Wulgaryzm: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m kat., formatowanie automatyczne
m +1
Linia 9:
* Język oparty na wulgaryzmach daje poczucie jednoznaczności. Oferuje to, czego nie znajdujemy w kulturze oficjalnej. Wulgaryzmy, w niektórych kręgach społecznych stanowiące nawet 80 proc. używanych słów, dają poczucie przynależności do określonej grupy. Oznacza to kryzys kultury oficjalnej, opartej na fałszu, zakłamaniu i półprawdach.
** Autor: [[Wojciech Łukowski]], [http://www.wprost.pl/ar/13285/Zastepcza-polszczyzna/ Zastępcza polszczyzna]
 
* Kiedy byłem chłopcem, szczytem wszystkiego było powiedzieć "kurde" albo "kurde balans". Nawet gdy zdarzyło się czasem przekląć, to już na pewno żaden z nas nie ośmieliłby się tak powiedzieć przy dziewczynie. Dzisiaj mówimy w miejscach publicznych i nie ma żadnego znaczenia, czy to chłopak czy dziewczyna.
** Autor: [[Jan Miodek]], [http://www.rp.pl/artykul/644565_Cztery-slowa--a-jak-wiele-tresci.html rp.pl, ''Cztery słowa, a jak wiele treści'', 17 kwietnia 2011]
 
* Na co dzień proszę osoby z mojego otoczenia o to, żeby nie przeklinały. Może to wynika z faktu, że w latach 80. siedziałem w celi z kryminalistami, którzy bez przerwy klęli. Nawet ich prosiłem o złagodzenie języka. I często mi się to udawało. Nie przeklinam, bo uważam, że to utrudnia rozmowę. Poza tym jak słyszę przekleństwa, to mnie skręca w środku.(...) Poza tym każdy, kto zajmuje się zarządzaniem, nie ważne, czy jest szefem warsztatu samochodowego, szefem kuchni czy serwisu informacyjnego, powinien wiedzieć, że przeklinanie to wyraz bezradności. Dobry szef powinien patrzeć na sytuację rzeczowo i egzekwować polecenia prostymi rzeczowymi zdaniami, bez zbędnych emocji.