał, mocno wciskał długopis w kartkę, wyszedł i wydeklamował. Żałosne to było. Tandeta po prostu.
- Opis: o wystąpieniu posła Mariusza Kamińskiego na posiedzeniu Sejmu poświęconego katastrofie smoleńskiej.
- Źródło: tokfm.pl, 21 stycznia 2011
- W wielu newsroomach sądzi się, że „ludzie nie są tacy głupi, jak nam się wydaje. Są dużo głupsi”, choć to nie prawda.
- Opis: o telewidzach.
- Źródło: program Kuba Wojewódzki, TVN, 18 października 2011
- By posłużyć się metaforą, myślę, że to jest jeszcze ten moment, kiedy jak na kokpicie wyświetla się „pull up”, to można stery ściągnąć.
- Opis: o swojej nowej pracy, jako redaktor tygodnika „Wprost”.
- Źródło: pardon.pl, 27 maja 2010
- Baran polityk plecie bzdury, a baran dziennikarz je łyka, bo tak jest najprościej.
- Też wyjdę na idiotę, ale powiem, że jestem wystarczająco inteligentny, żeby występować w telewizji, ale nie, żeby ją oglądać. I trochę a propos tego zidiocenia, ja doszedłem do bardzo smutnego wniosku: widz w Polsce ogłupiany od lat, konsekwentnie przez wszystkich, bo tu jest straszna rywalizacja – zdebilenie w jednostce czasu – kto osiągnie największy sukces. Widz w Polsce wybaczy wiele, bardzo wiele, ale jednego nie wybaczy nigdy: nigdy, przenigdy nie wybaczy tego, żeby go potraktować poważnie. Włączyłem sobie dzisiaj kanał TVN24 i oglądałem go całkiem długo (…) i byłem tym zafascynowany, bo w telewizji informacyjnej przez trzy godziny właściwie o niczym mnie nie informowano. Przez trzy godziny się do mnie mizdrzono. Wszystko sprowadzone do anegdoty. Nie możemy mówić poważnie, bo poważny, to znaczy nudny, a jak nudny, to te barany wezmą pilota i przełączą.
- Ile się w tym kraju czyta książek? Co się dzieje ze sprzedażą gazet? Niech państwo – a jest tu sporo pracowników naukowych – powie, jak wygląda przeciętny wywiad z kandydatem, który przychodzi na wyższe uczelnie. (…) Jasne, jest x miejsc w Polsce, które są fantastycznym zaprzeczeniem tego procesu, o którym mówimy. Tylko będę się upierał: to jest margines. Kiedyś w telewizji, jak zaczynałem pracę było takie powiedzenie, które brzmiało, jak anegdota, teraz zaczynam się obawiać, że to nie jest anegdota, brzmiało: „ludzie nie są tacy głupi jak nam się wydaje, są dużo głupsi”. (…) Ktoś z państwa słusznie może powiedzieć, a ja się nawet od razu zgodzę, bez stawiania zarzutu, że jestem hipokrytą, przecież mógłbym rozmawiać o literaturze, robić poważniejsze programy. (…) Nie dowiozę 2,5 mln widzów, to program znika. I ktoś powie: „pojawią się inni, lepsi”.
- (…) Kwestia legalizacji związków homoseksualnych jest sprawą ważną i debata w tej sprawie toczyła się lub się toczy w każdym kraju „starej” Europy. Jesteśmy już w Unii Europejskiej, więc proponowałbym stosować standardy tolerancji, które w niej obowiązują. (…) Uważam, że w normalnym demokratycznym kraju nikt nie ma prawa dzielić ludzi według ich wyznania czy orientacji seksualnej. Państwo może nas dzielić najwyżej na tych, którzy płacą podatki i tych, którzy nie płacą.
- Źródło: Donata Subbotko Lis: Do łóżka i portfela nie zaglądam, wywiad z Tomaszem Lisem dla „Gazety Wyborczej”, 28 listopada 2008
- Polska to jest państwo, a nie państwo Kaczyńscy.
- Źródło: „Przegląd” nr 44 (405)/2007, październik 2007
- Gdybyśmy w mediach mówili o wszystkim, o czym się plotkuje, to media zalałyby się gównem.
- Opis: wypowiedź w programie Co z tą Polską w związku z ujawnieniem przez tygodnik „Newsweek” związków Ryszarda Kapuścińskiego ze służbą bezpieczeństwa.
- Źródło: Czy warto pisać o teczce Kapuścińskiego?, Gazeta.pl, 25 maja 2007.
- Marzyłem o szarpnięciu cugli i rozwaleniu wszystkiego, co było w Polsce złe przed październikiem 2005 roku. Ale nie wiedziałem, że PiS prześcignie SLD.
- Źródło: Pardon.pl, 19 marca 2007
- Lustracja jest elementem budowania w Polsce państwa strachu. Państwa szantażu. W czasach stalinowskich było coś takiego jak agent obiektywny – nie jest, ale mógłby być, a więc obiektywnie jest. Dziś mamy coś na zasadzie odwrotnej: jeszcze nie został ktoś wykluczony z głównego nurtu społeczeństwa, ale może być. Bo jest homoseksualistą, bo ma nieodpowiednie poglądy, bo można go zaszachować lustracją. Więc niech pamięta, że jest to możliwe.
- Źródło: Pardon.pl, 19 marca 2007
- Ze spółek Skarbu Państwa wywalani są menedżerowie, bo są kompetentni, ale nie nasi. Odzyskiwane jest MSZ, minister sprawiedliwości przekreśla fundamentalną zasadę domniemania niewinności, bank centralny przejmuje człowiek, który nie potrafi wydukać odpowiedzi na żadne pytanie. A Trybunał Konstytucyjny, ostatni bastion obrony przed samowolą władzy, nieustannie poddawany jest presji. Czy to jest zwiększanie obszaru wolności? W te reguły gry wpisuje się lustracja. Nie chodzi o to, by zlustrować, tylko by lustrować. Żeby mieć młot, którym zawsze można komuś przyłożyć: za rok, za dwa lata, a może za dziesięć.
- Źródło: Pardon.pl, 19 marca 2007
- Myślę, że moi reporterzy czytają gazety, a jak czytają gazety, to wiedzą, że trzeba być niespełna rozumu, żeby pójść teraz do Telewizji Polskiej, więc prawdę mówiąc, jeśli ktoś odejdzie, to znaczy, że jest niespełna rozumu, a jeśli jest niespełna rozumu to nie warto, żeby tutaj pracował. (…) Ja tłumaczyłem, że Wiadomości są nie tylko złe. Tłumaczyłem, że praca w Wiadomościach jest czymś absolutnie kompromitującym, ponieważ nie jest to program informacyjny, tylko propagandowy i dezinformacyjny.
- Opis: wypowiedź o zamiarach przejścia reporterów Wydarzeń Polsatu do TVP.
- Źródło: tvnfakty.pl, 26 września 2006
- Dorota Gawryluk pokazuje jaką jest gwiazdą. Prowadziła program o podobnie do innego programu brzmiącym tytule A dobro Polski i tam tydzień w tydzień pokazywała, że odpowiada głównie na pytanie „A dobro PiS-u?”. Więc jakby potwierdza po dwóch latach słuszność decyzji, którą podjąłem dwa lata temu. (…) Anchor w programie informacyjnym może być tylko jeden, bo numer jeden może być tylko jeden, bo w normalnej telewizji, profesjonalnej telewizji nie może być prowadzącym ktoś, kto nie zna żadnego języka obcego, nie może być ktoś, kto jest nieoczytany, nie może być ktoś, kto nie zna świata, nie może być ktoś, kto nie ma doświadczeń dających szanse na rywalizowanie z konkurencją. Poza tym – brutalnie – nowy program, nowa nazwa, nowa grafika, nowe studio, musi być nowy prowadzący. Czyjaś twarz kojarzyła się przecież ludziom z czymś, co było tutaj na antenie wcześniej, co było kompletną porażką.
- Opis: o Dorocie Gawryluk i decyzji Lisa, o tym, że nie będzie prowadzić Wydarzeń.
- Źródło: tvnfakty.pl, 26 września 2006
- Jarosław Kaczyński powiedział w Sejmie, że nie mieć większości sejmowej, to jak mieć samochód bez silnika. Gdybyż był to jedyny problem tego samochodu. Nie jest. Jedziemy na jedynce i na ssaniu. Bak prawie pusty. Hamulce nie działają. Lusterka nie ma, ale niepotrzebne, bo w unijnym wyścigu i tak już nikogo za nami nie ma. Do tego klimatyzacja wysiadła i w środku straszny zaduch. Jakby tego było mało kierowca, czyli autor metafory z silnikiem, nie ma prawa jazdy.
- Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 9 kwietnia 2006
- O degradacji polskiej polityki świadczyć może to, jak bardzo zmieniło się ostatnio postrzeganie Andrzeja Leppera i jego partii. (…) Nie do końca udowodniona jest często powtarzana teza, że Lepper się zmienił. Pewnie trochę tak. Ale zdecydowanie bardziej zmieniło się tło, na którym on występuje. Na gorsze.
- Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 5 marca 2006
- Lepper jest zagrożeniem (…). Wykreowało go słabe, bezsilne państwo. Jak długo będzie słabe, tak długo Lepper będzie silny.
- Źródło: wypowiedź z jednego z czatów
- Dziś gruba kreska, brak lustracji, brak dekomunizacji i historyczny relatywizm wychodzą nam bokiem. Kto ma się w III RP najlepiej? Ciężko pracujący, utalentowani ludzie czy cwaniacy z układów – partyjnych i służbowo-tajnych – którzy opanowali gospodarkę? Kto ma się lepiej – walczący o wolną Polskę czy kelnerzy przodującej idei? (…) Nie twierdzę, że lustracja i dekomunizacja, także moralna, byłaby odpowiedzią na większość polskich bolączek. Nie na większość. Ale na bardzo wiele tak. Za ten grzech zaniechania będziemy płacili bardzo długo.
- Źródło: Nie tylko Fakty, 2004
- (…) przyznaję, że przemawiał do mnie pogląd drugi, reprezentowany głównie przez Jarosława Kaczyńskiego. Już w 1991 roku konsekwentnie mówił on o oplatającej Polskę sieci interesów grupy ludzi związanych z dawnym reżimem i o potężnym zagrożeniu budowy oligarchicznego układu w Polsce w sytuacji, gdyby komuniści wrócili do władzy. Miałem wtedy wrażenie, że Kaczyński histeryzuje i próbuje wywołać polaryzację sceny politycznej, by uzyskać punkty dla swojego Porozumienia Centrum. Niestety dla Polski, o czym przekonaliśmy się dziesięć lat później, Kaczyński w dużym stopniu miał rację.
- Źródło: Nie tylko Fakty, 2004
- Dobra, to ja ci coś powiem z głowy… Lista pryszczy na dupie po prostu? Kurwa, to mają być blokady dróg, kurwa! Co to w ogóle jest? To cały dzień, kurwa, robiliśmy tą planszę? Grzesiu! I co to jest, kurwa, Zbuczyn? Gdzie jest, kurwa, napisane, czy to jest droga krajowa, lokalna czy jakaś? Skąd ci biedni ludzie, kurwa, mają to zrozumieć? Bo ja z tego nic nie rozumiem. Wypierdalamy tą planszę! Nie ma, kurwa, tej planszy. Z baranami po prostu nie można pracować. I wypierdol mi ten kawałek z „białej”. Kontaktujesz? Kurwa, po prostu, po prostu… nie mogę tego, kurwa. Jeszcze w grafice się zatrudnię komputerowej.
- Opis: koleżeńska rozmowa ze współpracownikiem realizującym materiał dla Faktów.
- Źródło: wyciek ze stacji TVN, okres pracy dla Faktów TVN, 1999
O Tomaszu Lisie
edytuj- Fox TV – tak została nazwana telewizja publiczna po ponownym przyjściu do niej Tomasza Lisa i jego żony Hanny Lis. Początki kariery Tomasza Lisa w TVP zbiegły się z początkiem powstania III RP i właśnie dlatego obecny naczelny „Newsweeka” jest niejako jej symbolem
- Autor: Dorota Kania
- Źródło: Fox TV, czyli jak Lis się rozpanoszył, gazetapolska.pl, 31 grudnia 2013
- Zobacz też: Hanna Lis
- Gdy przejął tygodnik, powiedziałem, że czuję się, jakbym oddał córkę do domu publicznego. Podtrzymuję to. Zeszmacił w mojej ocenie pismo całkowicie. (…) To, co on tworzy, to są wyroby prasopodobne. Żadnej samodzielnej myśli, tylko konfekcja. I powtarzanie opinii wygłoszonych już wcześniej w „Gazecie Wyborczej”.
- Autor: Marek Król
- Opis: o Tomaszu Lisie i tygodniku „Wprost”
- Źródło: Marek Król o Tomaszu Lisie: Zeszmacił „Wprost”, dziennik.pl, 27 marca 2012
- Zobacz też: Gazeta Wyborcza
- Inna sprawa, że jedyny powód, dla którego nie można powiedzieć o Tomaszu Lisie, że zrobił z „Newsweeka” szmatławiec, jest taki, iż dokonał tego już przed nim Wojciech Maziarski. Lis tylko uczynił szmatławiec bardziej niż za Maziarskiego jadowitym i zaangażowanym w propagandową służbę władzy i establishmentu.
- Nie widzicie w ogóle gospodarki, ten Lis już oszalał zupełnie! Kreujcie telewizję gwiazd, proponuje następny program o przygodach rodziny Lisów, Kingi Rusin i tak dalej.
