Anna Przybylska

polska aktorka

Anna Przybylska (1978–2014) – polska aktorka. Związana z Jarosławem Bieniukiem.

  • Boję się trochę tej starości. Boję się umierania… Bardzo się boję. Wiem, że śmierć jest nieunikniona, całe życie się z nią oswajamy. Ale może dlatego, że mam rodzinę, nie potrafię pogodzić się z myślą, że ktoś będzie po mnie płakał. Ja umieram i mam święty spokój, ale po mnie zostaje żal matki czy rozpacz dziecka. To jest irracjonalne, ale często myślę o tym, jak bardzo skaleczyłabym swoje dzieci, gdybym przedwcześnie umarła. One już nigdy nie byłyby tymi samymi beztroskimi, pogodnymi dziećmi co teraz. Czuję się wtedy strasznie.
Anna Przybylska (2008)
  • Ja teraz rozumiem, co to znaczy naprawdę cieszyć się każdą chwilą. Doceniam każdą minutę. Zawsze powtarzam mojej córce: „Jeśli rzeczy małe nie będą cię cieszyły, to i duże nigdy nie ucieszą”. Cieszę się więc tymi małymi okruchami, przyrodą, zielenią. Cieszę się, mogąc iść po prostu brzegiem morza, chłonąc jego zapach i całej przyrody, która mnie otacza. Ktoś, kto nie otarł się o pewne ostateczne sprawy, pomyśli, że mówię głupoty.
  • Jest takie powiedzenie, że gdy jest śmiesznie na planie, nie jest śmiesznie na ekranie. Ale to też nie jest prawdą – wiem to na przykład z pracy przy sitcomach.
  • Moje życie poza filmem też składa się z filmów. Dziś jestem gwiazdą, udzielam wywiadu, jutro matką, żoną, pojutrze będę wdową. Wczoraj byłam w Turcji, dziś jestem w Warszawie, jutro w Łodzi, pojutrze wyjeżdżam do Włoch na narty. Wszędzie gram dla innej widowni.
  • Nie muszę się jakoś specjalnie przygotowywać. Bez zbędnych ceregieli potrafię wejść na plan uśmiechnięta, by po chwili odegrać najbardziej dramatyczną scenę, w której zalewam się łzami. Po prostu uwielbiam grać. Staram się jedynie nie wysilać zbytnio podczas prób i całą swoją energię uruchamiać podczas ujęcia.
  • (…) nie noszę spódniczek, sukieneczek, nie upinam włosów. W ogóle na co dzień chodzę w spodniach.
  • Nie przepadam za takimi, którzy traktują mnie jak kukłę, nie jestem w stanie z takimi pracować. Lubię też reżyserów, którzy wiedzą dlaczego znaleźli się na planie i jaki film robią. Niestety, nie wszyscy przedstawiciele tej profesji taką wiedzę posiadają.
  • Skupiam się przede wszystkim na bohaterce, którą mam zagrać. Bardzo istotny jest oczywiście sam scenariusz, musi być naprawdę interesujący. Niezwykle ważna jest również osoba reżysera. Przed dokonaniem wyboru staram się dowiedzieć od innych, jak się z danym reżyserem pracuje. Na planie emocje często potrafią wziąć górę, więc lepiej wiedzieć wcześniej, z kim się ma do czynienia.
  • Uważam, że wiele w życiu osiągnęłam. Mam na myśli moją rodzinę, to moja najpiękniejsza rola.
  • Zawsze chciałam stać blisko innych, przysłuchiwać się, obserwować, być pomiędzy ludźmi. Uwielbiam być sama w restauracji, usiąść w kącie, gapić się na ludzi przy stolikach obok. Niektórzy się kłócą, inni uwodzą, zdradzają, załatwiają interesy, nudzą się… A ja mogę patrzeć, jak się za chwilę sytuacja rozwinie i jak zakończy. Kocham to.

Zobacz też: