Shrek 2
amerykański film animowany z 2004 roku
Shrek 2 – film animowany produkcji Dream Works Animation (USA) z 2004 roku. Autorami scenariusza są Andrew Adamson, Joe Stillman, J. David Stem i David N. Weiss; tłumaczenie – Bartosz Wierzbięta.
Wypowiedzi postaci
edytujKot w Butach
edytuj- Amigo. Idę z kociakami na whiskas.
- Ej, szefie… Ogolimy go?
- Ha, ha! Drżyjcie – itd. Pch!
- Hej! Chyba pora urządzić sobie fiestę!
- Jam Puszek Okruszek! Kto ze mną zadrze… (rysuje na drzewie literę „P” niczym Zorro „Z”) umarł – w butach!
- Madre de Dios, Julio Iglesias, FC Barcelona…
- Zobacz też: FC Barcelona, Julio Iglesias
- Boże w niebiesiach... Nie będę płakać. Przecież nie będę tu płakać… (płacze)
- Zobacz też: płacz
- Nienawidzę poniedziałków.
- Zobacz też: poniedziałek
- To lekarstwo dla matki!
- Opis: gdy policjanci znaleźli przy nim narkotyki – kocimiętkę.
- Zostaw całą flaszkę, Wojtuś.
- Opis: do siostry Kopciuszka. Wojtuś – nawiązanie do Wojciecha Manna, który dubbingował tę postać.
Król Harold
edytuj- A czego ty się spodziewałaś?
- Cóż, widocznie pomyliły mi się herbatki…
- Zobacz też: herbata
- Czy ujdzie mi płazem, jeśli teraz was przeproszę i pobłogosławię?
- Dobra! To ja mam plan. Wracamy do środka, że niby nas nie ma.
- I co, chcesz, żebym pobłogosławił związek z tym… z tym… czymś?!
- Istotnie, właśnie zacząłem jeść.
- Jasne, jasne, wszystko gra! Trala, la la, la la la! No cudownie! Jedno jest pewne: gorzej nie będzie!
- Kim jest ten zielony pasztet?
- Opis: o Fionie.
- Tak, to ten prawdziwy ja.
- To tylko ta stara rana w udzie się odezwała, to ja rozchodzę to na balkonie.
- Widać ten typ tak ma!
Meble
edytuj- Weź się wypchaj do tapicera!
- Wyjechać ci z szuflady, kawaler?
Osioł
edytuj- Ale spłodziłem krzyżówki!
- Zobacz też: krzyżówka
- Bryczka niczego sobie, no wiem, wiem. Fajną masz czapkę, wiesz?
- Zobacz też: czapka
- Dawaj pyska, Shrek! Ty ślicznoto…
- Koleżanko! Widziałaś, jakie mam alufelgi?
- Muszę sobie znaleźć pracę.
- Zobacz też: praca
- Nie róbmy draki, od tego są rumaki. Hej, kelner, marchew dla bohatera!
- O! Dali ci pudla?! A w moim pokoju to był tylko szampon…
- Oślepłem, oślepłem! Czy jeszcze kiedyś zagram na skrzypcach?!
- Zobacz też: skrzypce
- Patataj, patataj, patataj, patataj, patatatatataj! (chwila ciszy) Co?
- (śpiewając)
Rolnik, rolnik, rolnik, pod rolnikiem ciągnik,
Na ciągniku rolnik worek ma.
W tym worku są buraki i choć chce rolnik w krzaki,
Nie może, bo w mieście buraków już skup trwa…
Esta, esta…! - Zobacz też: rolnik
- Sadzonki!
- Opis: o palmach.
- Shrek i Osioł, kolejna podróż pełna przygód! (śpiewając) Na dobre i na złe. I coś tam, tam, tam…
- Zobacz też: podróż
- To ja się wrócę do WC… (wchodzi kelner z kolacją). Albo nie. Wytrwam!
- Opis: podczas kłótni Shreka z Haroldem.
- Wybacz, ale rola irytującego futrzaka już dawno jest obsadzona.
- Opis: o sobie, do Kota w Butach.
- Yyy… To wy się przedstawcie, a ja gdzieś zaparkuję.
Shrek
edytuj- Czy chociaż przez pięć minut… mógłbyś nie dawać oznak życia? PIĘĆ MINUT?!!
- Opis: do Osła.
- „Książę ze bajki”?
- Nie, nie, nie, nie, nie, nie! Czekaj, wypieku mamuci! Zostaw to!
- Opis: do Mongo.
- Nigdzie nie jedziemy, a zupa była za słona!
- No to ten, no… teraz wiem, po kim Fiona odziedziczyła urodę.
- Opis: do rodziców Fiony.
- Stoi w tych swoich butkach. Wiesz, ile się nachodził, nim znalazł swój rozmiar? No naprawdę, przygarnijmy go.
- Opis: do Osła o Kocie w Butach, gdy ten robił błagalną minę.
- Ty, patrz, kot w czapce!
- Opis: do Osła o Kocie w Butach.
- Z dwojga złego lepiej w tę stronę, co nie?
- Opis: do Fiony.
Siostra Kopciuszka
edytuj- Kolego, patrz mnie na usta. Jest tylko jeden szpenio, co weźmie tę chryję na warsztat, i wierz mnie, radia to on słucha w pogodę.
- Kup mi soczek!
- Opis: do Księcia z Bajki podczas przyjęcia.
- Na pohybel władzy.
- Opis: podając butelkę mleka dla Kota w Butach.
- On jest boski, twarz to mu chyba Michał Anioł dłutem haratał.
Wróżka Chrzestna
edytuj- Zawarliśmy układ, Haroldzie. Przecież chyba nie chcesz mnie zmusić, żebym się wycofała?
- Haroldzie, zmuszasz mnie, żebym zrobiła coś, czego wcale zrobić nie chcę!
- Mogłeś wrócić na to swoje śmierdzące bagno, ale skoro nie!
- Mówiłam ci, że ogrom nie dane jest żyć długo i szczęśliwie!
- Opis: przed próbą zabicia Shreka magią z różdżki; ostatnie jej zdanie.
- Sierotka Marysia, Mała syrenka, Pretty Woman… Nie, nie, nie, nie, nie!
- Teraz moją dietę trafi szlag. Możesz być z siebie dumny!
- Wejście ogra, ot co!
- Opis: po ataku Shreka na fabrykę.
Inne
edytuj- I co? Mamy tak stać jak ten cieć przy hałdzie żwiru i czekać na cud?
- Postać: Ciastek
- Pij mleko!
- Postać: Mongo
- Opis: do Ciastka.
- Tak się składa, że ty też nie dałeś popisu dobrych manier.
- Postać: Fiona
- Opis: do Króla.
Dialogi
edytuj- Osioł: Aj, tam. Naprawdę jest taki wyględny?
- Siostra Kopciuszka: Wyględny? On jest boski! Twarz to mu chyba Michał Anioł dłutem haratał.
- Kot w Butach: Mmm, muszę go poznać.
- Zobacz też: Michał Anioł
- Szef kuchni: Bon apétit!
- Osioł: Znaczy włoska kuchnia! No klasa!
- Lilian: Cóż, po takiej długiej podróży na pewno jesteście głodni, tak więc jedzcie i…
- Osioł: Dla mnie bomba, siostro!
- Harold: (łapie homara) Jak mniemam, wnuczęta, które ewentualnie nam sprezentujesz, będą…
- Shrek: (łapie ze złością całą pieczoną gęś) Zielone. Tak!
- Lilian: Nie żeby było w czymś złego. Prawda, Haroldzie?
- Harold: Ale nie, nie, nie! No, skądże! (rozłupuje nożem skorupę homara, patrząc wściekle na Shreka) Oczywiście zakładając, że nie pożeracie swoich młodych!
- Fiona: (zdenerwowana) Tato!
- Shrek: (ze złością wyrywa pieczonej gęsi udka) Nie! Znacznie lepiej smakują te, które ktoś zamknął w wieży! (gryzie udko gęsi)
- Fiona: Shrek, proszę!
- Harold: Zrobiłem to dlatego, że ją kocham! (wbija w plaster wołowiny widelec od fondue, spoglądając morderczo na Shreka)
- Shrek: No, jasne! Taka wieża to nawet lepsze niż internat! (rozrywa gęś rękami)
- Harold: Nie twój interes. Nie jesteś ojcem! (gwałtownie rozrywa szczypce homara)
- Fiona zakrywa twarz dłonią z zażenowania. Shrek pożera gęsią szyję, Harold wyszarpuje mięso z grzbietu homara. Ogr wyciska banana ze skórki, król rozgniata garść krakersów. Shrek pięścią rozbija kilka orzechów włoskich, Harold z irytacją mieli trochę pieprzu. Ogr przełamuje na pół obojczyk gęsi, król obcina głowę rybie.
