Józef Tischner

polski duchowny katolicki, profesor filozofii, publicysta

Józef Tischner (1931–2000) – polski duchowny katolicki i filozof.

A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

  • Ale klucz wydaje się jasny – kluczem jest praca i jej koncepcja. Miniony czas narzucił społeczeństwu nie tylko określoną strukturę pracy, ale również jej koncepcję: stworzył ogromną ilość pracy iluzorycznej i zmusił do uznania iluzji za pracę autentyczną. W efekcie ludzie się męczą, ale nie pracują. We współczesnym świecie normalnej pracy nie jest pracą zajęcie, które nie rodzi i nie mnoży kapitału, kryterium pracy jest wzrost kapitału.
  • Ani katolik, ani Polak, ani nikt inny, nie mogą mieć w państwie większych praw, niż ma człowiek.
  • Ateizm często pokazuje nam, że wierzymy nie w Boga prawdziwego, a w bożka.
  • Błogosławieństwa są pieśnią, którą śpiewa Bóg chwaląc swoje stworzenie.
  • Bo jeśli nie przeszedłeś przez próbę smutku, nie zdobędziesz doświadczenia radości z tego, co wynikło z bólu.
  • Bóg jest Miłością – to znaczy, że Bóg jest tym gniazdem człowieka, w którym czeka na niego oswojone szczęście.
  • Bóg nas znalazł, zanim my znaleźliśmy Boga.
  • Bycie sobą nie może być zbudowane tylko na aktach bohaterstwa. Jestem sobą także w moim grzechu, w mojej skończoności, w mojej winie!
  • Być zniewolonym znaczy zawsze: być samotnym.
  • Co to znaczy, że Chrystus „odkupił” świat? To znaczy, że On kupił całe stworzenie dla siebie. Żeby zrozumieć los tego świata, trzeba rozumieć los Właściciela: życie – śmierć – Zmartwychwstanie.
  • Czasem się śmieję, że jestem najpierw człowiekiem, potem filozofem, a dopiero potem księdzem.
  • Człowiek czasami nie wie, co w nim samym jest wiarą.
  • Czym jest tradycja? Przede wszystkim nie jest rupieciarnią, w której od czasu do czasu można znaleźć jakiś skarb.
  • Co to jest nic? Pół litra na dwóch.
  • Czy nie ma jakiejś analogii między marksistowskim uwielbieniem dla klasy robotniczej, a uwielbieniem niektórych chrześcijan dla „narodu”?
    • Źródło: Nieszczęsny dar wolności, Znak, Kraków 1996.
  • Dialog oznacza, że ludzie wyszli z kryjówek, zbliżyli się do siebie, rozpoczęli wymianę zdań. Początek dialogu – wyjście z kryjówki – jest już dużym wydarzeniem. Trzeba się wychylić, przekroczyć próg, wyciągnąć rękę, znaleźć wspólne miejsce do rozmowy.
  • Dobro nie istnieje inaczej, jak tylko jako konkretna dobroć i wolność konkretnego człowieka.
  • Ewangeliczne budowanie nadziei nie na tym polega, żeby odsłonić przed człowiekiem nieznaną przyszłość, ale na tym, by pokazać człowiekowi tego, w kim może złożyć swe nadzieje.
  • Gdy człowiek nie wie, co zrobić, sumienie mówi mu tylko jedno: „szukaj”.
  • Heroizm to podstawowa barwa ludzkiej egzystencji.
  • Im wyższa wartość, tym większa swoboda jej uznania.
  • Jedną z najbardziej bolesnych form zdrady jest skazanie człowieka pracy na pracę bez sensu.
  • Jeszcze nie umiemy czytać sensu bólu miłości. Jeszcze nie poznaliśmy dogłębnie tajemnicy Dobra, które pragnie być sobą, a staje się sobą przez poświęcenia dla innego.
  • Jeszcze nie widziałem nikogo, kto stracił wiarę, czytając Marksa, za to widziałem wielu, którzy stracili ją przez kontakt z księżmi.
    • Źródło: Niewierzący też człowiek, „Gazeta Wyborcza”, 3–4 lipca 1999
  • Jeżeli będziesz dobry, wtedy i twoje uczynki będą dobre. Bo dobre drzewo rodzi dobre owoce.
  • Każdy z nas ma tylko jeden grzech, który raz się przejawia tak, a raz inaczej. Każdy ma własnego diabła. Ten grzech jest tak indywidualny, jak sam grzesznik.
  • Kiedy niewolnik spotyka człowieka wolnego, albo go za tę jego wolność znienawidzi, albo sam staje się wolny.
  • Kiedyś miłość bliźniego wyrażała się w poleceniu: „nie będziesz zabijał nieprzyjaciół”. A teraz do tego przykazanie doszło nowe: „będziesz rozumiał nieprzyjaciół”.
  • Krytyka rozumu nie jest dziś aktem rozpaczy nad rozumem, lecz mniej lub bardziej ostrożnej wiary w rozum.
  • Kto chce zrozumieć naturę wiary religijnej, niech będzie przygotowany na spotkanie z prostotą. Trudność rozumienia nie polega bowiem na tym, że wiara jest złożona, a my prości, ale na tym, że my powikłani, a wiara prosta.
  • Kto nie ma Sprawy, dla której żyje, bardzo boi się umrzeć. Świadomość Sprawy porządkuje lęki.
  • Losem człowieka jest: dać się pokonać nadziei. Ginie ten, kto przestaje jej ulegać.
  • Maska to wygląd człowieka przez okno kryjówki.
  • Miłość do osoby jest łaską.
  • Miłość jest podstawowym sposobem uczestnictwa w dobru.
  • Miłość sama w sobie jest nie do pojęcia, ale dzięki miłości możemy pojąć wszystko.
  • Mniej nas interesuje obraz jutra i miejsca przy stole obfitości. Istotne jest to, „z kim” w to jutro pójdziemy.
  • Mowa ziemi jest podobna do mowy miłości – ziemia także przemawia w ciszy.
