Anglicy

naród i grupa etniczna zamieszkujący głównie Anglię

Anglicy – naród posługujący się językiem angielskim z grupy języków germańskich, zamieszkujący głównie Wielką Brytanię (ok. 44 mln).

  • Anglik nie ujawnia swych nastrojów na zewnątrz. Zawsze jest opanowany i na swój sposób grzeczny. Ale ma niesłychane poczucie wyższości narodowej i spore obrzydzenie do cudzoziemca. Z narodów europejskich szanowani są w Anglii jedynie Niemcy, Holendrzy i narody skandynawskie, potem w pewnej estymie są Hiszpanie, zapewne ze względu na razy, które Anglia od Hiszpanów nieraz w historii doznawała, natomiast do Francuzów czują Anglicy odrazę, do Włochów pogardę, a do Polaków i odrazę, i pogardę. Te wszystkie cechy, którymi się tak chlubimy i które – o święta naiwności – sami przypisujemy Anglikom, jak wygórowane poczucie honoru, szlachetności celów, szerokość gestów, niesłychanie Anglików drażnią i brzydzą.
  • Anglik w pierwszym rzędzie myśli o swojej pracy, potem o sporcie, a na końcu – na samym końcu – o swojej żonie.
    • Autorka: Agatha Christie, Śmierć w chmurach, wyd. Hachette, b.m. 2002, s. 139.
  • Anglik zazwyczaj umniejsza to, co robi dobrze, kiedy zaś coś mu się nie udaje, bywa zadowolony z siebie.
    • Autorka: Agatha Christie, Tragedia w trzech aktach, wyd. Prószyński, Warszawa b.d., s. 112.
  • Anglikowi Anglik robi przyjemności,
    Polak Polakowi przykrości zazdrości.
  • Czas było wracać, bo zimno i wilgoć stawały się coraz dotkliwsze, ale tymczasem nasi Anglicy opóźnili powrót pakując do wszystkich kieszeni odłamki skały. Sądzę, że gdyby mogli, schowaliby do kieszeni całą Niagarę, aby ją przenieść do British Museum, tak jak to zrobili z greckim Akropolem.
  • Gdy dwóch Anglików się spotyka, mówią przede wszystkim o pogodzie.
  • Humor to praktycznie jedyna rzecz, którą Anglicy traktują całkiem serio.
  • Jego energia jest osłabiona przez manie tak absurdalne jak psychoanaliza, spirytyzm, five-o’clock-tea, golf czy też ten niemęski zwyczaj codziennego golenia się. (…) Anglicy są narodem pijaków, narkomanów i zboczeńców (temu ostatniemu sprzyjają specjalnie przewidziane na ten cel chaszcze Hyde Parku).
  • Każdy Anglik jest wyspą.
    • Jeder Engländer ist eine Insel. (niem.)
    • Autor: Novalis, Allgemeines Brouillon
  • My, Anglicy, aby marzyć o karierze w Hollywood, musimy być doskonałymi artystami. Chętnie drzwi nam tam nie otwierają.
  • Nie ma lepszego człowieka niż dobry Anglik i gorszego niż zły.
  • Nie masz większych durniów na świecie od Anglików. Są za bardzo beztroscy, żeby się przygotować (do wojny). Dopiero w ostatniej chwili mobilizują się i walczą jak szatany.
  • Nie traktujemy Anglików jak obcokrajowców. Patrzymy na nich raczej jak na szalonych Norwegów.
  • – Pan raczy żartować!
    – Anglik nigdy nie żartuje, gdy chodzi o rzecz równie poważną jak zakład.
  • Problem z Anglikami polega na tym, że są angielscy.
  • Tak więc skończył ów bohater, ów rycerz bez skazy i bojaźni, człowiek przy tym sprawiedliwy i dobry, kochany nawet w Sudanie. I Anglicy nie przyszli mu na czas z pomocą, a potem cofnęli się pozostawiając jego zwłoki bez chrześcijańskiego pogrzebu, na pohańbienie! Staś stracił w tej chwili wiarę w Anglików. Dotychczas mniemał naiwnie, że Anglia za najmniejszą krzywdę uczynioną jednemu z jej obywateli gotowa jest zawsze do wojny z całym światem.
  • Zachwycało mnie wtedy wszystko u Anglików, co później tak bardzo irytowało i drażniło. Ich powolność i flegma. Bomba niemiecka przebija sufit jakiejś restauracji z dancingiem. Na sali trupy i gruzy, tańczyć dalej jest trudno. Anglicy stają w ogonku do szatni, swoim zwyczajem nie rozmawiając ze sobą, senni, obojętni, spokojni, nudni.

Zobacz też: