Zbigniew Marciniak
polski matematyk i urzędnik
Zbigniew Stanisław Marciniak (ur. 1952) – polski matematyk, nauczyciel akademicki, w latach 2007–2009 wiceminister edukacji, od 2010 wiceminister nauki.
- Dyskalkulia to humbug naukowy. Pojęcie „dyskalkulia” zrodziło się w latach 30. XX wieku. Przypuszczano, że jest takie miejsce w mózgu, w którym koncentrują się zdolności matematyczne i jego uszkodzenie powoduje wrodzoną niemożność nauczenia się matematyki. Ta teoria nie została nigdy potwierdzona.
- Źródło: „Rzeczpospolita”, MEN nie chce słyszeć o dyskalkulii , 12 sierpnia 2009
- Zobacz też: dyskalkulia
- Finlandia fascynuje mnie z powodów wyników badań PISA, ale ten przypadek jest wyjątkowo frustrujący, ponieważ żaden mechanizm, o którym myślimy, że może nam pomóc, tam nie funkcjonuje, gdyż nie ma takiej potrzeby. Nie ma systemu doskonalenia zawodowego nauczycieli, nie ma systemu egzaminów zewnętrznych, nie ma kontroli jakości. A wszystko dobrze idzie… (...) Jeden prosty, historyczny mechanizm. Największym marzeniem każdego chłopca i dziewczynki jest zostanie nauczycielem. Na liście prestiżu zawodów nauczyciel to numer jeden od dziesiątków lat. O przyjęcie na studia nauczycielskie stara się 10 kandydatów na miejsce i dostają się tylko najlepsi. Jak skończą studia, są przygotowani do uczenia na całe życie.
- Opis: Finlandia od lat osiąga najlepsze wyniki w badaniach Programu Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów.
- Źródło: edufakty.pl, 17 maja 2011
- Zobacz też: Finlandia
- W [fińskim] gimnazjum bardzo poważnie traktowane jest przygotowanie do wyboru zawodów, są tam identyczne w każdej szkole pracownie ślusarskie, stolarskie, krawieckie z pełnym, nowoczesnym wyposażeniem, które szkoły dostają z rozdzielnika. Dzięki temu kształcenie zawodowe nie jest gettem, ale świadomym wyborem.
- Źródło: edufakty.pl, 17 maja 2011
- Warto tu przypomnieć eksperyment prof. Edyty Gruszczyk-Kolczyńskiej. Rozmawiała z sześciolatkami – i osobno siedmiolatkami – o liczbach. W trakcie rozmowy z sześciolatkami jakby od niechcenia mówiła, że 2 plus 3 jest 7. Dzieci gorąco zaprotestowały. Natomiast siedmiolatki, już chodzące do szkoły, na taką samą wypowiedź już nie protestowały, przyjęły ją milczeniem.
- Źródło: edufakty.pl, 17 maja 2011
- Zobacz też: szkoła