Noam Chomsky

filozof i lingwista z USA

Noam Chomsky (ur. 1928) – amerykański językoznawca, filozof i analityk życia politycznego białorusko-ukraińskiego pochodzenia.

Noam Chomsky (2005)

Hegemonia albo przetrwanie (2003)

edytuj
  • Kraje Europy Wschodniej to „prawdziwi modernizatorzy Europy”, wyjaśnił komentator polityczny David Ignatius. „Mogą rozsadzić biurokrację i kulturę państwa opiekuńczego, która nadal krępuje znaczną część Europy”, i „pozwolić, by wolny rynek działał tak jak powinien” – to znaczy tak jak w Stanach Zjednoczonych, gdzie gospodarka opiera się w dużej mierze na sektorze państwowym, a obecnie rządząca ekipa pobiła powojenne rekordy protekcjonizmu w czasie swojego pierwszego okresu urzędowania.
    • Opis: komentarz odnoszący się pośrednio do dominacji ekonomicznej Stanów Zjednoczonych i wprost do naiwności lub służalczości (wobec polityków amerykańskich) komentatorów pokroju Davida Ignatiusa.
    • Źródło: s. 161
  • Truman był oburzony nieposłuszeństwem Indii. Jego reakcja, nie mniej elegancka niż obecne reakcje na niesubordynację „starej” Europy i Turcji, była taka, że Indie niechybnie „skonsultowały się z Wujkiem Józkiem i Mysim Łajnem [Mousie Dung], Chin”. Biały dostał tu imię, a nie wulgarny epitet. W części mógł to być zwykły rasizm, a być może dlatego, że Truman autentycznie lubił i podziwiał „starego Józka”, przypominającego mu szefa z Missouri, który pomógł mu stawiać pierwsze kroki w polityce. Pod koniec lat czterdziestych Truman uważał, że „stary Józek” to „przyzwoity gość”, ale jest „więźniem Politbiura” i „nie może robić tego, co chce”. Natomiast Mysie Łajno to podły żółtek.

