Brudny Harry

amerykański film (reż. Don Siegel; 1971)

Brudny Harry (ang. Dirty Harry) – film sensacyjny z 1971 w reżyserii Dona Siegla. Scenariusz napisali Dean Riesner, John Milius, Harry Julian Fink i Rita M. Fink; tłum. – Tomasz Beksiński.

„Brudny Harry”

Wypowiedzi postaci

edytuj
  • Harry taki już jest. Nikogo nie faworyzuje. Nienawidzi wszystkich.
    • Opis: żartobliwa odpowiedź policjanta „Grubego” na pytanie skąd się wzięło przezwisko „Brudny” Harry.

Harry Callahan

edytuj
  • Już wiesz, czemu mówią na mnie „Brudny” Harry. Jestem od brudnej roboty.
  • Socjologia? Daleko z tym zajdziesz. Oczywiście, jeśli przeżyjesz.
    • Opis: Harry, dowiadując się co studiuje jego partner.
    • Zobacz też: socjologia
  • Wiem, o czym myślisz, śmieciu: „Strzelił sześć razy czy tylko pięć?”. Szczerze mówiąc, w tej całej zabawie straciłem rachubę. Ale zakładając że to magnum 44, najpotężniejszy pistolet na świecie, może elegancko odstrzelić ci głowę... musisz sobie zadać pytanie: „Czy mam dziś szczęście?” Masz śmieciu?
    • I know what you're thinking. "Did he fire six shots or only five?" Well, to tell you the truth, in all this excitement I kind of lost track myself. But being as this is a.44 Magnum, the most powerful handgun in the world, and would blow your head clean off, you've got to ask yourself one question: Do I feel lucky? Well, do ya, punk? (ang.)
    • Opis: Harry Callahan do sięgającego po broń przestępcy (podobna kwestia pojawia się w filmie dwa razy).

Dialogi

edytuj
Burmistrz: Nie chcę powtórki z tego, co urządziłeś przed rokiem w Fillmore. Jasne? To moja polityka.
Harry: Kiedy mężczyzna usiłuje zgwałcić bezbronną kobietę, strzelam do bandziora. To moja polityka.
Burmistrz: Zgwałcić, dlaczego tak sądzisz?
Harry: Kiedy nagi mężczyzna goni kobietę z nożem rzeźnickim i erekcją, to zakładam, że nie zbiera datków na Czerwony Krzyż.

Prokurator Okręgowy: Przeglądałem pański raport. Kawał niezwykłej roboty policyjnej. Niesamowite!
Harry: Miałem szczęście.
Prokurator Okręgowy: Masz szczęście, że nie oskarżę cię o napaść z zamiarem dokonania morderstwa.

Komendant: Śledziłeś go?
Harry: Tak, po godzinach pracy i każdy wie, że to nie ja go pobiłem.
Komendant: Skąd?
Harry: Bo za dobrze wygląda.
  • Opis: rozmowa o „Skorpionie” – głównym, czarnym charakterze filmu.

Zobacz też

edytuj