Tomasz Konior

polski architekt

Tomasz Konior (ur. 1969) – polski architekt.

  • Architektura to inspirujący klimat i piękno. To pasja tworzenia dla ludzi w kontekście czasu i miejsca, natury i kultury.
Tomasz Konior
  • Widzę już oczami wyobraźni nowe Katowice. To bogate, witalne, różnorodne miasto. Czas tylko skończyć z eksperymentowaniem na nim. Gdybym nie wierzył, że stolica Śląska może być równie atrakcyjna jak Berlin czy Londyn, nie zabierałbym się za jego przebudowę.
    • Opis: w wywiadzie dla Gazety Wyborczej udzielonym z okazji przyznania „Cegły z Gazety – Nagrody im. Janoscha” w 2007.

„Katowice fascynują i... prowokują. Szczególnie, gdy odwiedzam centrum. Aleja Korfantego i jej otoczenie -to musi wywoływać emocje. Wciąż nie pojmuję, jak można było wyciąć taką ranę w mieście... To nie eksperymentalne budowle tworzą miejski klimat. Ważniejsze są przestrzenie między budynkami. Ulice, skwery, parki i place. Takie miejsca od wieków tworzą miasto i świadczą, o jakości życia.”

„Powinniśmy obserwować zachowania ludzi, jak żyją i czego potrzebują. Jakie miejsca wybierają i dlaczego… Dlatego lgniemy do miejsc przyjaznych, które są zaproszeniem…”

„Budowanie miasta jest procesem a nie zbiorem pojedynczych inwestycji. Każdy obiekt wchodzi w relację z otoczeniem i zmienia krajobraz. Szkoda, że tak rzadko myślimy kontekstami.”

„Budynek Symfonii jest mocno osadzony w kontekstach. Jest miejski i społeczny. Dzięki temu ma dobrą energię. To dla mnie największa nagroda, że ludzie odwiedzają to miejsce nie tylko w trakcie koncertów.” Źródło: Place (Magazyn Osiedla Bażantowo) 1/2012

„Dla mnie istotą architektury jest jej oddziaływanie na człowieka, który powinien czuć, że przebywa w dobrej, zdrowej przestrzeni.” Źródło: Gazeta Wyborcza 29 marca 2013

„… miasto znacznie bardziej niż pięknych budowli potrzebuje dobrej atmosfery, żywej tradycji i przyjaznych miejsc, choćby takich jak place, ulice i parki”

„…architekt jest odpowiedzialny za miejsca i ludzi, dla których tworzy. Architektura to nie jest działanie sezonowe. Ona zostaje na pokolenia. Ma dużą siłę ddziaływania. W zawodzie architekta nie powinno być miejsca na gwiazdorstwo i popisy.”

„Odwoływanie się do korzeni to nie jest wstyd. To szczęście i zaszczyt. Lubię wpisywać się w czas i miejsce, nawiązywać do lokalnej tradycji.”

„To jest radość, gdy pomysł znajduje akceptację. A projekt staje się żywym miejscem pełnym zadowolonych ludzi. «

Źródło: Dziennik Zachodni 18 października 2013