Dzień radia
film
Dzień radia (ros. День радио) – rosyjski film komediowy z 2008 roku w reżyserii Dmitrija Djaczenki. Scenariusz napisali Leonid Barac, Rostisław Chait i Siergiej Pietriejkow.
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
Wypowiedzi postaci
edytuj- Czarnopipki… ślimaki… Co ja robię? Mam 40 lat! McCartney w moim wieku skomponował Yesterday, Gagarin poleciał w kosmos, a Puszkin już nie żył.
- Postać: radiowiec
- Zobacz też: Jurij Gagarin, Paul McCartney, Aleksander Puszkin
- Nareszcie dotarła do nas lista zwierząt uwięzionych na liniowcu „Profesor Szwarcengold”. (…) Na statku znajduje się rodzina dziobatych pawianów (…), dwie skunksopodobne krowy, amerykański brodaty wychuchol, brazylijski dwuzębny czarnopipek, leśny ślimak, rzadki gatunek tchórza-panikarza, znany również jako tchórz-śmierdziuszek, karłowaty konik środkowoeuropejski – śmieszek, płetwonośna koza, niewielka liczba człekopodobnych małp, ryba-wahadło, ryba-piłka, północnoamerykański królik-maruda, a nawet jeden jadowity konik polny.
- (…) семья жидкохвостных павианов (…), 2 скунсовидные коровы, американская бородатая выхухоль, бразильский двузубый чернопопик, подкустовый выползень, редкая разновидность хорька – хорёк-паникёр (больше известный как хорёк-вонючка), карликовый бангладешский овцеконь, среднеевропейский древесный хохотун, ла… ластоногая коза, небольшая стая клубневидных обезьян, рыба-маятник, рыба-мяч, североамериканский кролик-зануда, 1 гигантский саблезубый кузнечик. (ros.)
- Postać: radiowiec
- Nie znam się na gatunkach rzadko spotykanych zwierząt, ale wiem, że moja sąsiadka z bloku jest rzadko spotykaną suką.
- Postać: muzyk
- (…) przestań ciągle opluwać mikrofony! Ciągle mam zwarcia!
- Postać: elektryk
- Zobacz też: mikrofon
Dialogi radiowców
edytuj- – Albo wspierajmy nieuleczalnie chorych…
- – Na co?
- – Na łupież.
- Zobacz też: choroba
- – Co to?
- – Wódka.
- – Pijesz w pracy?!
- – Tak.
- – Nie boisz się, że ktoś cię przyłapie?
- – Ty mnie przyłapałeś i co z tego?
- – Czajnik działa jak zegarek.
- – To znaczy co? Pokazuje czas?
- – Jesteś jak UFO.
- – Słucham?
- – Jak wylecisz z czwartego piętra, nikt cię już nie zidentyfikuje.
- Zobacz też: UFO
- – Mam dosyć takich podróży, w ogóle nie spałem!
- – Co ty wygadujesz?! Chrapałeś od Władywostoku! Spałeś dziewięć godzin!
- – Już ci tłumaczę: kiedy poszedłem spać, była siódma godzina wieczorem, w Moskwie, budzę się i widzę – znowu siódma wieczorem, czyli nie spałem ani chwili!
- – Może po pięćdziesiątce?
- – Nie piję wódki.
- – Co, znowu złapałeś trypra?
- – Przyszedł, poparzył i poszedł.
- – Jeśli chcesz, mogę nasiusiać.
- – Zaraz… A może z niego zrobimy…
- – Kogo?
- – Fachowca od zwierząt.
- – Co ty wygadujesz?!
- – Facet ma gadane. Pamiętasz, opowiadał, jak podróżował w kierunku bieguna północnego. Pod nosem wyrósł mu ogromny sopel, potrząsnął głową, sopel się oderwał i zabił psa… Wiem, że to bzdury, ale liczy się gadane. (…) Postawimy mu flaszkę, będzie gadał jak najęty!