Kreacjonizm

pogląd, że człowiek i wszelkie życie na Ziemi zostały stworzone w swojej pierwotnej formie przez Boga lub bóstwa

Kreacjonizm – pogląd, że człowiek, życie, Ziemia i Wszechświat zostały stworzone w swojej pierwotnej formie przez Boga lub bóstwa.

Stworzenie Adama (Michał Anioł)

Cytaty zwolenników kreacjonizmu edytuj

  • Badania pokazują, że dinozaury były współczesne ludziom. Ze wszystkich kultur docierają informacje, że je pamiętamy. Szkoci – potwora z Loch Ness, my – smoka wawelskiego, a Marco Polo pisał, że smok był zaprzężony do karety cesarskiej w Chinach.
    • Autor: Maciej Giertych
    • Źródło: wykład w Akademii Orła Białego, 21 października 2006
  • Jedynym wyjaśnieniem, na które można się zgodzić, jest stwarzanie. Wiem, że dla fizyków, w tym również dla mnie, jest to odrażające, ale nie wolno nam odrzucać teorii, która nam się nie podoba, jeśli ją potwierdzają wyniki eksperymentów.
    • Autor: H.S. Lipson (fizyk), „Physics Bulletin”, 1980, t. 31, s. 138.
  • Jestem prostym człowiekiem, ale dużo czytałem. Przecież z tych starych kości i czaszek można sobie wszystko poskładać. W darwinowskiej teorii pochodzenia gatunków jest bardzo dużo naciągania.
  • Nie jesteśmy przypadkowym i pozbawionym znaczenia produktem ewolucji. Każdy z nas jest owocem zamysłu Bożego. Każdy z nas jest chciany, każdy miłowany, każdy niezbędny.
    • Autor: Benedykt XVI, homilia z 24 kwietnia 2005 na inaugurację pontyfikatu.
  • Wiadomy jest dogmat materyalistów – ewolucya monistyczna; podług niej świat się miał rozwinąć z materyi sam przez się, mocą w niej ukrytą, bez żadnego wmieszania się wszelkiej przyczyny sprawczej, po za obrębem świata stojącej, t.j. Boga. Dalszym ciągiem tej teoryi, jest rozwój z niższych gatunków zwierzęcych, coraz wyższych, aż do człowieka włącznie – głośna teorya darwinizmu. Dalszym ciągiem znowu darwinizmu jest ewolucya, którą nazwałbym historyczno-religijną, a która wierzy, że człowiek wykluwszy się z małpy, sam sobie wyrobił władzę i pojęcia naukowe, estetyczne, moralne, utworzył religię, a rozwijając się ustawicznie, doszedł do chrześcijanizmu, będącego takim samym wytworem myśli ludzkiej, jak fetyszyzm, politeizm, mahometanizm, i.t. p
  • Z Biblii oraz z wypowiedzi licznych kompetentnych naukowców wiem, że wszystko powstało tak [przez stwarzanie]; moim dzieciom, które chodzą do szkoły w stanie Wirginia, gdzie płacę podatki, żeby mogły otrzymać jak najstaranniejsze wykształcenie, wykłada się, że to powstało inaczej [drogą ewolucji] (…). Jeżeli gdziekolwiek na świecie ma obowiązywać rzetelność, to chyba przede wszystkim w dziedzinie nauki. Tymczasem [w szeregu powszechnie używanych w szkołach podręczników biologii] celowo przemilcza się argumenty przemawiające za planowym powstaniem wszechświata (…). Chciałbym więc, żeby podczas lekcji na temat pochodzenia człowieka – bez żadnego cynizmu – przedstawiano absolutnie rzeczowo argumenty obu stron, oparte na wynikach badań najlepszych naukowców.
    • Autor: W. Willoughby, „Evening Star and Daily News”, Waszyngton 1970

