Antony Beevor

brytyjski historyk

Antony Beevor (ur. 1946) – brytyjski historyk wojskowości.

  • Admirał Chester Nimitz (dowodził flotą USA na Pacyfiku) czy brytyjski marszałek polny William Slim (dowodził na Dalekim Wschodzie) to byli dowódcy, którzy troszczyli się o żołnierzy, nie narażali ich bez powodu i nie paradowali przed kamerami.
    • Źródło: rozmowa Bartosza Wielińskiego, Wojna Stalina, „Ale Historia”, w: „Gazeta Wyborcza”, 6 maja 2013.
    • Zobacz też: Chester Nimitz, William Slim
Antony Beevor (2009)
  • Legendarni dowódcy tacy jak brytyjski marszałek Bernard Montgomery czy amerykański generał Douglas MacArthur mieli hopla na punkcie prasy. Gdy zaczynała się wojna, byli nieznanymi oficerami. Przydzieleni do jednostek korespondenci wojenni nie mogli wiele pisać o tym, co się dzieje na froncie, więc zajmowali się dowódcami, których kreowali niemal na gwiazdy hollywoodzkie.
  • Los Polski został przypieczętowany na konferencji w Teheranie pod koniec 1943 r., gdy tzw. wielka trójka zatwierdziła strategię wojny z państwami Osi. Zachód skapitulował wtedy przed żądaniami Stalina, który przyjechał do Teheranu w glorii zwycięzcy spod Stalingradu. Amerykanie i Brytyjczycy mieli wyrzuty sumienia, że kiedy giną setki tysięcy żołnierzy Armii Czerwonej, oni muszą powiedzieć Stalinowi, że znów odkładają utworzenie drugiego frontu w Europie. W Teheranie Stalin miał moralną przewagę.
    • Źródło: rozmowa Bartosza Wielińskiego, Wojna Stalina, „Ale Historia”, w: „Gazeta Wyborcza”, 6 maja 2013.
    • Zobacz też: Polska, Armia Czerwona
  • Nie wierzę, a zarazem myślę, że jest to możliwość, której nie można zlekceważyć. Nie mamy nawet pewności, czy rozpad Rosji byłby zjawiskiem dobrym, czy złym. Czy byłaby to implozja, która skończyłaby się krwawą jatką, czy jakiś w miarę pokojowy proces? Trudno sobie jednak wyobrazić spokojny przebieg rozpadu Federacji Rosyjskiej. Przecież jedne państwa powstałe na bazie jej dawnych regionów byłyby zasobne i samowystarczalne, a inne – biedne i głodne, zatem pewnie agresywne. Te pierwsze chciałyby się chronić przed tymi drugimi. Możemy sobie też wyobrazić walki między różnymi instytucjami bezpieczeństwa, formacjami zbrojnymi i służbami specjalnymi, których poza armią w Rosji jest grubo ponad 20. Takich ludzi jak Jewgienij Prigożyn może być więcej. Może dojść do walk, podobnie jak było w 1917 r., gdy różne frakcje zwalczały się nawzajem. Nawet jeśli teraz walki nie byłyby tak krwawe, to kryzys humanitarny byłby olbrzymi. Trzeba być więc ostrożnym z życzeniami, bo ich spełnienie może się skończyć horrorem i chaosem.
    • Opis: odpowiedź na pytanie czy wierzy w rozpad Rosji.
    • Źródło: wyborcza.pl, 29 grudnia 2023
  • Piłsudski nienawidził białych Rosjan i miał rację. Po pierwsze, oni wciąż mieli imperialne poglądy i uważali, że Polska powinna być częścią rosyjskiego państwa. Ta właśnie ich głupota sprawiła, że naturalni sojusznicy białych, tacy jak Finowie, Estończycy czy Polacy, odwrócili się od nich, choć powinni chcieć, aby bolszewicy przegrali. Arogancja i fiksacja w kwestii imperium sprawiły, że biali się wyalienowali i przegrali z kretesem.
