Judyta Kozłowska
postać fikcyjna
Judyta Kozłowska – postać fikcyjna, bohaterka serii książek autorstwa Katarzyna Grocholi oraz ich ekranizacji w postaci dwu filmów kinowych i serialu telewizyjnego.
Cytaty z powieści
edytujNigdy w życiu! (2001)
edytuj- A teraz wszyscy faceci w ogóle są do niczego, wszyscy są tacy sami – albo ma oprócz komórki wszyty esperal, albo jest po rozwodzie.
- Bajka o całowaniu tak nam weszła w krew, że całujemy, a żaba chwilowo zajęta jest nową zabawką – telefonem komórkowym, samochodem, motorem – więc nie ma czasu się zamienić. Ale my przecież pod tą zielonkawą skórką widzimy barczyste ramiona, które uchronią nas przed złym światem. Wyłupiaste oczy zmieniają się w oczy zamglone od pożądania i obietnicy wielkiej miłości. A łapki, te wdzięczne, zdolne do skoków łapki, jeszcze się nam nie kojarzą z odskokiem ku innej pani, tylko ze sportami wodnymi.
- Bo może właśnie o to chodzi. Żeby ktoś przy tobie był – nawet kiedy szukasz w nocy małego zagubionego kotka. Nawet jak świeczka się nie pali.
- Boże, dlaczego mnie to spotkało? Akurat mnie? Przecież statystyki mówią, że spotyka to co dziesiątą kobietę w naszym kraju. Dlaczego musiałam być ta dziesiąta? Nie mogłam być ta ósma?
Poza tym dlaczego on zadał się ze szczuplejszą? Statystyki mówią, że mężczyzna zdradza swoją żonę na ogół z kobietą bardziej puszystą. Ja jestem bardziej puszysta! Kłamliwi matematycy zniszczyli mi związek, który się zupełnie nieźle zapowiadał.- Opis: o zdradzie męża.
- Chcemy do Pafos, bo tam się narodziła Afrodyta! Z piany. I tylko z piany. Co prawda męscy szowiniści twierdzą, jakoby resztki męskości po kastracji Uranosa, któremu Kronos oberżnął wyżej wzmiankowaną, wpadły do morza i strzyknęły pianą, przyczyniając się do narodzin piękna, zmysłowości i radości. Ale to nieprawda. Z piany i samej piany.
- Opis: o wycieczce na Cypr.
- Co postanawiam zacząć dietę, to nagle okazuje się, że znajomi, którzy nigdy nie robią wystawnych przyjęć, nagle właśnie na takie mnie zapraszają. Nie wiem skąd się dowiadują, że zamierzam głodować. Niewykluczone, że mają ścisły, pozawerbalny kontakt z moją lodówką – kiedy tylko pojawia się tam gar zupy z kapusty na cztery następne dni diety cud – dzwonią i mówią, że hinduski wieczór, albo polędwica z zielonym pieprzem, albo… Szczyt złośliwości.
- Czasem lepsze jest oświadczenie o rozwodzie niż rozwodzenie się nad oświadczynami.
- Czy naprawdę wartość kobiety mierzy się tylko facetem, z którym jest?
- Czyżby zapomniała, że oni wszyscy są tacy sami? Inny… W życiu nie widziałam innego mężczyzny. To znaczy różnią się, oczywiście zewnętrznie – i też tylko trochę – od… na przykład od prezydenta. I to też niektórzy. (…) Ustrzeż mnie, Panie, od mężczyzny, o którym pomyślę, że jest inny.
- Opis: o zakochanej Mańce.
- Do mężczyzny powinien być dołączony tłumacz, który by nam tłumaczył, co mężczyzna ma na myśli. Do każdego w dodatku osobny, niepowtarzalny, żadne tam ogólniki – ty z Marsa, ja z Wenus. Który by objaśniał, na przykład, co to znaczy, kiedy on milczy.
- Zobacz też: mężczyzna
- Gdybyśmy w czwartek w nocy nie poszli do Uli i Krzysia na grill od razu po posprzątaniu kuchni – wszystko skończyłoby się inaczej. Gdyby na ten grill Krzyś kładł ryby, zamiast piersi kurzych, byłabym szczęśliwą, nieświadomą niczego kobietą ze złudzeniami.
