Elektrownia jądrowa
zakład wytwarzający energię elektryczną poprzez wykorzystanie energii pochodzącej z rozszczepienia jąder atomów.
Elektrownia jądrowa – obiekt przemysłowo-energetyczny (elektrownia cieplna), wytwarzający energię elektryczną poprzez wykorzystanie energii pochodzącej z rozszczepienia jąder atomów.
- Biznes związany ze zbieraniem i utylizacją śmieci jest w Wielkiej Brytanii coraz bardziej nastawiony na pozyskiwanie energii. W tej chwili istnieje zapotrzebowanie na 20 dużych zakładów dla wytwarzania energii ze śmieci i jestem przekonany, że one wkrótce powstaną. (…) Takie spalarnie śmieci mogą zastąpić elektrownie węglowe po znacznie niższych kosztach niż turbiny wiatrowe czy elektrownie jądrowe.
- Autor: Rob Winchester, forsal.pl, 12 listopada 2009
- Zobacz też: śmieci
- Będą rozumieli, że (…) energetyka w takim kraju jak Japonia, tak ucywilizowanym, uprzemysłowionym, jest jednym z potężnych problemów. Zrezygnować z elektrowni atomowej to znaczy zamienić się w jakąś wiochę.
- Autor: Andrzej Wajda, tvn24.pl, 16 marca 2011
- Zobacz też: trzęsienie ziemi u wybrzeży Honsiu (2011)
- Bezpieczeństwo jest naszym priorytetem.
- Autor: Doris Leuthard, szwajcarska minister energetyki
- Opis: oświadczając, że Szwajcaria rezygnuje z elektrowni atomowych.
- Źródło: polskieradio.pl, 14 marca 2011
- Jesteśmy szczęśliwym krajem – nie mamy tego szajsu na karku.
- Kryzys wciąż nie został zażegnany i sytuacja w Fukushimie jest wciąż bardzo poważna.
- Autor: Yukiya Amano, wyborcza.pl, 22 marca 2011
- Zobacz też: katastrofa elektrowni jądrowej Fukushima I
- Nie wiemy jeszcze, dokąd będzie zmierzać rozwój elektrowni nuklearnych w Japonii. Myślę, że w USA nie należy oczywiście przestać budować elektrowni atomowych, ale powinniśmy przyhamować ich budowę do czasu, aż zrozumiemy implikacje tego, co stało się w Japonii.
- Autor: Joe Lieberman, przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa Senatu USA, gazeta.pl, 13 marca 2011
- W 60-letnim okresie eksploatacji reaktorów jądrowych na świecie, nie licząc Japonii, doszło do 3 poważnych awarii w elektrowniach jądrowych. Dwie z nich Windscale i TMI w Stanach – bez skażenia radioaktywnego środowiska. Awaria elektrowni w Czarnobylu jest osobnym tematem. (…) Obecnie budowane elektrownie, posiadają wiele dublowanych systemów zabezpieczeń. Najsłabszym ogniwem jest jak zawsze człowiek. (…) Elektrownie jądrowe są dużo bezpieczniejsze niż wiele innych obiektów przemysłowych jak rafineria, wysypiska śmieci, zakłady chemiczne.
- Wybór takiej ścieżki rozwoju (budowy elektrowni atomowych) to skazywanie się na zamknięcie technologiczne – skala inwestycji i czas jej amortyzacji powoduje, że na 60 lat (a z programem demontażu na jakieś 100 lat) zmniejszamy szansę rozwoju innych, alternatywnych technologii energetycznych, które za 15 lat, kiedy teoretycznie odpalimy pierwszy blok, będą atrakcyjniejsze. Konieczność amortyzacji poniesionej inwestycji i brak środków skutecznie zniechęcą do rozwoju alternatywnych technologii, w tym energetyki odnawialnej. Warto przy tym zaznaczyć, że wybierając opcję jądrową skazujemy się na pełny import technologii, sami tu mamy niewiele do powiedzenia, a szanse na zbudowania własnych kompetencji przemysłowych w tym obszarze są niewielkie.
- Wystarczy popatrzeć na mapę strefy wyłączonej w Fukushimie, żeby zrozumieć, że awaria atomowa nie jest taką samą, jak urwana turbina wiatrowa, nawet jeśli ta zabije dwie osoby, a w awarii nie zginie nikt. (…) Nie jestem przeciwnikiem technologii jądrowych, lecz tak samo jak fundamentalistycznej ideologii ekologicznej nie lubię fundamentalizmu technologiczno-scjentystycznego.