- Autor: Janusz Piechociński
- Opis: do Juliusza Brauna, prezesa TVP.
- Źródło: gazeta.pl, 4 września 2013
- Pan Tomasz Lis za szybko jeździ, za szybko myśli, za szybko ocenia, za szybko wysuwa wnioski, stąd oceny są wyjątkowo pobieżne. Proszę więc Pana Redaktora, żeby trochę zwolnił. Wolniej – wtedy można się zastanowić i nad paroma faktami. I jeszcze proszę, żeby tylko choć na chwilę wyciszyć ego, które wie lepiej (wie lepiej, jaka prędkość jest adekwatna na danym odcinku drogi, wie lepiej, że tego znaku tu nie powinno być, wie lepiej, że ten fotoradar to stoi tylko po to, żeby nabić kieszeń Rostowskiemu). Także w zawodzie dziennikarza czasem wolniej – podobnie na drodze – znaczy mądrzej.
- Parę tygodni temu zaproponowałem na tym miejscu przyznanie Tomaszowi Lisowi tytułu Hieny Roku. A to za publikację artykułu (innego autora) o Rajmundzie Kaczyńskim opartym po części na plotkach o życiu osobistym ojca szefa opozycji, wziętych ze źródła anonimowego. Za linię redakcyjną i etykę pisma odpowiada naczelny. Tomasz Lis odniósł się do pomysłu entuzjastycznie. Na swoim portalu zawołał. „Dajcie mi tą hienę!”. Ale wie, że nie wystarczy poprosić. Trzeba jeszcze przekonać, że nagroda słusznie mu się należy. Więc w ostatnim Newsweeku mamy artykuł (innego autora) m.in. o tym, że PiS bardzo dużo wydaje na ochronę osobistą Jarosława Kaczyńskiego.
- Poza tym podobieństwem między politykami a panem Tomaszem Lisem, że jedni i drudzy żyją z naszych pieniędzy, jest też jednak między nimi pewna różnica. A nawet dwie. Po pierwsze zarabia Tomasz Lis kilkadziesiąt razy więcej, choć wcale nie pracuje tyle razy lepiej. Po drugie: nie możemy go zwolnić. Choć za odwalanie takiej kaszany, za takie pieniądze, powinien już dawno osiąść na jakimś śmietniku historii i cieszyć się, że i tak dość długo udawało mu się ludziom sprzedawać mortadelę w cenie prosciutto.
- Przykładem bezprawia jest decyzja zdjęcia programu Jana Pospieszalskiego. W załączeniu przekazuję analizę porównawczą Warto rozmawiać oraz Tomasz Lis na żywo. Wynika z niej tolerancja zarządu TVP dla nadużyć warsztatowych p. Lisa przy wyostrzonych kryteriach wobec Jana Pospieszalskiego. Zarząd TVP próbuje usunąć dziennikarza, który dużo lepiej od p. Lisa wypełnia misję telewizji publicznej przez bogactwo i wagę poruszanych problemów.
- Autor: Krzysztof Kłopotowski, List otwarty do Jana Dworaka, sdp.pl
- Zobacz też: Jan Pospieszalski
- Przynajmniej od pół roku było wiadomo, że Lis tworzy portal internetowy. Musieli o tym wiedzieć także właściciele. Mieli więc dość czasu, aby określić zasady dalszej współpracy. Tymczasem zachowali się po chamsku i wyrzucili Lisa na oczach całej Polski, tak jak wyrzuca się pijanego palacza z kotłowni.
- Autor: Marek Siwiec, blog, 8 lutego 2012
- Opis: o zwolnieniu Tomasza Lisa z funkcji redaktora naczelnego tygodnika „Wprost”.
- Samozwańczy król mainstreamu, zasięg rażenia jego maszyny opluwająco-osrywająco-wymiotującej jest niemały: nudny program w świetnym paśmie Dwójki, tabloidyzujący się tygodnik, do którego modlą się stare betoniary, wreszcie portal na temat parówek, dżinsów i napojów energetycznych – to wszystko jego imperium.
- Autor: Krzysztof Feusette
- Opis: o Tomaszu Lisie, jego audycji Tomasz Lis na żywo i tygodniku „Newsweek Polska”.
