Toy Story 2
amerykański film animowany
Toy Story 2 – sequel filmu animowanego Toy Story, wyreżyserowany przez Johna Lassetera w 1999 roku. Film został wyprodukowany przez studio Pixar we współpracy z Disneyem.
Wypowiedzi postaci
edytujChudy
edytuj- Byłem na adapterze, na jojo... Buzz, ja byłem jojo!
- Pędź jak wiatr, Mustang!
Jessie
edytuj- Do kuchni szorować gary, ty druciaku!
- Opis: do Cienkiego.
- My nie zapomnimy o dzieciach takich, jak Emily czy Andy. Ale one o nas tak.
- Na pewno ten cały jego Andy aż się pali do zabawy z takim rozwalonym kaleką.
- Opis: O Chudym pozbawionym ręki.
Pit
edytuj- Durnie! Czeka was tu zagłada! Dzieci was zniszczą, wyrzucą! Będziecie do końca świata gnić na wysypisku!
- Jak długo to potrwa, Chudy? Sądzisz, że Andy weźmie cię ze sobą na studia, podróż poślubną? Andy dorasta i nic na to nie poradzisz. Ale możesz wybrać. Wrócić do niego, albo zostać z nami, i to na zawsze. Dzieci będą cię kochały przez całe pokolenia.
Cienki
edytuj- Buzz, mój ogon jedzie do Petersburga!
- Och, ty, Karol! Jak my tu znajdziemy Chudego?
- Opis: W Hali z zabawkami Ala.
- Ten facet mówi, że musi na chwilę tam, gdzie król piechotą chodzi.
- Opis: „facet” to pies Andy'ego, Buster.
Rex
edytuj- Dinozaur za burtą!
- Tu nie możemy parkować. To biała strefa.
Hamm
edytuj- Jak ja nie znoszę tego kuraka.
- Opis: o Alu.
- Nie patrzcie, nie patrzcie, bo mi koreczek wyleciał.
- No, i kurak w pióro dostał.
- Opis: o Alu.
- Patrz, co robisz ty Godzillo dla ubogich.
- Opis: do Rexa, po staranowaniu rekonstrukcji porwania Chudego.
- Znasz kung-fu? Nie? To zaraz zrobię z ciebie tatara.
- Opis: do Pita.
- Że niby tak mało pali, akurat.
- Opis: czytając instrukcję skradzionego pikapa.
Inni
edytuj- Bóg ci zapłać.
- Postać: Czarny
- Opis: do Chudego po uratowaniu z wyprzedaży
- Co to za szczęście mieć za męża dzielną pyrę, a nie fujarę!
- Postać: Pani Bulwa
- Do widzenia ślepa Gienia!
- Postać: Al
- I na co komu mój Chudy?
- Postać: Bou
- Opis: po porwaniu Chudego przez Ala.
- Spójrz, Barbie, jaki wstrętny staruch. Zrobimy mu makijaż.
- Postać: Amy
- Opis: o Picie
- To ja jestem taki tłusty?
- Postać: Buzz
- Opis: na widok innego Buzza.
- Uratowałeś nam życie. Dozgonna wdzięczność.
- Postać: Obcy
- Opis: do Pana Bulwy.
Dialogi
edytuj Ta sekcja ma chronologiczny układ cytatów.
- Chudy: Tylko pilnuj wszystkiego jak mnie nie będzie! Trzeba zmieniać baterie, w szufladach pilnować rotacji zabawek, a i zadbaj, żeby wszyscy byli na wykładzie Pana ABC: „Co robić, kiedy ktoś cię połknie?”. Tak? Tak? Dobra, no dobra.
- Buzz: Chudy, nie jesteś troszkę zdenerwowany?
- Chudy: Nie! Jadę z Andym na kowbojski obóz i nie mogę znaleźć kapelusza!
- Buzz: Nie przejmuj się! Jeszcze dziś będziecie przy ognisku, jak to mawiał wielki wieszcz: „Siedzą i jedzą tłuste kiełbasy!”
- Chudy: Dlaczego akurat tłuste?
- Buzz: Jasne, jasne, stary.
- Rex: Och, sam wchodzi do pudła!
- Hamm: Sprzedaje się za 25 centów!
- Cienki: Oj, Chudy, jesteś więcej wart.
- Jessie: IIIIIIHHAAA!!! To ty?! To ty?! To ty, to ty, to ty, to ty, mamy cię już!
- Chudy: To ja.
- Jessie: (mocno pociągając za sznurek Chudego) ŁAAAŁ!
- Chudy: W moim bucie jest wąż.
- Jessie: Ha! Jasne, że to ty!
- Chudy: A czy ja mówię, że nie?
- Bou: Przekaż to Chudemu, kiedy go znajdziesz. (całuje Buzza)
- Buzz: Dobra, ale nie wiem, czy ja jestem najlepszym pośrednikiem.
