Stosunki izraelsko-polskie

oficjalne stosunki państwowe pomiędzy Polską a Izraelem

Stosunki izraelsko-polskie – nawiązane oficjalnie w 1948 stosunki między Państwem Izrael a Polską. Poprzedzała je wielowiekowa historia współżycia Żydów i Polaków na ziemiach polskich.

  • Administracja niemiecka musi dołożyć starań, by wzajemnie wygrywać przeciwko sobie Polaków i Żydów.
    • Autor: dr E. Wetzel i dr G. Hecht, pracownicy Urzędu dla Sprawy Polityki Rasowej III Rzeszy Niemieckiej.
    • Opis: zalecenia dla Generalgouvernement (Generalnego Gubernatorstwa), w: Traktowanie ludności byłych obszarów polskich z punktu widzenia polityki rasowej.
    • Źródło: Tadeusz Kułakowski, Gdyby Hitler zwyciężył..., Książka i Wiedza, Warszawa 1959, s. 30.
  • Ja mogę nie dożyć tego momentu, ale nawiązanie stosunków Polska-Izrael rozwiąże w bardzo krótkim czasie nie tylko problemy Polska-Izrael, ale problemy polsko-żydowskie. Nawiązanie stosunków Kościół-Izrael rozwiąże wiele problemów, które stały na przeszkodzie dialogu żydowsko-chrześcijańskiego. Dlatego że oba te dialogi mogą być uaktywnione tylko tutaj. Już chyba trzydzieści lat temu Ben Gurion powiedział, że czynnikiem łączącym Żydów całego świata nie jest już dziś religia, lecz państwo Izrael. Dlatego, że tutaj jest łatwiej. Dlatego że my uwalniamy się od uprzedzeń, a także dlatego, że jesteśmy narodem wolnym, u siebie w domu, że nie jesteśmy mniejszością. Podobnie sprawy dialogu chrześcijańsko-żydowskiego mogą być rozwiązane tylko wtedy, gdy Kościół znajdzie partnera do rozmów tu, w Izraelu, a nie wśród naczelnych rabinów rozmaitych środowisk diaspory żydowskiej. Bo tylko tu Kościół jako partnera do rozmów znaleźć może człowieka wolnego, a tylko wolny człowiek jest rozmówcą na tym samym poziomie.
  • Mam już ponad 70 lat, żyłem w Polsce przed wojną, przeżyłem wojnę na wschodnich terenach polskich, nie widziałem tam Polaków mordujących, natomiast widziałem Polaków mordowanych. Z drugiej strony widziałem Białorusinów, widziałem Łotyszów, Estończyków, Ukraińców, którzy mordowali, a polskich jednostek, które by mordowały, nie widziałem. Ale tego wszystkiego ci idioci nie wiedzą. Im się tego nie mówi. Tak jest, niech mi nie opowiadają. Ja wiem, jak było.
  • Nasze stosunki są naprawdę dobre. Ale musimy prowadzić je w wielu kierunkach. Należy na przykład ograniczyć wspominanie historii. Choć to ważne i potrzebne, to jednak to jeszcze nie wszystko. Musimy m.in. rozszerzyć kontakty między młodzieżą. I wyeliminować idiotyzmy, które pojawiają się co pewien czas, gdy jakiś dziennikarz obdarzony kompletną ignorancją połączoną z arogancją pisze na przykład o polskich obozach koncentracyjnych. Takim skandalom trzeba zapobiegać. A najlepszym kierunkiem do tego jest polsko-izraelska wspólna taktyka.
  • Nie znajdziecie w UE bardziej rzetelnego rzecznika waszego bezpieczeństwa i sprawiedliwego ładu politycznego w tej części świata od Polski. Jeśli czasami Izrael odnajduje jakieś niekonsekwencje w stanowisku Europy wobec konfliktów w tym regionie, to nie Polska jest źródłem tych kontrowersji. Jeśli jest jakieś państwo w UE, które z niezwykłą konsekwencją i (...) przyzwoitością (...) stawia kwestie Bliskiego Wschodu, tym państwem jest właśnie moja ojczyzna.
  • Premier wie, że Żydzi stanowią większość tych, którzy mają roszczenia wobec polskiego rządu. Słowacy, Czesi i Węgrzy potrafili tę sprawę załatwić. I teraz nikt im nie dokucza. Wszystko się uciszyło. A przecież Żydzi dostali od nich drobiazgi, ułamek wartości tego, co utracili. Bo nikt normalny nie liczy na to, że stosunkowo biedne państwo w skali Europy, wypłaci sto procent wartości utraconego majątku. W Izraelu jest to rozumiane.

Zobacz też

edytuj