- I okazało się, że obrazki z przeszłości nas, kobiety, ścigają. Bajeczki, jakimi byłyśmy karmione. Dziewczynka pochyla się nad żabką i całuje ją w pyszczysko? I wszystko jest lepiej? To wieczne marzenie i iluzja spowodowały wyraźny podział. (…) iluzją oczywiście nie jest młoda dziewczyna nachylająca się wdzięcznie nad ropuchem. Iluzją jest dalszy ciąg. Całowanie żaby ma nam, kobietom, uświadomić, że warto. Warto szukać żab (czy innych straszydeł), bo jeśli będziemy wytrwałe, w końcu z jakiejś żaby wyskoczy królewicz.
- Jak to możliwe, że wychodzimy za mąż za facetów, którzy nam czegoś zabraniają. Albo każą iść spać, bo późno, albo każą wstać, bo też późno, albo obiad trzeba zrobić, albo trzeba oszczędzać itd. I to lubimy! Zupełnie niezrozumiałe.
- Jeśli widzisz, że twoje dzieci i tak coś zrobią, to gódź się z tym.
- Zobacz też: dziecko
- Kobiety powinny się żenić wyłącznie z kobietami. Jest im o wiele lepiej razem. Oczywiście, jeśli chodzi o seks, mogą dopuszczać raz na jakiś czas mężczyznę. Jeśli chcą.
- Zobacz też: kobieta, małżeństwo, mężczyzna, seks
- Mam czasami wrażenie, że każda kobieta na świecie przynajmniej raz w życiu usłyszała, że mężczyzna bardzo ją szanuje oraz darzy ciepłymi uczuciami, ale niestety jej nie kocha. Wtedy rzeczywiście z tym światem dzieje się coś dziwnego. Taki świat przewraca się do góry nogami. Drzewa szarzeją. Powietrze robi się nie do zniesienia. Kolory blakną. I nie ma po co żyć. I nie wiadomo, co robić.
- Mam nadzieję, że w końcu jej się połamią zęby i dentysta w zamroczeniu pomrocznym – czy coś takiego – nałoży jej złote koronki.
- Opis: Judyta o Joli, do której odszedł jej mąż.
- Mańka ma taką pracę, że czasem pracuje z mężczyzną, a czasem z kobietą. I mówi, że z mężczyznami to jakoś idzie się dogadać. Bo co robi kobieta, która chodzi do pracy i jest w tej pracy od ósmej do szóstej? I chce dbać o siebie? Taka kobieta kombinuje, jak wyjść w czasie pracy, szczególnie jeśli się nic nie dzieje. Do solarium albo na pedicure. Jeśli z nią na dyżurze jest mężczyzna, wszystko jest OK, po prostu mówi: „Idę do solarium, będę za pół godziny”. Mężczyzna takich rzeczy nie rozumie, ale szanuje. Kobieta natomiast słowo „solarium” rozumie, ale tego ogóle nie szanuje. No bo ona idzie, a ja nie? Ona ma pieniądze na fanaberie?
- Mąż Mańki był wesołym człowiekiem. Kiedy urodził im się syn i pojechał do szpitala po żonę i dziecko, to wyszła pielęgniarka z zawiniątkiem i zapytała, czyj to syn.
A on powiedział:
– Kocyk jest mój…
Mężczyzna zawsze rozpozna swoje dziecko po kocyku.
- Miejsce żab jest na łąkach. A ja być może spotkałam mężczyznę bez zielonej zimnej skórki. Bez ukrytego królewicza w środku. A co z resztą świata i innymi dziewczynkami? I co jest lepsze właściwie, całowanie żaby czy całowanie królewicza? A jeśli królewicz, jak w przypadku mojego Eksia, okaże się ropuchem?
- Miłość mężczyzny, jeśli jest prawdziwa, potrafi czynić cuda. Kobieta kochana nigdy nie spojrzy na innego faceta.
- Opis: fragment odpowiedzi na list Niebieskiego.
- Może zamiast przygotowywać się do życia, warto troszkę pożyć?
- Zobacz też: życie
- Nie polecałabym zgrabniej wbijać gwoździ niż facet, bo się ostaniemy z młotkiem w ręce. Jest nadzieja, że znajdzie sobie wkrótce panią, która w ogóle nie wie, co to gwóźdź, i będzie mówić do naszego już byłego ukochanego: „Misiaczku, wypadło mi ze ściany takie metalowe, buuuu”. Wiem coś o tym.
A już nie nasz Misiaczek, prężąc ochoczo pierś, zabierze się do męskich robót i pokaże jej, jaki z niego facet.
- Nie wiem, czy zauważyliście taką prawidłowość – im większy pies, tym bardziej w przejściu.
