Kabaret Starszych Panów
Kabaret Starszych Panów – cykl kabaretowych programów telewizyjnych, nadawanych w Telewizji Polskiej w latach 1958-1966, w reżyserii Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego. Autorem scenariusza i tekstów piosenek jest Jeremi Przybora.
Cytaty z tekstów piosenek
- A gdy już skończone boje
wiedzie Zosia dziecię swoje
na kurhanek w polu świeży,
gdzie tatusiów szwadron leży.- Źródło: piosenka Zosia i ułani, wykonywana przez Irenę Kwiatkowską
- Chłodem jej miłość mnie truła,
choć ciało było życzliwe.- Źródło: piosenka Moja dziewuszka nie ma serduszka, wykonywana przez Wiesława Gołasa
- My jesteśmy tanie dranie,
Dranie tanie niesłychanie.
Nie potrzeba mnożyć zdań,
By wykazać, czym dla pań
I dla panów tani drań- Źródło: piosenka Tanie dranie, wykonywana przez Wiesława Michnikowskiego i Mieczysława Czechowicza
- Piosenka jest dobra na wszystko,
Piosenka na drogę za śliską,
Piosenka na stopę za niską,
Piosenka podniesie ci ją.- Źródło: Piosenka jest dobra na wszystko, wykonywana przez Jeremiego Przyborę i Jerzego Wasowskiego
Wypowiedzi postaci
XI program Kabaretu Starszych Panów – „Kwitnące szczeble” (6 kwietnia 1963)
- Pani Dyrektor: Jak on wygląda?
- Pan Sekretarz: Bladawy, łysawy…
- Pani Dyrektor: A ile on może mieć?
- Pan Sekretarz: Włosów? Do siedmiuset. Ale to już z brwiami.
- Referent Łania: Panowie, ja tu jestem szczątkowy!
- Pan A (Jerzy Wasowski): Jak to szczątkowy?
- Referent Łania: Szczątkowy mężczyzna w tej instytucji!
- Referent Łania: Za chwile padnie ostatni bastion męskości!
- Pan B (Jeremi Przybora): …przyjaciel, który będzie referował moją sprawę ma duże szczęście do kobiet. Dotychczas się nie ożenił!
- Pan B (Jeremi Przybora): Pan zna angielski?
- Pan Sekretarz: Osobiście nie. Ale słyszałem dużo dobrego.
- Pani Dyrektor: Ja przecież dźwigam na barkach całą tę instytucję! W tej sukni akurat nie widać, ale mam drugą, wieczorową, na karnawał i w tej widać barki…
- w młodości to myśmy wytwarzali próżnię dla rozrywki!
- Goniec: Ja jestem goniec! Mam panów odprowadzić do pani vicedyrektor
- Pan B (Jeremi Przybora): A to daleko?
- Goniec: Niezbyt. Zwłaszcza z pieśnią na ustach droga się nie dłuży!
- …ja właściwie muszę sobie powiedzieć o co mi chodzi: o szczebel, czy o meritum?
- Proszę pana, taka sprawa: przyjaciel się traci, kiedy na niego krzyczeć!
- Kierowniczka: Zdawałam do szkoły artystycznej ale potknęłam się na czynnościach aktorskich.
- Pan B (Jeremi Przybora): Ale tekst pani dobrze podawała?
- Kierowniczka: Dobrze podawałam, ale nikt nie odbierał.
- Na spikerkę telewizyjną też się nie dostałam, chociaż źle wymawiam obce wyrazy…
- Pan B (Jeremi Przybora): …ale cudnie pani śpiewa!
- Kierowniczka: ale asynchronicznie. Podobno z bliska nie widać, ale z daleka to podobno najpierw mi się otwierają usta, dopiero po pewnym czasie słychać dźwięki (…)
- Pan B (Jeremi Przybora): Biedactwo…
XII program Kabaretu Starszych Panów – „Nieznani sprawcy” (12 kwietnia 1964)
- …kiedy się na nią patrzy, to po prostu usta ci kwitną!
- Ona nie chodzi. Ona po prostu płynie, lekko roztrącając przestrzeń burtami bioder…!
Jeremi Przybora: …patrzy. Oczami do wewnątrz.