  • Nie jest tak, że gdy ktoś traci wiarę, można lekceważąco powiedzieć: „To nie była prawdziwa wiara, prawdziwej wiary się nie traci”. Wiarę prawdziwą też można stracić. Traci się ją wtedy, gdy niszczeje naturalne podłoże, które łaska ma uszlachetnić.
  • Nie jest wolny człowiek, który nie potrafi przyznać się do winy.
  • Nie jesteśmy bezgranicznie wolni. Jesteśmy wolni wobec dobra i zła i z tego robimy rachunek. Wszelkie zło oznacza chorobę wolności.
  • Nie postrzegam wiary jako stanu raz na zawsze zamrożonego, lecz widzę ją jako ogromną rzekę miotaną konfliktami i napięciami, która raz się burzy, raz płynie spokojnie.
  • Nie prowdy sukoj ino kolegów.
    • Źródło: Historia filozofii po góralsku, część o Gorgiaszu
  • Niebo rośnie na miarę naszej dzisiejszej miłości.
  • Niewątpliwie religia nadaje sens cierpieniu. Ale nie cierpiętnictwu.
  • Od czasu, gdy Chrystus zwyciężył śmierć, żaden optymizm nie jest w Kościele przesadą.
  • Pobożność jest niezwykle ważna, ale rozumu nie zastąpi.
  • Potrafimy walczyć o wolność, ale trudno się nam jej dorabiać.
  • Powtarzałem moim kolegom, że jak mnie dziś z Kościoła wyrzucą, to jutro będą mnie zapraszali na nabożeństwa ekumeniczne.
  • Praca to prawdziwy język międzyludzkiej komunikacji. Z wytworu mojej pracy ktoś może wnioskować o stopniu mojej miłości ku niemu. Pytamy się, za ile, a nie zastanawiamy się, jak pracę wykonać, aby przyniosła zadowolenie komuś i mnie. Etyka więc to integralna część pracy.
  • Praca to rozmowa w służbie życia.
  • Religia jest dla mądrych. A jak ktoś jest głupi i jak chce być głupi, nie powinien do tego używać religii, nie powinien religią swojej głupoty zasłaniać.
  • Religia to odkrywanie więzi już istniejących, choć nie uświadamianych.
  • Ryzyko, jakie podejmuje wielki teolog mówiąc o Bogu, jest większe niż ryzyko oddania życia za drugiego.
  • Są dwa punkty otwarcia się na Boga: jedni potrzebują do tego nieszczęścia, inni – przeciwnie – smaku szczęścia.
  • Są rzeczy, które przerastają możliwości ludzkiego rozumu. Jest światło, które oślepia. Tak jest z Bogiem.
  • Społeczeństwo, któremu trudno się wyzbyć wad narodowych, buduje kolejne kaplice.
  • Spór między miłością a Miłością to właściwy spór człowieka z Bogiem. [Miłość] nie rozgrzesza [człowieka], ale przekonuje Pana Boga.
  • Strasznie trudno będzie Panu Bogu zbawić człowieka, który nie jest wolny i nie jest rozumny. Ten człowiek wciąż jeszcze nie jest sobą. Więc co tu można zbawiać – skórę i kości?
  • Szyderstwo to uśmiech, który idzie przez świat głosząc klęskę dobra.
  • Tak jak prawda jest dla człowieka kluczem do świata, tak wolność jest kluczem, który wartości otwiera drogę w głąb człowieka.
  • Takie, jak zdanie kobiety, która przychodzi do spowiedzi.
    • Opis: odpowiedź na pytanie: „Jakie jest zdanie księdza na temat aborcji?”.
  • Trzeba mieć radość w myśleniu i myślenie w radości.
  • Trzeba szczególnej odwagi, by być spowiednikiem na tym świecie.
  • Tutaj z nadzieją rzecz ma się tak, jak z tańcem. Prawdę powiedziawszy, taniec nigdy nie ma końca; ważne jest tylko to, z kim się tańczy.
  • Tym, co dźwiga, podnosi i wznosi ku górze, jest miłość.
  • Umiejętność rządzenia ludźmi to przede wszystkim umiejętność perswazji.
  • W każdej chwili możemy wznieść się ponad siebie i zacząć wszystko od nowa.
  • W religii, aby być posłusznym, trzeba najpierw być wolnym.
  • Wiara jest w gruncie rzeczy smutną koniecznością. Gdybyśmy mogli mieć wiedzę, nie potrzebowalibyśmy mieć wiary. Rzecz w tym, że nie możemy mieć wiedzy.
  • Wiara w fatum sprowadza na ziemię fatum. A wiara w wolność sprowadza na ziemię wolność.
  • Wierność jest przede wszystkim aktem nadziei, a nie pamięci.
  • Wolność chrześcijanina wyraża się nawróceniem.
  • Wychowują jedynie ci, którzy mają nadzieję.
  • Wyzwolenie człowieka zaczyna się od wewnątrz.
  • Z perspektywy Nowego Testamentu mniej ważne jest, jaki był grzech, a ważniejsze, jakie jest owocowanie po grzechu. W pewnym sensie cnota wyrasta z grzechu, jak wyzwolenie wyłania się z nie-wol-nictwa.
  • Za ateizmem przemawia wiele argumentów. Więcej niż za religią. W gruncie rzeczy to logiczne, żeby być ateistą. Tak jak logiczne i rozumne jest to, żeby się nie zakochać… A przecież ludzie nie są w tym przypadku logiczni. Na szczęście.
  • Zanim cię zbawią, trzeba wiedzieć, kogo zbawić. Musisz być sobą, bo jeśli będziesz kimś innym, to akurat zbawią tego innego, a nie ciebie.
  • Zdolność do miłości jest struną, na której każdy człowiek wygrywa swoją religię.
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
  • Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: święta prowda, tyż prowda i gówno prowda.
  • Nie wiecie, gdzie jesteście? Dialog w Kościele to dialog dupy z kijem.

O ks. Józefie Tischnerze

edytuj
  • Alienacja elit i nieznajomość zwykłej Polski była dla niego zdradą, był bowiem pod wielkim wrażeniem Norwidowskiej idei, że warstwy oświecone mają obowiązek łączyć lud ze światem. Lud, a nie siebie!
    • Autor: Józef Maria Ruszar
    • Źródło: Kościół, lewica, Michnik, „Rzeczpospolita”, 6 czerwca 2009
  • - Ks. Józef Tischner zaznaczał, że istotą chrześcijaństwa jest człowiek, na którym można polegać. Mnie się wydaje, że to było bardzo kontrowersyjne, że ksiądz takie rzeczy mówi, bo w odpowiedzi na pytanie o istotę wypadałoby wymienić jakieś tajemnice wiary, Eucharystię. Istotą chrześcijaństwa, ale i myślę, że życia w ogóle, jest to, że muszą być ludzie obok nas, którzy są solidarni, o których my się możemy oprzeć w trudnym momencie, którzy nastawią za nas głowę czasem - mówi Wojciech Bonowicz. - Tutaj mamy ten rodzaj przeniesienia środka ciężkości z transcendencji, z idei, z teorematu, z dogmatu, na właśnie żywego człowieka, który stoi naprzeciwko i którego doświadczenie trzeba uwzględnić, wziąć pod uwagę i jakoś na nie zareagować. I to jest też oczywiście coś, co w dwudziestowiecznej teologii katolickiej (i nie tylko) staje się źródłem przewrotu, małej rewolucji. Staje się źródłem takiego przemieszczenia tego porządku, który dotąd raczej był wertykalny (i raczej polegał na myśleniu w kategoriach bóstwa, a następnie przyglądaniu się przez pryzmat tej kategorii całej reszcie) na porządek bardziej horyzontalny, gdzie inny człowiek, cierpiący, skrzywdzony jest ośrodkiem zainteresowania - twierdzi Tomasz Stawiszyński.
    • Źródło: fragment z rozmowy Tomasza Stawiszyńskiego z Wojciechem Bonowiczem pt. „Solidarność Duchów: Tadeusz Isakowicz-Zaleski i Józef Tischner w jednej opowieści” w audycji „Godzina Filozofów” w TOK FM.
  • Filozofia ks. Józefa Tischnera to filozofia człowieka w dialogu w horyzoncie wartości, w szczególności w horyzoncie dobra. Dobro jest tą wartością (i nie tylko wartością, dlatego, że dla Tischnera ono ma także pewien sens i walor metafizyczny), która wysuwa się w filozofii ks. Tischnera niewątpliwie na plan pierwszy. „Horyzont wartości” to ulubiony termin ks. Tischnera.