- Od pierwszego zakochania do seksu jest kawał drogi.
- Te najdroższe prezenty można dawać, nie mając grosza przy duszy, pod warunkiem wszakże, że się przez moment zastanowisz, co temu drugiemu, bliskiemu człowiekowi sprawi przyjemność i dzięki czemu poczuje się kochany. I nawet jeśli ktoś chce gwiazdki z nieba, możesz mu tę gwiazdkę dać.
- To bardzo zabawne, że człowiek, czyli kobieta, im bardziej mu się nie układa w małżeństwie, tym bardziej cierpi, jak ono się skończy. Czy to nie zabawne?
- – Uważam (…), że seks jest dla dorosłych.
To już lepiej.
– Niektórych dorosłych – dodaje po chwili.
Ciekawe których?- Opis: rozmowa Judyty z mamą.
- W kwestii zasadniczej – nie wiem, ile razy człowiek, czyli kobieta, może zaczynać życie od nowa. Jeśli o mnie chodzi, robię to teraz poniekąd nałogowo. Bez przerwy. Nie wiem, dlaczego akurat na mnie popadło. I nigdy się nie dowiem. Widać robię coś źle, bo normalni ludzie żyją normalnie.
- W redakcji zagadnął mnie naczelny. Machał „Playboyem”, spytał, czy już wiem, że łechtaczka jest dwa i pół raza większa. Nie wiedziałam. Zapytałam od czego. Jeśli od tego, co mam na myśli, to nic dziwnego, że jest tak mało udanych związków – statystycznie rzecz biorąc.
- W ten sposób skończyła się moja wielka miłość. Dojrzała. Taka, co to już się nie przewróci na żadnym zakręcie, bo wie, czego unikać.
- W życiu nie spotkałam mężczyzny, który by cokolwiek czuł. Na ogół oni czują, że myślą, a myślą, że czują.
- Z braciszkiem miałam kłopot – chętnie bym go wyprowadziła do lasu i tam zostawiła na zawsze. Zapakowała do chaty na kurzej nóżce. Zamieniła w jelonka. Oddała Królowej Śniegu. Zjadła. Potem bym go uratowała i przyprowadziła z powrotem. Stałabym się bohaterką rodzinną i wtedy kochaliby mnie bardziej.
- Z pustego to i Salomon nie naleje. Możesz dostać tylko to, co on ma! Jak miał, to ma. Jak ma, to daje… A jeśli nigdy nie miał? Czy mój Eksio miał to, czego ja od niego chciałam? Tak niewiele przecież – żeby mnie kochał do końca życia. A tak w ogóle? Jeśli dana kobieta chce nagle czułości? Ni stąd, ni zowąd? Troskliwości? A nie daj Boże, bliskości, intymności? A skąd taki ktoś może wiedzieć, co to znaczy? Tak nagle? Bez uprzedzenia? Bez wypowiedzenia tamtej umowy, w której nic nie było o takich fanaberiach? Wszystko zrozumiałam. (…) Więc czułości mogę oczekiwać od mężczyzny czułego. Seksu od takiego, który seks z nami lubi. Rozmowy od rozmownego. Przyjaźni od przyjaznego, a nie od takiego, co to jeszcze stosunków z mamusią nie uregulował, mimo że czterdziestka na karku. Szacunku od takiego, co kobiety szanuje. Pieniędzy od bogatego, i tak dalej…
- Zauważyłam, że w dzisiejszych czasach ludzie się łatwiej rozwodzą i zwodzą, co jest przykre.
- Zenon z Kition – stoik, założyciel szkoły stoickiej, popełnił samobójstwo na Cyprze. Próbował żyć zgodnie z rozumem i opanować namiętności. Nie dał rady przy Afrodycie.
Postanawiamy żyć w niezgodzie z rozumem i nie opanowując namiętności.
- Żaba jest żabą i żabą pozostanie. Owszem, kilka etapów rozwoju przechodzi, ale od kijanki do monarchii daleko. Odarte ze złudzeń, musimy spojrzeć prawdzie w oczy i porzucić całowanie zimnokrwistych.
- Zaraz tu padnę albo zwariuję na klaustrofobię!
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
- Chciałabym mieć taki charakter, że jeśli ktoś mi przyśle kiedyś gówno końskie w paczce, nie krzyknąć z odrazy, tylko się ucieszyć, że konik tu był.
