Szabat

w judaizmie ostatni, świąteczny dzień tygodnia

Szabat – w judaizmie ostatni dzień tygodnia; dzień święty.

  • Chrześcijanie nie powinni żyć po żydowsku i w sobotę wstrzymywać się od pracy, lecz pracować w tym dniu, w wyższej zaś cenie mieć niedzielę i jeśli to możliwe, powinni jako chrześcijanie wstrzymywać się w niej od pracy. Gdyby stwierdzono, że są judaistami, niech będą wyklęci u Chrystusa.
    • Źródło: Synod w Laodycei, kanon 29.
Żydzi gromadzący się w dzień szabatu przed synagogą (ok. 1800)
  • Izraelici winni pilnie przestrzegać szabatu jako obowiązku i przymierza wiecznego poprzez pokolenia. To będzie znak wiekuisty między Mną a Izraelitami, bo w sześciu dniach Pan stworzył niebo i ziemię, a w siódmym dniu odpoczął i wytchnął.
  • Nadana cotygodniowemu świętu chrześcijańskiemu staropogańska nazwa „Dies Solis”, czyli „dzień Słońca”, przetrwała w znacznej mierze dzięki stopieniu się wierzeń pogańskich z odczuciami chrześcijańskimi, wobec czego Konstantyn [w edykcie z 321 n.e.] nakazał swym poddanym – zarówno poganom, jak i chrześcijanom – uznawać pierwszy dzień tygodnia za „czcigodny dzień Słońca”. (…) Przez wprowadzenie wspólnego zwyczaju chciał zbliżyć skłócone religie swego imperium.
    • Opis: por. ang. Sunday, niem. Sonntag.
    • Autor: A.P. Stanley, Lectures on the History of the Eastern Church, Nowy Jork 1871, s. 291.
  • Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci twego Boga, Jahwe.
  • Powiedziano jeszcze także: „Będziesz święcił [szabat] z czystymi rękami i z czystym sercem” (por. Wj 20, 8). Gdyby zatem w obecnym świecie mógł jakiś człowiek, tylko dlatego, że jest czystego serca, święcić ów dzień, który Bóg uświęcił, my bylibyśmy całkowicie w błędzie. Oto jednak dopiero wtedy osiągniemy prawdziwy odpoczynek, by móc święcić, kiedy najpierw sami zostaniemy usprawiedliwieni, kiedy sami otrzymamy to, co nam obiecano, kiedy nie będzie więcej niegodziwości, a Pan odnowi wszystkie rzeczy. Wówczas będziemy mogli święcić dzień siódmy, sami już uświęceni. Mówi im jeszcze: „Waszych świąt nowiu i szabatu nie mogę ścierpieć (Iz 1, 13). Popatrzcie, co to znaczy: Nie te teraźniejsze szabaty są dla mnie przyjemne, lecz ten, który sam ustanowiłem i w którym doprowadziwszy wszystko do spoczynku uczynię początek dnia ósmego, to jest początek nowego świata. Dlatego też świętujemy z radością dzień ósmy: w dniu tym Jezus powstał z martwych i ukazawszy się [uczniom] wstąpił od nieba (Łk 24, 51; J 20, 17).
    • Autor: anonim, List Barnaby, 15:6-9.
  • Przykazanie o święceniu szabatu pod jakimś względem jest przykazaniem moralnym, jako że nakazuje ono człowiekowi, żeby jakiś czas poświęcił na sprawy Boże w myśl słów psalmisty: Przerwijcie wszystko i we Mnie uznajcie Boga. I pod tym względem zalicza się do przykazań dekalogu. Nie zalicza się doń, gdy chodzi o wyznaczenie na to określonego czasu, gdyż pod tym względem jest przykazaniem obrzędowym.