A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

  • A kiedy młyńskie koła propagandy zgniatały ziarna historii, dokonywano rewizji wydarzeń, aby z perspektywy czasu usprawiedliwić to, czego dokonano.
  • Akceptacja wyrażenia „tarcza antyrakietowa” to tworzenie miejsca na wybór końca rodzaju ludzkiego w nie tak dalekiej przyszłości.
    • Źródło: „Tarcza antyrakietowa” jako akt wojny, 31 maja 2007, cyt. za: nowakrytyka.pl, tłum. Jerzy Szygiel
  • Bezbarwne zielone idee wściekle śpią.
    • Colorless green ideas sleep furiously. (ang.)
    • Opis: przykład zdania poprawnego gramatycznie, choć nie przekazującego żadnych konkretnych treści.
    • Źródło: Semantics. An International Handbook of Natural Language Meaning, oprac. Claudia Maienborn, Klaus von Heusinger, Paul Portner, Walter de Gruyter, 2011, s. 466.
  • Elity ekonomiczne nie przepadają za przesadnie niezależnymi młodymi ludźmi. Uświadomiły to sobie już w latach 60. Lepiej jest mieć młodych ludzi pod kontrolą. A czy może być lepszy sposób kontroli niż kredyt, który trzeba spłacać? W interesie architektów nowego porządku było zyskanie większego wpływu na edukację, w związku z tym zaczęły się również zmieniać struktury uniwersytetów. Zamieniają się one w korporacje.
  • Jeśli ktoś mówi, że chce bronić i ratować prześladowanych działaczy politycznych, nie ma nic łatwiejszego, jak pojechać do protegowanych Ameryki: Kolumbii, Salwadoru, Gwatemali. W Kolumbii zabija się więcej działaczy związkowych niż we wszystkich innych krajach razem wziętych, a kraj ten jest dziś największym odbiorcą pomocy wojskowej z USA…
  • Jeśli wierzysz w wolność słowa, to wierzysz w wolność głoszenia poglądów, które ci się nie podobają. Goebbels był zwolennikiem wolności wygłaszania poglądów, które mu się podobały. Stalin też. A jeśli ty jesteś za wolnością słowa, to znaczy to, że jesteś za wolnością wygłaszania dokładnie tych poglądów, których nienawidzisz.
  • Jeżeli uwolni się przepływ kapitału, jeżeli zniesie się cła i opodatkowanie wymiany walutowej, to pozbawia się rządy możliwości prowadzenia polityki społecznej koniecznej dla zachowania wewnętrznej równowagi. W globalnie wolnej gospodarce rządy narodowe muszą wybierać między niszczeniem społeczeństwa albo gospodarki. Teraz to dzieje się wszędzie. Dlatego demokracja staje się coraz bardziej nieznośna i trzeba ją ograniczać. Polityka neoliberalna na dłuższą metę niszczy nie tylko gospodarkę, ale też demokrację.
  • Kapitalizm już nie jest taki jak w XIX w. Wielkie megakorporacje tworzą strategiczne sojusze luźno powiązane z kilkoma krajami i podlegające publicznej kontroli tylko w niewielkim stopniu. Prywatyzacja kolejnych przedsiębiorstw i całych sfer życia jeszcze wzmacnia ich siłę.
  • Ludzie nienawidzą rządowej aktywności właśnie w tej [podatkowej] sferze, ale mało kiedy zastanawiają się nad tym, że rządzący politycy przede wszystkim bronią interesów najbogatszych. Naprawdę mało kto się nad tym zastanawia. W Stanach sektora publicznego nienawidzą nawet ci, którzy z niego korzystają. Twierdzą, że ich pieniądze idą przede wszystkim na nielegalnych imigrantów czy Afroamerykanów, i zwracają się przeciwko mniejszościom. Widzę dwie tego przyczyny. Po pierwsze, niezwykle silną medialną propagandę, która formuje opinię publiczną. Za mediami stoi wielki biznes, dla którego nie ma żadnej przeciwwagi. Mówi ludziom: macie problemy? OK, ale nie obwiniajcie o to banków. Ludzie zamiast tego obracają się przeciwko swoim sąsiadom, a nie przeciwko bogatym i mocnym.
  • Myślę, że dla Marksa było oczywiste, że elity są w gruncie rzeczy marksistowskie – wierzą w analizę klasową i wierzą w walkę klas. A w społeczeństwie naprawdę kontrolowanym przez biznes, takim jak Stany Zjednoczone, elity biznesu są głęboko zaangażowane w walkę klasową i cały czas w niej uczestniczą. Oni to rozumieją, są instynktownymi marksistami. Nie muszą do tego czytać Marksa.
  • Myślę, że najważniejszym aspektem ruchu Occupy było pokazanie innych możliwości społecznej współpracy. Wspólna kuchnia, opieka nad bezdomnymi, polityczne debaty. Jeżeli coś podobnego się rozprzestrzeni, to z biegiem czasu ludzie będą mogli współdecydować o swoim losie. Zmieńmy rozumienie pojęcia przestrzeni publicznej.
  • Najbardziej skuteczną metodą skrępowania demokracji jest transfer miejsca podejmowania decyzji ze strefy publicznej do instytucji które nie ponoszą odpowiedzialności: królów i książąt, kast religijnych, junt wojskowych, dyktatur partyjnych, albo współczesnych korporacji.
  • (...) nawet w najbardziej wolnych i demokratycznych krajach sprawujący władzę dokładają wszelkich starań, aby kluczowe kwestie nie dotarły do świadomości obywateli.
    • Źródło: Erozja demokracji i wizje nowego świata
  • Nazywają to przegraną, ponieważ nie osiągnęli optymalnego celu, jakim byłoby zrobienie z Wietnamu drugich Filipin. Ale osiągnęli ważne cele – zniszczyli Wietnam i odeszli. Południowy Wietnam zamienili w ruinę, pogrzebali jego szanse.
    • Źródło: Oliver Stone's Untold History of the United States (2012), tłum. Anna Rajca, Mirosław Filipowicz, odcinek 7