Serce na temblaku (2002)
edytuj- Dopóki mężczyzna nie przyniesie do ciebie przyrządów do golenia, jesteś dla niego nikim.
- Dziewczyny zawsze robią to, co chcą. I jak człowiek jest zakochany, to wkracza w inny stan świadomości. Stan ten charakterystyczny jest również dla osób będących pod wpływem narkotyków czy alkoholu. Miłość jest ślepa.
- Jak już facet ma jakiś niewielki kompleksik, to jest on trzysta razy cięższy niż największy kompleks kobiety.
- Jeszcze tak niedawno mogłam na niego liczyć i był punktualny. A przecież wcale nie wzięliśmy żadnego głupiego ślubu, po którym mężczyzna zaczyna się spóźniać, rzucać skarpetki byle gdzie i nie naprawiać uszczelki pod zlewem.
- Kobiecie potrzebne są inne kobiety na równi z mężczyznami.
- Lepiej (…) mieć jasność co do powodów rozwodu niż ślubu.
- Lepiej mieć wspaniałą przyszłość niż wspaniałą przeszłość.
- Małżeństwo niestety, nie zapewnia niczego stałego. Większy tylko kłopot – bo trzeba się rozwieść, zamiast normalnie rozstać.
- Mężczyzna jest bardzo czasochłonny.
- Mężczyzna, który spędza zbyt dużo czasu poza domem, nie lubi tego domu.
- Na ogół mężczyzna, dopóki mu kobieta nie powie, że jest za gruba, to naprawdę tego nie zauważa.
- Nigdy w życiu bym nie wyszła za mąż. Za nikogo. Najpierw ślub, a potem człowiek nosi serce na temblaku i wygląda z nim jak idiota.
- Od drobnych niedomówień zaczynają się prawdziwe problemy.
- Peweksy to były w zamierzchłych czasach sklepy, w których za dolary można było kupić to, czego nie było w normalnych sklepach ani za dolary, ani za złotówki.
- Pewnie istnieją w przyrodzie takie przypadki, że mężczyzna, który kocha kobietę, powinien się trzymać od niej z daleka. Na przykład psychopata lub alkoholik.
- Wszystko idzie lepiej, jeśli się działa razem (nawet seks!).
- Zawsze i wszędzie wszystkiemu winne są kobiety. W Afganistanie są karane za to, że stukot ich sandałów spod tych czarnych płacht rozprasza mężczyzn, a u nas są karane zawsze i za wszystko.
- Zmień faceta, jeśli jego kompleks jest ważniejszy niż ty i twoje zdrowie.
- Żaden zdradzający facet nie będzie pachniał cudzym zapachem. Umyje się choćby w kałuży, jeśli nie chce, żeby inna kobieta się nie dowiedziała o zdradzie.
Ja wam pokażę! (2004)
edytuj- Cień od księżyca widzieć: szczęście.
- Córki robią głupstwa. A matki muszą i tak je kochać.
- Czy to nie idiotyczne, że używa się słowa odległość, jeśli coś się zbliża? Powinno się mówić bliskość.
- Dorośli mężczyźni uganiają się za kawałkiem skóry, dają się kopać po nogach, a czasami i gdzie indziej, tylko dlatego, żeby ich koledzy mogli w tym samym czasie wbić ten kawał skóry w brudną siatkę, do której dostępu broni umazany w błocie mężczyzna, który nie biega po boisku, tylko czeka, aż mu rozkwaszą twarz piłką.
- Zobacz też: piłka nożna
- Facet! Tańcz koło niego i choruj na krzątawicę! Służ i broń! Żyw i opiekuj się!
- Jak by wyglądał świat bez mężczyzn? Byłby pełen szczęśliwych grubych kobiet.
- Jak wiadomo, trzy nieszczęścia mogą spotkać mężczyznę: wypadek, śmierć i rysa na lakierze.
- Jaki mężczyzna przywiązuje wagę do pisania? Kobieta tęskni i czeka, bo ma inaczej zbudowany mózg i dlatego przekręca mapę do góry nogami. A mężczyzna znakomicie orientuje się przestrzennie i nie musi bez przerwy szukać kontaktu, nawet z ukochaną osobą.
- Jeśli nie uczysz się na własnych błędach – stoisz w miejscu. Nie pozwól, żeby Twoje życie zależało od innych. Jakie ono będzie, zależy tylko od Ciebie. Oczywiście, zawsze są sprawy, o których nie wiesz, ale stosunek do świata określasz Ty sama. Bądź w zgodzie z sobą.
