Energetyka jądrowa
Energetyka jądrowa – zespół zagadnień związanych z uzyskiwaniem na skalę przemysłową energii z rozszczepienia ciężkich jąder pierwiastków (głównie uranu 235).
- Bezpieczeństwo jest naszym priorytetem.
- Autor: Doris Leuthard, szwajcarska minister energetyki
- Opis: oświadczając, że Szwajcaria rezygnuje z elektrowni atomowych.
- Źródło: polskieradio.pl, 14 marca 2011
- Energetyka jądrowa jest ze względów bezpieczeństwa publicznego najbezpieczniejszą energetyką, jaka istnieje. Energetyka jądrowa jest 50–60 razy bezpieczniejsza od węglowej.
- Autor: Łukasz Turski, tvn24.pl, 12 marca 2011
- Filozofia bezpieczeństwa (by nie powiedzieć „mit”), stworzona na potrzeby techniki jądrowej, po raz kolejny wymaga otwartej debaty – szczególnie jeśli wziąć pod uwagę, że w Japonii dołożono wszelkich starań i przestrzegano najwyższych standardów bezpieczeństwa. Co więcej, Japończycy udoskonalili swoje systemy, uwzględniając w nich nie tylko czynniki ryzyka związane bezpośrednio z energią jądrową, ale i katastrofy naturalne – nawet jeśli, jak wiadomo dziś, nie udało im się do końca przewidzieć rozmiarów zagrożenia.
- Autor: Ulrich Beck
- Źródło: wywiad Andreasa Zielcke, „Süddeutsche Zeitung”, za: „Forum”, 21 marca 2011.
- I wreszcie atom. W Unii Europejskiej 32 proc. energii wytwarza się z atomu, a 30 proc. z węgla. (…) Podejście zmieniła dyskusja o ochronie środowiska i wzrastające zapotrzebowanie na energię. Jestem przekonany, że rośnie akceptacja społeczna dla atomu, bo korzyści są ogromne. To prawdziwa dywersyfikacja i czyste środowisko.
- Jako obywatel mam prawo oczekiwać dyskusji, w której władza mnie przekona, że w polskiej energetyce jądrowej nie będzie tak, jak w polskim lotnictwie wojskowym. Nie chciałbym, gdy dojdzie do katastrofy słyszeć od odpowiedzialnego ministra, że „energetykom zabrakło szczęścia”. Ktoś może to nazwać panikowaniem, dla mnie to minimum zdrowego rozsądku.
- Japonia zarzuca plan zwiększenia z 30 do 50 proc. udziału energetyki jądrowej w produkcji energii. To odnawialne źródła energii staną się filarem polityki energetycznej.
- Autor: Naoto Kan
- Źródło: Mariusz Zawadzki, Japonia dalej od atomu, „Gazeta Wyborcza”, 11 maja 2011.
- Zobacz też: polityka energetyczna, odnawialne źródła energii
- Moim zdaniem jedynym możliwym rozwiązaniem jest kontrolowane odejście od tej niebezpiecznej technologii. Wystarczy zadać sobie jedno pytanie: czy jesteśmy gotowi w dalszym ciągu korzystać z wielce skomplikowanej i całkowicie nieobliczalnej metody wytwarzania energii, która pociąga za sobą zagrożenia niedające się uwzględnić w nawet najbardziej ostrożnej kalkulacji ryzyka, biorącej pod uwagę wszelkie potencjalne niebezpieczeństwa?
- Autor: Kenichi Mishima, rozmowa Christine Pries, Od Hiroszimy do Fukuszimy, „Frankfurter Rundschau”, tłum. „Forum”, 28 marca 2011.
- Na skrajnych stanowiskach są Austria i Francja. Wypadki w Japonii umacniają pośrednie stanowisko Hiszpanii. Energia nuklearna – tak, jeśli jest konieczna i tak długo, jak żyją obecne elektrownie. Nie – jeśli można się bez niej obejść. Nie budujemy nowych elektrowni i minimalizujemy ryzyko eksploatacji obecnych.
- Najtęższe umysły fizyki jądrowej szukały przez 60 lat rozwiązania problemu odpadów radioaktywnych, aż wreszcie go znalazły: wywieźć je polną drogą i wyrzucić w indiańskim rezerwacie…
- Autor: Winona LaDuke
- Nie należy kwestionować energii jądrowej jako takiej, ale jej sposób funkcjonowania wyłączony spod republikańskiej kontroli. Technokracja często wypiera demokrację.
- Autor: Michel Onfray, Strach się leje, „Le Point”, za: „Forum”, 18 kwietnia 2011.
- Nie wiemy jeszcze, dokąd będzie zmierzać rozwój elektrowni nuklearnych w Japonii. Myślę, że w USA nie należy oczywiście przestać budować elektrowni atomowych, ale powinniśmy przyhamować ich budowę do czasu, aż zrozumiemy implikacje tego, co stało się w Japonii.
- Autor: Joe Lieberman, przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa Senatu USA, gazeta.pl, 13 marca 2011
- Po katastrofie nuklearnej w Japonii Unia powinna się zastanowić, czy w przyszłości będzie mogła zrezygnować z wykorzystywania tego rodzaju energii.
- Autor: Günther Oettinger, unijny komisarz ds. energii, gazetaprawna.pl, 19 marca 2011
- Poważnego wypadku, podobnego do Czarnobyla lub Fukushimy nie można wykluczyć nigdzie na świecie, również w Europie. Musimy stąd wyciągnąć konsekwencje. Zasięg skażenia radiologicznego z Fukushimy sięgał 100 km.
- Autor: Pierre-Franck Chevet
- Źródło: Pierre Le Hir, Trente ans après Tchernobyl, „un accident nucléaire majeur ne peut être exclu nulle part dans le monde”, lemonde.fr, 22 kwietnia 2016.
- Zobacz też: katastrofa elektrowni jądrowej w Czarnobylu, katastrofa elektrowni jądrowej Fukushima I
- Pytanie wydaje się brzmieć nie tyle: „za czy przeciw energii jądrowej”, ile raczej „za czy przeciw pełnomocnictwu” dla tych, którzy przekształcają elektrownie jądrowe w okazję do pomnażania własnych korzyści i zbijania ogromnych zysków, w instrumenty paramilitarne, przedsionki do handlu atomem w celach wojskowych i w potencjalne bomby atomowe ulokowane na obrzeżach miast, gdzie ludzie żyją, kochają i pracują.
- Autor: Michel Onfray, Strach się leje, „Le Point”, za: „Forum”, 18 kwietnia 2011.
- Rezygnując z energii atomowej, Niemcy rozpoczynają wielki społeczny eksperyment. Jak może wyglądać społeczeństwo, które w środku Europy nie korzysta nie tylko z atomu, lecz także z węgla, ropy i gazu? (…) Zgoda na wycofanie się z energii atomowej przez jej niedawnych orędowników – chadeków i liberałów – nie tylko symbolicznie zamyka czterdziestoletni spór, ale faktycznie wyznacza początek końca nuklearnej epoki. Po drugie, dużo głębsze niż dziesięć lat temu jest także przeświadczenie, że alternatywą dla energii atomowej są tylko jej odnawialne źródła.
- Autor: Piotr Buras, Długie pożegnanie atomu, 3 czerwca 2011
- Zobacz też: Niemcy
- Także uczestnictwo w ruchu drogowym wiążę się z podejmowaniem ryzyka. Jednak ryzyko w energetyce atomowej jest całkowicie odmienne, bo skutki awarii dotykają następnych pokoleń, poszkodowane są także inne kraje. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że promieniowanie jest niewidoczne, a więc nieuchwytne.
- Autor: Angela Merkel, wywiad dla „Die Zeit”, za: Koniec uników, „Forum”, 6 czerwca 2011.
- W latach 50. i 60., może nawet na początku lat 80., opór wobec pozyskiwania energii z atomu był bardzo duży, podobnie zresztą jak wrażliwość społeczna w tej kwestii. W drodze licznych kampanii promujących pozytywny wizerunek energii jądrowej lobby atomowemu i rządzącym udało się jednak stopniowo osłabić tę niechęć. (…) Naszym elitom udało się sprowadzić tę kwestię do poziomu technicznych kalkulacji ryzyka awarii reaktora, a tym samym pozbawić głosu przeciętnego obywatela. Dyskusję zdominował bowiem specjalistyczny żargon i wiedza techniczna. W tym kontekście przed dyskursem demokratycznym rysuje się bardzo poważne wyzwanie – jak kontrolować technokrację?
- Autor: Kenichi Mishima, rozmowa Christine Pries, Od Hiroszimy do Fukuszimy, „Frankfurter Rundschau”, tłum. „Forum”, 28 marca 2011.
- Warto zdać sobie sprawę, że o w pełni niezależnych ekspertów jest trudno, bo wydają wyroki we własnej sprawie. W końcu trudno spodziewać się, by fizycy jądrowi i, nieliczni w Polsce, ludzie wykształceni w energetyce jądrowej mogli nie popierać programu jądrowego. Znam jednak prosty test na rzetelność eksperta. Gdy mówi, że „nie ma alternatywy dla programu jądrowego”, przestaje być ekspertem, staje się lobbystą (podobnie jak ekspert zielonych wyrażający fundamentalny sprzeciw przeciwko jądrowej opcji).
- Wystarczy popatrzeć na mapę strefy wyłączonej w Fukushimie, żeby zrozumieć, że awaria atomowa nie jest taką samą, jak urwana turbina wiatrowa, nawet jeśli ta zabije dwie osoby, a w awarii nie zginie nikt. (…) Nie jestem przeciwnikiem technologii jądrowych, lecz tak samo jak fundamentalistycznej ideologii ekologicznej nie lubię fundamentalizmu technologiczno-scjentystycznego.
- Zagrożenia stawiają nas przed nowymi wyzwaniami natury technicznej, ale również od dłuższego czasu przyczyniają się do rozwoju rynku technologii alternatywnych. Stało się to możliwe dzięki temu, że niebezpieczne technologie takie jak energetyka jądrowa (…), uległy kompromitacji. Awaria w Japonii z pewnością przyczyni się do dalszej dyskredytacji techniki nuklearnej. Ważne jest przy tym, by krytyka pod adresem energii atomowej nie była bezproduktywna i nie ograniczała się do zwiastowania końca świata, lecz stworzyła warunki sprzyjające rozwiązaniom alternatywnym, które będą stanowić przeciwwagę dla starych, niebezpiecznych technologii.
- Autor: Ulrich Beck
- Źródło: wywiad Andreasa Zielcke, „Süddeutsche Zeitung”, za: „Forum”, 21 marca 2011.