- Lilian: (rozpaczliwie starając się ratować sytuację) Od razu weselej, kiedy rodzina w komplecie.
- Harold i Shrek jednocześnie łapią pieczone prosię leżące pośrodku stołu. Każdy trzyma za koniec rożna i ciągnie z całej siły w swoją stronę. Prosiak unosi się chwiejnie nad półmiskiem.
- Lilian: Harold!
- Fiona: Shrek!
- Shrek: Fiona!
- Harold: Fiona!
- Fiona: Mama!
- Lilian: Harold!
- Osioł: I ja!
- Prosię ciężko ląduje na stole.
- Osioł: Co, pudło?
- Shrek: Nie – trafiłeś oba.
- Opis: po tym jak Osioł chciał kopnąć kota, a uderzył Shreka w jądra.
- Wilk: Czego?
- Książę z Bajki: Królewna… Fiona?
- Wilk: Skąd!
- Książę z Bajki: O, chwalcie Boga! A gdzie mnie czeka?
- Wilk: Hajtnęła się była.
- Książę z Bajki: Hajtnęła? Zali z kim?!
- Opis: Wilk leży na łóżku w wieży, w której zamknięta była Fiona.
- Shrek: (wszedłszy do fabryki) Cześć! Przyszedłem pogadać…
- Jean Claude: Z Wróżką Chrzestną? Przykro mi, ale jej nie ma…
- Wróżka Chrzestna: Jean Claude, kawę i torcik wedlowski, ale migiem!
- Jean Claude: (wzdycha) Tak, Pani Dyrektor, bezzwłocznie! (do Shreka, Kota w Butach i Osła) Pani Dyrektor Wróżka dziś nie przyjmuje klientów, jasne?
- Shrek: Nic nie szkodzi, stary, jesteśmy z sanepidu.
- Jean Claude: Z sanepidu?
- Shrek: Chronimy szeroko rozumiany interes pracowników sektora magicznego.
- Jean Claude: A, tak, wiem, czytałem.
- Shrek: Czy na sali zdarzają się karaluchy? Albo wąglik?
- Jean Claude: Yyy, nie, ale… (odwracając megafon, szeptem) W męskiej skończył się papier…
- Shrek: (półgłosem do Osła i Kota w Butach) Papier się skończył w męskiej… (normalnie) No dobrze, trzeba będzie się temu przyjrzeć.
- Fiona: Daj spokój, oni nie są tacy!
- Shrek: To ciekawe, co tu robi orkiestra nadęta pod batutą tego błazna!
- Opis: po odczytaniu zaproszenia.
- Osioł: Daleko jeszcze?
- Shrek: Ta.
- Osioł: Daleko jeszcze?
- Fiona: Raczej tak. (…)
- Osioł: Daleko jeszcze?
- Shrek: Tak!
- Osioł: No to daleko czy nie?!
- Shrek: Nie.
- Osioł: Serio?
- Shrek: Nie!
- Shrek: Fiona, Fiona, Fiona, Fiona! Fiona!
- Wróżka Chrzestna: Fiona, ah, Fiona, ho, ho, ho, ho, ho! Sza! Chyba cię nie słyszą, ptaszku. Nie sądzisz, że dość już przez ciebie cierpiała?
- Shrek: Ja tylko chcę, żeby była szczęśliwa.
- Wróżka Chrzestna: I teraz po raz pierwszy może. Och, biedactwo, nie widzisz, że Fiona już znalazła swojego wymarzonego księcia?
- Shrek: Ale spójrz na mnie. Zobacz, ile dla niej zrobiłem.
- Wróżka Chrzestna: Musisz wreszcie zrozumieć, że życie to nie jest bajka, Shrek. Ona jest królewną, a ty jesteś ogrem. I wierz mi, że żaden eliksir nic tutaj nie pomoże.
- Shrek: Ale… ja ją kocham.
- Wróżka Chrzestna: Jeżeli naprawdę tak jest, to usuniesz się w cień.