- Listopad to najlepszy miesiąc w roku, ponieważ do następnego listopada mamy całe jedenaście miesięcy.
- Zobacz też: listopad
- Łatwiej zostać zabitym z rąk terrorystów niż wyjść za mąż po czterdziestce, ale bądźmy dobrej myśli, terroryzmu teraz tyle, że proporcje się zmieniają na naszą korzyść. Naszą! Dojrzałych kobiet!
- Mężczyzna zawsze mówi, że nie sądzi, a potem okazuje się, że i owszem, sądzi, chociaż w zupełnie innej sprawie.
- Mężczyźni myślą, że są jakieś nieodkryte prawdy o rozwodach, a wszystkie wyglądają tak samo – ona go kochała, a on nie. Nawet jeśli kobieta odchodzi do innego mężczyzny, wkrótce się okazuje, że jednak nie jest szczęśliwa.
- Mężczyźni są lepsi w plotach niż kobiety, jaka szkoda, że tak rzadko się do tego przyznają.
- Mężczyźni się tak bardzo nie zmieniają – jak daje popalić pierwszej żonie, to i drugiej na pewno da popalić.
- Między ludźmi zdarzają się różne rzeczy, ale najważniejsze to wyjaśnić, wybaczyć i dalej być ze sobą. Z każdego rozstania można wyciągnąć wnioski, drugi raz nie popełniać tego samego błędu… i tyle. Na tym polega mądrość… Chyba…
- Może z przyjaźnią jest tak jak z miłością, to, co nas drażni, nie może być odsunięte na potem?
- Nie należy za bardzo okazywać mężczyźnie, że nie można bez niego żyć. To najgłupsze, co może zrobić kobieta.
- Nie po to się żyje razem, żeby się sprawdzić, tylko żeby się wspomagać i chronić nawzajem swoje bolesne miejsca.
- Nie przyspieszę deszczu, dmuchając na chmury.
- Nie wiem, dlaczego rozmowa z kobietą jest łatwiejsza i bardziej normalna. Nie potrafię tego zrozumieć. Nie rozumiem. Gdybym z jakąś kobietą chciała porozmawiać na temat tak ważnej rzeczy jak nasz ślub, to na pewno nie czytałaby gazety o jakimś rządzie i Europie, tylko z radością wymieniłybyśmy się pomysłami, jak to zrobić, kogo zaprosić, w co się ubrać itd.
- Nie woła się innego faceta na pomoc przy żadnych urządzeniach, bo wtedy ten pierwszy facet czuje się niedowartościowany, niepotrzebny i gorszy.
- Po moich ostatnich doświadczeniach z maszynką do mięsa, która, gdy ją złożyłam do kupy, pozbawiła na jakiś czas prądu cały dom, (…) czytałam wszystkie instrukcje dołączone do sprzętów, z którymi miałam do czynienia.
Gdy jednak wygrzebałam spod stosu różnych przyrządów, mat i rurek sporych rozmiarów książeczkę, po kilku stronach stwierdziłam, że Faust w przekładzie na język norweski byłby łatwiejszy do zrozumienia.
- Porozumienie można osiągnąć tylko wtedy, kiedy obie strony tego chcą, słuchają się nawzajem i tak dalej.
- Zobacz też: porozumienie
- Posiadanie partnera wystawia nas zawsze na ciężkie próby.
- Pracuj dla tego życia tak, jakbyś miała żyć wiecznie, i pracuj na tamto życie tak, jakbyś miała jutro umrzeć.
- Przynajmniej raz w życiu kobiecie należy się szczęśliwe małżeństwo.
- Rodzina jest takim tworem, w którym musi być miłość, przywiązanie, szacunek albo przyjaźń. Inaczej to jest tylko podstawowa komórka społeczna.
- Rolą kobiety w naszej rzeczywistości jest radzić sobie oraz radzić też wszystkim innym.
- Rozmowa dla mężczyzny jest wtedy udana, kiedy kobieta nie słucha, a przytakuje.
- Słusznie ktoś zauważył, że mężczyzna lubi zabawki. Pokaż mu tylko coś, co błyska, świeci, gra, jest małe i potrzebuje co najmniej dwustu dwudziestu woltów lub paru baterii, a nie przejdzie spokojnie.
- Status kobiety samotnej w mojej rodzinie i w moim kraju wymaga specjalnego nakładu sił i środków, żeby nie poderżnąć sobie żył od razu.
- Świat jest taki prosty, jak się rozumie pewne mechanizmy.
