Andrzej Samson

polski psycholog i psychoterapeuta

Andrzej Samson (1947–2009) – polski psycholog, psychoterapeuta.

Andrzej Samson

20 tysięcy godzin w budzie

edytuj
  • Im gorzej nauczyciele będą traktowani przez państwo, tym marniejszej „jakości” ludzie będą zasilać tę grupę zawodową i tym więcej będzie wśród nich frustratów, którzy – zgodnie z „hierarchią dziobania” – poszukają obiektów od odreagowania swoich napięć w uczniach lokujących się w owej hierarchii jeszcze niżej od nich.
  • Nie można być dzieckiem i rodzicem, nie będąc ze sobą w konflikcie niezależnie od charakteru, chęci i woli obu stron.
  • (…) optymalna odległość między babcią i wnukiem wynosi trzysta siedemdziesiąt kilometrów.
  • Systematyczne olewanie przez państwo swoich nauczycieli i swojej szkoły jest ciężkim strategicznym błędem, którego odległe skutki w postaci komercjalizacji i upadku kultury oraz powszechnego zdziczenia obyczajów już można obserwować. A będzie jeszcze gorzej.
  • Szkoła przez całe lata skrupulatnie troszczy się o to, żeby jej uczniowie przypadkiem nie dorośli i nie dojrzeli. Upupiając ich na każdym kroku, traktując jak małe dzieci, rozmawiając ponad ich głowami, o ich sprawach nie z nimi, ale z ich rodzicami, stosując zasadę „nie dyskutuj” i wiele innych sposobów, szkoła usiłuje wręcz zapobiec ich dorastaniu i dojrzewaniu.
  • Szkoły nie można zreformować z zewnątrz, bo najważniejsza część jej działalności rozgrywa się w sferze psychologicznej, jest „dzianiem się” pomiędzy uczniami i nauczycielami, którego za pomocą urzędniczych rozporządzeń zmienić niepodobna.
  • Spoza licznych wymagań i zaleceń szkoły wyłania się postać ucznia wymarzonego, takiego, jakiego szkoła chciałaby mieć i jakiego lubiłaby uczyć. Jest to portret przeciętnego średniaka albo, jak kto woli, średniego przeciętniaka, sobkowatego oportunisty, ulizanego potakiewicza nie tyle grzecznego, bo grzeczność jest pewną szlachetnością ducha, ile wyrachowanego, włazidupka i amoralnego cwaniaka.
  • Przeciętnie jesteśmy dziećmi przez pięć tysięcy dni. Pamiętamy z tego mniej niż czterysta godzin.
    • Źródło: Mit szczęśliwego dzieciństwa
  • Jest mi smutno, bo ja sama do Andrzeja Samsona kierowałam rodziców, którzy potrzebowali pomocy. Czytam jego książki, które nie straciły na aktualności. Dlatego to jest takie smutne [że molestował dzieci].
  • Człowiek, który potrafił rozwiązywać problemy innych, pomagać, wspierać, leczyć, sam miał spore trudności, żeby swoje życie uporządkować.