Artur Bartels
Artur Bartels (1818–1885) – polski poeta, pieśniarz, komediopisarz i satyryk. Publikował też artykuły o tematyce myśliwskiej.
- Bo jak zniknie nam kiedyś ten świat z oczu stary,
Jak rozmnoży się ludność i napcha się wszędzie,
Będzie massa ludności, ale serc mniej będzie!
I w tym napływie ludzi, wyobrażeń nowych,
My sami zapomnimy o starych a zdrowych,
Zasadach...- Źródło: Skutki cywilizacyi w: Piosnki i satyry, wyd. K. Bartoszewicz, Kraków 1888, s. 80.
- Niedowiarki, czcze umysły,
Pletą nam rozprawy,
Że na tamtym brzegu Wisły
Niema już Warszawy. (...)
Ale byłem sam, widziałem.
Choć tęskniejsza, łzawa,
Choć nie taka jak ją znałem,
Ale jest Warszawa!- Opis: poetyckie dementi pogłosek o całkowitym zniszczeniu Warszawy w powstaniu styczniowym, (pisownia oryginalna).
- Źródło: Warszawa w: Piosnki i satyry, wyd. K. Bartoszewicz, Kraków 1888, s. 127.
- Zobacz też: Wisła
- Piękną jest wieś, nie przeczę, miłe na wsi życie,
Ale też i dokucza ludziom należycie!
Nie wspominam kłopotów, gospodarskich trudów,
Nie liczę klęsk rozlicznych, nie wspominam nudów
Siedmiomiesięcznej zimy, śniegów, zawieruchy,
Ni wiosennych potopów, ni letniej posuchy –
Wszystko to da się przenieść, jeśli człek nie głupi,
Lecz od czego się niczem w świecie nie okupi,
Czego nigdy nie strawi, to owych przeklętych
Sąsiedzkiej gościnności obowiązków świętych.- Źródło: Goście (1875)
- Zjedli mi trzy indyki, gęś i dwa cielęta,
Dwadzieścia ośm kurcząt i krowa zarżnięta,
Głowę cukru, funt kawy, trzy funty herbaty,
Mnóstwo rodzynek, pieprzu, wanilii, cykaty,
Masła półtora faski, kilka wozów siana,
Oto jest gościnności jedyna wyprawa.- Źródło: Goście (1875)