- Taki psycholog to tylko popatrzy, którą nogę na którą masz założoną, i od razu wie, że miałeś niekochającą babcię.
- Zobacz też: psycholog
- Tylko dzisiejszy dzień się liczy, wczoraj minęło, jutro jeszcze nie nadeszło.
- W naszym klimacie człowiek musi się męczyć, i na dodatek lato się skraca coraz bardziej i ustępuje miejsca zimie. Jak z takim klimatem wejdziemy do Europy? Nie mam bladego pojęcia, kto się na to zgodzi.
- Zobacz też: klimat
- W statystyce jesteśmy tolerancyjni, ale lepiej nie wierzyć statystyce. U nas polityk cieszący się w sondażach poparciem społecznym i zaufaniem właśnie dlatego przegrywa w wyborach.
- W świetle badań najlepszych uczonych świata – mężczyźni żonaci żyją dłużej średnio o sześć lat niż nieżonaci. Podobnych podobieństw nie zarejestrowano w przypadku zamężnych kobiet. Ciekawe dlaczego?
- Wiem, że z mężczyzną należy komunikować się wprost, a nie byle jak. To nie kobieta, co chwyta w lot każdą dygresyjkę, każdą aluzyjkę i nie zgubi nici przewodniej, o nie.
- Właśnie dlatego ten świat tak wygląda, że kobieta nie umie powiedzieć nie, kiedy klepią ją w tyłek, wsadzają na baner i robią jej na piersiach nakrętki do radia, a ona cała ma emanować seksem, żebyś zechciał kupić samochód. I wy wtedy traktujecie nas jak gorszą połowę ludzkości.
- Właśnie tego jej zazdroszczę, jej i wszystkim nastolatkom. Nie ma rzeczy ostatecznych, wszystko można odwołać, naprawić, jakoś to będzie, dziś jest tak, a jutro może być inaczej, wystarczy jeden ekskjuz, żeby świat odwrócił się do góry nogami…
- Zdecydowanie wolę mężczyznę bez samochodu niż samochód bez mężczyzny.
- Żeby zrobić gruntowne porządki, czasem trzeba nabałaganić.
- Zobacz też: bałagan
- Życie naprawdę wcale nie jest proste. Albo właściwie wszystko jest takie proste, że aż boli.
A nie mówiłam! (2006)
edytuj- Chce mi się płakać, wstyd mi za siebie, za innych, za to wszechpotężne ocenianie wszystkiego po pozorach.
- Człowiek schowa się przed rodziną, żeby zająć się sprawami, którymi zająć się powinien, ale wszędzie go dosięgną.
- Zobacz też: rodzina
- Drażni nas u innych to, czego nie akceptujemy u siebie.
- Zobacz też: akceptacja
- Głęboko wierzę w to, że człowiek ma to, czego potrzebuje, a nie to, czego chce.
- Jakie są szansę, żeby wygrać w totolotka? Otóż takie, przeczytałam, jakie mielibyśmy, gdybyśmy lecąc nad drogą szerokości sześciu metrów i długości dziesięciu kilometrów, wysypaną piaskiem, w którym jest ukryte jedno ziarenko diamentowe, zrzucili z wysokości dziesięciu kilometrów z tegoż samolotu drugie diamentowe ziarenko, i ono by wpadło na to pierwsze.
- Zobacz też: totolotek
- Jedyne, czego mężczyznom zazdroszczę, to – wbrew temu, co głosił Freud – nie penisa, ale zdolności do zasypiania wszędzie, w każdych warunkach i na czas dowolny. Dotyczy to wszystkich znanych mi mężczyzn. Na siedząco, na stojąco, w łóżku, przed telewizorem, w czasie seksu. No, może przesadziłam.
- Zobacz też: Zygmunt Freud
- Jest taki sposób stuprocentowy (…), żebyś poznał kobietę uczciwą, dobrą, mądrą, dowcipną, i tak dalej. Najpierw sam się musisz taki stać! Bo dobro przyciąga dobro.
- Opis: do Konrada.
- Zobacz też: dobro
- Jestem przeciwna utwierdzania ludzi w przekonaniu, że ślepy los rządzi ich losem, że istnieje jakiś cudowny sposób, że można odmienić swoje życie za pomocą fetysza, gwiazd, kart, kamienia czy czegokolwiek. A już najmniej wierzę w słowo pisane.
- Zobacz też: los
- Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że wygodniejsze jest znane. Każda zmiana powoduje stres i bardzo często unikamy czegoś dużo lepszego, chroniąc się przed stresem właśnie.
