Daniel Defoe

pisarz angielski, prekursor powieści nowożytnej; autor słynnej powieści ''Przypadki Robinsona Kruzoe''

Daniel Defoe (1660–1731) – angielski pisarz i dziennikarz, prekursor nowożytnej powieści.

Daniel Defoe

Przypadki Robinsona Crusoe

edytuj
   Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Przypadki Robinsona Crusoe.
  • Ciemność jest sojusznikiem tych, którzy zamierzają uciekać.
  • Jest bowiem w człowieku dziwna jakaś ciekawość i chęć badania rzeczy nieznanych.
  • Rozum ludzi początkiem jest wszelkiej substancji.
  • Człowiek, który potrafi mówić po łacinie, może odbyć podróż z jednego końca Polski na drugi z taką łatwością, jak gdyby urodził się w tym kraju. Mój Boże! Cóż by uczynił dżentelmen, któremu by przyszło podróżować po Anglii, a który nie znałby żadnego języka prócz łaciny (…) Nie mogę się nie użalić nad kondycją takowego podróżnika.
  • Jest w tym pewna pociecha, gdy przyczyni się do naszej zguby nie łotr, lecz człowiek uczciwy.
  • Kto posiada kota, nie musi się obawiać samotności.
  • Kto ugina się pod ciężarem, ten zwiększa tylko jego ciężar.
  • Lepiej mieć lwa na czele owiec, niż owcę na czele lwów.
  • Małą zaiste siłę mają słowa, gdy głodny brzuch im się sprzeciwi.
  • Osamotnienie mojego sławnego na całym świecie bohatera powinno przypominać czytelnikom o osamotnieniu duchowym, jakiego wszyscy doświadczamy nawet wówczas, gdy prowadzimy aktywne życie w środku zatłoczonego miasta.
    • Opis: o Robinsonie.
  • Oszukać diabła to nie grzech.
  • Te, co przyjmują oświadczyny, wyprzedzają o krok te, którym się nikt nie oświadczył, a o dwa kroki te, które gotowe są zgodzić się na wszystko, zanim ktokolwiek zrobi im jakąś propozycję.
  • Wenecja i Polska to dwa kraje szczególne, w których pojęcie szlachectwa z urodzenia doprowadzono w tym czasie do najwyższej, a najbardziej śmiesznej krańcowości.
    • Opis: w 1728.
    • Źródło: Norman Davies, Boże igrzysko, Kraków 2000
  • W Polsce próżność ona płynąca ze szlachetnego urodzenia doprowadzona bywa do tak przeogromnej ekstrawagancji, iż samo już imię szlachcica oraz tytuł starosty, wojewody lub kasztelana przynosi mu wyższość nad wszystkimi wasalami jako też i prostym ludem; większą nieporównanie od tej, jaką cieszy się król lub cesarz, władzę nad nimi bardziej absolutną i możność większego ich unieszczęśliwiania niźli nieszczęście poddanych grand seigniora lub chana Tatarów, tak iż depcą lud uboższy jakoby psów, a także często ich mordują, kiedy zaś to uczynią, nikomu z owego postępku nie muszą zdawać sprawy (…).
  • Wszelkie niezadowolenie z tego, czego nam brak, płynie z braku wdzięczności za to, co posiadamy.