Jarosław Grzędowicz: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m sortowanie
Linia 35:
* Powiadali, że pojawił się wprost z nocy jadąc na wielkim jak smok koniu, z jastrzębiem siedzącym na ramieniu i wilkiem biegnącym obok. Mówili różne bzdury. Prawda jest taka, że wypluły go gwiazdy.
** Źródło: tom 1
 
* Filar, syn Oszczepnika. Terkej Tendżaruk. Agyren Kysaldym. Ardżuk Hatarmał. Tyle imion. Tylu różnych ludzi. Każdy był inny. Który był mną? Którym sam byłem?
Kim w ogóle byłem?
Nie wiedziałem przecież nawet, ile tak naprawdę mam lat. Czym innym jest czas liczony od dnia narodzin, a czym innym czas który się przeżyło. Miesiące płyną raz szybciej, raz wolniej. Czasem kilka dni są jak całe lata. Dni, a nawet godziny mogą zmienić człowieka na zawsze. Kiedy indziej znowu nic się nie dzieje i mimo że czas płynie, to tak, jakby stał w miejscu. Człowiek niczego się nie uczy, trwa, nie zmienia się.
** Źródło: tom 2, rozdział 6, "Ostatni Bastion i Woda"
 
* Spokojnie wstali i wyszli, zabierając bydło i trzodę, oraz muchy i pszczoły, ewentualnie bardzo troskliwie i bez gwałtu porwało ich UFO. Co ja gadam, to ja tutaj jestem UFO.