- Miałam dobrą córkę, po każdych wagarach dziecko jechało do stacji krwiodawstwa i w poczuciu winy chciało oddać krew. Za każdym razem było tam mile widziane i za każdym razem okazywało się, że nie może być honorowym krwiodawcą z powodu jakichś nieprawidłowości w tarczycy.
- Mężczyźni w ogóle mają gorzej, bo trudno im się przyznawać do własnych uczuć takich jak strach, niepewność czy przerażenie.
- Zobacz też: strach
- – Na kaca najlepsza jest praca – mruknął Adam.
– Czytałam, że seks.
– Służę uprzejmie.
– Nie żartuj! – Aż mnie przeszedł dreszcz. Alkoholicy na pewno się nie rozmnażają, jestem przekonana.
- Na zapas nie warto się martwić, na zapas warto się cieszyć.
- Zobacz też: zmartwienie
- Nasze dzieci będą się uczyły na własnych błędach, trzeba je tylko wspierać, kiedy tego potrzebują, i kochać. Zawsze.
- Zobacz też: błąd
- Nie twierdzę, że każdy musi żyć w szczęśliwym związku, a nawet w jakimkolwiek związku. Jak mawia pewna kobieta – niektórzy są heteroseksualni, ale też im najlepiej, kiedy są sami.
- Nie wydaje mi się, żeby człowiek musiał być pesymistą. Chyba że ktoś żyje gdzieś daleko, w jakimś kraju, w którym jest obrzydliwie dobrze, wesoło, ciepło, bogato – o bardzo proszę, wtedy maleńka dawka pesymizmu jest wskazana, dla zachowania równowagi, zdrowia psychicznego oraz harmonii.
Co innego, kiedy żyjemy tu i teraz. Tutaj jest potrzebna potężna dawka optymizmu, z tych samych powodów. To znaczy dla zachowania równowagi w przyrodzie.- Zobacz też: optymizm
- O seksie w naszym kraju mogą mówić tylko nastolatki, a nie kobiety dojrzałe. Kobiety dojrzałe mogą o tym pomyśleć w tajemnicy przed własnymi dziećmi i, rzecz jasna, rodzicami.
- Zobacz też: seks
- – Obraziłaś się – pyta Adam?
– Nie widzę kogoś na tyle ważnego, żebym się mogła porządnie obrazić, a na byle kogo się nie obrażam, bo po co?- Opis: rozmowa Adama z Judytą.
- Państwo, które nie dba o nauczycieli i lekarzy, może już się zlikwidować.
- Zobacz też: lekarz, nauczyciel, państwo
- Piwo to jest to samo co kieliszek wina, a kieliszek wina to jest to samo co kieliszek wódki. Chodzi o to, że oszukujemy się, dając społeczne przyzwolenie na reklamy piwa. Młodzi ludzie wyobrażają sobie, że będą lepsi i dojrzalsi, jak sobie walną piwo, które alkoholem nie jest. Jest takim samym jak wóda.
- Prawo mówi, że nie musisz udowadniać swojej niewinności, tylko tobie muszą udowodnić, żeś winny, ale w sądzie jest odwrotnie, za to też zgodnie z prawem. Takie rzeczy to nawet dzieci wiedzą.
- Próbował dokonać tego, o co walczą od zarania ludzkości wszyscy przedstawiciele płci męskiej – złożenia z części całości, wydobycia z chaosu harmonii, odkrycia niezwykłej podróży od przyczyn ku skutkom.
- Przecież fajni faceci nie chodzą sobie luzem po ulicy.
- Przecież jak pada, to znaczy, że przestanie padać, jak przestanie padać, to wyjrzy słońce, to się zrobi ciepło, to znowu sobie będę mogła narzekać, że upał.
- Przezwisko „Kura domowa” to wymysł niespełnionych kobiet i zazdrosnych o rodzinę mężczyzn.
- Zobacz też: kura
- Rozwód skutecznie likwiduje napięcie wynikające z na przykład permanentnego spóźniania się współmałżonka.
- Są i u nas dobre drogi! Podejrzewam. Domyślam się.
Mam nadzieję.
Na pewno.
Na przykład kawałek autostrady między Krakowem i Katowicami. Owszem, nie jest długi, ale ładny. Owszem, nie tani, ale bez przesady. Warto dać dwadzieścia złotych, żeby przejechać w spokoju sześćdziesiąt kilometrów. Strach pomyśleć, co by było, gdyby wszystkie drogi u nas były w tak dobrym stanie! Trzysta kilometrów – i stówa za samo to, że jedziesz! Całe szczęście, że kraj niewielki.
