15 sztuk – program kabaretu Potem (zbiór skeczy i piosenek) z 1993 roku. Autorem jest Władysław Sikora.

Władysław Sikora – lider kabaretu Potem

Barabasz Tur szuka sekretarki

edytuj
  • Zenon: Nazywam się Zenon Szypuła, po matce Zofia…
    Barabasz: Za brzydka! Następna!
    (Zenon wychodzi, wchodzi następna).
    Pan Ż.: Nazywam się…
    Barabasz: Za brzydka, następna! (Wchodzi następna).
    Hania: Nazywam się Hania…
    Barabasz: Następna! (Wchodzi następna).
    Hieronim: Nazywam się Hieronim…
    Barabasz: Rany boskie! To już lepiej dajcie poprzednią!
  • To co? Iść… czy jeszcze o coś zapytać?

Ferdynand rozgryza kości niezgody (Sąd)

edytuj
  • Ogłaszam wyrok. Aby zadośćuczynić krzywdzie Hieronima, panicz Marian udostępni swoją szafę, gdzie Hieronim będzie mieszkać… we wtorki…? (Zagląda do kajetu). We wtorki!
  • Proszę o spokój, bo każę opróżnić państwo!
  • Hieronim: Przyznaj się, ty capie jeden!
    Marian: Wywal się, z rogaczami nie gadam!
    Ferdynand: Panowie! Stoicie przed Majestatem! Macie się przeprosić i odwołać swoje słowa! Hieronim…
    Hieronim: Przepraszam, nie jesteś capem… jednym.
    Ferdynand: Marian…
    Marian: Przepraszam. Gadam z rogaczami.

Ferdynand uwięziony (Rewolucja)

edytuj
  • Ścięty?… No masz! A tak chciałem umrzeć na syfilis!

Grzywka

edytuj
  • Z grzywką po świecie
    Chodzę i rozglądam się,
    Kto jeszcze taki prócz mnie.
    I podejrzeń coraz więcej mam,
    Że jestem z grzywką
    Sam.

Hani jest dobrze! (Niebo)

edytuj
  • Święty Piotr (skromnie): Jak to w niebie! Kwiatki, ptaszki, sarenki…
    Artysta: KICZ! OKROPNY KICZ!
  • Artysta: Jaki jest kierunkowy do piekła?!
    Święty Piotr: Do kogo chcesz dzwonić?
    Artysta: Do wszystkich diabłów! Prosić o azyl!

Hania (Kocham Hanię, kocham)

edytuj
  • Haniu! Haniu!
    Taka jesteś śliczna,
    Kupię tobie kwiaty
    Na tę okoliczność.
  • Tak mi dobrze z Hanią,
    Że przesłania mi pół świata,
    Hania to jest anioł,
    Chociaż jeszcze słabo lata.

Hania szuka przygód

edytuj
  • Aaaa! Lubisz napadać znienacka! To ja odwrócę swoją uwagę… O, MOTYLEK, MOTYLEK…
  • Co to za wykręty! Proszę – garnitur podły, oczy zapadnięte, czoło niskie… (Z wyrzutem): To grzech nie napadać z takim wyglądem!
  • Ej, pryszczaty, napadniesz mnie?
  • Ja się bronię się!
  • To po co w parku sterczysz?! Miejsce zbójom zajmujesz!
  • Żywej duszy w parku, a ja wracam z banku!

Hieronim jest chory

edytuj
  • Ból brzucha minie sam, ale taka twarz bez operacji plastycznej MOŻE ZABIĆ!

Nieszczęśliwa historia zdrady małżeńskiej

edytuj
  • Pelargonia: Napijesz się czy od razu mi powiesz, że jestem piękna?
    Panicz: Najpierw się napiję.
  • Hieronim: Pelargoniuuu. Zrób mi kanapkę.
    Pelargonia: Jadłeś już dzisiaj!
    Hieronim: Wyjeżdżam, Pelargoniu. Kanapka mi będzie potrzebna do podróży. Ugotuj też jajko. Będę szpanował w przedziale.
    Pelargonia: Więc dostaniesz kanapkę. Otwórz sobie lodówkę.(…) No czemu stoisz?
    Hieronim: Nie podałaś mi szyfru do lodówki.
    Pelargonia: 3 w lewo, 7 w prawo, 2 w lewo.
    Hieronim: Dziękuję, Pelargoniu. Za pół godziny wyjeżdżam do Kutna z przesiadką. Za trzy dni wracam z Kutna z przesiadką. Wychodzę! (Wychodzi).
    Pelargonia (woła przez okno): Szczęśliwej drogi z przesiadką!

Nudzę się

edytuj
  • Nudno mi, żebym choć lalę miała,
    Zaraz bym coś jej amputowała.
  • Nudzę się, ludzie wciąż tacy sami.
    Nudzę się, o, żeby choć dynamit.
    Lala, la, la, rozerwać trochę ludzi,
    Rozerwać i może ciut wybrudzić.

Źródło

edytuj