Willigis Jäger
filozof niemiecki, benedyktyn i mistrz zen
Willigis Jäger (1925–2020) – niemiecki benedyktyn i mistrz zen. Autor tłumaczonych na polski Kontemplacja – droga chrześcijańska i Fala jest morzem – rozmowy o mistyce.
- Bezwarunkowa miłość oznacza harmonię ze wszystkimi i wszystkim. Harmonia jest wielkim prawem kosmicznym. Kto łamie to prawo, nie będzie się czuł dobrze ani na krótką, ani na długą metę, ponieważ prawo dąży do wyrównania.
- Błogosławieństwem jest to, że na Zachodzie zadomowiły się religie Wschodu. Przywracają nam to, o czym my, chrześcijanie, zapomnieliśmy. Idąc ich śladem, odkrywamy nasze własne mistyczne skarby.
- Bóg chce być poznany, a nie czczony.
- Bóg jest nie tylko dobry, życzliwy, łaskawy czy miłosierny. Ma także ciemną stronę. Nasz rozum nie umie znaleźć do niej dostępu. Pozostaje ona misterium. Byłoby błędem obarczanie tylko człowieka odpowiedzialnością za zło.
- Cierpienie to misterium. Kto chce dojrzewać, ten nie może go unikać.
- Droga duchowa, która nie prowadzi do codzienności jest drogą na manowce.
- Ego oraz intelekt są wynikiem potężnego kroku ewolucji. Jednocześnie stanowią ograniczenie i zahamowanie innych możliwości – jakie ma świadomość – które trzeba na nowo obudzić.
- Kto potrafi coś puścić, zyskuje więcej.
- Nasze społeczeństwo jest chore na narcyzm. Nie potrafi się otworzyć na jednię i na całość. Nie zachowuje się już zgodnie z prawami ewolucji. Tu leży przyczyna terroru i wojny.
- Oświecenie jest doświadczeniem, że nie ma oddzielenia.
- Przebudzenie dokonuje się nie tylko po fizycznej śmierci, lecz także wtedy, gdy człowiek pozna swoją prawdziwą istotę: Królestwo Boże w sobie.
- Puszczenie jest ceną za dojrzewanie i mądrość. Cierpienie umierania jest cierpieniem nowych narodzin. Stara koncepcja, teoria, sposób życia, widzenie świata muszą umrzeć. Wtedy wygrywa życie.
- Religia jest życiem, a życie religią.
- Religię można porównać do witraża. Pozostanie ciemny, dopóki nie rozjaśni go światło.
- Rzeczywistą pomoc człowiek znajdzie tylko w swoim wnętrzu, gdy zstąpi na dno duszy. Tam doświadczy jedności wszystkich stworzeń i prawdziwej miłości. Dzięki temu zostanie przemieniony. Poczuje się włączony w porządek i harmonię stworzenia. Zrozumie, że jest formą zjawiania się tego, co boskie, że on i całe współstworzenie żyją boskim życiem.
- Śmierć ego jest właściwą śmiercią. Tylko w niej się budzi wielkie życie. Możemy to nazwać zmartwychwstaniem, choć nie jest to zmartwychwstanie ego.
- Teologia umie myśleć tylko w obrębie systemu. To czyni ją tak nudną.
- W doświadczeniu mistycznym uwalnia się siła stwórcza samego Boga. Z tego bierze się odpowiedzialność człowieka za świat.
- W Eucharystii świętujemy jedność Boga i człowieka. Na tym polega jej najgłębsze znaczenie. Chleb i wino reprezentują całe stworzenie.
- W religiach rozpoczęła się już zmiana kierunku rozwoju. Pewnego dnia powiemy za Rumim: „Jeśli istnieje ktoś miłujący na tym świecie, to jestem nim Ja.”
- Wszystko, co osobowe, jest tylko formą wyrazu jedni. To, co nazywamy Bogiem, objawia się jako przychodzenie i odchodzenie, jako narodziny i umieranie.
- Zbawienie to uwolnienie od ego. Religie natomiast uwieczniły ego. Wieczne jest jednak nie ego, lecz boska Pierwsza Rzeczywistość, która się w nim manifestuje.
- Zbawienie jest doświadczeniem jedności z boską prazasadą. Mędrcy tej ziemi, nie wyłączając Jezusa, chcieli wprowadzić innych w doświadczenie jedności. Ale człowiek woli szukać zbawienia na zewnątrz.
- Zmartwychwstanie jest tylko szyfrem używanym do opisania formy istnienia, o której nasz rozum nic nie wie. Zmartwychwstanie to przebudzenie do bezczasowości i bezprzestrzenności prawdziwej rzeczywistości. Św. Jan od Krzyża nazwał to dojściem do siebie Boga: „Nasze przebudzenie jest przebudzeniem Boga, a nasze zmartwychwstanie zmartwychwstaniem Boga”.