Ustawa JUST, pełna nazwa: Ustawa z 2017 roku o niezwłocznym uczynieniu sprawiedliwości ocalonym z Holocaustu, którym nie zadośćuczyniono ich strat (ang. Justice for Uncompensated Survivors Today Act of 2017), w Polsce potocznie zwana ustawą 447ustawa Kongresu Stanów Zjednoczonych uchwalona w kwietniu 2017, mająca na celu wsparcie przez administrację Stanów Zjednoczonych w skali międzynarodowej działań służących uregulowaniu sytuacji mienia pozostałego po ofiarach Holocaustu.

  • Analiza prawna ustaw S. 447 i HR 1226 nie pozostawia złudzeń – mamy do czynienia z niebezpieczeństwem wysuwania roszczeń majątkowych w stosunku do mienia. Polska nie może ponosić odpowiedzialności za akty ludobójstwa i zawłaszczenia mienia dokonane przez niemieckich i sowieckich okupantów. Rozwiązania zawarte w ustawach nie odnoszą się do istniejącego prawa, ale tworzą presję na wprowadzenie zupełnie nowych przepisów oraz ustanawiają polityczny mechanizm osiągnięcia przez USA ww. celów.
  • Jak słyszę o tej ustawie 447, że Żydzi chcą od nas jakichś pieniędzy, za domy i majątek jaki zabrali Niemcy i zburzyli Niemcy, to może tak dla równości - my historycy możemy to zrobić, ale będzie to wymagać dużej pracy - możemy usiąść i wyliczyć jakie kwoty, bo zachowały się różne źródła, jakie kwoty wchodzą w grę jeśli chodzi o długi na synagogach wobec Państwa Polskiego z roku 1764. Przeliczmy to przez te 250 lat z odsetkami i wystawmy Żydom rachunek. Jeśli oni nam spłacą długi swoich przodków z synagog, bo przez to że oni nie płacili, Państwo Polskie też nie miało na wojsko, na różne rzeczy i m.in to było przyczyną upadku Rzeczpospolitej, jak nam zapłacą za długi na synagogach, to pogadamy wtedy o ustawie 447. Mówię to trochę humorystycznie, ale zawsze można Żydom to przypomnieć, że oni długi finansowe wobec nas mają niebotyczne. Więc lepiej Polaków nie zaczepiać.
  • O histerii związanej z ustawą 447 nikt już dzisiaj nie pamięta. Nie słyszałem, by ktokolwiek z potomków ofiar Holocaustu czy pogromów wrócił do Jedwabnego, Rajgrodu czy Radziłowa i domagał się zwrotu nieruchomości. Zagrożenie dla niepodległości Polski skończyło się z chwilą, gdy prawicowa prasa przestała pisać o ustawie 447.