Rycerz
Rycerz – w średniowieczu przedstawiciel uprzywilejowanej warstwy feudalnej trudniącej się służbą wojskową.
- Był z nimi Rycerz, szlachetny i prawy,
Który od pierwszej młodości wyprawy
Rycerskie cnoty umiłował kornie:
Wierność, cześć, hojność, obyczaje dworne.- Autor: Geoffrey Chaucer, Opowieści kanterberyjskie, tłum. Helena Pręczkowska, Wrocław 1963.
- Ma coś z rycerza – zakuty łeb.
- Opis: przysłowie polskie
- Pasowanie na rycerza jest sakramentem, porównywalnym z małżeństwem i chrztem.
- Autor: Juan Manuel, średniowieczny poeta hiszpański
- Źródło: Johan Huizinga, Jesień średniowiecza, Warszawa 1974.
- Posąg twój będzie lud otaczał mnogi,
Ten napis twarde zachowają głazy:
Tu leży rycerz, co walczy bez trwogi
I żył bez skazy.- Autor: Julian Ursyn Niemcewicz, Pogrzeb księcia Józefa Poniatowskiego
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
- Rycerz bez blizny, to kutas, nie rycerz!
- Autor: Andrzej Sapkowski, Głos rozsądku VII
- Rycerz Chrystusowy zadaje więc śmierć z całkowitym spokojem… jeśli umiera, to dla swego dobra, jeśli zabija, to dla Chrystusa… Zabijając złoczyńcę, nie postępuje jak zabójca, ale, że tak powiem, jak złobójca.
- Autor: Bernard z Clairvaux
- Rycerz musiał w zasadzie być dobrze urodzony. (…) miał promieniować urodą i wdziękiem. (…) musiał być silny. (…) Od rycerza oczekiwano, by był nieustannie zaprzątnięty swoją sławą.
- Autor: Maria Ossowska, Etos rycerski i jego odmiany
- Tu czy tam gasną gwiazdy – wszystko jedno. Do końca będę sobą, miał siebie, a jeżeli zacznie się wielki cień: las milczący przytuli rycerza, las milczący, ciszy wielki cień, słońce blaskiem o zbroję uderza, nie obudzi go cisza i noc, nikt nie dźwignie srebrnego puklerza, własnej duszy wykuła go moc.
Kto tak ginie, jakby w jedno z duszą zrośnięty. Kto tak trwa sam ponad wszystkim, ten już nie wie, co jest śmierć i życie. (…)
Póki trwam nie uchylę szyszaka. Świeci zbroja wśród ciszy jak szczyt górski, kiedy przegląda się w jeziorze. Gdziem jest rzeczywisty: tu czy tam. Tu i tam jest cisza. Nie rozumiem, jak można wierzyć w śmierć. Śmierci nie ma. Jestem wieczne ja.- Autor: Stanisław Brzozowski, Płomienie
- Ubierali się specjalnie u kowala. W blachy. Co prawda ciężko się prasowało to ubranie, ale trudno było pognieść. A jak już się pogniotło, to razem z właścicielem. I już mu wszystko jedno, że wygląda jak smoku z gardła wyjęty.