Nikodem Dyzma (postać)
tytułowy bohater "Kariery Nikodema Dyzmy" Tadeusza Dołęgi-Mostowicza
Nikodem Dyzma – główny i tytułowy protagonista powieści Kariery Nikodema Dyzmy Tadeusza Dołęgi-Mostowicza, prowincjusz dochodzący do wpływów polityczno-społecznych dzięki znajomościom w wyższych sferach za czasów rządów sanacji.
O Nikodemie Dyzmie
edytuj- Blondynka przyjrzała się uważnie jego mocno znoszonemu ubraniu, rzednącym włosom, koloru włoskiego orzecha, z lekka kędzierzawym i rozdzielonym na środku głowy, wąskim ustom i silnie rozwiniętej szczęce dolnej.
- Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Kariera Nikodema Dyzmy, Wydawnictwo Łódzkie, Łódź, 1989, ISBN 8321807712, s. 19.
- Nikodem! Mąż opatrznościowy!
Bez wad charakter, bez rozterek!
Oto Polaka portret nowy!
Tylko mu w ręce dać siekierę!
Lecz zmilczę. Ma nade mną władzę
I zapowiedział mi to w porę,
Że jeśli go w czymkolwiek zdradzę
Natychmiast wyśle mnie do Tworek!- Autor: Jacek Kaczmarski, Kariera Nikodema Dyzmy, 12 października 1990
- Niektórzy twierdzą dziś, że ludzie lekceważą sobie teraz sanację, lubią natomiast poczytać coś o biednym, leniwym, pozbawionym drygu, szyku i urody idiocie, który dzięki kaprysowi losu zdobył majątek, władzę, rozgłos, przywileje. Niektórzy twierdzą, że w świadomości zbiorowej taki idiota spełnia obowiązki pucybuta-milionera i Kopciuszka, którzy zestarzeli się i są teraz nieaktualni. Jest to jednak hipoteza niesprawdzona.
- Autor: Anna Tarska, Prawda o idiocie, „Literatura” 1972, nr 25
- Nikodem Dyzma – z tym miałem pewien problem, nie chciałem powtórzyć karykatury, którą w latach pięćdziesiątych – zresztą znakomicie – na ekranie zagrał Adolf Dymsza, zachowując ten właściwy mu dystans i urok. Musiał być to Dyzma bardziej prawdziwy, osadzony w epoce.
- Autor: Roman Wilhelmi
- Źródło: „Dziennik Zachodni” nr 130, 1990
- Zobacz też: Adolf Dymsza
- Ponieważ życie nauczyło go do tej pory, że aby utrzymać się na powierzchni, trzeba spełniać oczekiwania otoczenia, robi to i teraz. Skoro Mańka jest zachwycona mordercą – będzie dla niej mordercą, skoro Nina potrzebuje samca – będzie dla niej samcem, skoro Kunicki potrzebuje człowieka ustosunkowanego – będzie dla niego człowiekiem ustosunkowanym. A skoro cała ojczyzna potrzebuje człowieka czynu, takiego, co to nie zawaha się uderzyć pięścią w stół – proszę bardzo, Dyzma umie uderzyć pięścią w stół i jeszcze wrzasnąć na dodatek. Człowiek pozbawiony kindersztuby staje się chamem i brutalem dlatego, że widzi, iż dzięki temu pieniądze, pozycja, władza, piękne kobiety same do niego lgną. Dyzma jest po prostu projekcją wyobrażeń polskiej elity o męskim ideale. Jest tak samo prymitywny, głupi, jednoznaczny, pozbawiony niuansów i subtelności jak to wyobrażenie.
- Autor: Jarosław Górski, Męska rzecz, Wydawnictwo Szkolne PWN, Warszawa – Bielsko-Biała 2011, ISBN 9788326210013, s. 108.
- W 1954 r. Nikodem Dyzma był jednym z inicjatorów utworzenia Grupy Bilderberg, zrzeszającej bardzo wpływowe osobistości ze świata polityki i gospodarki. Wraz z Krzepickim dużo jeździł po świecie, prowadząc negocjacje z rządami i wpływowymi osobami w imieniu tej grupy. Nic dziwnego, że gdy w 1973 r. z inicjatywy Davida Rockefellera inna bardzo wpływowa i owiana tajemnicą organizacja, Komisja Trójstronna, został do tej inicjatywy zaproszony. Miał 97 lat, gdy w 1989 r. zaczął doradzać rządowi Tadeusza Mazowieckiego, a szczególnie wicepremierowi i ministrowi finansów Leszkowi Balcerowiczowi. Zmarł w 1994 r., a rok wcześniej ówczesny prezydent Lech Wałęsa wręczył mu Order Orła Białego.
- Autor: Stanisław Janecki, Dalsza kariera Nikodema Dyzmy, „W Sieci” nr 51 (212), 19–26 grudnia 2016, s. 75.
- Opis: fragment fantazji Janeckieckiego na temat życia Dyzmy po zakończeniu powieści.
- Z początku to żałosny nieudacznik i plebejusz, niezbyt pewny siebie, ale nie tracący nadziei. Powoli zmienia się jego stosunek do ludzi, staje się personą, człowiekiem wpływowym. Uważa innych za głupców i zaczyna wierzyć, że jest geniuszem. I chyba naprawdę nim jest, bo aby oszukać tak wielu szanowanych prominentów, trzeba mieć głowę na karku, samo szczęście nie wystarczy. W pewnym momencie jego duma i arogancja sięgają szczytów, a Wilhelmi wraz ze swoim bohaterem wspina się na wyżyny swoich możliwości.
- Autor: Mariusz Czernic, Kariera Nikodema Dyzmy. Jest coś we mnie, Klub Miłośników Filmu, 16 lipca 2017