Michał Ogórek

polski dziennikarz, felietonista i satyryk

Michał Ogórek (ur. 1955) – polski dziennikarz, satyryk, felietonista i krytyk filmowy.

  • Choć zwykle organizatorzy wszelkich manifestacji frekwencję zawyżają, to uczestnicy stania na rondzie Dmowskiego 11 listopada teraz chcą swój w tym udział pomniejszyć. Nikt się nie chce przyznać, że tam był. Doszło nawet do tego, że uczestnicy poszukiwani są w prasie i telewizji przez policję i żaden nie chce się rozpoznać na zdjęciach. Osoby zatrzymane na miejscu twierdzą, że tylko przez manifestację przechodziły.
Michał Ogórek
  • Dla wielu Polaków znów najważniejsze stały się wały.
    Szybko okazało się, że wszyscy muszą sobie wybrać jedynie pomiędzy wałami z PiS i z PO; teoretycznie inne wały w kraju też są, ale się nie liczą.
    • Źródło: Rywalizacja na wałach, „Gazeta Wyborcza”, 12–13 czerwca 2010.
  • Gdyby jakiś cudzoziemiec (czego mu nie życzę) oglądał tylko seriale TVP1, doszedłby do wniosku, że przeciętny Polak jest księdzem. Jeśli zaś nawet nie jest – bo np. jest kobietą – to wokół plebanii kręci się całe jego życie. Ksiądz jest ojcem całej wsi, czasem – co okazało się po ostatnich skandalach w Kościele – w sensie dosłownym.
    • Źródło: Ple, ple, ple, plebania, „Gazeta Telewizyjna”, 20 sierpnia 2010.
    • Zobacz też: ksiądz
  • Jest to jedyne miejsce na świecie, gdzie do kupienia są wszystkie wytwory przemysłu ZSRR. Bardziej na zachód nie chcą ich kupować, a bardziej na wschód – sprzedawać; Warszawa jest dla nich złotym środkiem.
    • Opis: słowa wypowiedziane o Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie.
    • Źródło: A. Radziwiłł, W. Roszkowski, Historia 1956–1997. Podręcznik do szkół średnich, Wyd. Szkolne PWN, Warszawa 2003.
  • Jeśli z dziecka absolutnie nie można wydusić, jak się nazywa ani ile ma lat, z umiejętnością tą może zostać rzecznikiem prasowym.
    • Źródło: Wybór zajęcia, felieton z początku lat 90.
  • Na pewno nie poszedłbym na piwo z politykami PiS-u, bo oni i tak maja stale piane na ustach.
    • Źródło: Program TVP Swiat sie kreci, 4 lutego 2016.
  • Nie bardzo można w to uwierzyć, ale podobno powstaje w Polsce Ruch 10 Kwietnia. Jest to mniej więcej tak, jakby po zamachu na nowojorski World Trade Center dla uczczenia tego wydarzenia zaczęto celebrować Ruch 11 Września, co jest nawet bardzo prawdopodobne i zrozumiałe, ale tylko w Afganistanie.
  • Polska pilnie potrzebuje psychoanalityka.
    W ciągu tygodnia uznawani za najgorszą część społeczeństwa politycy zmienili się w jego najlepszych synów.
    Do ubiegłego tygodnia prawicowi publicyści przekonywali nas każdego dnia, że w Polsce nie ma żadnych elit, co najwyżej fałszywe. Kiedy już niektórzy czytelnicy w to uwierzyli, to nagle one wszystkie zginęły.
    • Źródło: Od ściany do ściemy, „Gazeta Wyborcza”, 24–25 kwietnia 2010.
  • Rytm przyrody w Polsce wygląda następująco. W styczniu jest zawsze zima stulecia. Śnieg leży na drogach i ulicach do marca, kiedy to następują roztopy oraz powódź. Na przełomie marca i kwietnia Wisła znosi już most pod Wyszogrodem
    • Źródło: „Najlepszy ogórek”, czyli kalendarz na każdy rok
  • Straciliśmy 30 lat. W trakcie kampanii wyborczej okazało się, że rządzący w roku 1980 Edward Gierek był patriotą i najlepszym I sekretarzem w PRL. Po co w takim razie był cały Sierpień i zakładanie „Solidarności”?
    Obalając Gierka, najwyraźniej wszyscy się pomylili. Gdyby takie bezwarunkowe poparcie okazać Gierkowi nie obecnie, ale podczas jego rządów – kiedy nikt się do tego nie kwapił – z jego autora zrobiłoby to co najmniej premiera już wtedy.
    Po co więc było czekać z tym tyle lat? Dziś wszyscy mielibyśmy to już przynajmniej dawno za sobą.
  • W „Rzeczpospolitej” jeden autor poświęcił dwie strony na to, aby udowodnić, że nikt nie podsunął pomysłu o pogrzebie na Wawelu. Zabrakło mu już jednak miejsca na odpowiedź, w jaki sposób w takim razie pogrzeb ten się tam jednak odbył.
  • Wyborcy głosują na PO tylko wtedy, kiedy się boją silnego PiS-u, wobec czego cała taktyka Platformy polega na wzmacnianiu opozycji. Po cóż innego byłby utrzymywany w rządzie minister Grabarczyk, który po rozłożeniu kolei i autostrad w ramach kampanii wyborczej ostatnio przesiadł się na ulicach Łodzi do rikszy, co wywołało już paniczną reakcję społeczeństwa hinduskiego, które spodziewa się, że teraz ten środek transportu przestanie działać.

O Michale Ogórku

edytuj
  • Szesnaście lat temu nie napisałem tekstu „Milczenie jest grzechem” dla sławy. Uważałem, że to mój obowiązek. Że może dzięki temu ktoś się opamięta i ileś tam dzieci uniknie molestowania seksualnego ze strony duchownych. Byłem zaskoczony, że spotkałem się z nienawistnymi reakcjami i przypadkami zadziwiającej hipokryzji. Mój tekst był chyba pierwszym głosem tak zwanej osoby publicznej na temat pedofilii w Kościele. Po publikacji potępiła mnie Rada Etyki Mediów za "złamanie norm uczciwości dziennikarskiej". Dziś wydaje się to szokujące, ale wyśmiewała mnie wówczas również "Gazeta Wyborcza". Michał Ogórek na łamach gazety opublikował paszkwil twierdzący, że z ówczesnym naczelnym Romanem Kurkiewiczem opublikowaliśmy ten tekst w "Przekroju" wyłącznie po to, by podnieść nakład tygodnika. To było haniebne.