Asterix i wikingowie
Asterix i wikingowie (fr. Astérix et les Vikings) – duńsko-francuski film animowany z 2006 roku, reżyseria i scenariusz: Stefan Fjeldmark i Jesper Møller.
Wypowiedzi postaci
edytuj- Banzai! Niech żyje pax romana!
Dialogi
edytuj- Trendix: A może nie wiecie, jacy są wikingowie?!
- Obelix: Owszem. To bezlitośni barbarzyńcy, którzy niszczą wszystko, co na drzewo nie ucieka. To, że mieszkamy na prowincji, nie znaczy, że jesteśmy ignorantami.
- Zobacz też: barbarzyńca, ignorancja
- Żona wodza wikingów: A właśnie, dziubusiu, jeszcze jedno.
- Wódz wikingów: Tak, skarbie?
- Żona wodza wikingów: Skoro się wreszcie zdecydowałeś wziąć do roboty, to splądruj łaskawie jakąś świątynię i przywieź mi nowe złote świeczniki.
- Wódz wikingów: Tak, serce.
- Żona wodza wikingów: A, i jeszcze przydałyby się nowe meble. A mianowicie: „elegancki komplet mebli sosnowych do własnoręcznego montażu: stół, krzesła i praktyczny regał na książki oraz świeczki wliczone w cenę”. Nie zapomnisz?
- Wódz wikingów: Nie śmiałbym, skarbie…
- Asterix (do Trendiksa): Chcesz być mężczyzną czy nie? Włosy na klacie, te sprawy…
- Obelix (do Asteriksa): A ty nie masz włosów na klacie. Chociaż, jak pomyśleć, to ja też nie…
- Zobacz też: mężczyzna
- Obelix: O, jaki śmieszny ptaszek! To twój?
- Trendix: Tak, to mój gołąb pocztowy. Przesyłam nim esemesy. (Trendix stuka w brzuch gołębia jak w klawiaturę komórki). Bardzo przydatny w kontaktach z panienkami.
- Zobacz też: gołąb
- Trendix: O nie, tylko nie on!
- Wikingowie: O nie, tylko nie on!
- Trendix: Nigdzie się stąd nie ruszam!!!
- Wikingowie: Nigdzie się nie rusza!
- Asparanoix: Tak się składa, że otrzymałem korespondencję od mojego brata, Paniksa. Wojownika, jakich mało! Bohatera, którego męstwo sławią w pieśniach! Człowieka, który walczył ramię w ramię z samym Wercingetoriksem!
- Asterix: No i co brat pisze?
- Zobacz też: bohater
- Wódz wikingów (do Abby): Zawsze tak było i będzie! To chłop wybiera se babę, bierze za kudły i wlecze do chaty. Tak właśnie poznałem mamusię. Stary zwyczaj to dobry zwyczaj, prawda, kochanie?
- Żona wodza wikingów: No cóż, misiu, jeżeli nie liczyć wyrwanych cebulek i żwiru, który wbił mi się w tyłek, to był najszczęśliwszy dzień w moim życiu.