Aleksandra Piłsudska
działaczka niepodległościowa, bojowniczka PPS, pierwsza dama
Aleksandra Piłsudska (z domu Szczerbińska, 1882–1963) – polska działaczka niepodległościowa, służyła w Legionach Polskich, działaczka PPS i POW, pierwsza dama Polski w latach 1921–1922 jako żona Tymczasowego Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego.
- Gdy (Piłsudski) żegnał się z nami (odjeżdżając do Kwatery Głównej w Puławach), (...) był zmęczony i posępny. Ciężar olbrzymiej odpowiedzialności za losy kraju przygniatał go i sprawiał mękę (...), pożegnał się z dziećmi i ze mną, tak jakby szedł na śmierć. Niecierpliwiła go moja absolutna pewność, że bitwa skończy się naszym zwycięstwem, a jemu nic się nie stanie. (...) „Rezultat każdej wojny – powiedział do mnie mąż przed rozstaniem – jest niepewny aż do jej skończenia. Wszystko jest w ręku Boga”.
- Opis: o Józefie Piłsudskim gdy wyruszał na bitwę do Kwatery Głównej w Puławach, stając na czele oddziałów kontratakujących wroga w czasie wojny polsko-bolszewickiej, 12 sierpnia 1920.
- Źródło: Agnieszka Knyt, Bitwa warszawska 1920. Jak Polska zatrzymała bolszewików, Wydawnictwo Fundacja Ośrodka Karta, Warszawa 2020, ISBN 9788365979896. s. 62–63
- Ilekroć mąż wybierał się w podróż lub wyruszał w pole zawsze miał ze sobą medalik Matki Boskiej Ostrobramskiej, Potop Sienkiewicza i Kronikę Stryjkowskiego. Do tego doszła fotografia Wandzi.
- Opis: o Józefie Piłsudskim
- Źródło: Daria i Tomasz Nałęcz, Józef Piłsudski – legendy i fakty, Młodzieżowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1986, ISBN 8320319676, s. 210.
- Zobacz też: Potop (powieść), Henryk Sienkiewicz, Maciej Stryjkowski, Ostra Brama w Wilnie
- Nasze spotkanie nie miało żadnych momentów osobistych; byliśmy dwojgiem ludzi pracujących dla tej samej sprawy, członkami jednej partii i nic poza tym. Żywo stoi mi w pamięci ten obraz, gdy w wiosenne popołudnie staliśmy wśród kilku karabinów, między koszami z browningami, mauzerami i amunicją, a ja myślałam, że oto widzę człowieka, którego Syberia złamać nie zdołała. Stał przede mną mężczyzna średniego wzrostu, o szerokich barach, cienki w pasie. Miał dużo wdzięku i elegancji w ruchach, co zresztą zachował do końca życia. Tak lekko chodził, że zdawało się, iż nie idzie, lecz płynie, jak później przekonałam się, był doskonałym piechurem, cięższe nawet marsze znosił lepiej od ludzi silniejszych od siebie. Głowę miał małą, uszy kształtne, lekko spiczaste, nadsłuchujące, oczy osadzone głęboko, myślące, lecz przenikliwe, szaroniebieskie. Ruchliwa twarz odbijała prawie każdą jego myśl.
- Opis: o pierwszym spotkaniu z Józefem Piłsudskim w maju 1906.
- Źródło: Daria i Tomasz Nałęcz, Józef Piłsudski – legendy i fakty, Młodzieżowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1987, ISBN 8320319676, s. 121.
- Zagrano na najniższych uczuciach szerokich mas: prasa prawicowa rozpętała kampanię nienawiści przeciw [Gabrielowi] Narutowiczowi, nazywając go Żydem. Byłam wtedy w mieście. W ścisku nie mogłam się prawie ruszyć. Z jednej strony parła na mnie stara, przygłucha chłopka, która bez przerwy pytała, o co chodzi, z drugiej – gruba wielka służąca. Ta ostatnia, z czerwoną twarzą, podrygiwała całym ciałem, wymachując pięściami i krzycząc: „Precz z Narutowiczem! Precz z Żydem! (…) Żydzi nie będą nami rządzili!”
- Źródło: Wspomnienia, wyd. Novum, Warszawa 1989.
- Zobacz też: Gabriel Narutowicz