Krzysztof Rutkowski (detektyw)

polski przedsiębiorca, założyciel i właściciel biura detektywistycznego

Krzysztof Rutkowski (ur. 1960) – polski polityk, detektyw, poseł na Sejm IV kadencji.

Krzysztof Rutkowski
  • Do jednego z nich wycelowałem z pistoletu. Krzyknąłem, że będę strzelał. Stanął jak wryty i zszedł grzecznie na dół.
  • Dziesięciu wrogów nie zrobiło Lepperowi tyle krzywdy, co on sam sobie zrobił Klewkami Gasińskiego i kwitami na polityków. Jakbym te kwity wcześniej przejrzał, od razu bym wiedział, że to bzdury. Ale wtedy do końca byłbym dla niego agentem SLD.
  • Gdyby sytuacja miała się powtórzyć, to zrobiłbym dokładnie to samo. Uważam, że moje działania były absolutnie w ramach obowiązującego prawa i ja tego prawa nie złamałem.
  • Informuję iż posiadam zweryfikowane dane dotyczące ścisłych kontaktów pana Jaskierni z Maciejem Skórką, występującym w charakterze społecznego asystenta posła w trakcie prac nad poprawkami do ustawy o grach losowych.
  • Lepper przychodzi do Piotrka i mówi: mam taką i taką wiedzę, czy powinienem ją ujawnić? Piotrek mówi: okej, jak wiesz, to powiedz. Po czym przygotowuje styl konferencji prasowej. Piotrek, mam dokumenty Telegrafu… Ujawnij je… I to zrobi dzisiaj. Piotrek, czy mam powiedzieć, że zdradzałem żonę? W porządku, powiedz. I tak to mniej więcej wygląda. Tymochowicz daje Lepperowi zielone światło, czy ma coś ujawniać, czy nie, i jak to robić (…) Tymochowicz koordynował i niejako zatwierdzał wszystkie zarzuty Leppera pod adresem Zbigniewa Ziobry i PiS.
  • Wielu posłów wypowiada się na ten temat, są osoby, są – powiedzmy – posłowie, którzy starają się mnie zdyskredytować i w jakikolwiek sposób przedstawić moje negatywne działanie. Tylko ci posłowie, albo ten poseł, który bardzo aktywnie wyraża się na mój temat zapomniał, że jeszcze kilka lat temu został mu odebrany kradziony samochód, którym się poruszał i poseł ten popełnia przestępstwa kryminalne. Sądzę, że fotel, który tutaj zajmuje powinien go trochę parzyć.
  • Wpadłem na trop grupy przestępczej o charakterze politycznym, bo tak to trzeba nazwać, a prokuratura miała trudności, aby dotrzeć do osób, które funkcjonowały wewnątrz tej grupy. Mnie sprawa tej ustawy interesowała od początku. Na przykład pani poseł Błochowiak. Dlaczego to właśnie ona została wybrana do komisji śledczej? Przecież w SLD jest wielu posłów ze świetnym doświadczeniem w pracy z wymiarem sprawiedliwości. Ona tymczasem takiego doświadczenia nie miała zupełnie, co zresztą było widać w trakcie przesłuchań, bo nie jej pytania pamiętamy, ale niezwykle niegrzeczne wtrącenia, które posłowi zwyczajnie nie przystoją. Moim zdaniem poseł Jaskiernia, który wówczas w SLD rozdawał karty chciał po prostu poseł Błochowiak podziękować w ten sposób za autopoprawki, które wprowadziła do ustawy o grach losowych. Tajemnicą poliszynela jest to, że Błochowiak nie wiedziała co robi, a za autopoprawkami stał adwokat Żółtko. I takich ciekawostek przy tej ustawie jest więcej.

O Krzysztofie Rutkowskim

edytuj
  • Działacze w Łodzi wzięli się za głowy. To im powiedziałem: to wy się kłóćcie, a z pierwszego miejsca wystartuje Rutkowski.