Sofiści

greccy wędrowni nauczyciele, określenie nurtu filozoficznego

Sofiści – wędrowni nauczyciele w starożytnej Grecji, także określenie nurtu filozoficznego.

  • Jeżeli obalone zostały dawne prawa, powołujące się na sankcję religijną, i prawem staje się to, co uchwali na swych zgromadzeniach lud, to dobrym politykiem będzie ten, kto zaproponuje ustawę dla państwa korzystną i dzięki swej wymowie potrafi uzyskać dla niej większość. Potrzebna jest więc znajomość rzeczy, oparta na wykształceniu, i umiejętność przekonywania, czyli retoryka. Głosicielami tego nowego wzorca kultury byli właśnie sofiści, którzy w Atenach Peryklesowych znaleźli podatny grunt dla szerzenia swej nauki.
  • Nie będę nazbyt oryginalna, jeśli przypomnę, że filozofia zrodziła się w świecie antycznym dokładnie wówczas, gdy nastąpił kryzys możliwości mitologicznego objaśniania świata; gdy mitologia nie była już w stanie dawać zadowalających odpowiedzi na pytania, które nazywamy ostatecznymi, a które dotyczą samej istoty bytu i ludzkiej egzystencji. (...) Nastąpiło to mniej więcej na przełomie szóstego i piątego wieku przed naszą erą. Szczególnie charakterystyczny z tego punktu widzenia był ruch pierwszych filozofów, których określamy mianem sofistów. Tradycyjne, mitologiczne wyobrażenia o świecie, strukturze kosmosu i miejsca człowieka w kosmosie nie były już dla nich dostatecznie wiarygodne; zaczęli więc podawać te przekonania oraz dawne wartości w wątpliwość, relatywizować je. Reakcją na ten kryzys oraz relatywizm wartości były próby „uporządkowania” świata w nowej formie oraz nowego uzasadnienia przynajmniej najważniejszych spośród tradycyjnych wartości, które to próby podejmował najpierw Sokrates, a później Platon.
  • Przecież i w Platonie Sokrates argumentuje nieraz w sposób bardzo słaby i sofistyczny a jednak słuchacze nie oponują i autor zgadza się milcząco z argumentacją mistrza. Przecież i paradoksy Zenona, które w wielki kłopot wprowadzały starożytnych dla dzisiejszej krytyki nie sprawiają poważnych trudności. I powiedzenia sofistów dzisiaj osławione dla błędów niezręcznie okrytych dwuznacznością wyrazów – były dla starożytnych twardym orzechem do zgryzienia. To wszystko zdaje się świadczyć o rzeczywistym rozwoju formalnej strony umysłu ludzkiego o postępie i ewolucji na tym polu życia zarówno jak i na innych.
  • Sofiści zburzyli to, w co poprzednio wierzono bezkrytycznie. Odtąd nie było już jednej, jedynej, raz na zawsze ustalonej prawdy. Platon oburzał się na sofistów właśnie o to, że wszystko burzą, nie proponując niczego w zamian, i sam spróbował w nowy sposób uzasadnić wyższe wartości i prawdy, tak by – nie mając już oparcia w tradycji – opierały się na naszej świadomości i intelekcie.
  • W końcu V w. p.n.e. w filozofii greckiej wezbrał nowy nurt humanistyczny zapoczątkowany przez sofistów. Podporządkowali oni filozofię, naukę i nauczanie celom praktycznym. Dociekania filozofów przyrody uważali za spekulację, która nie ma żadnego znaczenia praktycznego i do niczego się nie przydaje. Sofiści skierowali swe praktyczne zainteresowania na człowieka, na problemy jednostki i społeczeństwa, na umiejętność życia i współżycia, na retorykę i naukę przekonywania, na problemy etyczne, psychologiczne i socjalne.
    • Autor: Józef Werle, Rozwój i perspektywy fizyki, Wiedza Powszechna, Warszawa 1970, s. 25.