  • Świętujcie zatem w szabat i dzień Pański, gdyż jeden jest wspomnieniem stworzenia, a drugi zmartwychwstania. Ale jest jeden szabat w roku, który musicie zachowywać, dzień pogrzebu Pana, w którym trzeba pościć, a nie świętować. Kiedy Stwórca leży w ziemi, ważniejsza jest żałoba po Nim niż radość z powodu stworzenia, gdyż Stwórca zasługuje na większą cześć przez swą naturę i chwałę niż stworzenie.
    • Źródło: Konstytucje Apostolskie VII:23,3-4; [cyt. za:] H. Pietras SJ, Dzień Święty, Kraków 1992, s. 125.
  • Tak więc nawet ludzie żyjący dawniej w starym porządku rzeczy doszli do nowej nadziei i nie zachowują już szabatu, ale obchodzą Dzień Pański, w którym to przez Jezusa Chrystusa i przez śmierć Jego także i nasze życie wzeszło jak słońce. Niektórzy wprawdzie temu przeczą, lecz przecież właśnie przez tę tajemnicę otrzymaliśmy wiarę i po to w niej trwamy.
  • Tych zaś, co dzień szabatu spędzają na napełnianiu brzucha i na pijaństwie, upomina Bóg przez proroka: „Przywiązali się do fałszywych szabatów” (por. Am 6, 3). I dalej: „Nie znoszę waszych świąt nowiu, szabatów i uroczystości” (Iz 1, 13). Oto dlaczego, odrzucając tamto, Słowo Boże przemieniło nowym przymierzem święto szabatu w święto powstania światła, i dało nam obraz prawdziwego odpoczynku: zbawczy, Pański, pierwszy dzień światła, w którym Zbawiciel świata po dokonaniu dzieł ludzkiego życia i po zwycięstwie nad śmiercią przekroczył bramy nieba ponad sześciodniowym stworzeniem, otrzymał udział w szabacie godnym Boga i w pełnym szczęścia odpoczynku zgodnie ze słowami Ojca: „Siądź po mojej prawicy, aż uczynię twoich nieprzyjaciół podnóżkiem stóp twoich” (por. Ps 110, 1). W tym dniu światła, w pierwszym dniu, w dniu prawdziwego słońca, i my gromadzimy się po sześciu dniach obchodząc szabat święty i duchowy, wybawieni przez Niego spośród narodów z całej ziemi, i wypełniamy zgodnie z prawem duchowym to, co było przepisane na szabat kapłanom. Składamy duchowe ofiary i modlitwy zwane ofiarami wysławiania, wznosimy wonne kadzidła według słów „Niech moja modlitwa będzie jak kadzidło” (Ps 141, 2). Przedkładamy także chleby ofiarne (por. Kpł 24, 5-7) ożywiając pamiątkę zbawienia, krew pokropienia (por. Wj 24, 8) Baranka Bożego gładzącego grzech świata (J 1, 29) oczyszczającą nasze dusze. Zapalamy światła poznania oblicza Bożego. W tym dniu też gorliwie stosujemy się do słów psalmu, który mamy w rękach, czynem i słowem „okazując dziękczynienie Panu i śpiewając imieniu Najwyższego”. O świcie, kiedy ukazuje się nasze światło, sławimy miłosierdzie okazywane nam przez Boga i poprzez postępowanie mądre i czyste ukazujemy „w nocy jego wierność” (Ps 92, 1-3). Wszystko co obowiązywało w szabat, przenieśliśmy na dzień Pański, jako że ten jest ważniejszy, główniejszy i wartościowszy niż szabat żydowski. Dlatego w tym to dniu stworzenia świata rzekł Bóg: „niech się stanie światłość i stała się światłość” (Rdz 1, 3). Dlatego też wzeszło słońce sprawiedliwości dla naszych dusz i zostało nam przekazane, byśmy się gromadzili i zalecono nam, byśmy wypełnili to, co psalm głosi.
    • Autor: Euzebiusz z Cezarei, Komentarz do Psalmu 91; [cyt. za:] H. Pietras SJ, Dzień Święty, Kraków 1992, s. 61-62.


Zobacz też: