Asterix i Obelix kontra Cezar
Asterix i Obelix kontra Cezar (fr. Astérix et Obélix contre César) – francusko-niemiecko-włoski film przygodowy z 1999 r. Autorem scenariusza jest Claude Zidi.

odtwórca roli Obelixa
AsterixEdytuj
- Będzie to nosiła na szyi?
- Opis: widząc zaręczynowy menhir Obeliksa dla Falbali.
- Zobacz też: szyja
- Puszysty jak prosię…
- Opis: o Obeliksie.
- Zobacz też: prosię
- Ty czubie! To przez tę kokietkę zauważyłeś Księżyc?!
- Opis: do Obeliksa, o Falbali.
- Tak, wiem. „Negatywne fale” pójdą się przejść.
- Opis: po tym, jak Gadulix twierdził, że „nie widzi przez negatywne fale”.
- Wkurzasz mnie, Obeliksie!!!
- Zabiłeś mi przyjaciela!
- Opis: do Panoramiksa, po tym, jak kopia Obeliksa wyparowała.
- Zobacz też: przyjaciel
ObelixEdytuj
- Ej! Ty, z tą farbowaną gałęzią na głowie!
- Opis: do Cezara.
- Zobacz też: Juliusz Cezar
- Jestem tylko puszysty!
- Niebo! Niebo spada nam na głowy!
- Zobacz też: niebo
- Stary, poczciwy Julek! Hej, Julek! Uuu! Chodź no tu na dół, pożartujemy trochę!
- Opis: do Cezara.
- Ten chudzielec to jej brat?
- Opis: o Tragikomiksie.
PozostaliEdytuj
- Czy ty przypadkiem nie robisz sobie ze mnie idioty?
- Opis: Cezar, do Pięknusa.
- Zobacz też: idiota
- Od kiedy to, mój drogi, rzucasz rybami w starców?!
- Opis: Panoramix, do Ahigienixa.
- Oo, bocian leci!
- Opis: Długowiecznix, widząc lecącą rybę.
- Wynocha stąd, to moja tarcza!
- Opis: Asparanoix, do Rzymianina, który wylądował na jego tarczy.
DialogiEdytuj
- Obelix: Dlaczego miałbym tu spocząć? Nie jestem zmęczony.
- Asterix: To kamień na grób, Obeliksie…
- Obelix: Umarliśmy?!
- Opis: widząc kamień z napisem „Tu spoczywają Asterix i Obelix”.
- Dwulicus: Żołnierze! Nasz wielki wódz, a mój przyjaciel, Juliusz Cezar zapadł właśnie na ciężką chorobę. To prawda! I poprosił mnie, żebym zanim powróci do zdrowia, objął dowodzenie nad wami. Z uwagi na okoliczności, chcę podwoić wam żołd. Informuję was także, że obecny tu legionista Obelus jest od dzisiaj centurionem i zajmie się obroną mojej skromnej osoby. I wreszcie, aby zapewnić wszystkim nam przychylność bogów, a także zjednać ich łaskę dla naszego wodza Cezara, organizuję dziś wieczór wielkie igrzyska, a wy wszyscy jesteście zaproszeni!
- Opis: Oświadczenie wygłoszone przez Dwulicusa do legionistów zebranych w obozie.
- Juliusz Cezar: Jeżeli chodzi o zdrajców... słabo znoszę ich widok. A Brutus coś o tym wie… co, Brutusie?
- Brutus: Zgadza się. Jak zwykle masz rację.
- Po nieudanej zasadzce Gajusa Pięknusa.
- Obelix: O! Gajus Pięknus! Nasz stary Gajus Pięknus! Miło cię widzieć! No co tam, drogi Pięknusie na głupawe żarty ci się znów zebrało? (Obelix szarpie ucho Gajusowi).
- Gajus Pięknus: Aj, aj, aj!
- Asterix (szarpie za drugie ucho): Ty ofermo, znudziło ci się siedzieć w obozie?
- Gajus Pięknus: Aj, aj, aj!
- Asterix: O, jaki ma ładny głos!
- Gajus Pięknus: Aj, aj, aj!
- Obelix: Podoba mi się, jak śpiewa
- Asterix i Obelix: Zygu, zygu, zyg! (Obaj szarpią Gajusa za uszy).
- Gajus Pięknus: Aj, aj, aj! A.. ale to nie moja wina! Dostałem rozkaz!
- Asterix: Ale jednak miło było się znowu spotkać, nie? (W międzyczasie Obelix bije Gajusa w napierśnik). Na pewno za nami tęskniłeś, tak?
- Gajus Pięknus: T-tak, tak! Powiedz mu, żeby mnie tak mocno nie tłukł!
- Asterix: Nie wiem, czy się zgodzi. (Do Obelixa): Przestaniesz go bić?
- Obelix: Jak będzie grzeczny, to przestanę. Słuchaj, Gajusie Pięknusie, uprzedzisz żołnierzy i za tydzień urządzimy sobie imprezę.
- Asterix i Obelix (śpiewają, jednocześnie szarpiąc Gajusa Pięknusa za uszy): Zygu, zygu, zyg, aj, aj, aj!
- Gajus Pięknus: Aj, aj, aj!
- Związany druid: (z oburzeniem) Świętokradztwo, ten las jest święty! Nie macie prawa tu przebywać!
- Asterix: Co z tego? Gdzie Panoramix?
- Związany druid: Naruszyliście odwieczny zwyczaj, to dla druidów wstyd i hańba!
- Asterix: (bardziej nerwowym tonem) Powiesz, gdzie Panoramix, albo będziesz tak długo dyndał na drzewie, aż spadniesz jak ulęgałka!
- Związany druid: Rzymianie go zabrali! Podeszli nas podstępem!
- Asterix: Powtórzmy to jeszcze raz. Kim jesteś?
- Obelix: Jestem Obelus. Legionista z II kohorty z III manipułu.
- Asterix: A ja?
- Obelix: Jesteś Asterix, mój przyjaciel.
- Asterix: Co ty, zapomniałeś?
- Obelix: To znaczy... jesteś Asterix, fałszywy szpieg galijski.
- Asterix: I tyle?
- Obelix: Nie. Wziąłem cię w niewolę, gdy wdarłeś się do naszego obozu, żeby uwolnić druida.
- Asterix: Tak. I do kogo mnie prowadzisz?
- Obelix: Nie mam pojęcia! Jestem od noszenia menhirów, a nie od myślenia!
- Asterix: Do Cezara, matole!
- Obelix: Dobra, dobra, do Cezara Matole. To krewny Julka Cezara? Cezar Matole. To jakiś krewny Julka Cezara?
- Asterix: Jaki „Cezar Matole”?! Odprowadź mnie do Juliusza Cezara, a matoł to ty!
- Obelix: Ale ja się miałem nazywać Obelus!
- – Ta ryba śmierdzi!
- – Wcale nie!
- Opis: Galowie, kłócąc się o zapach ryb Ahigieniksa.
- Gajus Pięknus: Tu spoczywają Asterix i Obelix, ha, ha.
- Egipcjanin: Dopisać to „ha, ha”?
- Gajus Pięknus: Ty nie bądź taki mądry, lwy uwielbiają takich jak ty.
- Egipcjanin: Wiem, mięso centurionów jest bardziej łykowate.
- Obelix: Zaczyna grzmieć, niebo jest coraz niżej.
- Asterix: Jak tak dalej pójdzie dotknie czubka Twojego menhira. (Grzmi, Obelix się schyla). Żartowałem, możesz iść normalnie.
- Obelix: Kto cię tam wie, wolę nie ryzykować.