Krzysztof Kieślowski: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
→‎O Krzysztofie Kieślowskim: +1, formatowanie automatyczne
poprawiony link (nowy url po zmianie technologicznej portalu)
Linia 6:
 
* Każdy człowiek chce zmieniać świat, kiedy zaczyna cokolwiek robić. Ja chyba nie liczyłem na to, że można zmienić świat w dosłownym tego słowa znaczeniu. Myślałem, że uda się ten świat opisać.
** Źródło: rozmowa ze Stanisławem Zawiślińskim, cyt. za: [http://www.culture.pl/plbaza-film-pelna-tresc/culture-/artykulyeo_event_asset_publisher/os_kieslowski_krzysztofeAN5/content/krzysztof-kieslowski culture.pl]
** Zobacz też: [[człowiek]], [[świat]]
 
Linia 31:
* Dokument był pierwszą wielką miłością Krzysztofa Kieślowskiego. Dzisiaj, kiedy jego późniejsze światowe sukcesy osiągane w fabule przesłoniły okres twórczości dokumentalnej, odsuwając ją w cień, poniekąd zapominamy, w jak ogromnym stopniu właśnie film dokumentalny uformował przed laty osobowość artystyczną Kieślowskiego i jak wiele filmy fabularne, które nakręcił, zawdzięczają jego doświadczeniom dokumentalisty.
** Autor: [[Marek Hendrykowski]], katalog 33. MFFK w Krakowie w 1996
** Źródło: [http://www.culture.pl/plbaza-film-pelna-tresc/culture-/artykulyeo_event_asset_publisher/os_kieslowski_krzysztofeAN5/content/krzysztof-kieslowski culture.pl]
** Zobacz też: [[film dokumentalny]]
 
* Kieślowski z pewnością jest reżyserem opisującym; jego kamera idzie krok w krok za bohaterami, rejestruje ich najdrobniejsze gesty, nawet te najmniej znaczące. Jego kino można by określić jako kontemplacyjne, ponieważ fazy przygotowawcze, wprowadzające atmosferę, są liczniejsze i dłuższe niż fazy samej akcji.
** Autor: [[Veronique Campan]], ''Kino Krzysztofa Kieślowskiego''
** Źródło: [http://www.culture.pl/plbaza-film-pelna-tresc/culture-/artykulyeo_event_asset_publisher/os_kieslowski_krzysztofeAN5/content/krzysztof-kieslowski culture.pl]
 
* Praca z nim to kawał mojego życia. Jeżeli ktoś mówi mi, że czerpię cały czas z Kieślowskiego, nie ma racji i jednocześnie ją ma. To było też moje życie. A że akurat z nim, to muszę, przyznać, że spotkało mnie duże szczęście. Nie tylko zresztą z nim. Z całą grupą. Wtedy żyło się razem i razem robiło się filmy. Nawet jeżeli dwóch reżyserów stanowiło dla siebie potencjalną konkurencję, to nawzajem radzili sobie, podpowiadali, co zrobić, żeby oba filmy były lepsze.