Jan II Kazimierz Waza

król Polski w latach 1648–1668, król Szwecji
(Przekierowano z Jan Kazimierz)

Jan II Kazimierz Waza (1609–1672) – król Polski i wielki książę litewski w latach 1648–1668.

  • Ojcze Józefie, choć wielka dobroć Ojca czyni mnie pewnym, iż masz w swojej modlitewnej pamięci mnie i moje narody, niemniej mając nadzieję, iż przypomnienie się osobistymi listami większą będzie miało skuteczność, skłoniłem się do napisania niniejszego listu, pamiętny doświadczenia, jakieś mi ukazał w Ojcu Miłosierdzia, kiedy przybyłem pokłonić się świętemu miejscu. Troska, jaką Bóg mi powierzył nad wieloma duszami, przewyższa znacznie słabości mojego ducha, jeśli ręką tego, który nad wszystkim króluje szczególną łaską, nie będę broniony. Dlatego pragnę, aby Ojciec szczególnymi modlitwami zanoszonymi do Łaskawego Boga błagał Go o oświecenie mojego rozumu i o rozgrzeszenie mego serca do dokonania wszystkich zamierzeń, aby je ku większej chwale Boga i Jego Świętej Wiary obrócił, abym ja nie pobłądził w poznaniu i nie zaniedbał wypełniania tego wszystkiego, czego Pan ode mnie zażąda. Powierzam również Ojca dobroci zdrowie mojego ciała, o ile nie będzie ono przeciwne zdrowiu duszy, trwają bowiem wciąż te niedyspozycje, które Ojcu są znane.
Jan II Kazimierz
  • Pójdzie Polska na rozszarpanie narodów. Kozak i Moskal zagarną ludy językiem zbliżone do siebie i nawet Wielkie Księstwo Litewskie sobie wezmą. Wielkopolskę i Prusy Brandenburczyk zajmie, a dom austriacki o Krakowie i Rusi pomyśli.
    • Opis: „proroctwo” wygłoszone w 1661 i powtórzone na sejmie abdykacyjnym w 1668.
    • Źródło: Janusz Tazbir, Świat panów Pasków, Łódź 1986.
  • Wielebny Ojcze! W zeszłym roku doświadczyłem szczególnej opieki Bożej w cudownym zwycięstwie, jakie Boska Dłoń odniosła nad niezliczoną liczbą barbarzyńców, nieprzyjaciół Wiary Świętej. Po zawarciu pokoju z rebeliantami, ci uparci w swej przewrotności znowu napadli na to królestwo i zupełnie rozbili wojska, które mieliśmy dla bezpieczeństwa granicy. Mamy podstawy obawiać się, że w kilka tygodni zdobędą bez oporu wszystkie prowincje. Sądzę, że to z powodu naszych własnych grzechów i grzechów naszego narodu Boska Sprawiedliwość pragnie zesłać na nas tę karę. Niech dobry Ojciec zechce w żarliwości i miłości ducha błagać Boski Majestat, aby uwolnić raczył królestwo od barbarzyńców i okrutnego ucisku niewiernych i odwrócić w swej dobroci ów sprawiedliwy bicz Boży, i dać nam i naszym poddanym łaskę nawrócenia nas samych i naprawienia tego zła, które gniew Boży poruszyło, aż do zesłania na nas kary. Polecam Ojcu wśród tych niebezpiecznych zamieszek naszą Królową, pragnąc, aby w modlitwach polecił ją Bogu w czasie, gdy my niebawem wyruszymy z wojskiem w pole dla powstrzymania zuchwałości tak przewrotnych nieprzyjaciół. Ale przede wszystkim niech ma Ojciec w pamięci zdrowie naszej duszy, dla której żadna udręka nie jest pożądana.

O Janie Kazimierzu edytuj

  • Ach, będziesz, ale ani tobie pożądanem, ani dla poddanych twych użytecznym królowaniem.
    • Autor: Józef z Kupertynu
    • Opis: odpowiadając na pytanie Jana II Kazimierza Wazy czy zostanie królem.
    • Źródło: Leszek Podhorodecki, Wazowie w Polsce, Warszawa 1985, s. 336.
  • Chciałbym, chociaż nie jestem godzien, rozpalić się duchem mojego Ojca Franciszka, aby błagać Boga o pomoc w potrzebach Jego Królewskiej Mości, narodu polskiego, o wywyższenie Świętej Wiary i pomnożenie chwały Bożej, a jako niegodny kapłan nie zaprzestanę nigdy prosić w Świętej Ofierze Mszy, gdzie jest prawdziwy i żywy Bóg, aby podtrzymywał Was Jego Boską mocą. Niech Bóg mnie wysłucha w swojej dobroci. Pozdrawiam Jego Królewską Mość razem z Królową i polecam Najświętszej Dziewicy. Proszę wybaczyć mi, nędznemu i niegodnemu kapłanowi, jeśli pismo mam niewyraźne, ale zapewniam Was, iż troska moja o zdrowie duszy Waszej i Królowej jest mi tak droga, jak o moją własną duszę nędznego grzesznika.
  • Ja niegodny kapłan nie zapominam o obowiązku modlitwy do Boga w intencji dobrych zamiarów Jego Królewskiej Mości, za Królową i Królestwo, aby Bóg udzielił wszystkich potrzebnych do rozwoju Świętej Wiary łask, za Jego Królewską Osobę i zachowanie całego narodu, ku większej chwale Bożej. Niech się spodoba Bogu wysłuchanie tych próśb.
  • Jan Kazimierz jest wzrostu wysokiego, dość kształtnego, i byłby przystojniejszy, gdyby nie kolor twarzy mocno wpadający w śniady. Rysy jego na pierwszy rzut oka nie bardzo przyjemne jeszcze bardziej zeszpetniały, gdy roku przeszłego dostawszy we Lwowie ciężkiej ospy odbył znaczną część podróży, której wkrótce po nim dwaj jego bracia nie uniknęli kresu. Oprócz tego nie ma żadnego wdzięku w ruchach ciała, obejściu i mowie.
    • Opis: zdanie sprawy z nuncjatury w Polsce przez Honorata Viscontiego, arcybiskupa Larissy, nuncjusza papieża Urbana VIII, podane na ręce kardynała Barberino (Warszawa, 15 lipca 1636).
    • Źródło: Relacje nuncjuszów apostolskich i innych osób o Polsce od roku 1548 do 1690, t. 2, Berlin 1864
  • Jan Kazimierz Polski i Szwecji Król, starożytnej Jagiellonów krwi, rodu Wazów ostatni, ale znakomity nauką, męstwem, pobożnością. (…) Zwycięstwem okazując się królem, łaskawością ojcem. Nareszcie przez dwadzieścia lat panowania swego, los męstwem pokonywając. Dwór miał w obozach, pałac w namiotach, widowiska w tryumfach (…). Gdy nic znamienitszego działać nie mógł, dobrowolnie zrzekł się panowania w roku 1668. Wtenczas łzy, których za panowania nikomu nie wycisnął, z ócz płynęły wszystkich zgromadzonych, którzy odchodzącego króla nie inaczej tylko jak odchodzącego ojca żałowali. Resztę życia przepędził na usługach pobożności (…). Królewskie serce zakonnikom, tegoż zgromadzenia, którego był opatem, w dowód miłości, umierając przekazał; które to serce oni opłakiwając go w tym grobie pochowali.
    • Autor: W. Kochanowski, Roczników polskich klimakter IV obejmujący dzieje Polski pod panowaniem króla Michała, Lipsk 1853
  • Król królowej ulega jako służka. Co ta chce, to się stanie, bo go już i łaje.
  • Złożyłem dzięki Najwyższemu Bogu, który udzielił nam łaski, powołując Jego Wysokość do królewskiej godności dla dobra ludów i pożytku Świętej Wiary i pokładam nadzieję w tym Bogu, iż jeśli powołał Wasz Majestat do tak wielkiego zadania, ześle na Was tę pomoc, jaką potrzebujecie do władzy nad taką liczbą narodów, ku Jego większej chwale. Jako niegodny kapłan nie zapomniałem prosić Boga za Waszą Królewską Wysokość i w przyszłości będę to czynił, żywiąc te uczucia, którymi wzbogacił mnie Wszechmogący Bóg, aby obdarzył Waszą Wysokość zdrowiem duszy i ciała, i aby zachował Wasze królowanie. Na koniec z pokorą składam Waszej Wysokości najgłębszy hołd.