Płaca

wynagrodzenie wypłacane pracownikowi przez pracodawcę okresowo, a nie na podstawie faktycznie przepracowanego czasu

Płaca (inaczej: pensja, wynagrodzenie, zapłata, gratyfikacja) – wypłaty pieniężne oraz wartość tzw. świadczeń w naturze (towary, materiały, usługi itp.) lub ekwiwalenty wypłacane pracownikom lub innym osobom fizycznym przez pracodawcę za wykonaną na jego rzecz pracę.

  • Argumentacja na rzecz zajęcia się deficytem budżetowym stała się przykrywką ataku na płace i świadczenia. A „oszczędność” to tylko kryptonim przekazywania bogactwa i władzy w ręce coraz mniejszej liczby ludzi.
    • Autor: Michał Kalecki
    • Źródło: Aditya Chakrabrotty, Wizjoner z Polski: Jak sobie radzić z kryzysem, „The Guardian”, w: Brytyjczycy czytają Kaleckiego, przeł. Andrzej Ehrlich, „Gazeta Wyborcza”, 25–26 maja 2013.
  • Firmy przechwytują coraz większą część wartości dodanej, którą tworzą pracownicy, bo oczywiście kolega prezes kupi Ferrari „na firmę”, a nie z prywatnych pieniędzy. Polacy pracują coraz wydajniej, ale pensje rosną znacznie wolniej niż wydajność pracy – bo ekstra zysk nie wpada do kieszeni pracownika.
  • [Na rynku pracy] pracownicy są słabi. Nie mają siły. To jest deregulacja rynku pracy, umowy śmieciowe, słabe związki zawodowe. W związku z tym ludzie akceptują bardzo niskie wynagrodzenia. Do tego dochodzi sprawa gigantycznych wynagrodzeń menadżerów dużych firm. Upieram się przy twierdzeniu, że w Polsce menadżerowie mają najwyższe w Europie świadczenia.
  • Nawet od Portugalczyków zarabiamy ponaddwukrotnie mniej, chociaż wydajność pracy mają bardzo zbliżoną.
    • Autor: Adam Leszczyński, Czas na podwyżki, „Gazeta Wyborcza”, 17–18 sierpnia 2013.
  • Płace polskie należą do najniższych w Europie.(...) Były one w 1929 r. dwa razy niższe od angielskich, prawie o 40 proc. niższe od niemieckich, przeszło 20 proc. niższe od czechosłowackich, wreszcie prawie 10 proc. niższe od francuskich.
    • Autor: Ludwik Landau, Dochody z pracy najemnej w 1929, Instytut Badania Konjunktur Gospodarczych i Cen, Warszawa 1934.
  • Płace są wyższe – a ich rozpiętość niższa – w krajach, w których są silne związki zawodowe (takich jak Niemcy czy Francja). Związki mają wiele wad, ale historycznie odgrywały ważną rolę – wzmacniały pozycję pracowników w rynkowej relacji.
  • Po pierwsze, wysokie bezrobocie utrzymuje płace na niskim poziomie. Pracownicy obawiający się utraty posady zgodzą się na tyle, ile się im zaproponuje – więc stawki za godzinę spadają. (...) Niskie płace pozwalają zwiększać zyski korporacji.(...) Po drugie, wysokie bezrobocie napędza hossę na Wall Street. To dlatego, że FED skupuje obligacje długoterminowe tak długo, jak długo bezrobocie pozostaje na wysokim poziomie. To z kolei obniża rentowność obligacji i tym samym ściąga inwestorów na rynek akcji – co sprzyja wzrostowi płac prezesów i prowizjom maklerów.
  • Procesy postępu technicznego i podniesienia poziomu płac są nieodłącznie ze sobą związane; wyparcie prymitywnych zakładów produkcji i powstanie warunków rozwoju zracjonalizowanej wytwórczości nie może się dokonać póki nie zginą te niesłychanie niskie płace.
    • Autor: Ludwik Landau, Dochody z pracy najemnej w 1929, Instytut Badania Konjunktur Gospodarczych i Cen, Warszawa 1934.
    • Zobacz też: postęp
  • Relacje prapradziadków uderzająco przypominają to, co dziś piszą na Facebooku i forach internetowych Polacy z Londynu. Chłop, który wyemigrował do USA, pisał w liście do rodziny w 1890 r.: „Zaprawdę, rodzice drogie, wam powiadam, gdy mi się spomni ta krajowa praca i bida, to mi skura zadrży, muwie prawdę, że człowiekowi musi skura zadrżyć, bo bez tyle lat pracowałem i żona moja i zawsze bida była i lycho się zjadło, a tu człowiek żyje i jeszcze pieniądz może odłożyć.(...) Ja teraz tłusty i wesoły, bo nic się nie narobię, nazywa się że robie, ale moja robota to bawienie się”. Inny Polak pisał, także z USA: „Mnie zdaje się tu o wiele lepi jak w Polsce, bo tu choć jest ciężka praca, to jednak człowiek jest wolny, gdy przerobi 10 godzin dziennie”.
    • Autor: Adam Leszczyński, Czas na podwyżki, „Gazeta Wyborcza”, 17–18 sierpnia 2013.

Zobacz też: