Zaufanie – przekonanie, że druga strona jest uczciwa wobec nas w swoich zamiarach i działaniach.

  • Bez zaufania, solidarności i odpowiedzialności nie można być pewnym siebie. Nie można mieć odwagi. Być człowiekiem. Zaufanie, solidarność i odpowiedzialność, te trzy filary, które są ukrytą podstawą naszego bycia w świecie, one się teraz trzęsą i grożą zawaleniem. A my o nie się nie troszczymy jak trzeba. Nie rozpatrujemy nowych wydarzeń i skrętów z punktu widzenia tego, jaki one mają wpływ właśnie na zaufanie, solidarność i odpowiedzialność.
    • Autor: Zygmunt Bauman, rozmowa Tomasza Kwaśniewskiego, Więc będzie wojna?, „Gazeta Wyborcza”, 14–15 kwietnia 2012.
Zaufanie wg Jamesa Tissota
  • Dociera do mnie nagle z całą mocą, że kiedy idę ze scenariuszem, którego sama bym sobie nie wymyśliła, kiedy zdaję się na Jezusa i jego podpowiedzi, daję Mu nieskończony kredyt zaufania. To znaczy też – przestaję Go rozliczać z czasu. A wtedy On może działać po swojemu.
  • Doświadczenie dowiodło, że kto nigdy nie ufa, będzie oszukany.
  • Jasne, trzeba się bać. To nasza naturalna obrona, w którą nas wyposażyła od wieków natura. A zaufać, to nie znaczy ślepo brnąć w kłopoty i ryzykować bez namysłu i przygotowania. Ale ta granica jest cienka.
  • Jest czymś naturalnym, że żołnierze ufający sobie wzajemnie walczą zgodnie, trwając niewzruszenie na pozycjach, a nieuniknionym, że niedowierzający sobie chcą, każdy jak najszybciej, znaleźć się z dala od pola bitwy.
    • Autor: Cyrus II Wielki
    • Źródło: Ksenofont, Wychowanie Cyrusa (Cyropaedia), Księga szósta 4:15, tłum.K. Głombiowski, B. Burliga, A. Marchewka, A. Ryś, ISKŚiO UWr, Wrocław 2014.
  • Jesteśmy krajem o najniższym w Unii poziomie zaufania społecznego. Jedynie 10 proc. społeczeństwa ma zaufanie do innych niż członkowie własnych rodzin ludzi – w krajach skandynawskich jest to 60–70 proc. Niski poziom zaufania przekłada się na niski poziom kapitału społecznego, niechęć do angażowania się w cokolwiek, co wykracza poza interes własny i najbliższych.
    • Autor: Agnieszka Graff, Więcej niż równy kawałek tortu, „Gazeta Wyborcza”, 22–23 września 2012.
  • Jeżeli ci kiedyś zależy na utrzymaniu tajemnicy, nie powierzaj jej osobom zaufanym, tylko jej pilnuj sam. Przecież tylko osoby budzące zaufanie mogą go nadużywać.
  • Każda chwila sprawdza, czy naprawdę ufam. Każdy nowy trud, nowe cierpienie, nowe wyzwanie, nowy człowiek na mojej drodze, to nowy wybór: – Jezu, ufam! Albo i: Jezu… nie ufam Tobie!
  • Kiedy idę za scenariuszem, którego sama bym sobie nie wymyśliła, kiedy zdaję się na Jezusa i jego podpowiedzi, daję Mu nieskończony kredyt zaufania. To znaczy też – przestaję Go rozliczać z czasu. A wtedy On może działać po swojemu.
  • Nic bardziej nie wzmacnia człowieka niż okazane mu zaufanie.
  • – Przecież, jeśli mu nie powiemy, nie zorientuje się. Nie domyśli się.
    – On nie, ale ja będę wiedział. I pan również
  • Po raz kolejny przekonałam się, że mogę móc. I mogę nie móc. Ale żeby móc, najpierw potrzeba decyzji. I zrobienia tego pierwszego kroku. A potem następnych. I zaufania, że jeśli jest to zapisane w Najlepszym Scenariuszu Świata, to będzie mi dane.
  • Stanę się zgorzkniały i stracę zaufanie do ludzi, bo zawiódł mnie jeden człowiek. Będę ział nienawiścią do tych, co odnaleźli swoje skarby, bo ja sam nie dotarłem do mojego. I zawsze będę dbał tylko o tę odrobinę, którą posiadam, bo jestem za maluczki by mieć cały świat.
  • Trojaka do zguby droga,
    Ciekawość, łakomstwo, trwoga.
    Więc kto w tym trojakim względzie
    Twardej nie ulegnie probie,
    Takiemu można już będzie
    Ufać jak samemu sobie.
  • Ufać, to znaczy czasem zdecydować, by zatrzymać się na chwilę w miejscu i powiedzieć sobie: „Zostaw”. A czasem zakasać rękawy i działać.


  • Zaczynaj tu, gdzie jesteś. Z tym, co masz. Wsłuchaj się w głos, który podpowiada ci, dokąd masz pójść. Kiedyś, gdy spojrzysz wstecz, wszystkie punkty ułożą się w klarowną drogę. Teraz tylko zaufaj.
  • Zaufać, to przestać wystawiać Ojcu rachunki. On już zapłacił wszystkie. Z góry. Nawet te lewe, wybrakowane jak czeki bez pokrycia. Zapłacił najwyższą cenę. Czy może być większa miłość?
  • Zaufać, to siać, ale nie dłubać co chwilę w ziemi, żeby sprawdzić, czy coś rośnie. Siać i nie kolorować liści, żeby szybciej przyszła jesień. Siać i zostawić owoce Najlepszemu Scenarzyście Świata. I przyjąć, że być może nigdy nie doczekam plonów. Że moja praca, mój czas, moje pieniądze, moja nadzieja być może w żaden sposób się nie zwrócą.
  • Zdecyduj najpierw. Po prostu zdecyduj. I zaufaj. A ta siła przyjdzie.
  • Zawsze znajdzie się ktoś, kto cię skrytykuje. Zdobywaj zaufanie ludzi i uważaj na tych, których zaufanie już raz straciłaś.