- Osioł: Hej, stary, może łaskawie zabierzesz mi z twarzy to miejsce, gdzie nie pasują tic-taki, bo ci jedzie!
- Kot w Butach: Tak się składa, że ty też tam bratków nie hodujesz, wiesz?
- Shrek: Jest tam coś?
- Kot w Butach: Wywar z pędzistolca!
- Osioł: A tak, jasne, nie ma to jak ostra biegunka, żeby wzbogacić pożycie małżeńskie.
- Kot w Butach: Wazelina?
- Shrek: E, e!
- Kot w Butach: Walerianka?
- Shrek: Nie! Sprawdź pod „Zdrowie i uroda”.
- Król Harold: Kochanie, tak myślałem, że cię tu znajdę. Co powiesz na filiżankę gorącej herbaty przed balem?
- Fiona: Nigdzie nie idę.
- Król Harold: Przecież całe królestwo przyszło świętować twoje małżeństwo!
- Fiona: Jest tylko jedno „ale”. To nie jest mój mąż. No, zobacz tylko. (pokazują Księcia z Bajki lansującego się przed widzami)
- Król Harold: No, może trochę się zmienił, ale tak to już jest, kiedy kogoś się kocha. Nawet nie wiesz, jak ja zmieniłem się dla twojej matki.
- Fiona: Zmienił się? Jemu kompletnie odbiła szajba!
- Król Harold: Kochanie, chodź ze mną na bal i daj mu ostatnią szansę. A nuż spodoba ci się inny Shrek?
- Fiona: To w tym starym się zakochałam, tato. Zrobiłabym wszystko, żeby go odzyskać. (Fiona bierze herbatę z prawej strony)
- Król Harold: Skarbie, to moja – sypana. Po torebkach mam zgagę. (Fiona bierze herbatę z lewej strony i pije)
- Fiona: Dzięki.
- Kot w Butach: (słysząc narzekanie Osła w więzieniu) Muszę coś zrobić, zanim sam stoczę się w otchłań szaleństwa.
- Pinokio: (na dachu więzienia razem z Ciastkiem, Wilkiem i Świnkami) Shrek? Osioł?
- Kot w Butach: (na widok stworzeń na dachu) Za późno…
- Siostra Kopciuszka: Na pohybel władzy!
- Kot w Butach: Zostaw całą flaszkę, Wojtuś…
- Siostra Kopciuszka: Co, zrobili was w konia?
- Ciastek: Nienawidzę takiej szmiry! Nudne to i głupie. (do Pinokia) Przełącz na „Koło tortury”.
- Pinokio: Niczego nie będę przełączać, dopóki nie pokażą Shreka i Fiony.
- Ciastek: Aaa, wypchaj się dżemem!
- Opis: podczas oglądania telewizji.
- Shrek: No, pisali „szczęścia podwoje”, to chyba nic złego. (wącha eliksir i kicha)
- Osioł: A, a, widzisz? Już masz uczulenie! W tym mogą być promile. Jak myślisz, że jak cię wypryszczy, to cię będę nacierał kremikiem, to nic z tego!
- Kot w Butach: Na wypadek, gdyby coś było nie tak z tym wywarem, ja chętnie wypiję pierwszy łyk. Zaszczyt to móc położyć za ciebie swe życie na szali.
- Osioł: O, nie, nie, nie, nie, nie! Tak to nie ma! Jak mają być próby na zwierzętach, to tylko na mnie! Od tego są przyjaciele, kolego! (do Shreka) Dawaj te flaszkę! (zabiera Shrekowi eliksir i trochę wypija)
- Shrek: Jak się czujesz?
- Osioł: Tak jakoś… nie czuję różnicy. Zmieniłem się?
- Kot w Butach: (patrząc z tyłu) Z tej strony raczej nie bardzo.
- Shrek: Może na osły to nie działa. No… To nasze zdrowie, Fiona.
- Osioł: Shrek! Jak to wypijesz, nie będzie odwrotu.
- Shrek: Wiem!
- Osioł: I co, koniec z taplaniem w błocie?
- Shrek: Tak!
- Osioł: Koniec z drapaniem po tyłku?
- Shrek: Tak!
- Osioł: Ale ty kochasz być ogrem!
