Gruba kreska
Gruba kreska (właśc. gruba linia) – słynny zwrot z sejmowego wystąpienia Tadeusza Mazowieckiego.
- Gruba kreska to nie tylko nietykalność dla sprawców zbrodni na Polakach, ale także dla zbrodni na Żydach.
- I ciągle tęsknimy za jakąś czystką, lustracją, dekomunizacją, weryfikacją, przeglądem kadr, wszystko jedno jak się to nazywa, które przyniosą nam katharsis, niczym procesja Bożego Ciała. Dlatego nie chcieliśmy „grubej kreski”.
- Autor: Wiktor Kulerski
- Źródło: wywiad udzielony Teresie Torańskiej, „Rzeczpospolita”, 15–16 maja 1993
- Teresa Torańska: Inni ich nie przewidzieli?
Tadeusz Mazowiecki Nie. Proszę przejrzeć ówczesną prasę. Przez wiele miesięcy nikt z tego akapitu nie robił żadnego problemu. Dopiero na wiosnę 1990 r. pojawiło się określenie grubej kreski, choć ja mówiłem o linii, ale to szczegół, nieważny. Gorzej, że przeinaczono jej sens i posłużono się nią w zniekształconej postaci i interpretacji do wywołania tzw. wojny na górze.- Źródło: „Gazeta Wyborcza”
- Jarosław Kaczyński: I druga rzecz, którą powiedział następnego dnia w exposé rządowym, że wprowadzamy „grubą kreskę”, czyli nie zmieniamy układu społecznego
Teresa Torańska: O, nie! Powiedział: „Rząd, który utworzę, nie ponosi odpowiedzialności za hipotekę, którą dziedziczy… Przeszłość odkreślamy grubą linią. Odpowiadać będziemy jedynie za to, co uczyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu załamania”. I ja, Jarek, z tym się i dzisiaj zgadzam.
J.K.: To ty, widzę (uśmiech), jesteś agentką tamtej strony.- Źródło: Teresa Torańska, My, Warszawa 1994.
- Niewątpliwie na ogólną sytuacje istotny wpływ ma gruba kreska. Przejście od ustroju totalitarnego do demokracji bez uporania się z przeszłością poprzedniego systemu, także w wymiarze karnym. Do tego dochodzi, odbywające się na naszych oczach, rozgrabianie majątku narodowego oraz brak reakcji na na oczywiste przestępstwa kryminalne, gospodarcze i polityczne.
- Źródło: Czas na zmiany, rozdział Tradycja a nowoczesna cywilizacja, s. 152.
- Oczywiście nie chodziło tu o niczyją bezkarność. Zniekształcanie tego, co powiedziałem 24 sierpnia, kiedy Sejm powierzył mi funkcję premiera – że „przeszłość odkreślamy grubą linią” – uczyniło wielkie szkody. Ci, którzy te słowa zniekształcali, pomijają fakt, że ich postawa utrudniła wielu ludziom drogę od PRL do III RP. Idea totalnej dekomunizacji napędzała nostalgię za PRL, powodowała odruchy obronne, skłaniała do głosowania na SLD, bo tam ci ludzie czuli ochronę. To polaryzowało Polskę. Uważałem, że perspektywę życia w demokracji trzeba było zaoferować wszystkim. Także ponad dwu milionom tych, którzy należeli do PZPR. To było nakazem demokratycznego myślenia i warunkiem pokojowego przeprowadzenia niezwykle trudnej transformacji, jaka nas czekała. Oczywiście to nigdy nie oznaczało, że jestem przeciwny rozrachunkowi historycznemu i pociągnięciu do odpowiedzialności ludzi winnych zbrodni.
- Autor: Tadeusz Mazowiecki, „Gazeta Wyborcza”', 4 kwietnia 2006 [1]
- Premier Mazowiecki ciągnie grube kreski (…).
- Autor: Maciej Maleńczuk, Wolność słowa.
- Rząd, który utworzę, nie ponosi odpowiedzialności za hipotekę, którą dziedziczy. Ma ona jednak wpływ na okoliczności, w których przychodzi nam działać. Przeszłość odkreślamy grubą linią. Odpowiadać będziemy jedynie za to, co uczyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu załamania.
- Autor: Tadeusz Mazowiecki, wystąpienie przed tzw. sejmem kontraktowym 24 sierpnia 1989, w dniu powołania na premiera PRL
- W swoim sejmowym wystąpieniu premier wygłosił słynne zdanie, w którym odżegnał się od zamiaru polowania na czarownice: „Przeszłość odkreślamy grubą linią. Odpowiadać będziemy jedynie za to, co uczyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu załamania.” W kuluarach parlamentu mówiło się tego dnia, że mimo czystych, patriotycznych intencji Tadeusza Mazowieckiego, partyjna nomenklatura będzie mu jeszcze przez długi okres sypała piasek w tryby.
- Autor: Lech Wałęsa, Droga do wolności. 1985–1990. Decydujące lata, Editions Spotkania, Warszawa 1991.