Miód pitny

napój alkoholowy

Miód pitny – tradycyjny napój alkoholowy powstały w wyniku fermentacji brzeczki miodu pszczelego.

  • „A teraz idź Waść spać, a napij się Waść wprzód! Co Waść wolisz: petercyment czy miód dobry?” Powiedziałem, że wolę miód, bom wiedział, że dobry bardzo. Rzecze on: „Dobrze; i ja też miód piję, bo mi się bardzo udał.
Miód pitny trójniak
  • Biorą miód, który potym szlachci pańskie stoły
  • Byłaby uczta przystojnie się skończyła, gdyby się nie przeciągnęła przy kubkach: miód porozwiązywał języki ludziom, do wstrzymywania się z wybuchami gniewu i wesela niezwykłym.
  • – Hej! – rzekł stary Mściwój stawiąc kubek – dość to już tego picia; mnie już pali we wnętrzu. Miód ognisty i stary, ja mam głowę słabą i wolę wodę.
    – Toż i ja – dodał Zabój – nie dosyć, że pali, alem się opił, aż sprośna rzecz, gardłem mi się nazad dobywa.
  • I ja tam z gośćmi byłem, miód i wino piłem,
    A com widział i słyszał w księgi umieściłem.
  • Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej.
  • Mieli także popi prócz akcydensu kościelnego pewny stały prowent z miodu, niepamiętnym zwyczajem utwierdzony; każdy gospodarz mający pszczoły (a trudno na Rusi o takiego, aby ich nie miał) daje popom pewną kwotę miodu podług proporcji pszczół; z tego miodu pop syci miód do picia. Podczas prażniku, to jest podczas dedykacji cerkwi, na całą parochią swoją rozdaje na osobę każdą, przyjmującą sakramenta, po garcu jednym, za który bierze zapłatę raz na zawsze ustanowioną; niedostatek miodu ani obfitość jego nie podnosi ani nie zmniejsza ceny, tylko odmienia gatunek miodu, bo kiedy pop mało dostał miodu albo nie chciał wszystkiej kolekty na prażnik ekspensować, to rozbrechtał wodą małą kwotę urobioną trunku do tylu garców, ile mu ich na całą parochią potrzeba było.
  • Miód to był, co go tam drożej ceniono niż najstarsze wino, istny nektar, rzadko ukazujący się na stole. Książę [Radziwiłł] sam go lubił i utrzymywał, że zdrowszego napoju nie znaleźć. Prawda, że mocny a słodki, gęsty, wonny, i szedł do gardła jakby do własnego domu.
  • Natrafili na stare miody, tak zdradzieckie, że szły do ust jak ulepek dziecinny, pił każdy chętnie, bo mu smakowało i do głowy zaraz nie szło – a gdy przyszło wstawać, nogi były jak popodcinane. Historie się więc tu działy, bo po tych miodach ludzie spali dwadzieścia godzin, niektórzy jak bobaki, a gdy się przebudzili, dziwna rzecz, głowy mieli lekkie, żołądki gotowe do jadła i czuli się jakby cudownym lekiem orzeźwionymi. Jednak w powtórnym starciu z tymi butelkami ostrożniejsi już byli i z respektem małymi kieliszkami cmoktali.
  • Obaczymy, czy masz dobrą krew w sobie, gdyż żydowska, podlana miodem albo-li winem, warzy się; chłopska, jako leniwa i ciężka, idzie na spód, a jeno szlachecka animuje się i wyborny tworzy likwor, któren ciału daje męstwo i fantazję. Innym też nacjom różne dał Pan Jezus napitki, aby zaś każda miała swoją stateczną pociechę.
  • Pannom chleb, kołacz mężatkom, marcypan wdowom a gryzowki babom,
    Pannom syr, mleko mężatkom, śmietana wdowom a serwatka babom,
    Pannom jabłka, gruszki mężatkom, pomarańcze wdowom, leśne jabłka babom,
    Pannom miód, wino mężatkom, małmazyja wdowom a pomyje babom,
    Pannom wóz, rydwan mężatkom, karoca wdowom a taki babom
    Pannom świat, a Raj mężatkom, Niebiosa wdowom a piekło babom.
    • Opis: XVII-wieczny wierszyk.
  • Piwo a miód pijali, o wino nie dbali.
    • Autor: Marcin Bielski (1587)
    • Opis: o dawnej tężyźnie i prostocie Polaków.
    • Źródło: Kazimierz Władysław Wójcicki, Obrazy starodawne, G. Sennewald Księgarz, 1843, s. 33.
  • Powiedzcie, piękne pszczoły, wszak wam na tym mało,
    Co was tu mimo ule do izby wegnało?
  • Siła mi powiadano o kasztelańskim miodzie, któregom dotąd nie kosztował, a chciałbym wreszcie wiedzieć, czyli od marszałkowego lepszy?
  • W knajpie na placu Zmartwychwstania
    polski miód piją polscy święci.
    Strzecha przed Bogiem ich zasłania,
    przed ludźmi tajemnica miodu. […]
    W knajpie na placu Zmartwychwstania
    święci nad polskim miodem drzemią.
  • W pomiernych domach szlacheckich trunki w zwyczaju były i dziś może są: na Rusi gorzałka, miód, wiszniak, malinnik; w Litwie gorzałka, miód ordynaryjny i lipiec...

Zobacz też: