Bruno Jasieński

polski poeta futurystyczny

Bruno Jasieński (właśc. Wiktor Zysman; 1901–1938) – polski poeta, współtwórca polskiego futuryzmu.

Bruno Jasieński

Tom But w butonierce

   Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle But w butonierce.

(wyd. Klub Futurystów, Warszawa 1921)

  • Biała nuda usiadła w kucki na czarnym dywanie i podaje mi fajkę nabitą antypiryną.
  • Chwile życia są kruche i słodkie, jak chróst.
  • Idę młody, genialny, niosę BUT W BUTONIERCE,
    Tym, co za mną nie zdążą, echopowiem: – Adieu!

Do narodu polskiego manifest w sprawie natychmiastowej futuryzacji życia

   Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Do narodu polskiego manifest w sprawie natychmiastowej futuryzacji życia.
  • Każdy może być artystą.
  • Los przeżył się i umarł. Każdy odtąd może, stać się twórcą własnego życia i życia ogólnego.
  • Sztuka winna być sokiem i radością życia, a nie jego płaczką ani pocieszycielką. Zrywamy raz na zawsze z fikcjami tzw. „czystej sztuki”, „sztuki dla sztuki”, „sztuki dla absolutu”. Sztuka musi być jedynie i przede wszystkim ludzką, tj. dla ludzi, masową, demokratyczną i powszechną.

Pieśń o głodźe (1922)

   Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Pieśń o głodzie.
  • ńe będźemy już odtąd umierać więcej,
    ktużby nas takih pięknyh i olbżymih gżebał.
    roześmiejće śę wszyscy,
    weźće śę za ręce
    i prosto marszałkowską pujdźemy do ńeba.

    jak może każdy z nas,
    co dźiśaj tańczą,
    stać sę martwym,
    śmierdzącym,
    po kturym śę skrupulatńe wykadza zakrystję.
    nas,
    z kturyh każdy sam jest żyjącą monstrancją
    na serca swego białą euharystję.

    pozdejmujće ih z kszyżuw!
    ńeh źemią kroczą
    ći,
    co hćeli pszez wieki umierać za nas.
    żyće cudownym sokiem trysnęło nam w oczy,
    jak pod nożem dojżały ananas!

Słowo o Jakubie Szeli

   Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Słowo o Jakubie Szeli.
  • Raz ta pieśń – zaszła mnie w życie, za łąką,
    powaliła, przygniotła, kazała: służ!
    i wyrwała mi język jak płony kąkol,
    a miast niego wetknęła mi nóż
    • Źródło: Prolog
  • Na ten dzień - pokłon jutru od dzisiaj
    trzepocącą się we krwi jak karp
    na glinianej przynoszę wam misie
    tę złą pieśń -- mój największy skarb.
    • Źródło: Prolog

Inne

  • Ale najciekawsza była twarz Chrystusa – twarz ani trochę nie podobna do tych uduchowionych oblicz, z jakimi malarze Odrodzenia przedstawiają Go na swych płótnach. Była to twarz zbira, potwornie brzydka, o czarnych, głęboko wpadniętych oczodołach, o strasznym, złym wyrazie skamieniałym w rysunku wydatnych zwierzęcych szczęk, twarz zakrawająca bardziej na bluźnierstwo, niż na świętą podobiznę. Mnich, co ją wyrzeźbił, musiał być opętanym, lub strasznym grzesznikiem i wykuł w niej całą swoją złą do dna pajęczą duszę.
    • Źródło: Klucze
  • Boga byście sprzedali za półmisek żarcia,
    A żaden nie wie nawet,
    Że w dolnej kieszeni od kamizelki
    Nosi całą Warszawę.
    • Źródło: Zapałki
  • Czynu! Czynu! Czynu!
    Gdzie, gdzie waszych marzeń czyny?
    Patrzcie! Oto rozwarłem waszych dusz kurtyny.
    • Źródło: Prolog do „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego
  • Gdyby się każdy nad tym zastanowił,
    Nie byłoby wariatów i szpitali,
    Wszyscy by chodzili obłąkani
    • Źródło: Zapałki
  • i nagle tłumu obolały guz
    rozorał obłęd jak płomiennym zębem
    i ktoś olbrzymi ręce w górę wzniósł
    i w blachę słońca długo bił jak w bęben
    • Opis: przykład hiperboli zastosowanej w celu wywarcia silnego wrażenia na odbiorcy.
    • Źródło: Marsylianka
  • Idealną pisowńą zatem będźe pisowńa z gruntu prosta i ściśle fonetyczna. Wszystko co przesłańa ten cel lub mu bespośredńo ńe służy jest tem samem ńepotszebne, obćążające i szkodliwe.
    • Źródło: Mańifest w sprawie ortografji fonetycznej
  • Jeśli Państwo kulturze na złość i na przekór
    Zwija szkoły, miast zwinąć tysiące synekur,
    Chcąc mieć lud nie mądrzejszy od domowych zwierząt –
    Jak poznać w takim razie: czy to rząd czy nierząd?…
    • Źródło: Rząd czy nie rząd
  • Jak wiele cudnych sokuw ciało kobiet mieści
    cuż wiesz o tym, hoć zdźerasz sukńe jak firanki,
    don żuanie, co ćało swojej pani pieścisz
    a kturyś żadnej jeszcze nie pożarł kohanki.
    • Źródło: Mięso Kobiet w: Nuż w bżuhu
  • Jam krzyk. Krzyk waszej ciężkiej niemocy
    Zrodzony jednej potwornej nocy,
    Kleszczami bólu wydarty.
    • Źródło: Prolog Do „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego
  • Już nas znudzili Platon i Plotyn,
    i Charlie Chaplin, i czary czapel.
    • Źródło: Do futurystów
  • Kiedy w sierpniu roku 1921 w Zakopanem wracałem z wieczoru, na którym czytałem swoje najlepsze wiersze, odprowadzany przez słuchaczów przez całą długość Krupówek (od Morskiego Oka do Trzaski) gradem kamieni, dostatecznie dużych, aby rozpłatać głowę przeciętnego, a nawet nieprzeciętnego śmiertelnika (niestety było zbyt ciemno), myślałem o tym, że opinja elity publiczności naszej, wyrażona doraźnie po tym wieczorze, była dla mnie naogół… zbyt pochlebną. Ukamieniowanie w r. 1921 nie wchodziło bynajmniej w zakres moich ambicji. Byłem poprostu zażenowany, jak zbyt chwalony autor.
  • Nie bój się wrogów – w najgorszym razie mogą cię zabić. Nie bój się przyjaciół – w najgorszym razie mogą cię zdradzić. Strzeż się obojętnych – nie zabijają i nie zdradzają, ale za ich milczącą zgodą mord i zdrada istnieją na świecie.
  • Nie notuje nas żadna giełda
    I nie tuczy nam brzuchów business
    Bo nasz towar się utkać z mgieł da
    I transakcją handlową drwi z nas

    Ale o nas śpiewają rapsodie szyldów
    Wszystkich krajów, narodów i mów
    I jesteśmy bogatsi od wszystkich Rodszyldów
    Fabrykanci nieznanych słów
    • Źródło: Oświadczyny poety
  • nikt ci nie plunie kulą w twarz
    nikt ci już żeber nie połamie --
    cóż taką głupią minę masz
    mój nieodrodny bracie-chamie?
    • Źródło: Psalm powojenny
  • Nikt z nas nie dożyje zimy.
    Przyszedł czas ostatniej krucjaty.
    Tłumie,
    coś mnie okrążył i chciał bić laskami,
    czemuż stoimy.
    Niech poeci idą do nieba.
    Jestem z wami.
    • Źródło: Do futurystów
  • Pyta mądry głupiego: – Na co rozum zda się
    Skoro już go przestają chwalić nawet w prasie?

    Czemu głupi po świecie jeździ własnym autem,
    Gdy mądrego pod kościół wypychają gwałtem.

    Bo dziś może, w warunkach pogmatwaniu krętem,
    Jedynie bezrobotnym być inteligentem?
    • Źródło: Mądry i Głupi
  • O ekstatyczny tłumie żarty przez syfilis!
    Zaropiałe, cuchnące, owrzodzone bydło!
    Kiedy w czarnym pochodzie nade mną się schylisz?
    Wszystko mnie już zmęczyło i wszystko obrzydło!
    • Źródło: Zmęczył mnie język
  • pan bóg pojechał na wakacje
    i święci w raju grają w football
    • Źródło: Psalm powojenny
  • Stworzę wam sztukę nową, sztukę czarnych miast.
    Będzie mocna jak wódka i dobra jak piernik.
    Zdziwicie się, że tyle jest na niebie gwiazd,
    których żaden wam przedtem me odkrył Kopernik.
    • Źródło: Zmęczył mnie język
  • Świat rozprostuje się nagle na powrót
    w nowej, słonecznej geometrii.
    • Źródło: Do futurystów
  • Świat
    zawisnął
    na liczbie
    jak na belce dźwigara!
    • Źródło: Zakładnicy
  • W najgłębszym ciał dotyku płeć jest jak rekwizyt.
    • Źródło: Pocałunki
  • Wielce Szanowny Panie Kolego! Siedzę właśnie w pewnym ustronnym miejscu i mam przed sobą pańską recenzję. Za chwilę będę ją miał za sobą.
    • Opis: w liście do krytyka, który opublikował w „Kurierze Lwowskim” bardzo zjadliwą recenzję utworów Jasieńskiego.
    • Źródło: Horacy Safrin, Przy szabasowych świecach. Wieczór drugi, Wydawnictwo Łódzkie, Łódź 1981, s. 171.

Zobacz też