    • Opis: odpowiedź na pytanie czy Józef Piłsudski dobrze zrobił nie sprzymierzając się z "białymi Rosjanami".
    • Źródło: wyborcza.pl, 29 grudnia 2023
  • Po inwazji na Normandię (…) Amerykanie powoli przestawali się liczyć ze zdaniem Churchilla, a do tego Wielka Brytania wyszła z wojny jako bankrut, jej imperium zaczęło się rozpadać. Winę za to w dużej mierze ponosi Churchill.
    • Źródło: rozmowa Bartosza Wielińskiego, Wojna Stalina, „Ale Historia”, w: „Gazeta Wyborcza”, 6 maja 2013.
    • Zobacz też: Winston Churchill
  • Polska jako sojusznik Hitlera przypominałaby Rumunię, która formalnie była wolna, ale jej władze miały nazistowskich nadzorców i stacjonujący w kraju Wehrmacht. Bycie sojusznikiem Trzeciej Rzeszy nie uratowałoby Polski. A walcząc zażarcie z Niemcami, Polska uratowała swój honor i to, że dziś istnieje i się rozwija napędzana unikalnym patriotyzmem, to efekt ówczesnej dzielności i determinacji.
    • Źródło: rozmowa Bartosza Wielińskiego, Wojna Stalina, „Ale Historia”, w: „Gazeta Wyborcza”, 6 maja 2013.
    • Zobacz też: Adolf Hitler, honor
  • Rozpoczęcie powstania warszawskiego było katastrofalnym błędem, bo przecież nie było cienia szansy, że Stalin będzie tolerować niezależne polskie władze. Nawet gdyby powstańcy jakimś cudem zdołali wypchnąć Niemców z Warszawy, czekałaby ich śmierć z rąk NKWD.
    • Źródło: rozmowa Bartosza Wielińskiego, Wojna Stalina, „Ale Historia”, w: „Gazeta Wyborcza”, 6 maja 2013.
    • Zobacz też: powstanie warszawskie
  • W 1945 r. Stalina nie można już było powstrzymać. Gdy stawało się jasne, że wbrew obietnicom Stalin zniewolił Polskę i inne kraje Europy Środkowej, Churchill zastanawiał się nad atakiem na Armię Czerwoną. To było niewykonalne – Zachód nie miał ani sił, ani ochoty pakować się w kolejną wojnę.
    • Źródło: rozmowa Bartosza Wielińskiego, Wojna Stalina, „Ale Historia”, w: „Gazeta Wyborcza”, 6 maja 2013.
  • Żadna zachodnia armia nie wytrzymałaby niemieckiego naporu pod Stalingradem. Po części był to efekt represji NKWD, które pilnowało, by żołnierze walczyli do ostatniego naboju. Ale trzeba też pamiętać o gotowości radzieckich żołnierzy do oddania życia za ojczyznę – na Zachodzie takich zjawisk raczej nie obserwowano. Ofiarność radzieckich żołnierzy można tłumaczyć naiwną wiarą w propagandę, ale też wielkim podskórnym patriotyzmem, który pozostał Rosjanom do dziś. To fascynujący fenomen.
    • Źródło: rozmowa Bartosza Wielińskiego, Wojna Stalina, „Ale Historia”, w: „Gazeta Wyborcza”, 6 maja 2013.
    • Zobacz też: bitwa pod Stalingradem
  • Żukow latem 1941 r. kazał rozstrzeliwać rodziny żołnierzy, którzy dostali się do niemieckiej niewoli. Gdyby ten rozkaz wprowadzono w życie, pod murem musiałby stanąć sam Stalin.
    • Źródło: Tomasz Kizny, 750 tysięcy strzałów w tył głowy, „Gazeta Wyborcza”, 2–3 marca 2013.
    • Zobacz też: Gieorgij Żukow, Józef Stalin