Czyściec

według Kościoła katolickiego bolesne dochodzenie duszy do absolutnie doskonałej miłości, koniecznej do osiągnięcia szczęścia Nieba

Czyściec – miejsce w zaświatach, gdzie odbywa się karę za grzechy popełnione za życia.

  • Czyściec jako pojęcie czasoprzestrzenne ukształtował się w okresie między III a końcem XIII wieku, skupiając w sobie dawne (…) wierzenia w możliwość pośmiertnego odkupienia – pod pewnymi warunkami – niektórych grzechów.
    • Autor: Jacques Le Goff, Świat w średniowiecznej wyobraźni, wyd. 1985, tłum. Maria Radożycka-Paoletti
Anioł uwalnia dusze w czyśćcu pędzla Ludovico Caracciego (ok. 1610)
  • Każdy na ziemi ma takie niebo, czyściec i piekło, na jakie zasługuje.
  • Opowiadając się za istnieniem pośredniego miejsca między niebem a piekłem, Kościół opiera się na tradycji.
    • Źródło: notatka prasowa w katolickim czasopiśmie „U.S. Catholic”, marzec 1981, s. 7.
  • Ujrzałam Anioła Bożego, który mi kazał pójść za sobą. W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę. I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednoznacznie, że największym dla nich cierpieniem, to jest tęsknota za Bogiem. Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu. Dusze nazywają Maryję „Gwiazdą Morza”. Ona im przynosi ochłodę. Chciałam więcej z nimi porozmawiać, ale mój Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi tego więzienia cierpiącego. Usłyszałam głos wewnętrzny, który powiedział: Miłosierdzie Moje nie chce tego, ale sprawiedliwość każe. Od tej chwili ściśle obcuję z duszami cierpiącymi.
  • Według nauki Kościoła [rzymskokatolickiego czyściec to] stan lub miejsce na tamtym świecie (…), gdzie dusze tych, którzy umierają w łasce, ale nie są całkowicie wolni od wszelkiej niedoskonałości, pokutują za jeszcze nieodpuszczone grzechy powszednie albo za karę doczesną spowodowaną przez grzechy powszednie i śmiertelne już wybaczone; w ten sposób zostają oczyszczone, zanim pójdą do nieba. (…) Ostatecznie z analizy (…) wynika, że katolicka nauka o czyśćcu jest oparta nie na Piśmie Świętym, lecz na tradycji.
    • Źródło: New Catholic Encyclopedia, 1967, t. 11, s. 1034.
  • Wielu uważa, że wszelkie cierpienia czyśćcowe polegają na uświadamianiu sobie chwilowej niemożności uszczęśliwiającego widzenia Boga, chociaż bardziej upowszechnił się pogląd, że oprócz tego istnieje jeszcze jakaś pozytywna kara (…). W Kościele łacińskim przyjął się pogląd, że przyczyną tych cierpień jest rzeczywisty ogień. Nie jest to jednak najważniejsze dla wiary w czyściec ani zbyt pewne. (…) Nawet gdy się odrzuci – za teologami Kościoła wschodniego – myśl o cierpieniach w ogniu, należy zachować daleko idącą ostrożność, żeby nie wykluczyć wszelkiego pozytywnego cierpienia czyśćcowego. Są przecież rzeczywiste utrapienia, smutki, zmartwienia, wyrzuty sumienia i inne duchowe żale zdolne zadawać duszy rzeczywisty ból. (…) W każdym razie trzeba pamiętać, że pośród cierpień dusze te zaznają również wielkiej radości, a to ze względu na pewność zbawienia.
    • Źródło: New Catholic Encyclopedia, 1967, t. 11, ss. 1036, 1037.
  • Wypowiedzi o tym, co się dzieje w czyśćcu, są oparte na przypuszczeniach.
    • Źródło: notatka prasowa w katolickim czasopiśmie „U.S. Catholic”, marzec 1981, s. 9.