- Shrek: TAK!!! Ale Fionę jeszcze bardziej. (wypija eliksir)
- Osioł: Shrek, nie! Czekaj! (Shrek wypija eliksir i pierdzi, w międzyczasie Osioł i Kot w Butach chowają się za pniem, myśląc, że coś się stanie) Uu, bracie, nowy rekord! Shrek, ty chyba zakosiłeś nie ten wywar, co trzeba!
- Kot w Butach: Może przeterminowany.
- Shrek: A może ja i Fiona nie jesteśmy sobie przeznaczeni…? (zbiera się deszcz)
- Shrek: Słyszysz? Znowu mruczy.
- Osioł: O, jemu to wolno!
- Opis: o Kocie w Butach.
- Shrek: Ośle, mógłbym wiedzieć, co tu robisz?
- Osioł: Zajmowałem się waszym M-4, a co?
- Shrek: O, czyli na przykład (patrząc na stertę rozwalonych listów) segregowałeś pocztę, (patrząc na wysuszone kwiatki) dbałeś o roślinki…
- Osioł: No! Glonojady karmiłem!
- Shrek: Ale ja nie mam glonojadów.
- Osioł: Teraz masz! Ten nazywa się Shrek, a ten drugi Fiona. Ten Shrek to pies na glony.
- Shrek: Proszę, proszę, Ośle. Rozumiem, że udzielił ci się nastrój, ale żeby aż mruczeć?
- Osioł: O czym ty mówisz? Ja nie mruczę.
- Shrek: Ta, jasne. Co dalej? Buzi-buzi?
- Opis: śledzeni przez Kota w Butach.
- Fiona: Shrek!
- Osioł: Fiona!
- Fiona: Osioł?
- Osioł: Dla ciebie eliksir też zadziałał, co?
- Fiona: Jaki eliksir?
- Osioł: To długa historia. Wypiliśmy za Shrekiem taki magiczny napój i wiesz, teraz jesteśmy… sexy!
- (Fiona słyszy mruczenie Kota w Butach)
- Fiona: Shrek?
- Kot w Butach: (przestając mruczeć i się wylizywać) Dla ciebie, maleńka, choćby i pedigree.
- Osioł: Tak, chciałbyś, co?
- Fiona: Ośle, gdzie jest Shrek?
- Osioł: Właśnie przed chwilą poszedł cię szukać.
- Opis: o Shreku w Zasiedmiogórogrodzie.
- Shrek: Szybko, zacznij kłamać.
- Pinokio: Ale co ja mam powiedzieć?
- Ciastek: Cokolwiek, byle już!
- Osioł: Coś bez sensu – na przykład: „Noszę damską bieliznę”.
- Pinokio: No więc… noszę damską bieliznę. (nic się nie dzieje, ogólne zaskoczenie wszystkich zebranych)
- Shrek: Ekhm… Nie mów…
- Pinokio: Ależ oczywiście, że nie! (nos Pinokia rośnie)
- Osioł: A ja myślę, że oczywiście, że tak.
- Pinokio: Wcale nie! (nos rośnie)
- Kot w Butach: A jaki krój?
- Ciastek: Stringi! (naciąga je Pinokiowi i puszcza)
- Pinokio: Aua! Klasyczne! (nos rośnie)
- Ciastek: Akurat!
- Pinokio: To męskie! (nos rośnie)
- Ciastek: Akurat!
- Pinokio: Naprawdę! (nos rośnie)
- Ciastek: Oj, już daj spokój! (dostaje się po w miarę długim nosie do Shreka i go uwalnia; podobnie robi z Kotem w Butach i Osłem)
- Fiona: To na czym to stanęło?
- Shrek: O, chyba sobie przypomniałem.
- Książę z Bajki: (mocnym głosem) W pogardzie mając mrozu szpony tnące oraz słońce, wdarłem się do najwyższej komnaty w najwyższej…
- Wróżka Chrzestna: Cii, mamusia zaraz się tym zajmie. (mocnym głosem) W pogardzie mając tnące szpony mrozu i słońce pustyni, wdarł się do najwyższej komnaty w tej waszej przeklętej wieży! I kogo tam zastał? Owczarka w babskich gaciach, który oświadczył, że jego królewna zdążyła się już wydać!
- Harold: Ale to nie moja wina! To on nie dojechał na czas!
- Wróżka Chrzestna: Kareta stooooop! (kareta się zatrzymuje) Haroldzie, (faceci siedzący obok króla Harolda naginają pięści; otwiera się okno od karocy) zmuszasz mnie, żebym zrobiła coś, czego wcale zrobić nie chcę!
- Król Harold: Gdzie my jesteśmy?
- – Witamy w kuchni na wynos Sióstr McDalenek. Co podać?
- Wróżka Chrzestna: Teraz moją dietę trafi szlag. Możesz być z siebie dumny!
- Król Harold: Wróżko Chrzestna, książę?
- Wróżka Chrzestna: O, czy będziesz uprzejmy wyjaśnić mi, po co nas tutaj ściągałeś, Haroldzie?
- Król Harold: Obawiam się, że Fiona nie do końca zachwyca się swoim nowym mężem.
- Książę z Bajki: (sarkastycznie) A bo się popłacze – to nie moja wina!
- Wróżka Chrzestna: Ależ skąd, oczywiście, że nie, laleczko.
- Książę z Bajki: No bo jak mam jej się podobać, kiedy muszę udawać jakiegoś wstrętnego ogra!
- Król Harold: Nie, to jest niczyja wina, ale może lepiej będzie, jak damy sobie z tym wszystkim spokój, co?
- Wróżka Chrzestna i jej syn: Co?
- Król Harold: No, bo przecież nie można kogoś zmusić, żeby się zakochał.
- Wróżka Chrzestna: Ośmielę się nie zgodzić, ja to robię non-stop. (wyjmuje buteleczkę z eliksirem do picia) Kiedy Fiona to wypije, zakocha się w pierwszym mężczyźnie, którego pocałuje, czyli w moim synu!
- Król Harold: Yyy… Nie!
- Wróżka Chrzestna: Coś ty powiedział?
- Król Harold: Yyy, nie mogę. Nie zgodzę się na to.
- Wróżka Chrzestna: Owszem, zgodzisz się. O ile pamiętam, to dzięki mnie królowa jest twoją żoną. W każdej chwili może się to zmienić… (przykładając różdżkę do króla Harolda) Chcesz tego? Chcesz?
- Król Harold: Nie.
- Wróżka Chrzestna: Zuch chłopak! No, to my się zbieramy. Muszę ułożyć Pączkowi włosy na bal. Och, mój bidulek! Przez ten sterczący kędziorek z tyłu robił się zadziorek, ale mamusia zaraz go wyliże!
- Książę z Bajki: Dziękuję, matulu!
- Osioł: Matulu?!
- Shrek: Czy jest suchy chleb dla konia?
- Wróżka Chrzestna: To ten ogr!
- Osioł: Wypuśćcie mnie, jestem nieletni! Mam chore nerki! A kto mi przeczyta moje prawa? A gdzie słynne „masz prawo zachować milczenie”? Nikt mi nie powiedział, że mam prawo zachować milczenie!
- Shrek: Ośle! Masz! Masz prawo zachować milczenie! Problem w tym, że z niego nie korzystasz.
- Opis: w więzieniu.
- Fiona: Wielkie dzięki, Shrek.
- Shrek: Co? Od razu mówiłem, że to beznadziejny pomysł.
- Fiona: Mógłbyś chociaż spróbować dogadać się z moim ojcem.
- Shrek: Wiesz co?! Jakoś nie sądzę, żeby twój tatuś mnie polubił, choćbym faktycznie tego chciał!
- Fiona: A nie sądzisz, że byłoby miło, jakbyś choć raz zapytał mnie, czego ja chcę?
- Shrek: Jasne. Czy chcesz, żebym spakował ci rzeczy?
- Fiona: Jesteś niesamowity, wiesz? Zachowujesz się jak jakiś…
- Shrek: No, śmiało. Powiedz!
- Fiona: Jak jakiś ogr!
- Shrek: Wiadomość z ostatniej chwili, kochanie: czy to się komuś podoba, czy nie – ja właśnie jestem ogrem! (Shrek ryczy na pudla Fiony, który uporczywie szczeka). I wiesz co, wasza wysokość?! Obawiam się, że to się nie zmieni.
- Fiona: Są inne rzeczy, które mogą się zmienić. Przemyśl to sobie. (wychodzi)
- Osioł: Dyplomatą to ty nie będziesz, Shrek. (naśladując Shreka) Jestem ogrem! Aaaaaaaaaaa!