Cytaty ewolucjonistów edytuj

  • Jeśli Bóg stworzył pewną liczbę typów roślin i zwierząt, to nie ma powodu, by wykazywały one zróżnicowanie, o ile Stwórca nie był nieudolny. Darwin nadzwyczaj obszernie wykazywał, że nawet najbardziej niepozorne stworzenia odznaczają się różnorodnością.
    • Autor: Robert Foley, Zanim człowiek stał się człowiekiem, przeł. K. Sabath, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2001, s. 45.
  • Przez wiele wieków emergencja, czyli pojawianie się gatunków, nie mogło być problemem do dyskusji, ponieważ obowiązywało przekonanie o spontanicznej generacji, czyli po prostu kreacjonizm. Ostatnio kreacjoniści poczęli znów podnosić głowę, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, i starają się palce swoje wsadzać wszędzie tam, gdzie wywęszą jakąś zagadkę. Gdy zaś empiria zdoła tę zagadkę wyjaśnić – przechodzą dalej. Był paleontolog nazwiskiem Gosse, który twierdził, że Pan Bóg, stwarzając Ziemię, umyślnie zakopał w niej rozmaite dziwne kości. Jednak obraz Pana Boga, który robiłby nam podobne kawały, wydaje mi się osobiście wysoce niesmaczny – co nie stanowi oczywiście żadnej naukowej refutacji tezy owego pana, a raczej pogląd zdroworozsądkowy.
    • Autor: Stanisław Lem, Czy jesteśmy sami? Dlaczego nie wierzę w istnienie trójnożnych zielonych ludzików, „Tygodnik Powszechny” nr 34, 20 sierpnia 2000.
  • Skandaliczna prawda, nieznana większości opinii publicznej, jest taka, że argumenty „naukowców” kreacjonizmu są nie tylko błędne, są wręcz szokująco błędne. Niektóre z ich najpopularniejszych argumentów opierają się wyłącznie na dawno przestarzałych danych! Powszechną praktyką jest przeinaczenie danych. Rutynowo ignorowane są sprzeczności w danych! Krótko mówiąc, kreacjonizm cierpi na powszechny brak rzetelności zawodowej wśród swych „naukowców”. (Zazwyczaj polega to na wzajemnym przepisywaniu kreacjonistów od siebie nawzajem, lub na myśleniu życzeniowym, nie zaś na świadomej nieuczciwości). Ten brak rzetelności, prowadzący do pokracznej nauki, nie ma czego szukać w publicznych salach szkolnych!
  • Teoria ewolucji jest fundamentalną, należycie uzasadnioną i jednoczącą regułą nauk biologicznych. Dowody naukowe w sposób przytłaczający potwierdzają, że wszystkie istoty żywe mają wspólne pochodzenie. Mimo że słusznie toczą się debaty na temat modelów i procesów ewolucyjnych, nie ma jednak poważnych wątpliwości natury naukowej co do tego, że ewolucja miała miejsce a dobór naturalny jest jej zasadniczym mechanizmem. Byłoby niewłaściwe z punktu widzenia nauki, a nieodpowiedzialne z punktu widzenia pedagogiki, by do programów nauczania szkół publicznych w naszym kraju wprowadzać kreacjonistyczną pseudonaukę, zawierającą, lecz nie ograniczającą się do „teorii inteligentnego projektu”.
  • To prawda, że po sześćdziesięciu latach zmagań wygraliśmy decydującą bitwę – kreacjoniści nie mogą już liczyć na zrealizowanie swych celów środkami ustawowymi. Nie oznacza to jednak, że się poddali. Zmienili jedynie taktykę, stosując skuteczne strategie, których nie da się powstrzymać na drodze sądowej. Nadal wywierają naciski na wydawców podręczników, nakłaniając ich do usuwania lub skracania rozdziałów o ewolucji. (…) Agitują na forum rad szkolnych, wysuwają swoich kandydatów w wyborach, wykorzystując fakt, że w lokalnych wyborach frekwencja jest zazwyczaj niska, dzięki czemu zdeterminowana mniejszość może przechwycić władzę, jeśli zdołała zmobilizować swoich zwolenników.
    • Autor: Stephen Jay Gould, I Have Landed: The End of a Beginning in Natural History, Harmony Books, Nowy Jork 2002.

Zobacz też edytuj