Jerzy Wasowski: Komu do wewnątrz?
Jeremi Przybora: Sobie do wewnątrz. To znaczy, że niby normalnie patrzy, a tym spojrzeniem jednocześnie jakby zagarniał, zawracał, i w siebie!
Jeremi Przybora: I zawołała z tego okna: „O Romeo! Czy jesteś na dole?”
Jerzy Wasowski: A tam na dole ktoś był?
Jeremi Przybora: No ja byłem, ale bałem się tej odpowiedzialności!
XIII program Kabaretu Starszych Panów – „Przerwa w podróży” (26 września 1964)
- Patrz! Ptactwo drzewne!
Irena Kwiatkowska:Wierzę w klucze kur, odlatujące jesiennym niebem po zniesieniu ostatniego świeżego jajka w danym sezonie, a wracające wiosennym niebem by znieść pierwsze w sezonie następnym! Ludzkość tego doczeka.”
Jerzy Wasowski: Ta wizja przynosi pani zaszczyt!
Irena Kwiatkowska: Ale i wyczerpuje…wątek ogólnoludzki w mojej dygresji.
Kasztelanowa: Ku mnież ta miłość, ku mnież?
Czerwony Paź: Ku tobież, kasztelanowoż, ku tobież!
- …wszystko zaczęło się trząść, aż ordery zaczęły spadać z tego pana oficera. Szczególnie te dojrzalsze.
Jerzy Wasowski: Kurze jajo!
Jeremi Przybora: Czysto kurze!
IK: Panowie dawno już tu siedzą?
JP:…zależy co rozumie pani przez „dawno”?
IK: w zeszłym roku już tu panowie siedzieli?
Nadprogram Kabaretu Starszych Panów „Piosenka jest dobra na wszystko” – seria II, 1 stycznia 1962
Przybora: No to piosenka zaczynałaby się tak: „Puk, puk, puk…”
Wasowski: O…ktoś pukał!
Przybora: Ja pukałem. W piosence.
Wasowski: Ale niezależnie od Ciebie! Otwórz.
- Tyle razy cię prosiłem, żebyś tu nie znosił dziewcząt!
- Prosilibyśmy, żeby nie całować nas w toku pracy, ponieważ to nam rwie wątek.
Przybora: A kupił B korale, które B zgubiła w drodze do C, z którym przejściowo była niewierną A
Pani Redaktor: Szmata.
Przybora:(...) „B” nie jest cyniczna. Ona przejściowo jest niewierna „A” (z „C”)
Pani Redaktor:To „C” jest szmata!
- ... w naszej twórczości szmaty nie występują!
Jeremi Wasowski (do nowo powstałej piosenki): Nie garb się moje dziecko, dobrze?
Piosenka: Dobrze, tatusiu.
Pani Redaktor: A mama kto?
Jeremi Przybora: Muza.
Pani Redaktor: To muza szmata.
Pani Redaktor: Jak poszłam z wywiadem do pana Załuckiego, to mi udzielał cały tydzień!
Jeremi Przybora: Marian to jest pedant w tych sprawach.
Jerzy Wasowski: A może pójdę z panią, pani redaktor?
Pani Redaktor: A przyjaciel?
Jerzy Wasowski: Przyjaciel może poczekać. On jest już przyzwyczajony, od lat czeka na jesienną dziewczynę.
O kabarecie
- Nie rozumiem, kogo mogą bawić ci dwaj mizdrzący się, autentycznie podstarzali faceci.
- Ułudny świat 'Starszych Panów', gdzie wszystkie chropowatości prawdziwego świata zostały sprowadzone do wymiarów grzecznej bajki, wyzwolił w aktorach jakiś siódmy zmysł ironii, a także umiejętność kokieteryjnej zabawy słowem i pozą.
- Autor: Witold Filler, Ludzie śmiechu, 1972
- Żądam, żebyście to jeszcze dwa razy puścili, a potem ludzie wam nie pozwolą tego zdjąć.
- Autor: Adam Hanuszkiewicz ratując program Kabaretu Starszych Panów przed zdjęciem z anteny.
- Źródło: W PRL to dopiero były kabarety, „Gazeta Wyborcza” 16 maja 2009