Zygmunt Konieczny
polski kompozytor
Zygmunt Konieczny (ur. 1937) – polski kompozytor muzyki teatralnej i filmowej.
- Dla mnie pomysł (...) spektaklu, w którym za aktorów arie operowe wykonują śpiewacy, jest okropny. Paranoiczny, choć czasem z paranoicznych pomysłów rodzi się coś ciekawego.
- Ja nawet nie piszę do tekstu, tylko interpretuję tekst. Tekst musi mieć coś, co mnie zachwyci, co da mi szansę oddania muzyką interpretacji. Ubieram teksty w struktury, wysokości dźwięku. Właściwie czuję się trochę jak reżyser
- Źródło: „Życie”, 12 lutego 2004
- Kiedy się pisze muzykę typowo rozrywkową, to trzeba się liczyć z modą. Ale są takie utwory, które jakby przygasają, a potem wracają.
- Źródło: „Życie”, 12 lutego 2004
- Nie mam natury pedagoga, nie umiem przekazywać wiedzy. Przez jakiś czas wykładałem na wydziale reżyserii w krakowskiej szkole teatralnej. Nie za bardzo mi to szło, zrezygnowano więc ze mnie po jakichś ośmiu latach.(...) Czasem młodsi kompozytorzy (i nie tylko młodsi) przyznają przy wódeczce, że czerpią inspiracje z mojej muzyki. Ale to właśnie inspiracje, a nie moja konkretna nauka. Powiem więcej – jak uczyłem w krakowskiej PWST, to starałem się odwieść moich studentów od zajmowania się operą, bo jestem jej wrogiem. To dziś okropnie anachroniczna forma. Co z tego – kilku moich studentów reżyseruje opery, więc i tu poniosłem klęskę jako pedagog.
- Źródło: „Nasz Dziennik”, 11 października 2006
- Zobacz też: opera
- Takie talenty to rzadkość. A mnie zależało na oryginalnym wykonaniu „Wyspiańskiego”.
- Opis: o Joannie Słowińskiej.
- Źródło: „Gala”.
- W przedstawieniu muzyka ma niepowtarzalną szansę zaistnienia na żywo.
- Źródło: Materiały Teatru, 10 lutego 2004
O Zygmuncie Koniecznym
edytuj- Zygmunt Konieczny jest takim kompozytorem, który rozumie, że muzyka jest na służbie, że ma stanąć w drugim szeregu.
- Autor: Jan Jakub Kolski, Wywiad, 2003