Jerzy Bralczyk

polski językoznawca i popularyzator, profesor

Jerzy Bralczyk (ur. 1947) – polski językoznawca, specjalista w zakresie języka mediów, reklamy i polityki.

Jerzy Bralczyk (2004)
  • Dziś dużym zagrożeniem dla polszczyzny jest skłonność do nieużywania charakterystycznych polskich liter. Im częściej będziemy pisać na przykład esemesy bez znaków diakrytycznych, tym większe prawdopodobieństwo, że ąści szybko z naszego języka znikną. Tego bym niezwykle żałował, to byłoby naprawdę duże zubożenie. Mam wrażenie, że rezygnujemy z tego wszystkiego w imię pragmatyzmu, choć przy okazji wiele tracimy – język daje nam coraz mniej radości, coraz mniej satysfakcji.
  • Ja uważam to częste przeklinanie, zwłaszcza takie przeklinanie już prawie nieświadome, za pewien rodzaj upośledzenia.
    • Źródło: Wulgaryzmy – nie przystoi…, polskieradio.pl
  • (…) kiedy poznaję jakieś młodzieżowe słowo, mogę być pewien, że z prawdziwie młodzieżowej mowy właśnie wyszło i od tej pory będzie używane tylko przez (to też już trefne określenie) zgredów.
  • Komunikat reklamowy ma wiele wspólnego z dziełem sztuki i gdyby nie to, że tak bardzo chodzi w nim o pieniądze, już by pewnie dziełem sztuki był.
    • Źródło: Język na sprzedaż, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, 2004, s. 45.
  • (…) nasze mówienie i pisanie nie służy na szczęście tylko prostej komunikacji, ma wiele różnych ważnych funkcji – powinno precyzyjnie opisywać rzeczywistość, powinno wyrażać relacje między ludźmi, powinno nam też dawać coś w rodzaju satysfakcji. Sprowadzenie mówienia i pisania do takiej tylko służebnej funkcji przekazywania informacji bardzo zubożyłoby nasze życie. W wyścigu szczurów do wartości promowanych na rynku takich jak szybkość i efektywność poświęciliśmy już tak wiele wzbogacających zwyczajów i rytuałów, że coraz mniej mamy z życia radości i satysfakcji. Nie chciałbym, aby wśród pięknych rzeczy, z których zrezygnujemy, były także subtelności językowe.
  • Nie lubię takich kategorii jak „prawdziwy mężczyzna”. „Prawdziwy” odbiera rzeczownikowi jakieś znaczenie. „Prawdziwa wolność” to już nie „wolność”.
    • Źródło: „Duży Format”, 24 czerwca 2010.
  • Prawie czterdzieści lat temu napisała książkę O języku dla wszystkich Anna Wierzbicka. Była wielokrotnie wznawiana, ale od wielu lat już jej nie ma, a szkoda, bo była znakomicie, napisana, przystępnie i jednocześnie atrakcyjnie. Później autorka z mężem Piotrem Wierzbickim napisała książkę Praktyczna stylistyka – ją także powinno się wznowić. Bardzo interesujące książki o języku pisze Walery Pisarek – Słowa między ludźmi to bardzo ciekawa pozycja. Wymienione książki bardzo dobrze popularyzują wiedzę o języku i o porozumiewaniu się.
  • „Prawdziwy mężczyzna” to rodzaj językowej kliszy. Takiej jak zwrot: „bo ty tak zawsze”. Klisze z reguły są nieprawdziwe, ale działają.
    • Źródło: „Duży Format”, 24 czerwca 2010.
  • Prawdziwy mężczyzna to jest ten, kto przede wszystkim nie wie, że jest prawdziwym mężczyzną, i który nie boi się tego, że nim nie jest.
    • Źródło: „Duży Format”, 24 czerwca 2010.
    • Zobacz też: mężczyzna
  • Wiele postaci życia politycznego jest przekonanych, że przemawianie nie jest mówieniem naprawdę, że to tylko taka gra, można więc sobie dodawać dowolne argumenty czy dowolną retorykę, często nielogiczną. Niektórzy mówcy zbyt radykalnie oceniają sytuację, popadają w nieznośny patos, charyzma i żar wypalają im gramatykę.
    • Źródło: Kosicka, Niewolnicy słowotoku, „Wprost”, 1 czerwca 1997.