- Tracąc nielubianą pracę, jesteś w uprzywilejowanej sytuacji. Możesz robić wszystko, pod warunkiem że zamiast narzekać – ucieszysz się, zamiast widzieć trudności i ograniczenia – zobaczysz nowe możliwości.
- U nas ziemia idzie w górę, a u innych leży sobie spokojnie. Taki kraj śmieszny. Ceny za to spadają z łomotem – na billboardach.
- – W Ameryce też ci z prawej mają pierwszeństwo?
– Nie – odpowiedział Huba. – Wszyscy mają znak stopu.
– To zabawne – rozbawiłam się. – I wszyscy stoją?
– Tak – potwierdził Huba.
– Długo? – Byłam bardzo rozbawiona. – Aż się zmienią przepisy?
– Ten, kto pierwszy dojechał do skrzyżowania, ten pierwszy je przejeżdża. Ten, który był drugi, przejeżdża jako drugi, i tak dalej.
Dzięki temu nie ma wypadków.
Dzięki temu nie ma wypadków! Coś podobnego! Uwierzyłby kto w takie rzeczy! U nas są światła i pierwszeństwo z prawej, a i tak ktoś komuś w kuper wjeżdża, a tu, weź, człowieku, i pamiętaj, żeś przyjechał na to skrzyżowanie czterdziesty ósmy i odliczaj! Jednak nasze kraje są zupełnie różne.- Opis: rozmowa Judyty z Hubą.
- Zobacz też: USA
- Warto czasem spojrzeć na rzecz z dystansem, a zawsze warto się uśmiechnąć, nawet roześmiać, jeśli jest ku temu powód.
- Za facetem nie trafisz. To, co dla kobiety jest największą radością jej życia, poza oczywiście paroma kobietami, które uważają, że uczucia można odłożyć na później, bo są infantylne, czyli paroma superinteligentkami telewizyjnymi, normalna zakochana kobieta jest samą radością. Natomiast zakochany mężczyzna jest samą rozpaczą. Oni chyba w ogóle tracą grunt pod nogami, jak im się coś takiego zdarzy.
- Zawsze mamy do wyboru tylko dwie rzeczy – lęk albo miłość. W każdym momencie swojego życia: kupując ziemniaki i traktując tak czy inaczej dziecko, narzeczonego, męża, siostry, sąsiadki – wybieramy między miłością a lękiem. Jeżeli startujemy z pozycji miłości, mamy szansę wyjść z tego obronną ręką, natomiast jeśli podchodzimy do życia z lękiem – wtedy jesteśmy straceni.
- Życie z mężczyzną to nieograniczone ograniczenia w kontaktach z kobietami. Zawsze się taki przypałęta, jak akurat masz ochotę na babskie pogaduszki. I w dodatku miło, jak się taki przypałęta, tylko z tych pogaduszek nici.
- Życie z takim „uważaj, bo zaraz sobie mogę pójść” na plecach nie ma nic wspólnego z wolnością.
O Judycie Kozłowskiej
edytuj- Kasiu, nie wydawaj książki w tym kształcie. Ty się sprzeniewierzasz postaci, którą tak wspaniale wymyśliłaś w Nigdy w życiu!. Przecież tam to była fajna, inteligentna baba, która dostała od życia kopa w dupę, ale potem własnymi rękoma wyszarpała i zbudowała sobie jakiś kawałek swojego świata i za to spotkała ją nagroda w postaci wielkiej miłości. A nagle w drugiej części stała się idiotką, która daje się wpuścić w kretyńską piramidę finansową, podejrzewa swojego faceta o romanse z jakąś debilką z sąsiedztwa i tak dalej. Pytam cię, gdzie się podziała Judyta z pierwszej książki? Czy chciałaś dowieść tego, co złośliwie mówią faceci, że jeśli inteligentna kobieta złapie wreszcie parę spodni, to natychmiast głupieje?
- Autor: Ilona Łepkowska
- Opis: słowa, które powiedziała do Katarzyny Grocholi po przeczytaniu maszynopisu Serca na temblaku.
- Źródło: Andrzej Opala, Ł jak Łepkowska (rozmowy z Iloną Łepkowską), Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Warszawa 2010, ISBN 978-83-7648-318-4, s. 60–61.