- Chudy: I po co to zrobiłaś? Słowo daję, przykro mi, że nie mogę wam pomóc, ale naprawdę nie musiałaś mnie aż tak urządzać!
- Jessie: Co?! Ty uważasz, że to ja?
- Chudy: A skąd, w życiu. Telewizor sam się włączył, a pilot przypadkiem wylądował u twoich stóp.
- Jessie: Uważasz, że kłamię?
- Chudy: Uważam, że łżesz.
- Jessie: Powiedz to jeszcze raz.
- Chudy: Uważam, że TY łżesz.
- Jessie: Czekaj, kowboju. (rzuca się na Chudego i próbuje mu wyrwać drugą rękę) Nie daruję ci! Odszczekaj to! Cofnij to, cofnij to!
- Hamm: Czy panie się nie orientują, gdzie znajdziemy Ala, co jego jest ta hala?
- Barbie: Ja się orientuję. (wskakuje do samochodu) Barbie przewodniczka. Proszę nie wystawiać rąk, nóg i w ogóle niczego poza pojazd i nie fotografować. Dziękuję.
- Pan Bulwa: Jestem żonaty, jestem żonaty, jestem żonaty!
- Hamm: To zrób miejsce dla kawalera, stary!
- Chudy: Hej! Co ty tam tak siedzisz?
- Jessie: Patrzę sobie ostatni raz na słońce, zanim mnie znowu zapakują.
- Chudy: Słuchaj, wiem, że masz mi za złe, że odchodzę. Ale ja muszę odejść. Jestem zabawką Andy'ego. Gdybyś go znała, zrozumiałabyś. Bo widzisz, Andy...
- Jessie: Czekaj, zgadnę. Andy to naprawdę nadzwyczajny dzieciak. I ty jesteś dla niego kumplem, przyjacielem. I kiedy on się z tobą bawi, to... chociaż się nie poruszasz, czujesz się, jakbyś był żywy, bo on tak właśnie cię widzi.
- Chudy: A skąd ty to wiesz?
- Jessie: Bo z Emily było tak samo. Była moim całym światem.
- Cienki: Przepraszam panowie, może któryś z was widział kowboja z urwaną ręką?
- Niebieski robot: Niestety, nie widziałem.
- Czerwony robot: Ty! On mówił do mnie!
- Niebieski robot: A właśnie, że do mnie! (roboty zaczynają walczyć, aż czerwonemu wyskakuje głowa)
- Chudy: Och, Buzz. Nie mogę iść. Ja nie mogę ich zostawić. Oni beze mnie nie trafią do muzeum. Beze mnie wrócą znów do kartonów, być może na zawsze.
- Buzz: Nie jesteś eksponatem. Jesteś dziecięcą zabawką. Jesteś nadal zabawką!
- Chudy: Ale na jak długo? Jedno rozprucie i Andy ze mną skończy. I co ja wtedy zrobię, co? Może mi powiesz?
- Buzz: Kiedyś pewna zabawka powiedziała mi, że warto istnieć tylko wtedy gdy dziecko nas potrzebuje i kocha. I ja szedłem aż tutaj, żeby ratować tę zabawkę bo jej uwierzyłem.
- Chudy: No to traciłeś czas.
- Pit: Chciałem cię przekonać po dobroci, Chudy, ale zmuszasz mnie do tego, żebym się przestał z tobą cackać.
- Chudy: Chwileczkę. To ty włączyłeś telewizor w nocy, nie Jessie.
- Pit: Słuchaj, pewnie do końca świata będziemy razem w jednym muzeum, więc lepiej nie zaczynać od szukania winnych, zgadasz się?
- Chudy: Ty naprawdę jesteś śmierdzący Pit.
- Jessie: Pit, to nieuczciwe.
- Pit: Tak? To ja ci powiem, co jest nieuczciwe. Trzymać kogoś na półce, gdzie leży towar stary i tani, a sprzedawać tylko modne zabawki. Ale koniec z tym, wreszcie wyjdzie na moje. I żadna przechodzona szmaciana lalka nie zdoła mi w tym przeszkodzić!
- Zurg: Poddaj się, nieszczęsny. Ja wygrałem.
- Buzz #2: Nigdy w życiu. Zabiłeś mi ojca!
- Zurg: Nie, Buzz! Ja jestem twoim ojcem.
- Buzz #2: NIEEEEE!
- Buzz: Wciąż się martwisz?
- Chudy: O przyszłość? Nie. Będzie fajnie, choć do czasu.
- Buzz: Jestem z ciebie dumny, kowboju.
- Chudy: A wiesz, jak się to skończy, to stary Buzz Astral będzie wciąż ze mną, do końca świata i jeszcze dłużej.