Siostro, do dzieła

Siostro, do dzieła (ang. Carry On Nurse) – brytyjska komedia z 1959 roku w reżyserii Geralda Thomasa. Scenariusz napisali Norman Hudis, Patrick Cargill i Jack Beale.

Wypowiedzi postaci edytuj

Bernard Oliver edytuj

  • Nie muszę się żenić, żeby sobie udowodnić [że jestem mężczyzną]! (…) Skąd wiadomo, że jesteśmy fizycznie dobrani? To jak z tapetą! Nie kupujesz od razu dziesięciu rolek – odrywasz kawałek na próbę!
    • Opis: chciał uprawiać seks z siostrą przełożoną, ale ona nie chciała współżycia przed ślubem.

Siostra przełożona edytuj

  • Gdzie się poznaliście? W słoiku po dżemie?
  • Jestem kobietą, a nie zestawem do samodzielnego montażu!
    • Opis: obrażona na Olivera.

Szef bandy edytuj

  • Ona jest moim synem… yyy… córką… Mam tyle dzieci, ze mi się myli.
  • Słyszałeś ten hałas? Matka przewróciła się w grobie!
  • Większa afera byłaby tylko wtedy, gdyby sam urodził.
    • Opis: o Cyrylu.
    • Zobacz też: afera

Inne postacie edytuj

  • Kolekcjonuje pielęgniarki tak, jak inni myśliwskie trofea.
    • Postać: Stella
    • Opis: o jednym z lekarzy.
    • Zobacz też: romans
  • Zjadła podwójną porcję… (…) Nie pójdzie spać o głodzie… Dajmy jej szklankę rycyny.
    • Postać: pielęgniarka
    • Opis: o pacjentce, która cały czas domagała się jedzenia.

Dialogi edytuj

Ginekolog: Dobre wieści, pani Smethers.
Panna Smethers: Panno…
Ginekolog: W takim razie niedobre…

Ginekolog: Jak się pani dziś czuje?
Pacjentka: Nie narzekam.
Ginekolog: Świetnie.
Pacjentka: Tylko poskąpili ziemniaków.
Ginekolog: Widzę, że apetyt pani dopisuje.
Pacjentka: Ale wypróżniam się regularnie.
Siostra przełożona: Doktor niepokoi się o pani dziecko.
Pacjentka: Na pewno jest zdrowe!
Ginekolog: Ale nie chce przyjść na świat.
Pacjentka: Nic dziwnego, zważywszy na sytuację międzynarodową. Świat jest w strasznym stanie…

Mężczyzna na porodówce: Moja stara czekała na dziecko siedem lat!
Szef bandy: Nie musiała. Miałem ten sam kłopot, gdy hodowałem kurczęta. Miałem od groma jaj, ale nie wylęgały się kurczaki. Dopiero ktoś mi poradził.
Mężczyzna na porodówce: Co takiego?!
Szef bandy: Zmień koguta.

Hinton: Nie interesuje mnie pańska żona!
Oliver: Mnie również.

Bernard Oliver: Nie jestem głupcem!
Siostra przełożona: Bardzo w to wątpię.

Siostra przełożona: Proszę zawiadomić pana Tiedaya, żona zaczęła rodzić.
Portier: Znowu?
Siostra przełożona: Może tym razem skończy.

Szef bandy: To tu. Szpital Finisham.
Przestępca: Porodówka?
Szef bandy: Właśnie. To nasz następny skok.
Przestępca: Co tu można ukraść?
Szef bandy: Pigułki.
Przestępca: Pigułki?
Szef bandy: Specjalne. Mają ich tu setki tysięcy. (…) Znam parę krajów, gdzie można je dobrze sprzedać.

Siostra przełożona: Urodziła pani piękne dziecko. Sama bym chciała takie mieć…
Pacjentka: Niech się pani zada z tym samym draniem, co ja…

Portier: Urodziły się panu bliźniaki?
Szef bandy (udając męża pacjentki): Żonie.

Zobacz też edytuj