    • Zobacz też: wojna wietnamska
  • Nie można żywić nadziei, że potrafimy stwierdzać, czy określony opis danych jest poprawny w jakimkolwiek absolutnym sensie, lecz tylko że jest bardziej poprawny niż pewien alternatywny opis tych samych zjawisk.
    • Źródło: John Lyons, Chomsky, Warszawa 1974, s. 46.
  • Nigdy za mojego życia Amerykanie nie byli tak zaangażowani w politykę jak teraz. Mam po parę publicznych wystąpień w tygodniu, za każdym razem przychodzą setki albo tysiące ludzi, ale całe dni zajmuje mi odrzucanie – z największą wdzięcznością – zaproszeń od setek środowisk działających w całej Ameryce.
  • Ochrona patentowa poszła dziś tak daleko, że hamuje postęp i niszczy konkurencję. (…) Niech pan spróbuje sobie wyobrazić, jak by dziś wyglądała na przykład motoryzacja, gdyby monopol na produkcję silników spalinowych miał ten, kto ten silnik pierwszy zbudował i opatentował? A współczesne prawo patentowe gwarantowałoby taki monopol.
  • Opanowawszy język, możemy zrozumieć nieskończoną liczbę wyrażeń, które są nowością wobec dotychczasowego doświadczenia, nie są wcale fizycznie podobne do wyrażeń składających się na nasze doświadczenia językowe ani też z nimi zbieżne. Możemy również z większą lub mniejszą łatwością tworzyć takie wyrażenia stosownie do okoliczności, pomimo ich oryginalności i niezależnie od układu bodźców (…). W takim ujęciu potoczne używanie języka jest działalnością twórczą.
    • Źródło: Language and Mind, Nowy Jork 1972, s. 100, cyt. za: J. Aitichson, Ssak, który mówi. Wstęp do psycholingwistyki (ang. The Articulate Mammal), Warszawa 1971, s. 32, 33, tłum. Maria Czarnecka.
  • Rynek to są żarty! Rynek to już przeszłość. Z tego musicie szybko zdać sobie sprawę! Od stu lat prawdziwy rynek znika. Sto lat temu brytyjskie sądy przyznały korporacjom taką podmiotowość prawną, jaką mają ludzie. Potem to poszło dalej. Dziś korporacjom wolno dużo więcej niż mnie albo panu i są dużo lepiej chronione przez prawo. A przy tym prawo wymusza na nich patologiczne działanie. Mają obowiązek maksymalizować zyski. To jest ich najważniejszy cel. Gdyby człowiek tak się zachowywał, uznalibyśmy to za patologię. Co więcej, korporacje zostały skazane na hipokryzję. Mogą robić coś dobrego dla innych tylko wtedy, kiedy to służy tworzeniu ich wizerunku. I co jeszcze gorsze, ten styl korporacyjnego, zakłamanego, skrajnie interesownego myślenia zaraża zwykłych ludzi.
  • Stwarza się wrażenie otwartej, zupełnie swobodnej dyskusji. Wszyscy co prawda mówią mniej więcej to samo, ale to nikomu nie przeszkadza. Jest wolność, ale my nie mamy alternatywy. Cały czas mamy do czynienia z tymi samymi poglądami, które są nieustannie wałkowane. Ale to działa. (…) Wrażenie, które stwarzają media, polega na tym, że kiedy jesteście wściekli, macie poczucie, że takich jak wy jest mniejszość, a rozwiązania wszelkich problemów dostarczą eksperci. Jest to bardzo kreatywny przemysł, zatrudniający wielu ludzi, którzy boją się, że stracą pracę. Wynikiem tej sytuacji jest to, że nie dyskutujemy o rzeczywistych problemach, nie włączamy do tej dyskusji innych ludzi i nie szukamy rozwiązań.
  • System sowiecki był oczywiście potworny. Ale gospodarczo był dość efektywny. Od I wojny światowej do lat 60. Zachód był przerażony tempem wzrostu sowieckiej gospodarki. Niech pan porówna rozwój Rosji sowieckiej z rozwojem porównywalnie biednych krajów, które pozostały w obrębie świata zachodniego – na przykład z Brazylią.
  • Większość Amerykanów ma nikłe pojęcie o świecie zewnętrznym, większość nie wie prawdopodobnie, gdzie leży Polska. Weźmy za przykład protokół z Kioto. To naprawdę poważna sprawa. Amerykańska opinia publiczna zdecydowanie go popiera. Tak zdecydowanie, że większość wyborców Busha była przekonana, że on także. Bo mało komu przychodzi do głowy, że można być przeciw. Wszystko to jest możliwe dzięki takiemu, a nie innemu systemowi wyborczemu w Ameryce. System ten sprzedaje kandydatów opinii publicznej poprzez telewizję. A telewizora nie włącza się po to, żeby coś się z niego dowiedzieć. Włącza się go, żeby sobie popatrzeć. Tak jak reklama, np. aut, podważa rynek, zacierając prawdę o produkcie, tak reklama kandydatów podważa demokrację. Ale okazuje się, że społeczeństwu przestaje się to podobać. Popularność polityków jest rekordowo niska…
  • Wyobraźmy sobie, że oddział irackich komandosów ląduje na ranczu G.W. Busha, zabija go i wrzuca ciało do Zatoki Meksykańskiej.
  • Zwykle myślą tak: jestem zwykłym porządnym facetem, ludzie w rządzie wyglądają na zwykłych porządnych facetów, więc pewnie i polityka zagraniczna, którą prowadzimy, jest w porządku.

O Noamie Chomskim

edytuj
  • Twierdzenie, jakoby gramatyka transformacyjno-generatywna cokolwiek upraszczała, zakrawa wprost na ironię. W rzeczywistości Chomsky niesłychanie komplikuje najprostsze rzeczy, gdy tymczasem celem wszelkiej nauki, w tym i lingwistyki, powinno być nie komplikowanie rzeczy prostych, ale proste przedstawianie rzeczy skomplikowanych.