- Źródło: W najnowszym wydaniu tygodnika „wSieci” polecamy „Alfabet mainstreamu 2013”, przygotowany przez Krzysztofa Feusette. O „obiektywnych jak radzieccy sędziowie łyżwiarscy”, wpolityce.pl, 16 grudnia 2013
- Telewizyjne wywody, miny, nawet gesty Lisa były potwornie nudne, poprawne i przewidywalne aż do bólu, wszystkie w stylu: „Ach, jestem prawowiernym katolikiem – Ale jestem przeciwnikiem, ach, oszołomstwa – Ach, do tego stopnia, że doceniam nawet szmatławego PRL-owskiego pseudopublicystę Karola Małcużyńskiego – Bo ach, jestem za pluralizmem światopoglądowym – Oczywiście, pomijając kwestie gospodarcze, bo te są już rozstrzygnięte i wszystko, co nie jest prawidłowo błękitnym neoliberalizmem, jest oszołomstwem – Podobnie, jak oszołomstwem jest niedocenianie geniuszu mojej żony – Ale której?! – Ach, jestem prawowiernym katolikiem”.
- Tomasz Lis nie wie, kiedy wybuchła II Wojna Światowa. (…) Niestety publicysta całkowicie się myli. Wielka Brytania do wojny przystąpiła 3 września 1939. Na czele rządu stał wtedy nie Churchill lecz właśnie Chamberlain. Sir Winston premierem został dopiero w maju 1940.
- Tomasz Lis przydzbanił dziś tak mocno w sprawie Szymona Hołowni, że mało, że nie można go uważać za dziennikarza, tylko propagandzistę, ale też ciężko go mieć za człowieka przyzwoitego.
- Autor: Anna Maria Żukowska
- Opis: o wpisie Tomasza Lisa nt. Szymona Hołowni.
- Źródło: salon24.pl, 23 stycznia 2023
- Tomasz Lis raz się przecież przyznał, że korzystał z pomocy importującej do Polski ropę spółki J&S. Rosjanie podstawiali mu samolot, żeby zdążył na jakiś mecz. O czym to świadczy?
- Autor: Marek Król
- Źródło: Żyję w kraju lemingów, „Uważam Rze”, 12 września 2012
- Tomasz Lis wylądował w szpitalu. Podobno z powodu przeforsowania organizmu podczas maratonu w Rotterdamie. Dziennikarz dystans 42 km przebył w czasie 3 godzin, 3 minut i 40 sekund. A zemdlał, gdy zdał sobie sprawę, że przez ten czas ani razu nie pomyślał o Jarosławie Kaczyńskim.
- Autor: Kuba Wojewódzki, Mea pulpa, czyli kronika popkulturalna Kuby Wojewódzkiego, „Polityka” nr 17 (3006), 22–27 kwietnia 2015, s. 95.
- Uważam go za wybijającą się intelektualnie postać naszego świata mediów.
- Autor: Andrzej Zoll
- Źródło: Andrzej Zoll, Marek Bartosik, Od dyktatury do demokracji i z powrotem. Autobiograficzna rozmowa o współczesnej Polsce, Kraków 2017, s. 204.
- Wierzycie, że Tomasz Lis nie chciał obrazić Szymona Hołowni a już na pewno nie była to „kpina z nazwiska”? Straszny upadek znaczącego kiedyś redaktora.
- Autor: Błażej Poboży
- Opis: o wpisie Tomasza Lisa nt. Szymona Hołowni.
- Źródło: salon24.pl, 23 stycznia 2023
- W ostatnim badaniu OBOP Polacy wskazali program Tomasz Lis na żywo jako jeden z dwóch najgorszych w TVP, obok Klanu.
- Autor: Krzysztof Feusette
- Opis: o Tomaszu Lisie, jego audycji Tomasz Lis na żywo i tygodniku „Newsweek Polska”.
- Źródło: W najnowszym wydaniu tygodnika „wSieci” polecamy „Alfabet mainstreamu 2013”, przygotowany przez Krzysztofa Feusette. O „obiektywnych jak radzieccy sędziowie łyżwiarscy”, wpolityce.pl, 16 grudnia 2013
- W tekście Lisa pojawia się też zwrot „radykałowie z «Krytyki Politycznej»”, w związku z czym chciałbym redaktorowi życzyć, żeby kiedyś w życiu spotkał prawdziwego radykała, bo my to jednak stara nudna socjaldemokracja. No i jeszcze życzę, żeby to nie było w ciemnej uliczce, bo taki radykał (w przeciwieństwie do mnie) może nie zrozumieć dowodu, że Tomasz Lis zarabia pięćset razy więcej, bo pracuje pięćset razy lepiej.
- Zasługuje więc na Hienę Roku 2012–podaję projekt uzasadnienia: „za usłużne manipulowanie w celu propagandowym informacjami wyjętymi z kontekstu, co zmienia ich sens, z ogromną szkodą dla interesu publicznego”. Dajcie mu tą Hienę. Sam o to się naprasza.