Szymon Cyrenejczyk (inaczej Szymon z Cyreny) – postać biblijna z Nowego Testamentu, przygodny przechodzień, który pomagał Jezusowi Chrystusowi nieść krzyż.

Szymon z Cyreny

O Szymonie Cyrenejczyku

edytuj
  • Cichy i niewyróżniający się w tłumie musiał on zapewne pozostać w gronie małej garstki, która wytrwała u stóp krzyża aż do chwili zgonu Zbawiciela, a później wraz z żoną i synami należeć do liczby pierwszych chrześcijan, którzy zaczęli się grupować wokół apostołów po Zesłaniu Ducha Świętego. Nie mógł on być nieznany i Matce Przenajświętszej, która musiała go szczególnie umiłować za tę pomocą okazaną Synowi w Jego drodze krzyżowej; wspierany Jej zachętą i modlitwą, spędził resztę życia wierny Temu, którego niespodzianie spotkał w dniu Jego kaźni i któremu nie odmówił swej pomocy. Toteż Szymon Cyrenejczyk pozostanie na zawsze przykładem dla wszystkich, którzy w pierwszej chwili wzdrygają się przed podjęciem krzyża Chrystusowego, ale którzy wnet się spostrzegają, że takie wezwanie do ulżenia Zbawicielowi jest największym zaszczytem i szczęściem i od tej chwili wierni Mu towarzyszą aż na Golgotę.
  • Jedyny z całej ludzkości
    obdarzony łaską dźwigania krzyża
    wraz z Zbawicielem świata
    uszczęśliwiony najwyższym wybraniem
    bezpośredniej pomocy
    Jezusowi
    (…)
    Wlókł ten kloc z odrazą
    zagnany przez żołnierzy
    włączony kopniakiem
    krzykiem w kondukt kaźni
    przerażony że jego też brudzi
    hańba

    Nie rozpoznał wybrania
    nie odczytał znaku
    nie przyjrzał się z kim idzie
    nie zastanowił co niesie
    nie zrozumiał że spływa nań
    łaska

    Każdy z nas
    często
    jest nim
    • Autor: Kazimierz Braun, Cyrenejczyk
    • Źródło: cyt. za ks. Piotr Tomasik, Słowo blisko ciebie. Podręcznik do nauki religii dla klas I gimnazjum, Wydawnictwo Diecezji Warszawsko-Praskiej, Warszawa 2009, ISBN 9788361540007, s. 206.
  • Szymon Cyrenejczyk minął dopiero co bramę Efraimską, wracając do Jerozolimy i do swojego domu, kiedy na zakręcie drogi natknął się na straszliwy orszak trzech skazanych na śmierć, którzy w przeddzień Paschy szli w kierunku Golgoty. Gdyby Cyrenejczyk dostrzegł ten orszak z daleka albo domyślił się, że nadciąga, byłby uciekł przed przerażającym spotkaniem. Ten wieśniak, ciężko pracujący i łatwiej ulegający onieśmieleniu niż ciekawości, nie lubił zgromadzeń i zamieszania, w których łatwiej coś stracić niźli zyskać, a przede wszystkim odwracał wzrok od wszystkiego, co mogło przypominać mu o śmierci. Kiedy później dostrzegł, że na czele orszaku posuwają się pieszo lub konno rzymscy żołnierze, wzburzył się jeszcze bardziej. Nie chodzi o to, że nienawidził Rzymian – nie miał czasu, by czuć nienawiść do kogokolwiek, a zresztą taki czy inny władca musi być – ale instynktownie i z zasady nie chciał mieć nic do czynienia ani z władzami, ani z wymiarem sprawiedliwości, ani z wojskiem. Był człekiem prostym, rolnikiem biednym i zmęczonym, Żydem o ciasnych horyzontach i wyzbytym większych namiętności. Chciał żyć sobie spokojnie w swoim zakątku, żyć i dać żyć innym. Przerażały go trybunały i broń, gdyż instynkt podpowiadał mu, że przed jednymi i drugim nie miałby jak się bronić.
    • Autor: Giovanni Papini, Cyrenejczyk
    • Źródło: Leggende cristiane, Milano 1963, s. 560–569, cyt. za: Legendy chrześcijańskie, tłum. Adam Szymanowski, wybór Stanisław Klimaszewski, Luigi Santucci, Promic – Wydawnictwo Księży Marianów MIC, Warszawa 2006, s. 343., s. 66–67
  • Szymon był krzepkim mężczyzną w wieku około 40 lat. Miał na sobie krótki, obcisły kaftan, uda owinięte szmatami, na nogach sandały przymocowane rzemykami do nóg. Głowę miał odkrytą. Synowie ubrani byli w sukienki w barwne paski. Dwaj z nich, starsi już, Rufus i Aleksander, zostali później zaliczeni w poczet uczniów Jezusa. Trzeci był jeszcze mały; widziałam go później, jako chłopca, u Szczepana.
    • Autor: Anna Katarzyna Emmerich, Pasja wg objawień błogosławionej Anny Katarzyny Emmerich, 2004, s. 285.